NieLetnia

"Cukiernia pod pierożkiem z wiśniami" Claire Compton :) Książka mojego dzieciństwa :) Zamów w necie. Moje przepadają :) ..Aaa i do wszystkich, co potrzebują prezentu: właśnie wyszedł kalendarz z Panem Kuleczką - jeśli znacie i lubicie.

Książka jak najbardziej. U nas to standard, jest zawsze, więc jakoś nie pomyślałam.

Roczniakowi uparcie polecam piramidy i wkładanki geo9metryczne. Rozwojowe dla percepcji wzrokowej :)

Mniam, mniam.. Dzięki :D PEPCO nie znam. W Tesco 12 lat temu body mieli fajne ;)

Jaaa.. Jeeeść.. :O

* na tym

Rafinka - ja jem też niewiele, a zgrubłam natym, bo leki.. 3 bułki to ja zjadam na dzień: śniadanie, drugie śniadanie i kolacja.. No, czasem 4 jak pobiegam.. ;)

Chwytam postawione śniadanie w locie i kawę (byle duuużooo) i do robotyyy.. :O

Alenóżka - co się podszywasz pod siebie :P Fasola - jajka faszerowane zrób :) Mąż przepołowi i wypatroszy, skroi szczypior (pietruchę), Fasol pogniecie widelcem pokrojone, Ty dosmaczysz i znów Wąż nałoży do skorup ;) Mały wytarza w bułce a Ty obsmażysz ;)

..plasterek na smak i basta.. ;)

Już poczęłaś.. ;)

Zawzse byłaś gospodyni.. Poranna :) Ze wzruszeniem wspominam kawy i śniadanka (cium) ;)

Fasola - Ogromny Tort z Pieluch podaj.. :P

Rany kota, a to co.. Yyyyy... ..Że niby Szefowa była, czy jak..? ;)

Po doświadczeniach z 3 chrzcin i 1 komunii następną robię w lokalu ;)

http://ryjbuk.pl/selena-gomez-259577

To ja jestem za bigosem "na zapas" - naród priwykły do tego, a można zrobić wcześniej ;) Żeby był "inny" - nawal podsmażonych z cebulą pieczarek i mięs wszelakich (łącznie z konserwą - gulasz angielski polecam, nawet parówkę) i duuużo koncentratu pomidorowego, podlej winem ;) Pycha :) Moja mama taki robi i swego czasu, gdy wzięłam od niej przepis, w moje imienino-urodziny drzwi się u mnie nie zamykały ;)

I śmietanowiec - ale ten nie postoi dłużej niż do jutra, bo zapachy z wyładowanej lodówy pościąga.

Maślankowiec Marchwiowy też fajny - nawet ja go nie zepsuję ;)

Zaplanuj wersję wypas i plan awaryjny B ;) Jak nie wypali, co chciałaś, lecisz bigosem z chlebkiem i jakąś pomidorową i niech Cię pocałują bez zginania kolan :P

Zawsze jest jeszcze tradycyjny bigos.. Zrobisz tydzień wcześniej i tylko posmacznieje przez ten czas.. ;)

..I to mąż-łoś kuchenny.. :P Oraz 12-latek.. :D

Moja teściowa na jedne chrzciny przywiozła mi Strogonowa - ale to tylko dla niej szast-prast ;)

Hej. Widzę rozważania chrzcielno-kulinarne.. To się specjalnie nie wtrącę. Ale na deser zapodaj lody - wyślesz po nie męża i przyniesie, buch do zamrażarki a deser smaczny; większość lubi. W razie czego nawet on potrafi wywalić łyżką do pucharków ;)

A dzisiaj jest Dzień Toalet.. ;) Moje dziecko złożyło życzenia naszej.. :D