amefa

a jakies dziewczynki z oryginalnymi imionami masz w grupie?

Joanna wlasnie powinnas powiedziec, zeby nie dowiedzieli sie od jakichs "zyczliwych" kolezanek ;) nie moga Cie zwolnic jak wiedza ze jestes w ciazy przeciez :)

Joanna moja mama tez przedszkolanka i wszystkie imiona jej sie kojarza :P

My mamy przeczucie, ze bedzie dziewczynka ;) mialam przeczucie ze jestem w ciazy i sie potwierdzilo :) moze w kwestii plci tez sie nie myle;)

Uwazaj zeby nie dzwigac i unikaj stresu ;) a szef/szefowa wie ze jestes w ciazy?

pysiulek tak policzylam i mi sie wydaje, ze to siodmy miesiac dopiero... nie chce cie wprowadzac w blad, ale jak sie policzy 29/4,5 to tak wychodzi ;) Marysia tez mi sie podoba ;) ale Maria, czy Marianna?

Igor... dosc ladne :) w moim rejonie popularne :)

chyba poczatek osmego to bedzie... na wszelki wypadek mow to tylko tym, ktorzy sie nie znaja :P

ja nie pracuje, ale wiem ze byloby ciezko wstac i wytrzymac bo ciagle spiaca jestem :)

mnie piersi tak srednio bola ale sutki to koszmar :P a mdlosci mam glownie wieczorem i w nocy i odrazu po przebudzeniu ;) na szczescie jeszcze nie wymiotuje :P dzisiaj czytalam, ze jesli masz mdlosci w ciazy, to twoje dziecko bedzie mialo wyzszy iloraz inteligencji :)

tygodnie liczysz od daty ostatniej @. np, jesli okres CI sie zaczal 13 pazdziernika to od tej daty liczysz tygodnie. i najlepiej przy tym pozostac, bo przy miesiacach sie mozna zgubic:P liczy sie miesiace ksiezycowe a ja tego nie ogarniam totalnie :P

Pysiulek jestes bardziej doswiadczona :) pamietasz, co czulas ok 7 tygodnia?

stracic dziecko mozna w kazdym tygodniu ciazy. jak sie bardzo pragnie dziecka, to nigdy nie jest za wczesnie na radosc

Joanna najlepiej sie nie martwic za duzo ;) musisz uwazac na cisnienie :) mi od zmartwien skacze a i tak mam ciut za wysokie :(

Witam! Ja na 3 wrzesnia :)

minia a ile sie staracie? ja jak slysze, ze trzeba byc cierpliwym to mnie nerwy biora ;/ poprzednia lekarka tez ciagle mi to powtarzala ;/ zmienilam lekarza i sie okazalo, ze pecherzyki nie dojrzewaja, nie ma owulacji, a jajowody mam zapchane ;/ dzieki temu, ze bylam niecierpliwa, teraz jestem w ciazy :)

http://www.maluchy.pl/forum/index.php?showtopic=31352 http://wiki.28dni.pl/normy_laboratoryjne_dla_kobiet_oraz_interpretacja_wynikow_badan_hormonalnych http://forum.styl.fm/badanie-progesteronu-problem-kiedy-go-zrobic.t85918.htm minia tu masz kilka linkow o tych badaniach. ja mialam tylko raz badany progesteron, zeby sprawdzic, czy dostane @. moja znajoma bada chyba w 22dc. wtedy powinien byc kolo 25, zeby zarodek mogl sie zagniezdzic w macicy. nie chce Cie wprowadzic w blad ;) a konsultowalas z lekarzem?

kwas foliowy jeszcze mu daj ;) a do majtow sie przyzwyczai ;) w koncu my tez duzo poswiecamy zeby miec dziecko :) czuje sie dobrze :) maz mi duzo pomaga i wyrecza w wielu sprawach :) a ja odpoczywam bo mi troche cisnienie czasem skacze ;/

Micia daj mezowi witaminki i wyslij go na badanie za ok 70 dni - wtedy plemniki sa z nowej "partii produkcyjnej" ;) i tym razem bez piwka i niech dba o dobra temp jader (luzne majty) :P a tymczasem dzialajcie i sie nie zalamuj ;) moj maz mial podobne wyniki i jestem w ciazy :) to sie da latwo naprawic ;)

Cantedeskia cos mi sie przypomnialo... kiedys czytalam, ze jak sie uzywa plynow do higieny intymnej przez dlugi czas, to moga one dodatkowo zakwaszac srodowisko w pochwie i plemniki wtedy gina. dobrze jest podczas staran uzywac plynu do kapieli dla niemowlat o neutralnym ph. dodatkowo sprobuj olejku z wiesiolka na poprawe sluzu plodnego i moze sprobujcie jeszcze z jeden lub dwa cykle przed inseminacja? gdzies jeszcze slyszalam, ze wrogi sluz moze sie zmienic i juz nie byc wrogi:) dla meza tez zakup witaminki:) moge Ci polecic kwas foliowy i salfazin;) nie zalamuj sie :) ja juz tez bylam nastawiona na inseminacje i nie musze jej robic ;) podobnie bylo u Osski :) jeszcze nie wszystko stracone :) inseminacja tez przeciez nie jest taka straszna... dziecko bedzie wasze przeciez :) nam lekarz powiedzial ze to normalne zaplodnienie, tylko bez przyjemnosci ;)

justaa27 ja chodzilam kilka razy w miesiacu do gina. na obserwacje owulacji co drugi dzien i zawsze jak mialam jakies watpliowsci to dzwonilam albo umawialam sie na wizyte :) po to w koncu jest ;) a przed laparo nie mialam zadnych szczepien ;) nie chce sie dodac post:P

justaa27 ja chodzilam kilka razy w miesiacu do gina. na obserwacje owulacji co drugi dzien i zawsze jak mialam jakies watpliowsci to dzwonilam albo umawialam sie na wizyte :) po to w koncu jest ;) a przed laparo nie mialam zadnych szczepien ;)

Myszka moj maz tez mial slabe wyniki i bral ten salfazin i pomoglo :) oprocz tego nosil luzne majty, laptopa trzymal na stole i zrezygnowal z chipsow, slodyczy itp. nasz gin konsultowal sie z andrologiem i ten kazal wziac antybiotyk przed badaniem, bo plemniki moga byc slabe przez jakas utajona infekcje. mielismy robic na poczatku stycznia badanie ale juz nie trzeba na szczescie :) z ta nseminacja jest ciezka sprawa... trudno sie przemoc ;/

Olcia wyslalam ci wiadomosc na maila ;) a czuje sie dobrze :) spokojnie sobie wypoczywam :)

Myszka ale cie zrobili z ta histeroskopia... :/ tyle czasu czekalas na wynik zeby sie czegos dowiedziec i sie okazalo ze nie bylo zadnej probki pobranej?! mogli ci to wczesniej juz powiedziec :/ jakie masz plany na dalsze starania?