NieLetnia

Alo - wiek nieee.. Zobaczysz po drugiej ciąży.. ;) Znajdziesz się z Tena Lady w gatkach.. :P :P :P

..pewnie ja.. :P Bo to wszystko przeze mnie.. I Druga Światowa tyż..

http://www.demoty.pl/geny-33932

Na razie stoją grzecznie w sklepie, bo u nas 17'C na termometrze :) Pięęęęknieee dziś... ;)

I jeszcze się czaję na takie ortaliony z wyższej półki na chlapę, ale kasy brak..

W tym roku byłam sprytna i od razu nabyłam takie z gumkami w cholewkach ;) Zainwestowałam ciężko, ale to na lata.. Tak jak piszecie..

..To machaj, machaj.. :D To mah awk.. ;)

U mojej mamy stoją 2 pary moich skórzanych oficerek.. z dupną wąską cholewką.. :O A miałabym i do czarnych i do brązowych ciuchów.. :O

"stawiam dobrą kawę, herbatę i kakao. Mam też kanapki z ogórkiem kiszonym - mało wyrafinowane, ale ja tak lubię." Skoro "można się częstować', to ja poproszę.. Ogór kiszony.. Mmmm.. Mniam! (kłapnięcie) ;) 33+ też używam. Podjeżdżam, jeśli nie szkoda mi kasy na przesiadkę.. Oo. Świętuję.. taka nieostrzyżona.. ;)

Marchew - pomponów zapomniałaś.. :D ..Na sutkach.. :p :p :p

Już z 5 razy miałam pytać o Meri.. i ciągle zapominałam.. :O Bilobil.. :P

http://www.gazetawroclawska.pl/aktualnosci/468930,wroclaw-wypadek-tramwajow-21-osob-rannych-w-tym-dzieci,1,1,id,t,sm,sg.html#czytaj_dalej

..Ja pierdolę.. Miałam jechać tym 32+ co się rozwalił w drobny mak na Legnickiej.. do fryzjera! Zagadałam się z koleżanką.. pod domem, kiedy mnie ze szkoły podwoziła.. 20 osób rannych w tym 4 dzieci..strażacy wycinają ludzi z obu tramwajów.. KURWA MAĆ...

Je-baniaczek :D Marcheweczce (cium) vel Ziabie prostych nóg i wyjebanych kapci.. :D U Francka Josepha chujowo, bo.. takie tam ;) Ale udało się teściowej bezpośrednio nie zobaczyć :P Dostałam w pociągu telefon, że szwagierka nas spod Galerii zgarnie. I tyak zostałam krakowską galerianką.. :P Autobus z powrotem wypasiony (siedzonka, klima, DVD), TANI! moja druga ciotka z wujkiem mi wynaleźli. 3 godziny i w domu.. Po co się tabłoczyć chujowym spóźnialskim i drogim PKPem. Mamazu - w 2 chuje.. Dopadłam wysyłacza - znajdzie dowód wysyłki, to zareklamuję. Schytrzyłam - nie chciałam za stare kurtki bulić i wysłalam zwykłą, nie priorytetem.. :(

..Powspółczuj mi mojej.. ;) I poszukaj znajomego leśniczego, co by odstrzelił, bo Podczytująca ma tylko wędkarza z błystką.. :)

Usnęłam przed telewizorem :O A spałam całe 3 godziny w autobusie.. jakiś kryzys senny.. :O Wysiadłam tak nietomna, że powlokłam się na wynalazek 32+ zamiast dygać piechotą. Wczoraj taksówkarz mówił mi, że to ponoć niewypał Miasta.. nie było czasu dopytać, dlaczego. Dla mnie owszem: budzi o brzasku (teraz przed) koncertowo..I wprawia gary w szafkach w dygot.. ;) Muszę powiedzieć, że przystanki koło dworca odpierdolili już (cały wrzesień ryli nawet w soboty) na wysoki połysk ;) I świecą się z dala kaskadą - jak psu.. ;) Lamp i jarzeniówek od zarąbania. Mnie akurat to razi (dosłownie i w przenośni) bom oszczędna, ale popisowo ściąga wzrok wędrującego od stacji czy PKSu. Gratulejszyn ciasta. Bym zżarła.. ;) "Zostawiam porcję " - Porcja, Alo Cię zostawia, nie daj się.. ;) Branocki :)

"Brestuś też jest zaj**isty !" Bez wątpienia.. :)

Próbuj. Potem nam nadaj, jak.

Rzuć najpierw wiśnie, ananasy na koniec dodaj. "Gdzie są słodkie wiśnie, tam się ptaszek ciśnie.." :)

Bre - jeśli ja je piekę.. :D Gwarancja.. ;)

Ja bym dała 180'. Ananasy doorzuć później, pod koniec, bo się zeschną.

Najłatwiejsze - zjadliwe. Pierwszy upiekł mój stary, jak moja miała 3 lata :) A on nie kucharz, a wyszło.. Smaczne. Wg.mnie najlepsze ze śliwkami.

Ciasto z fasolek..??? Błeeee.. Ubrane zużytymi.. :P :p :P

Lecę z pamięci: Szklankę mąki cukru szklankę trzeba wsypać do miseczki, potem proszku do pieczenia dodać jeszcze 2 łyżeczki. I 2 jajka i do tego pół stopionej margaryny i zamieszać wszystko razem, by się rzeczy połączyły"

..Rrrrany gorzkie.. "Ciasto z Fasolek.. " ;) ..Kanibalizm.... :P :P :P