AdziulaRybka4
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Ines tych trzech panów to mój tata, mój teść a po środku Sprawca ten z rękami w górze robiący jupi. Zdjęcia moje i mojej Aurelci się wysypują, jest ich około 30. Nie wysypały się? Aktywuje sie je poprzez dwukrotne kliknięcie , można je przesuwać i strzałkami przechodzić do kolejnych zdjęć.
-
Monia, trzymaj się kochana, Nie denerwuj się albo jak mówi Śmieszna wykrzycz się nawet na mnie ... Aby Tobie było lżej. Poradzisz sobie z Antosiem...aaaa dzisiaj Twój maluszek kończy miesiąc. Wszystkiego najlepszego, aby rósł zdrowo i abys Ty kwitła. Pozdrawiam kochana :***
-
Kici Kasiu, ja nie mam ubranek na chrzciny, bo będę chrzcić na wiosnę. Ja nie byłam chrzczona gdy byłam dzieckiem. Sama się ochrzciłam i żałuję że nie miałam pierwszej komuni jak inne dzieci, tyle imprez mnie ominęło. Moniu rzeczywiście masz bardzo aktywnego bobasa. Moja teraz śpi, zjadłam spojnie zupkę z mięskiem, nastawiłam pranie, poprasuje zaraz i mam czas żeby się polenić nawet..., czasem tylko da mi popalić, a teraz kwili przez sen tylko. Twoje dziecko musi być wrażliwe na coś. Rzeczywiście może to białko...Ja się modlę żeby moje dziecko nie miało skazy białkowej. Dziecko mojej szwagierki ma skazę, a je wysypało całe gdy miało 1,5 miesiąca. Idę poprawsować, bo o 14 kolejne karmienie, papa :*
-
dziamdziara gratulacje. :) nigerowa co masz na myśli z tym ryżem? podnosi laktację?
-
Groszkowa, przykro mi bardzo..szok...napewno szybko znajdzie inną pracę...tylko się nie martw za bardzo bo na maluszku źle sie odbije...musi być dobrze! Śmieszna - śliczna kobitka z Ciebie, w ogóle nie myślałam że z takimi ładnymi kobitkami rozmawiam :) No moja kochana, już niewiele Ci zostało do porodu...:) Wiem, że ciężko Ci teraz siedzieć, leżeć i stać ale po porodzie też nie będzie lekko. Z tym, że sam widok dzidziusia wszystko wynagradza. Słodka moja mała dała mi popalić w nocy od 12 do 3, ale z rana już była kochaniutkim aniołkiem. Odpoczywaj dużo i niczym się nie przejmuj. A i Twój M taki przystojny...a dobry jest chociaż? ;) Moja mama dzisiaj pakuje mojego tata, dzwoniłam przed chwila do niej, była spokojna nawet troche smutna - żal mi sie jej zrobiło...Ale ona taka jest...albo natarczywa albo smutna..czy to szantaż emocjonalny? Idę karmić...mam misję co 2 godziny
-
cycki mi twardnieją tak od środka, ale fajne, śmieszne uczucie. To znaczy - idę karmić :) mil_dell masz rację.
-
cieszę sie Celinka :) peeling z cukru trzcinowego i olejku ze słodkich migdałów i czegoś jeszcze, nie pamiętam. A ja dzisiaj na obiad, a raczej kolacje.. ;) zrobiłam barszczyk niezabielany na indyku z takich pysznych długich buraków, kupionych na rynku, pyszne buraki z ziemniakami i z dużą ilością włoszczyzny. Jutro mam zamiar zrobic pstrąga dla siebie na parze dla M pieczonego z kaszą gryczaną. Dwa dni temu zrobiłam krupnik z kaszą jęczmienną i jaglaną. Pycha :)
-
Arwena - ale moja przybiera ok. 18 g na dobę to jest troche mało a powinna min. 23 g na dobę. No właśnie ja dzisiaj pomyślałam "Przecież ja jemu zazdroszcze, że pracuje i wychodzi z domu a kobiety bez kompleksów nie zazdroszczą tego i cieszą się swoimi pociechami. Przecież to ja mam cycki, a nie mąż. To ja muszę karmić dziecko i mam większą cierpliwośc do niej. A ten okres minie i też kiedys pójde do pracy. Moja obecna praca - opieka nad dzieckiem też jest wartościowa" -poskutkowało takie myslenie :) KiciKasiu mi mówią nie dawaj butli (oczywiście z moim mlekiem, bo sztuczne już dawno schowałam głęboko do szafki) chyba że będzie płakało i będę miala dość. I tak musze codziennie podać jej ok 30 ml z butli mojego mleka z probiotykiem. Ale się nie stresuj, właśnie się relaksuj podczas karmienia i przystawiaj Go nawet co godzinę. Tak mi mama, siostra i położna radzą. Ale i tak skorzystam z usługi doradcy laktacyjnego, ma być u mnie prawdopodobnie w sobotę, koszt ok. 80 zł. Mam chyba chude mleko, albo to przez te kapturki - sama nie wiem. Hehe, moja mama dzisiaj do mnie dzwoniła i zapytała czy ma przyjeżdzać czy nie. Ja Jej, oczywiście, że tak :) A ona mi na to, że się zastanawiała. I dobrze, niech się zastanawia. W niedzielę namawiała mnie dość agresywnie, żebym nie dawała jej na imię Aurelia, bo to twarde imię dla dziewczynki, wręcz krzyczała na mnie. Ja Jej rzuciłam w końcu słuchawkę, bo nie pozwoliła mi dojść do słowa. I nie oddzwoniłam. Teraz się pakuje do mnie. Mojej siostrze wciskała do jedzenia rzeczy zakazane -ma obecnie 3 miesięczne dziecko i było całe wysypane. Będę się wkurwiać jak moja mama zacznie mi coś wciskać albo przekonywać do czegoś...A musze, chcę być spokojna i zrelaksowana przy dziecku.... Pytanie: mama będzie mi pomagać czy przeszkadzać? ;) Nie chcę się z nią kłócić...:(
-
nie było mnie kilka godzin, a już dwie strony ;) mała coś marudna, może od tej odrobiny szczypiorku na śniadanie - strach cokolwiek jeść. Ja osobiście nie nazywam siebie ekomama, za dużo chemii stosuje, ale po prostu podoba mi się ten "trend" jak to nazywacie. Boję się alergii i chorób u córeczki... Dzisiejsza ekomama nigdy nie będzie 100% -ową ekomama, to walka z wiatrakami - chyba normalne... Jeśli chodzi o pieluchy to mi zależy na pupci mojej córci najbardziej, już ma uczulenie od tych durnych chusteczek Huggies!!!! Smaruję ją Bepanthenem, ale nie schodzi zaczerwienienie i te takie krostki. Celinka to Ty jesteś bardziej eko niż ja, bo lubię się czasem pomalować (tylko oczy), nosze soczewki (a ja wiem - może kiedyś odkryją, że nie wolno...) i farbuje włosy szamponem koloryzującym. Ale podłogi też ostatnio umyłam czystą wodą i kurze czystą mokrą szmatką i może uda mi się wkrótce zrobic mój peeling naturalny, hehe ;) Ja też uważam, że umiar do wszystkiego należy zachować :) Zdrowy rozsądek- tak jak mówisz:) I myślę jeszcze, że Greenpeace zbyt szybko się nie wykruszy ;) Kici Kasiu - jeszcze tak nie kąpałam dzidzię, ale do wanienki z wodą należy wlać około szklanki albo pół własnego mleka, a nie w samym mleku :) Ale nie próbowałam tego jeszcze... Coco aż tak dużo ściągniesz z piersi?? O matko, może ja rzeczywiście małą głodzę. Ja raz ściągnęłam 100 ml w pół godziny to był max.O jakich kropelkach mówisz? Bo moja też się pręży... Marti fajnie piszesz, napewno dobra żona jesteś, przemęczone jesteśmy a on napewno rozumie Twoje stresy. Czekam...nie byłam jeszcze na USG bioderek. Chyba w trzecim tygodniu trzeba iść, no to my za tydzień się wybierzemy pewnie. Emma, ja schudłam też 10 kg i 5 do zrzucenia :) Myślę, że jak będę karmić piersią , to zrzucę to bez problemu. W sumie wyglądam jak sprzed ciąży tylko mam skórę wyciągniętą na brzuchu... Monisia jak ja czyszcze pępuszek to zmywam taką brudną zaschniętą krew, nie świeżą, i połozna powiedziałą że pępuszek jest bez zastrzeżeń, jest czyściutki. Hmmm...a z tymi kolkami to ja niczym nie dopajam małej, jakoś sie boje podac jej np. kminek jak widzę jak się skręca, raczej nosimy ją. Teraz też mi sie skręca na kolanach, ale wydaje mi się że kupę robi, bo pierdy puszcza... ;) Jest trochę niespokojna i często ma czkawki.
-
o matko, lecę karmić.
-
Monia :) no może nie wkurwiłam, :D trochę się dziwię, czemu ludzie akceptują ta całą chemię. No pewnie wygodnie, sterylnie - choć wcale nie tak bezpiecznie. Mnie po prostu przeraża ta cała chemia, choć stosuje ją też z przyzwyczajenia i też z wygody. A samochody - ja kiedyś jeździłam rowerem do pracy ;)
-
Anika witaj i gratuluje, 70 ml to nie aż tak mało, rodziłaś 22 tak? (jak się pomyliłam to sorki) 5 dniowe dziecko je ok. 50 ml, pewnie masz nawał co? :) a ja w nocy małą karmiłam z jednej i drugiej piersi, coś marudna była, dwie godziny nad nią ślęczałam, potem zaczęłam odciągąć mleko laktatorem, bo probiotyk musze podać, to odciągnęłam 20 ml :/ szok, aż tyle mała zjadła czy mi zabrakło pokarmu??????
-
Franiu, no moja też ma takie potówki na nosku, ale dobrze że tak mówisz, bo nie pytałam ani pediatry ani położnej. Kici Kasiu, czemu ekomamy się nudzą? Nie wiem co oglądałaś i co za nocnik dla noworodków (?), ale myślę, że generalnie idą w dobrym kierunku. U mnie M kłóci się ze mną, że bez sensu wydawać kasę na pieluchy wielorazowe. Raz - będą kosztować ok 1000 zł ale w przeliczeniu na pieluchy jednorazowe przez ok. 2 lata to wydatek rzędu 3-4 tys. zł. Dwa - pewnie myśli, że będą kupy w pieluchach leżały dwa dni zanim się nad nimi zlituję i wypiorę. No to jest jakiś dodatkowy wysiłek - włączyć pralkę codziennie, wcześniej oczyścić trochę te pieluchy ręcznie, może on myśli, że będę miała z czasem dość prania kupek... Celinka - Ty też przeciwko ekomam? A co mają dzieciaki chińskie do ekomacierzyństwa. Chinki pewnie siłą rzeczy sa ekomami, bo nie stać ludzi na ta chemię. Tam zreszta jest inna kultura. Śmieszna - ja myśle o podobnym modelu domowym, ale mi sie nie nudzi. Pracuję, skonczyłam studia, mam przyjaciół, z którymi się spotykam, mam hobby. W orzechach piorę (choć dodaję proszku dziecięcego, bp chyba piorą niedokładnie), robię zakupy w sklepie ekologicznym, soda do czyszczenia to bardzo dobry pomysł itd itd. Co Wy dziewczyny macie do ekologicznego sposobu życia? Oczywiście szanuję wasze poglądy.
-
dzięki monia kochane jesteście :***
-
Moja mama przyjeżdża w sobotę, a jest upierdliwa, uparta i lubi narzucać innym swoją wolę. Pewnie się przyłącze do was w narzekaniu na matki/teściowe. Chociaż z drugiej strony troche pomocy mi sie przyda. Teraz jestem zmęczona i rozdrażniona. Chętnie bym zjadła coś słodkiego. Martwię sie o mała i nie wiem czy dobrze się nią opiekuję, powinnam dawać z siebie jeszcze więcej ale już sił czasem nie mam :( Aurelcia ma pleśniawkę na języku, ale pociaszają mnie, że dużo dzieci ma pleśniawkę a dzisiaj dostała antybiotyk ponoć miejscowy, tylko do wypicia...:( i dostała uczulenia od chusteczek Huggies na cipce biedaczka. A musze na badania moczu z nia pójść, więc cipkę muszę wyleczyć. Zaparzyłam sobie ziół suszonych z kopru włoskiego, kminku i anyżu - od tego ma pewnie zielone kupki. Idę położyć się z córeczka do łóżka i odpocznę trochę i karmić musze częściej więc zmykam. Powodzenia, by Wasze dzieci jak najmniej chorowały i za mnie trzymajcie kciuki.