amefa

Justa to tak samo jak ja :) Zawsze marzylam o coreczce, ale jak sie dowiedzialam, ze bedzie synus to bylam przeszczesliwa i nie oddalabym Go za nic :) Tez chcialam zawsze rodzic naturalnie, ale los zdecydowal za nas... Pewnie po porodzie silami natury szybciej bym doszla o siebie, krocze chyba az tak dlugo nie boli... Moja rana z zewnatrz jest pieknie wygojona, ale w srodku wciaz czuje zgrubienie i obolale mam to miejsce. Z kazdym dniem jest coraz lepiej i tego sie trzymam :)

Tez bym tak chciala, zeby juz nie bolal, ale musze to zniesc ;) Ja kiedys bylam u wrozki ;) Strasznie sie balam, ze mi powie ze nie bede miala dzieci... Dzisiaj juz nie pamietam, co mi powiedziala. Chyba przewidziala nam trojke albo dwojke... ;) A Jasiek spi coraz mniej :P Pisze do Was przewaznie z dzieckiem przy cycku :P

Myszka super! Gratuluje Coreczki :) Teraz mozesz juz inwestowac w falbanki :) Asiu ja jako tako sie czuje ;) Brzuch wciaz boli, podobno moze to trwac nawet pol roku :( Marze, zeby zalozyc dzinsy... A po kilku godzinach w rajstopach boli mnie brzuch :( Chyba musze zainwestowac w jakies ubranie na gumce, bo mimo ze mam figure sprzed ciazy to wszystko mnie uciska w ten brzuch. No i czekam, az w koncu przestane mi leciec, bo miesiac z podpaska to juz przesada hehe :) Pozdrowienia i buziaki od Janka dla forumowych Cioteczek :*

Aniu monitoring trwa tyle co zwykle usg, ale trzeba to usg powtarzac kilka dni z rzedu, az pecherzyk peknie ;)

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bac5f44237fd75c4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6e58b2e605cc2ae0.html Nasze Malenstwo :) Zawsze jak chce do Was napisac to mnie "wola" ;) Teraz tez spi przytulony do mojej klaty, a ja pisze jedna reka :P

Aneta ja mam butelki TT. Jedna mam antukolkowa z ta rurka, a druga ze smoczkiem antykolkowym. Uzywam tej bez rurki do herbatki-dopajamy kilka razy dziennie. Ta z rurka mam zostawiona do mleka modyfikowanego na awaryjna sytuacje, bo narazie karmie piersia ;)

My juz od niedzieli w domku ;) I za kazdym razem jak chce do Was napisac to cos wypada :P A to kupka, a to karmienie albo goscie :P Teraz Janek lezy u taty na rekach i niedlugo idziemy sie kapac :) Mas i Synek sa dla mnie calym swiatem :) Jestem zmeczona, ale jakos nadrabiam. Nie wiem sama skad bierze sie energia na to wszystko :P Obiecuje niedlugo wrzucic fotke ;) Pozdrowienia dla Was :) Nadal trzymamy kciuki :*

Mamy juz Jaska :) Dzisiaj wyszlismy do domku. We wtorek zalozono mi cewnik do macicy zeby wywolac porod, w srode trfilam na porodowke pod kroplowke z oksytocyny. Mialam juz 4 cm, podlaczyli pompe i sie zaczelo dziac. Potem przebicie pecherza itd... Po 10 godzinach skurczy zapadla decyzja o CC z powodu braku postepu porodu. Od dluzszego czasu mialam tylko 8cm, a Jasiek byl zle ulozony i nie mogl wpasowac sie w odpowiednie miejsce do wyjscia ;) Potem jeszcze dwie godziny czekalam az lekarz odbierze inny porod i o 18.39 na swiat przyszedl nasz Synek :) Wazyl 3880g i mierzyl 56cm. Dostal 10 punktow :) Teraz slodko spi :)

Justa ponownie gratuluje :) Teraz tylko pozostaje umowic sie na usg, zeby zobaczyc to Cudo :) A moze nawet dwa Cudaczki... Ja nadal jako jeden spuchniety wieloryb :( We wtorek idziemy na wywolanie, juz nie wierze, ze samo sie zacznie. Odmelduje sie jakos za tydzien, jak juz bedziemy spowrotem w domku ;) Wszystkiego dobrego dla Was kochane i nadal trzymam kciuki za wszystkie :*

Pelna nadziei przykro mi :( Slonce ja caly dzien tule Jasia, tylko ze przez brzuszek hehe :) Od wczoraj odczuwam zmiany, a dzisiaj jeszcze wiecej roznych objawow nowych... Zobaczymy, czy cos sie wykluje z tego :)

Justa cudnie :* Po cichu gratuluje ;) Lec na betke jutro!

Pelna nadziei sciskam kciuki!

Myszka na poczatku przewaznie sie chudnie ;) Psioszka przygotuj sie na wedrowki po oddziale. Ja w dniu przyjecia co chwile kursowalam na konsultacje, badania itp :P Wez sobie zestaw do depilacji i sie ogol dokladnie. Chyba, ze chcesz zeby zrobila to pielegniarka :P Ja sie tak boje tego wywolywania... Najgorszy bedzie chyba cewnik do macicy. To moj koszmar :P

Psioszka ciesz sie, ze wiesz to wszystko przed operacja :p Ja bylam w ciezkim szoku, ze lewatywa itp. Szczerze Ci powiem, ze najgorszy jest cewnik. Ja mialam uczucie jakby caly czas mi sie chcialo siku i ze sikam pod siebie hehe :-) No i oczywiscie pierwsze kilka razy w toalecie szczypalo okrutnie i zaraz potem infekcja pecherza, bo jestem podatna na takie sprawy. Dlatego dobrze jest miec przy sobie jakis Urinal ;) A lewatywa to nic strasznego. Przy porodzie bede wrecz o nia prosic, bo przynajmniej wszystko na czysto bedzie ;) I jeszcze ta intubacja! Nie wiedzialam, ze beda mi to robic i jak sie obudzilam to myslalam ze umarlam i jestem w kostnicy :P Hehe :) Taka mysl mi przeszla przez glowe, ze byly komplikacje i mnie intubowali i nie przezylam! Wolalabym byc przygotowana na to ;) No Jas w poniedzialek mial kolo 3800-3900g. Mozliwe, ze urodzi sie kolo 4kg, choc wiadomo ze usg sie myli. Bedzie co bedzie :) Lekarz mowi, ze moja miednica jest w stanie przepchnac takiego klocka. W razie czego zrobia mi cesarke. Byle sie wreszcie urodzil! Termin mialam w poniedzialek, a skierowanie na wywolanie mam na 11, na przyszly wtorek. Wiec poki moge to odpoczywam, spelniam sie artystycznie i dogadzam podniebieniu :) Pozdrowienia dla Was! Trzymam kciuki i przesylam (jeszcze) ciazowe fluidki ;)

Dziewczyny nawet nie wiecie jak ja juz bym chcial byc na tej porodowce :P Ale Jas sie nie kwapi :) Moj mezul nie pije alkoholu, wiec moze byc jedynie pijany ze szczescia hehe :) Postaramy sie jednak poinformowac Was jak najszybciej :) W koncu to forumowe dziecko :) Psioszka trzymam kciuki za operacje!

Hehe Kinia ja tez czekam :p Narazie Jas przepuszcza w kolejce do porodu inne Panie :P Dzentelmen mi sie trafil :) Ciesze sie, ze Alusia wyzdrowiala :) Pozdrawiamy!

Slonce, a jesli nie bedzie pusty? ;) Nie smuc sie kochana :* Przeciez wiesz, ze sa leki ktore wywolaja owulacje. Przeciez to bez roznicy czy dzidzius bedzie z naturalnej czy z wspomaganej-wazne, ze bedzie :) Jesli jajnik pika, to cos sie musialo zadziac. Mnie bolal po owulacji jeszcze dlugi czas. Czasem sluzu podczas owu jest mniej i jest tylko w srodku na szyjce ;) Przepraszam, ze nie odpisuje kazdej ale tak wpadam tylko na chwilke podczytac ;) My OCZYWISCIE w dwupaku! Jasiowi tak dobrze u mamuli ze nie wychodzi :P Wazy juz prawie 4kg hehe :) Wlasnie musze przepakowac torbe do szpitala i zabrac wieksze ubranka w razie gdyby sie potwierdzila waga z usg, bo w te male to sie klusek nie wmiesci! Ja mam tylko 1,5cm rozwarcia i skurcze przepowiadajace...

Myszka wlasnie te schody mnie kusily, ale sie boje bo dwa razy w ciazy spadlam ze schodow :P Tak to bywa jak zamiast stop widzi sie brzuch :P Czekam na ta wizyte bo moze cos sie wyklaruje :) Milego dnia dziewczynki :*

Maz tez mowi, ze za dobre rzeczy jadam i Jasiowi sie nie spieszy hehe ;) ZObaczymy co doktorek powie. Szkoda, ze wizyta dopiero wieczorem bo juz mi sie dluzy:P

Tez slyszelismy :P "Podobno" :P NA NAszego Janka nic nie chce zadzialac :)

Le co Wy dziewczyny! Siedze na kanapie z wielkim brzucholem :p Zanim Nasze dziecko zdecyduje sie na wyjscie chyba jeszcze troche czasu minie. Pcha sie niemilosiernie, wszystko mnie boli. Skurcze raz po raz, ale regularnosci w nich zadnej. Jutro mam termin i wizytke. Lekarz pewnie mi powie, ze Jas wazy 4 kilo hehe :P Mam apetyt ogroooomny! Wszystko bym pozarla naraz :) Trzymajcie kciuki zeby Jas wreszcie wyszedl :) A my bedziemy trzymac za Was-za powodzenie inseminacji i szybki rozrost brzuszkow :)

Slonce ja znam dziewczyne, ktora miala wlasnie ta przypadlosc, ktora opisujesz. Stracili dwoje dzieci. Przy trzeciej ciazy od poczatku brala zastrzyki w brzuch i uda na rozrzedzenie krwi. Juz jest mama malutkiej Dziewczynki ;)

Slonce! Super! Moze zastrzyk gotowki z wyjazdu meza przyda sie juz na wyprawke! Trzymam kciuki :) I niech to cisnienie dziala na mnie... :)

Wlasnie Justa z tej okazji zrobilam sernik czekoladowy-poki moge :) Ijeszcze mam zamiar skorzysytac z McDonalda bo mi sie jakiegos hamburgera chce :P Poki moge :P

Az tak drastycznie to wole nie interweniowac ;) niech sie samo zadzieje kiedy trzeba :)