Ja jestem weteranką już chyba bo zrobiłam go jakieś 10 albo 11 lat temu i kiedy go robiłam robiło go dosłownie kilka gabinetów w Polsce. Ale był tylko 1 na tamte czasy który robił techniką Conture 2000 i jedynym aparatem cyfrowym umożliwiający zasilanie pigmentem za zbiorniczka (a nie poprzez zanurzanie igły jak w większości aparatów !!!!!!!!!!!!! - to bardzo istotne, bo pojemnik z barwnikiem znajduje się w rączce aparatu, a barwnik sam spływa po igle malując niczym flamaster i wtedy robił to tylko SHARLEY w Warszawie - same możecie sobie policzyć ile już mają lat doświadczenia kosmetyczki wykonujące ten zabieg !!!! Ile dyplomów, certyfikatów !!!! Do nich przyjeżdżają kobiety z drugiego końca świata na korekty = po pierwsze że jest tu taniej po 2 że jest PROFESJONALNIE !!!!
I faktycznie to co piszecie na tym forum w Sharley się nie zdarza, nie ma opcji żeby coś było krzywe, nie dokładne, żeby była opuchlizna trwająca nie wiem ile. Ból ? W Sharley stosują odpowiednie znieczulenia i bzdura jakaś że nie da się wytrzymać, jeśli nie dało się wytrzymać jak piszecie to ktoś was nabił w butelkę i nie zrobił tego jak trzeba.
Owszem miałam po brwiach opuchlizne, ale nie aż tak żebym na ulicy nie mogła się pokazać, oczy po kreskach też może były zapuchnięte ale przychodząc na zabieg zostałam już poinformowana żeby zabrać okulary przeciwsłoneczne, nie miałam żadnej poprawki, żadnej, bo narysowana kreska była MISTRZOSTWO ŚWIATA - precyzyjnie - nie miałam problemów żeby barwnik źle się ulatniał, źle był dobrany, żebym miała czerwone brwi albo nie wiem co tak jak tu czytałam na forum. Po brwiach faktycznie jest poprawka (gratis) b naskórek się złuszcza i nie wiele widać i nie wiele zostaje, ale tym salonie kosmetyczki naprawdę wiedzą co robią. Teraz to ja już tylko go poprawiam - i polecałam wielu swoim koleżanką ten salon i panią Beatkę Wodzińską - bo u niej robiłam - ale nie każdy chce tyle wydać i szuka żeby było jak najtaniej, a nie zawsze cena idzie w parze z jakością.Moja koleżanka poszła powiedzmy do pierwszego lepszego i tak jej spierdoliła że i tak poszła na poprawkę zapłakana do Sharley - potem tylko żałowała bo chciała zaoszczędzić a wydała dwa razy tyle w gruncie rzeczy. Macie jakieś pytania to piszcie i pytajcie.