NieLetnia

Ja Strzelec.. Pif-paf.. :P

Aaaa, nie Strzelec, bo z marca jest przeca.. ;)

Ja do nocy w robocie, to się nie udzielę..

Alo - zanim brzuch obleci..

To ona też Strzelec jest? Najfajniejszy znak.. :D

Ziabsko już chodzi przy meblach :)

..Inaczej byś nie szła spać wtedy o 1szej czy 2giej w nocy.. :P

Z ciała zeżarł :P nie zapieraj się, jak żaba błota.. :D

Mdłości mi minęły, ale znów nie żarłam do 11ej :O Udało mi sie teraz w przerwie "śniadaniowo-obiadowej w ciągnąć jakieś cudo jogurtowe z pudrem.. Jeszcze jogurt został, patrzy na mnie a ja błeee... :O

Alo - weź nie ściemniaj, przecież Cię Wąż ostatnio na noc tym mleczkiem wysmarował..

Dla przeżartych - świeża mięta, dla zmęczonych: http://www.youtube.com/watch?v=6AGMDrU8fNE ..a dla sfrustrownych i pełnych irracjonalnych obaw: http://www.youtube.com/watch?v=2lNvjEuAE0Q "Zrobię to, byś bać się przestała..(..) Najważniejsze jest to, że Jesteś.. że możemy poczuć się wzajemnie.." I oby tak zawsze :) Dobranoc :)

A kiedy już Mała zaśnie na te 15 minut - usiądź, zadrzyj zmęczone nogi i wizualizuj, że gotuje Ci tę pierwszą jarzynową.. :) Albo podaje herbatę i sucharki do łóżka, kiedy leżysz z gorączką i w domu nie ma nikogo innego dorosłego.. :D

I pomyśl: jak działa kobieta, która ma DWOJE takich (np. bliźniaki bądź rok po roku.. ;) ) Albo: troje.. kiedy już będziesz miała dwoje.. :D Ja sobie wyobrażałam czworo.. :P :D :P I.. jak..? :D

Em - wypisz sobie na ścianie wielkimi wołami moją ulubioną myśl: Z DZIEĆMI NIC NIE TRWA WIECZNIE - w chwilach krańcowej rozpaczy wbijaj w to wzrok, mamrocząc jak mantrę.. :) Zapewniam, że ratuje przed obłędem.. :D

Rafinka - zapomniałaś o wariancie: ..spostrzegasz, że jest 19-ta, a Ty ciągle w piżamie, a praktycznego kucyka niet, bo ostatnia namierzona gumka wpadła za łóżeczko, kiedy się pochylałaś nad dzieckiem ;) a Ty po cc nie możesz go odsunąć.. :P I w drzwiach staje ślubny mąż, a Ty masz ochotę go zabić za to, że o 7mej raźno opuścił pełne ryku mieszkanie, oddalając się w niezarzyganym niepoulewanym ubraniu w tzw. lepsze jutro.. czyli w bliżej nieznanym kierunku, określanym jako praca (podejrzliwie..) A tam przebywa sobie ulgowo cały dzionek z nie zanieczyszczającymi się co godzina i nie ulewającymi mu radośnie na dekolt Dorosłymi.. Potrafiącymi przekazać, co ich boli w sposób artykułowany..a nie przy pomocy wycia. Oraz: wcisnąć mu czerwony, śmierdzący tobołek i uciec z wrzaskiem dokądkolwiek..choćby na 2 kółka galopem wokół bloku.. :P A Twój Połówek z pretensją w głosie żąda, żebyś się uśmiechała, cieszyła paszczę na jego widok i czekała zrelaksowana, przyozdobiona subtelnym ale sexownym makijażem, odziana w powiewne peniuary i chętna.. :P Bo przecież "cały dzień siedziałaś w domu" a on "ciężko pracował" na was.. :P

Mięty się nie pija na drogi żółciowe i na worek. A jak się już go nie ma, to też się nie pije (mięty..) zabij, nie pamiętam, dlaczego..(Bilobil nie zmieścił się w budżecie na ostatni tydzień listopada.. :P) Tzn: pije się - właśnie wczoraj tak ratowałam się przed rzyganiem - to mi ZAWSZE pomaga, czy miałam worek, czy nie. Pije i żyje.. Więc polecam. Mnie mięta ratuje przed mdłościami, przeżarciem, łagodzi torsje etc. Mój mąż twierdzi, że producent miętowych tik-taków powinien dożywotnio wystawiać mnie w reklamach TV.. :D

Zielona - mile mnie zdziwiłaś, bo wychodzi na to, że moje wychowawcze mam składkowe.. Mnie uczyli tak, jak mówi Mysza - ale na potrzeby własne, kompletnie się nie znam. Natomiast niestety nie liczą się one do lat "przepracowanych" obowiązujących do urlopu zdrowotnego. Choć ostatnio usłyszałam, że taka decyzja jest do podważenia w sądzie pracy wyższej instancji.. po odwołaniu. W środowisku prostytutek jakoś nie mam znajomości.. :P Stąd jest mi nieco obce.. :P

Ja nie potrafię doradzić. Fatalnie zniosłam koniec mojego Psa i do dziś nie wiem, czy został uśpiony we właściwym momencie. Trauma jest tak duża, że nigdy potem już psa nie miałam.

Alonuszka - ja też współczuję.. Myślę, że decyzją obciążcie weterynarza - tzn. niech on powie, kiedy już nie należy tego ciągnąć. Nikt inny nie oceni obiektywnie.. On to wie.

Ja.. Nie mam jak zawlec lapa na kanapę a zaraz dupa mi odpadnie.. i kręgosłup.. :O

..Że też nie spróbowałyśmy.. Przed.. :D

Obawiam się, że bardziej opłacałoby Ci się poleżeć pijanej w rowie.. dostałabyś na to zasiłek.. :P

Właśnie : do stażu, podwójnie - a nie won na ławkę rezerwy..

A co? Nie można..? :P

A pięć cip? Cip-cip.. :P