sprawa gustu

john po co ten nawias-wiecej wiary w siebie!twoje opowiadania sa pyszne,jak paluszki,ktore sie po nich wylizuje.mmmmmmmm. i co mam z wami zrobic.trojkat od rana jak marzenie,ale zonaty nie lubi preciez geometrii :P

ale jak obrzydliwe? ryzykowne-owszem.nie wiadomo na kogo sie trafi.mnie to wlasnie chyba najbardziej podnieca.tych kilka razy mialam przyjemnosc wielka.szczegolnie raz,choc nie gustuje w mlodych.rozbroilo mnie jego zaskoczenie i poddanie sie zupelne tym subtelnym pieszczotom.musialam zwinnie i szybko wyskoczyc na przystanku,bo czulam go juz wyraznie za bardzo :D:D:D

john,dobrze ze jestes.wrzuc jakies opowiadanko plissss igram-a kto napisal do mnie w sobote bodajze dwa slowa i zwial? zyczac milego poniedzialku i wkretki zwlaszcza panom http://dantefun.blogspot.com/2011/05/garsc-zmysowosci-4-29-w-garsci.html

witam.licze,ze z czasem przywykniecie do mojego poniedzialkowego nastroju,kiedy przed oczami mam jeszcze swieze i intensywne obrazy weekendowych uniesien... wrazenia? nieziemskie jak zawsze.czuje sie cala pozadnie spenetrowana mmmm byl zmyslowy wspolny prysznic w totalnej ciemnosci.polecam.mozna sie zatracic...maz chyba tajemnie poszerzal w tygodniu wiedze kamasutry,bo pozycji nie jestem w stanie opisac...tym bardziej doznan :Pna mysl o oralnych pieszczotach czuje jak wilgotnieje.jak dobrze,ze cipcia to nie mydlo :P reasumujac-napalona jestem jak przed piatkiem.slodka u mnie norma.

igram...alez ja o tobie i o ,,naszej,, elitce mowie...

ruda podam ci numer na redtubie 53870 i bede probowac,bo mialam linka w ulubionych oj bardzo ulubionych :D i cos nie dziala...

ale dzis dyskusja,zla jestem,ze mnie wybito z tej milej orbity...kto ma ochote kochac sie ze mna wirtualnie,oczywiscie tylko... zonaty licze na ciebie ;) i igram...o lisiej nie musze mowic.... igram mamy to samo szalenstwo w zylach,czuje to-jakbys tylko podzielil sie jeszcze wiekszym zdecydowaniem na taki krok...

zonaty a jakbys sie w nim zakochal??a tak bezpiecznie sobie tu gruchamy,poki co. oooddd,witamy twojego twardego przyjaciela.my tu bez majtek w sumie zawsze :D ruda to jest z gory wpisane ze tak powiem w taki zwiazek.niestety.

szkoda,ze nie moge zamiast postu wyslac teraz usmiechu,ktory pojawil sie na mojej twarzy. nie mowmy juz o tym. ruda,mowilam,ze ich masz w garsci,ja to bym ze zwieszonym jezorem chodzila wsrod tych milych panow..jak to robie wlasnie fantazjujac...a najlepiej jakby to byla nasza konferencja i spotkalibysmy sie w jednej sali.panowie nie duzo mowili o wygladzie wlasnym wiec bylaby zagadka kto jest kim...

zonaty,to bylo w dziesiatke-ty cicha wodo,z pelna kartoteka grzechow...niejedna????opowiadaj.przede wszystkim czy w stosunku do ktorejs brales pod uwage kontakt realny...no nie tak od razu,ale jak tak blizej poznales i krecila cie na tyle,by zaszalec i spelnic swoje marzenie o nieznajomej,ktora mozna zobaczyc i dotknac? wysylanie majtek uwazam za glupote.zapach podniecenia zeby w zamierzany sposob podraznil powonienie i reszte zmyslow...i czlonkow...powinien byc swiezy i goracy...

musze pomyslec o drugich majteczkach do torebki.zaraz jesien,zeby mnie nie podwialo,jak tak wracam bez. a nikt sie nie chwalil? cisza w gaciach czy co? to juz sie nie podniecamy?

ruda :D:D:D leze na lopatkach...,,troche podzwonilam,,......jestes wyborna po prostu. udanych kontaktow bez pradu :D:D:D

krotka,zeby szybciej i wygodniej bylo ;) a ze szpilki jakbys kij do szaszlyka zrobil to bys chyba z niego nie zjadl do konca :D:D:D

wyraze sie wiec inaczej opisujac stan mojego podniecenia i ochoty,by wparowal we mnie moj czarodziej w menu nie ma dzis przekasek przed daniem glownym

aaaa,zonaty to ty mow od razu i wprost jak chlop z jajami,ze nie chodzi o smak tylko dotyk i konkretnie o uzycie go jako stymulatora!

igtam i to ciekawe jest,bo palszki czulam babeczek z opowiadania a myslalem jednoczesnie,ze to ty ten wlasnie tekst wyslales...przepraszam,jesli niezrozumiale pisze,jakos tak odlecialam przyje,mnie,,,

oczywiscie rozkoszy :P

oniesmieliles mnie bardzo...wiem tyle,ze lizaczki trzyma sie za patyczek,lize jezykiem i mozna tez wkladac do ust.tylko gryzc nie mozna. to jest jakas inna wersja??? ;) moje usta sa pelne ;)

ale pojechaliscie z tymi epitetami...za duzo czytacie glupot. moge pisac do ciebie zamiast echhh ruda? kochanie,dostalas dzieki tej wiadomosci zupelnie juz ostrego zarysu w mojej glowce...wow.

zonaty z imieninami w sierpniu :D ciesze,sie ze juz wiesz,ode mnie i skosztujesz mojego narkotyku.;)jeszcze bardziej bym sie cieszyla,gdybys pomysl wtedy o smaku moich ust...

echhhh masz kasztanowe wlosy???...zakocham sie chyba

zonaty mowilam o lizaczkach nimm2,zwlaszcza kwasne zielone jabluszko.gdybys mnie spotkal i chcial pocalowac,duze prawdopodobienstwo,ze taki smak akurat bys poczul.jestem uzalezniona:) i nie igtam a igram :)

ah igram zaraz bedzie krzyczal,ze nie odowiadam moja pewnosc siebie objawia sie dzis w bialej koszuli,jak zwykle gleboko rozpietej,za to z szelkami,ktore zaznaczaja zarys moich piersi.czarna ,,sluzbowa,, mini.cieliste ponczochy i czarne czulenka.majtki wilgotnieja,ale jeszcze sa gorace,wiec nie zdejmuje.mam dzis grzecznie gladko zaczesane do tylu wlosy.grafitowa oprawe oczu i bladoczerwone usta. yeeeeaaahhhhh!!! stera nie ma a pejcz by mi dzis pasowal. :D

o jakze przyjemnie powitac czytelniku. umilamy sobie tu nieco szare zycie,a umilanie to polega na draznieniu podniebienia i innych wrazliwych miejc.wiec prosze sie nie skarzyc na dyskomfort w spodniach a w przyjemny sposob sie go pozbyc. :) widac,tak przez kable,ze mam dzis wyjatkowo dobry humor? :D

echhhh caluje za te mile slowa,gdzie zechcesz....chyba ze nie lubisz :P wyszedl??bo chetnie sie przylacze...