moncia81

Witajcie mamusie K1988 jaką masz oliwkę ,

Andzik mogą moja sąsiadka wymiotuje od piątego tygodnia .Musiała iść na chorobowe,bo nie była w stanie dojechać do pracy bez wymiotów .Pracuje w sklepie odzieżowym i tak samo musiała co chwilę zwiedzać toaletę .Teraz jest w 11 tygodniu i jest już lepiej .Ale bardzo dużo schudła ,więc każdy ma inny organizm .

Małpko super nastawienie ,cieszę się razem z tobą no na następnym maluch będzie już większy .Oby tak dalej .U mnie dzisiaj pierogi ruski i z kapusty wczoraj narobiłam .miłego dnia .

Witam w nowy słoneczny dzień.Małpko jak twoje dzisiejsze samopoczucie ,lepiej się czujesz .Pati wiem ,że jest ci ciężko ,ale jak znajdziesz siłę i ochotę to napisz nam co u ciebie ? Tery na kiedy masz za planowaną cesarkę ? Pozostałe dziewczynki co u was ,asińska ,Andzik ,niedobrzyzna i pozostałe dziewczynki jak się czujecie .Ankabezubranka jak twoja beta robiłaś następną ,jak się czujesz ?

Stefanio trzymam kciuki .!!!

Sorki za pisownię telefon mi poprzestawiał miało być pogłaskaj brzusio ode mnie

Niedobrzyzna super tak trzymaj ,co robiłaś z włosami . Ja w poniedziałek zafarbowałam i w sobotę zamierzam iść je podciąć .Fajnie ,że miałaś lepszy dzień oby tak dalej .Ja również czekam na 19 jeszcze 6 dni .

Tere dziękuję za wpis ja dzwoniłam do lekarza i pytałam mówił ,że niektóre kobiety tak mają ,że czasami trzeba nawet używać wkładek laktacyjnych .Tere no ja jestem z tych ,którym bardzo piersi urosły ponad 2 rozmiary .Boleć nie bolą ,ale rosną .Właśnie doczytałam ,że będziesz miała bliźniaki 2 chłopców tak ? Gratuluję jak duże są już twoje maleństwa -ile ważą No na brak tabletek to my chyba wszystkie nie możemy narzekać .Ja dzisiaj byłam zamówić kolejne paczuszki luteiny 100 .Asińska fajnie byłoby jakbyś miała przeciwciała .Ja jestem nie odporna na toxoplazmozę i muszę uważać .Małpko dobrze ,że byłaś u lekarza .Kuruj się kochana i życzę szybkiego powrotu do zdrowia .

Tere mam do ciebie pytanie w którym tygodniu zaczęło ci lecieć coś z piersi ja wczoraj zauważyłam ,że z moich piersi wypływa jakaś bezbarwna woda .Trochę się przestraszyłam bo to chyba jeszcze nie pora .Dziewczyny napiszcie mi jak wiecie coś na ten temat .

OneWish u mnie wyglądało to tak przed transferem nie miałam ,używać kosmetyków zapachowych .Sam transfer trwał jakieś 15 minut .Tak samo jak u dziewczyn lekarz pokazywał w trakcie transferu na usg gdzie umieścił zarodek.Dostaniesz na pewno karteczkę z zaleceniami ,od pielęgniarek ja dostałam i tam było wszystko napisane .Przynajmniej u nas w klinice tak było .Po transferze leżałam około 1 godziny taki jest wymóg w naszej klinice .Później pojechaliśmy do domu .Ja miałam wolne 3 dni na 4 wróciłam do pracy i żyłam normalnie .Oczywiście będziesz miała zakazane gorące kąpiele.Życzę powodzenia i mam nadzieję ,że już nie długo dołączysz do nas .

Rybciu bardzo się cieszę ,że wróciliście do domu .Czekałam na wiadomości od Was .Buziak dla Stasia za odwagę i życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia.Daisy gratuluję !!!!!! niech maluchy się zdrowo chowają .

ankabezubranka bardzo mi przykro ,trzymaj się .Zostały ci jakieś mrozaki .

Niedobrzyzna najczęściej tak piszą dziewczyny ,które łatwo zachodzą w ciąże i do tego są młode nas niestety ściga powolutku metryka ja staram się o dziecko praktycznie 9 lat .Wiele sytuacji przeszłam przez ten okres ,nie było łatwo .I większość z nas długo starających ma podobne przejścia .Ciężko jest nie myśleć o poprzednich przejściach ,strach towarzyszy nam przez cały czas .I tak zapewne będzie do końca ciąży ,no cóż samo życie .Moja najlepsza koleżanka zaszła po 9 latach w ciąże naturalnie długo walczyli i jakoś samo wyszło ,mała ma 3 miesiące jest cudowna .Ale koleżanka całą ciąże miała dużo strachu i nie tylko ,choć ciąża była książkowa i bezproblemowa .Tak już jest jak długo czekasz na swój malutki cud .Przepraszam za przynudzanie !!!

O to super cieszę się ,no to prawda przeżycie jest ogromne .Ja już nie mogę doczekać następnej środy .Jednocześnie mam stres jak zawsze który mi towarzyszy jak jestem coraz bliżej wizyty .

O jak fajnie dużo wpisów jest co poczytać super . Dziewczynki z tego co mi lekarz mówił to serduszka słucha się od 12 tygodnia .Do 12 tygodnia oglądaliśmy tylko jak bije .Fajnie ,że coraz więcej się nas udziela na forum .

Tere witaj w naszym gronie ,fajnie Ci 30 tydzień .Za pewne po woli robisz już zakupy dla maleństwa .Wiesz co będziecie mieli ,chłopca czy dziewczynkę gratuluję .Witam wszystkie dziewczynki w nowy słoneczny dzień .Wyskakujcie za krzaków i piszcie co u was .Jak wasze samopoczucie ?

Bulitko to też już nie długo ,czekamy na następne dobre wieści

Małpko cieszę się bardzo ,założył ci kartę na kiedy masz termin ?

Witam Małpko jak wizyta? Pati trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę !!!!

Pati ja tak samo proponowałabym ci pojechać na oddział do szpitala .Tak jak pisała niedobrzyzna nawet lekarz tak mówi przy silnym wycieńczeniu organizmu .Jedź kochana uspokoisz się trochę i trzymam kciuki ,żebyś miała dla nas dobre wiadomości .

OneWish na przygotowanie się nie ma chyba złotego środka .Na pewno w klinice udzielili ci jakiś wskazówek .Trzymam kciuki za twój sukces ,psychicznie raczej jest ciężko mówią ,żeby nie myśleć ,ale nie da się .Myślę ,że jak ma się udać ,to się uda .Ja pamiętam jak z mężem robiliśmy pierwsze in vitro to byłam pewna ,że musi wyjść ,niestety była porażka ,którą strasznie przeżyłam .Grunt do pozytywne nastawienie i spróbuj sobie znaleźć jakieś zajęcie ,żeby nie myśleć tylko o testowaniu .Ja przy pierwszym przez dwa tygodnie siedziałam w domu i praktycznie leżałam i odpoczywałam .Przy drugiej procedurze po 4 dniach od transferu wróciłam do pracy i tym razem się udało ,więc nie ma reguły .W każdym razie powodzenia ,każda z nas prędzej czy później zostanie mamą ,czego wszystkim nam życzę .

Witam w nowym tygodniu ,u nas wiosennie ale piękna pogoda jak dzisiejsze samopoczucie .Dziewczynki jak tam wasze dolegliwości ciążowe ?

Smacznego dziewczynki ,no faktycznie pustka- Pati jak się czujesz ? Jak tam wam miną kolejny dzionek ?

Andzik witaj w naszym gronie .Niedobrzyzna super że maluszek rośnie cieszę się bardzo.Pati co u ciebie daj znak .Dziewczynki w dniu naszego święta życzę wam wszystkiego najlepszego .

Bullitka ja od kiedy pamiętam mnie bolały bardzo piersi prawie przez połowę cyklu i byłam pewna ,że w ciąży też tak będzie ,a tu niespodzianka .Tak samo jak ty zastanawiałam się czy wszystko jest ok.Ale lekarz mówi ,że tak i że jeszcze zaczną mnie boleć .Z tego co pamiętam to chyba do 6 lub 7 tygodniu przestały .Mi się chyba unormowały hormony tak sobie żartuję ,za to kręgosłup mi to wynagradza bo boli mnie i to dość intensywnie co jakiś czas . Małpko pogoda też chyba tak działa ,kiedy idziesz dom lekarza . Czerwonaroza jakie miałaś podane zarodki w którym dniu .