frodo the niziołek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez frodo the niziołek
-
tępak - skąd pomysł, że niskie dziewczyny lubią niskich? bujda starych bab
-
"NIeprawda znam niskich facetów, z zaj**istymi żonkami u boku" tak. kolesie z pokolenia mojego ojca, którzy jak na swój wiek są średni lub gwiazdy tv którzy po prostu sobie te "żony" kupili.
-
tępak - no ja też bym chciał miec wyjebane. ale tak po prostu wyłączyc się tego nie da. jakbym miał wyjebane, jakbyś ty miał wyjebane, to przecież byśmy tutaj nie siedzieli, nie?
-
tępak - jak się kogoś kocha to się nie zwraca uwagi na wady! chłopie w końcu coś mądrego napisałeś. szkoda, że nie wziąłeś pod uwagę, że kobiety nie są w stanie pokochac niziołków potrafię, potrafię, po prostu mój wzrost bezpośrednio wiąże się z moją samotnością, a samotność jest tematem tematu ( juhu )
-
rolling - że skoro odrzucasz tych co ci nie pasują
-
rolling in the deep - nie masz umniejszac swojej wartości i powinnaś selekcjonowac facetów tak, żeby byc z takim jaki ci w 100% odpowiada! czemu sądzisz, że sugeruję coś innego? stwierdzam tylko, że skoro tak robisz, to nie wiesz czym jest samotnosc. tyle i tylko tyle
-
tępak - "Co z tego że mam 180 cm wzrostu? Mam inne defekty." ktoś mówi, że nie masz? ale jak widzisz były dziewczyny, którym owe defekty nie przeszkadzały "Jezeli akceptujesz siebie, to twoje problemy natury fizycznej znikają" nie znikają, bo otoczenie nadal je dostrzega
-
rolling - "Tylko, ze ja wybredna jestem i byle kogo nie chcę mieć, więc witaj samotności" twoje słowa
-
i nie pisz mi nigdy więcej, że mam ch-er i znajduje sobie wymówki, bo jakbym był na twoim miejscu ( tzn z czasów jak imprezowałeś ) to po prostu te dziewczyny by przez miesiąc siedziec nie mogły:)
-
tepak - też nie wiem co one w tobie widziały, ale widziały. we mnie nic żadna nie zobaczy.
-
sory tępy - znów źle przeczytałem, ale ty zawsze się powtarzasz więc odpowiedziałem z automatu. tak czy siak - odrzuciłeś kogoś. więc choc na chwilę mógłbyś kogoś miec
-
rolling in the deep - sprecyzuj - nie nikt cię nie chce, tylko nie chce cię nikt kogo ty byś chciała. to duża różnica
-
tępak - ale mógłbyś byc np z tymi brzydkimi czy porąbanymi które odrzuciłeś. nie chcesz - ok jak rozumiem, też bym na twoim miejscu nie chciał, ale to nie zmienia faktu, że to twoja decyzja
-
rolling in the deep - to jest właśnie prawdziwa samotnosc. bo nie masz na to wpływu. jeśli twierdzisz, że nie skończysz bo ( i tu powód zależny od ciebie ) to to żadna samotnosc nie jest
-
z żadnej. co nie zmienia faktu, że ch wiesz o samotności
-
"Tylko, ze ja wybredna jestem i byle kogo nie chcę mieć, więc witaj samotności" kolejna Baunty, która nie ma pojęcia czym jest samotność
-
"Tylko, ze ja wybredna jestem i byle kogo nie chcę mieć, więc witaj samotności " kolejna Baunty, która pojęcia nie ma czym jest samotność...
-
" Dlatego rezygnuje z szukania dziewczyny, z szacunku dla nich." rządzisz jak skurwysyn. proszę cię, wyjdź za mnie! o mnie pisałeś, że mam schizę, a sam zmieniasz zdanie co 5 minut:D:D:D
-
wcale nie mam za mało...a że jestem niski to już chyba każdy wie:D
-
tępak - a masz jakąś deformację? no właśnie...a niski wzrost taką deformacją jest, może nie z punktu widzenia terminologi medycznej, ale traktowania przez społeczeństwo
-
kurde tępy, umiesz cukrować:D
-
No kurde wydajesz się byc inteligentny a jeszcze chwilę temu byłem debilem i idiotą...a mówią, że to kobieta zmienną jest
-
tępy - co komu po nastawieniu, jak może dziewczynie na stojąco pępuszek wylizac? myślisz, że wtedy kogoś nastawienie obchodzi? ono moze miec wpływ w przypadku kolesi fizycznie takich jak ty, dla zdeformowanych się kompletnie nie liczy "A co powiesz o moim koledze który jeździ na wózku i ma żonę z którą chętnie bym pofiglował?? a co mam powiedziec? normalna rzecz, też znam takie pary, jak kolo jest wysoki to i wózek nie jest problemem
-
Rhovannion - może trochę uogólniam, ale nie powiesz mi, że całkowicie nie mam racji. jasne, że zdarzają się - jeśli jesteśmy przy tematach damsko-męskich, dziewczyny które, np wiążą się z jakimś marginesem, mimo, że wszystkie koleżanki w koło odradzają. ale która wytrzyma presję psiapsiółek, a często i rodziny, jeśli chciałaby sobie brac niskiego(ale po co?) Daj spokój z ojczymem, nie to pokolenie. mój ojciec, starszy od niego, jest mojego wzrostu, a też nieźle się bawił w młodości...jak głosi przysłowie, co było a nie jest nie pisze się w rejestr
-
Rhovannion - nie kieruje się, czy po prostu nie deklaruje, że się kieruje? zobacz w jakim procencie zgadzasz się z ich wyborami, w jakim zgadzaja się inni... Twój ojczym, popraw jeśli się mylę, ma chyba trochę więcej niż 20 lat? pewnie jak na swoje lata jest średni