NieLetnia

Dzisiaj rozmawiałam z moim przyjacielem i u niego w domu robiło się postną zupę kapuścianą, taką cieniznę :) Moja teściowa robi jakąś dziwną a la dziadowska.. z niczym mi się to na dobrą sprawę nie kojarzy..

Proszę bardzo: barszcz z uszkami, pierogi ruskie, z kapustą i grzybami, kapucha wigilijna, krokiety z grzybami i sałatka śledziowa. Owoce i ciasto migdalowo-orzechowe. Wszystkiego po trochę zostało :) Ja robię barszcz warzywny, postny i zakwaszam octem winnym, bo u mnie wszyscy tak lubią (a ja chyba najbardziej ;) ) Ten w pracy był na wędzonce :)

Bryyy.. Już zgłodniałam, zżarłam śniadanie i wyżłopałam 2 kawy.. Ja się nie nadaję do wstawania w zimie po ciemku i o 6ej.. Już zmęczona jestem :O Alo - ja też chcę.. może nie sweter, ale czapę z szalem: upatrzyłam se, ale mi drapnęli. Nie mogę się przyzwyczaić, że nadal jak coś odpowiedniego znjdę, to pazurami mam trzymać i kupować od razu, bo spod ręki zabiorą.. A niby tyle wszystkiego.. Ja mentalnie jestem w zimie, a tu wiosna w niektorych sklepach już.. Jaka wiosna pytam, dopiero pierwszy śnieg dziś sypnął. Marchew - bo Cię ksiądz pokropił.. Było się nie myć ;) Spaaać.. Ja dziś na brak wrażeń nie narzekam, bo firmowa wigilia i stawiam imieninowo. Nabiegam się..

Ty teraz teściową napierdzielaj przepływami.. Mściwie i w kółko.. :P Ja tam nie sądzę, żeby coś nie tak dziecku. 15 lat temu by Ci tego nie mogli znaleźć i byś błogo trwała do rozwiązania. Aparaty się mylą, lekarz też nie pan Bóg. Wyprzyj ze świadomości do następnej wizyty. Jak się powtórzy, to dopiero. wspomnij na wszystkie za duże głowy, za krótkie kończyny i za małe do wieku ciąże. Jest ok. Szyja trzyma, tylko się trenuje, a to najważniejsze. ..I spadłam pod biurko.. Chrrrr...

Podczytująca - trzymaj się. Marchew - tyś tera świnta jakiś czas.. Błogosław.. ;) Porcja - gasimy, komórki też.. Rano proszę zaświecić, bo prund drożeje.

Macham tylko spracowaną łapą do Alonuszki, Mamazu, o i Em.. Reszcie to już chyba nogą.. :P Mówiłam, Alo, żeś wypraskana kotami.. o tradycyjnych nie wspomnę, bo wzgardziłaś ;) Zdycham.. a rano o 6ej up.. Błeeee....

..Mniam, mniam.. :P ..I połknęła w dwóch kęsach.. ;)

10 minut.. Ogłoś się w Guinessie.. :P

..pępowiną..? :P Pępkowe.. :D

Zdrowie Syna Rybaka.. :D (pamiętacie taki film..???) Matko, jaki drobiazg.. :) Przy mojej ostatniej 4 kg.. ;) Ale ważn, że zdrowy i Wigilii z Sylwestrem na porodówce nie spędzisz :)

Mlask.. mlask.. Towarzysko.. ;) ...Iiiii Do Robotyyyyy..

* prawa.. Ech, ta skrzyżowana lateralizacja.. ;) Marchwiu - czekolady se weź.. Faaajnaaa.. Imbir na zimę rozgrzewający..

My też mamy podzielone, ale tylko lewa strona jest intensywnie eksploatowana, w środkowej działam ja, bo tu mamy np. biuro, a z lewej stare kawalery piorą raz na miesiąc.. No, ale przed świętami każdy flejtuch coś wrzuca do bębna maszyny piorącej..

Przerwa w robocie. kawa dla chętnych i dokładam czekoladę "Mleczną o smaku imbirowym z ciasteczkami - seria limitowana"

Strych mam.. ale prawie wszyscy lokatorzy korzystają, a przed świętami to..

Ja mam 3 przygotowane, a w planach: pościel, obrusy, firanki, zasłony.. a dojdzie bielizna i codzienne na bieżąco.. :O A dzieci opróżnią szafkę w szkole.. Ogród z "wiatrakami" do suszenia mi potrzebny.. Wrrr..

..A co do tatusiów przy dzieciach.. No comment :P

Moja koleżanka wspomaga adopcje kotów na swoim koncie facebookowym. Sama właśnie przygarnęła.. trzeciego.. :) Ale ostatnio same z Krakowa były.. Ja zobaczę z twojej okolicy to ci dam znać. One też dobrze opisane i niekłamliwie.

Obeznane też lubią koty.. ;) Bre - ile prań przed Tobą..? Bo mnie się płyn dom kolorów skończył, a wygląda, że przed świętami liczba wsadów będzie dwucyfrowa.. :O

W cyca nie, bo się guzki jak od dalii porobią..

No, w sumie nic.. Jak kijem się nie trafi, można cycem.. :D

Marchwiu - nie mogie.. Miałam je w dupiu ostatnie .. sezony :P

Alonuszka: Trójka nadaje specjalnie dla Ciebie: http://www.youtube.com/watch?v=vVvdoa2CyDU

A pediatrę w łeb. Powiedz, ze młodzi wypili już wszystko.. a efektu nie ma.

Alonuszka nie chadza w golfie, bo jej cyce coś tam.. ;)