NieLetnia

Zielona - a legginsiki..? Cium.. ;)

Dzięęękiii.. :)

"zapomnialam ze ty codziennie pijesz " Ale w dobrym towarzystwie.. :D ..Waszym.. :P :P :P Marchwiu - coś w ten sens odpisałam :P

Taaa.. Mailem.. :P Oczywiście, najpierw nie omieszkał mi wygarnąć.. :P A w życzeniach było, że.. "więcej pokory.." Wojciecha? :P :P :P

..takiej z worka.. ;) Albo: z butelki z ceramicznym korkiem.. :)

Jasne :D

Mam coś dla Ciebie: http://www.youtube.com/watch?v=6Qq9xM8RCSw

Owszem :) ..Dla mnie - od jutra.. Być może.. ;) http://www.youtube.com/watch?v=K3m2Wji9cfY&feature=related

Będzie dobrze :) ..Chlup..? ;) http://www.youtube.com/watch?v=6umA0AJt-oI

..to poprawka.. ;)

..Chlup.. :)

Dzięki, Podczytująca :) Jak miło.. :D Nakładam, reszta proszę po dokładce, póki jest. Zdrowie Pięknych Pań zawsze Młodych ;) I żebyśmy fak-tycznie doczekały w zdrowiu i sile tych lat, co to mi kiedyś je jakaś pomarańcza naliczyła.. :P

Marchwiu - torta se weź.. :) I winka..

Obiecany torcik - węgierski ( bo taki lubię :) ) cium! I czerwone francuskie półsłodkie (no bo do słodycza.. ) :) Dzięki, dzięki Wszystkim.. :) Marchewciu - wzruszyłaś mnie.. ocieram łzę.. (napisało mi się: łżę :P) Zielona, Mamazu - to więcej nas, a ja myślałam, że tylko ja wyskakuję z zegarka i pierścionków oraz rajtek.. ;) Zaręczynowy też ściągałam; tylko obrączkę udało mi się oswoić, ale tak raz na miesiąc musiałam zdjąć na popołudnie, bo mi się skóra obierała pod. Mikołaj ledwo się dowlókł do domu.. Chwilę temu. U nas rządzi Kot Simona (kalendarz i książki), Fistaszki oraz kalendarz z Panem Kuleczką. Obowiązkowe czekoladowe Mikołaje i kalendarze adwentowe, a w tym roku było też zapotrzebowanie na odpustowe lizaki.. Nabyłam duże wydawnictwo o dinozaurach (średnia lubi i z zapałem czyta o) - w tamtym roku była Encyklopedia koni i kuców. Kupiłam też fajne "kreatywne" torby na prezenty - z maskami do wycięcia (opatrzone już gumkami, wyciąć i założyć).

Łóżeczko miałam drewniane, bardzo porządne i wypasione, a na 4ech kółkach ;) Trzy w nim się wychowały a teraz jeszcze bratanica męża używa.

Stawiam - tym razem szampana (spod krana :P) , bo co będziemy tak prostacko łoić.. :D ..Na moje 52 urodziny :P :P :P Kawa i torcik będzie później ;) z domku ;) Nie dawało się wejść do netu :O

Branoc :)

Niech Cię Franek spakuje.. :) Dobrej nocy wszystkim.. Rano do roboty.. :O A tu a piać Święto.. :P) Nie mogli tej mojej mamy uciąć wcześniej.. ;)

Co nie znaczy, że szpilek i pończoch nie założę.. ;) Ale nie do obróbki mojego stada.. :P

..Bo ja taka dresiara jestem :P

No to: chlup! pod ten kończący się dzień.. Redsem żółtym.. :D Zdrowie pięknych Pań.. :D

Mamazu - tez tak mam ;) I jeszcze nie dam rady po domu w rajstopach.. ;) Chyba, że bawełnianych lub wełnianych. w elastycznych czuje się jak w kondomie.. :P Parzą.. ;) Ja kiedyś sypiałam w kolczykach :) Ale to kiedy miałam takie krótkie, przy uszach i byłam leniwa i smarkata ;) Teraz noszę dłuższe i rozbudowane, nie ma bata, żeby w tym pospać ;)

Ja nie miałam problemu - puchłam, więc tylko obrączka i zegarek były do zdjęcia. Kolczyki zostawiałam w domu.

Sąsiadka - pielęgniarka na położnictwie mówiła, że zmywają ;) Ale miały taką gwiazdę przywiezioną z ulicy, którą cięli z kolorowymi pazurami, w złotych bransoletach, łańcuchach i pierścionkach :)

Mnie przed 1szą cesarką uprzedzili, że paznokcie krótkie i niepomalowane.. Bo muszą reagować, jak delikwentce sinieją.. Oraz bez biżuterii na rękach, nogach, pępkach itp. :P