NieLetnia

Psy też są. Ja akurat nie mam miejsca. Założycielka topu miała chyba patyczaka..

Marchwiu, jak tam faza? ;)

Niekoniecznie zobaczę. Coś straciłam..? :P Historia ze słoikiem prowadzi prosto do muszli.. :P Chyba, że mamy na myśli inną historię, to przydarzyła mi się 2 razy: po dwóch operacjach i słoik dyndający z moich flaków nazywał się redon :P

Mój nienormalny zwierz mnie porzucił na widok mego męża. Kalecząc przedtem okrutnie i mściwie ;)

Ale ze słoja w paszczu a z paszczy do przewodu i jak żółć się nie ma gdzie zbierać, to tłustego gluta nie rozwali :P

Ja nie mam. Bo nie mam woreczka.. ;)

Dawaaać to martini! I bułę też.. ;) MAAAAM FEEEERIEEE..!!! Nareszcie :D Witam nowy nabytek. Jak czosnek żre, znaczy: koszerna i może zostać :P

NIe umiem sosu musztardowego.. :P Takiego na szybko..

Omlety z pieczarkami? Ale to jak naleśniki..

To ryż. Obsmaż pieczarki z cebulą, dodaj pokrojone resztki wędliny i co tam jeszcze masz (kukurydza z puszki? pomidory jakiekolwiek?) i taki misz-masz.

Zawsze jeszcze jaja sadzone, ale do tego ziemniaki musisz obrać i ugotować..

Jak masz ser żółty, to makaron zapieczony z przeglądem resztek z lodówki i posypany tartym. Nie stoisz przy tym, piekarnik sam robi.

Z prasowaniem jest różnie. Mundurki muszę prasować, choć czasem nie nadążam. Wtedy olewam i się nie przejmuję. Używam płynów zmiekczających i jeśli rozwieszę dokładnie, to połowa roboty z głowy.

Pranier to u mnie osobna sprawa. Moja mama mówi, że jestem szop-pracz. No, lubię.. ;) No i z trójki to zawsze jest czym pralkę załadować..

Dobry. Nie piździ i stopniało mocno. Do roboty..

I smacznego :)

Ależ to ustrojstwo porypane.. :P

Dzięki, Alo :) Marchew już w podwójnych objęciach: Ziaby i Morfeusza ;)

No tak.. Kafe nie chodzi i se nie pojemy razem..

No tak.. Kafe nie chodzi i se nie pojemy razem..

No tak.. Kafe nie chodzi i se nie pojemy razem..

A proszę :) Podano. Tylko zrób coś do picia, bo cukier wyszedł, a przemysłowe zakupy dopiero jutro-pojutrze.

Marchwiu: pod żadnym pozorem nie należy się odmóżdżać. Trwale.. Zamóżdżać się można.. ;)

Sałatka z pomidorów ze śmietaną i grubym szczypiorem. Pieprzyć ciepły posiłek. Pod pomidory jeszcze nie piłam.. :P ET przybył do home :)

Premii nie dostałam, dostaję w dupę w robocie ..Co za beznadziejni rodzice.. "Ludzie ludziom zgotowali ten los" :O