Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

NieLetnia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez NieLetnia

  1. .. w arbajcie do teraz :) Pozdrawia Was lud pracujący miast i wsi.. :P
  2. Wtedy były spółdzielnie studenckie i brało się, co dawali.. ;)
  3. Ja tak miałam na studiach.. Pracowałam nawet jako pomocnik murarza i w mleczarni na taśmie.. ;)
  4. W Trójce dziś o zbieraczach dziwnych rzeczy. Zbieracie cos dziwnego..?
  5. ..A ch.., wpieprzam banan z szynką z musztardą, pietruszką i rzodkiewką ;) Zakładam, że bez pieczywa Zdrowiej.. :P
  6. No, u mnie dzieci jedzą. I właśnie wykończyły...:O
  7. ..chociaż smaczne i świeże, Mysza, nie jak w żłobku :P Z soboty wieczorem, to jeszcze całkiem, całkiem..
  8. Smacznego :) Właśnie się okazało, że nie mam chleba.. cholera. Muszę zejść, a tak mi się nie chce bo po 10-tej do roboty jadę.. :O Ciastem się nie napcham..
  9. Hmm.. może w piątki robią przegląd tygodnia z tego, co im zostaje..
  10. Bry, bry.. Mysza, Podczytująca - ciasta se weźta :) Alonuszka, Rafinka, Marchew - dobierzcie. Kogo pominęłam?
  11. No to miętę na kaca, melisę na nerwy.. A co..nie chciałaś sobie poleżeć pod stołem w dobrym, bo moim towarzystwie..? :P
  12. ..Fajne.. A gdyby chciała zieloną, to dostałaby.. miętę.. ;)
  13. Alonuszka - impreza u mnie, a Ty masz kaca? To ja zamawiam tak na zawsze.. Parzę kawę, bo wreszcie nabyłam.. :) Taka, jak ja piję, na pewno możesz.. Kawoudawacz Jacobs Vevet ;)
  14. No, ja też bym pewnie nie wybrzydzała.. ;) Ale pewnie kierowca musiałby być przystojny.. :P (sama nie poprowadzę, chyba, że w zawodach ślepych (nie widzę przeszkód.. :D) Wyskakuję właśnie z piżamy prosto w różowy stanik z Milli :P
  15. Dzięki, dzięki.. Częstuję ciastem jogurtowym i kakaowym - dziecko nie chciało rasowego tortu.. ;) Różowa pandaaa..???? Yyyyy..
  16. Dzięki Wszystkim :) Życzliwym :) bardzo-bardzo.. Sprzątanie po imprezie mi się przeciągnęło, bo mi dzieci pośrodku chałupy zaległy oglądając papieża w TV i trza było przez nie do kuchni skakać.. ;) Toast piwem.. poimprezowy ;) Dobranocka Wam :)
  17. No to dla Córy.. :) http://www.youtube.com/watch?v=CybdzkU8cmg A dla mnie - za trud Macierzyństwa.. :D http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=JrDhQEfdqxI
  18. Bardzo Wam, bardzo dzięki :) Siostra nam zrobiła niespodziankę i po 7mej już sms był ;) A sąsiad - prezent: nie kuje przewodu wentylacyjnego..
  19. Dziecko: "Jeeeej..dziękuję bardzo..!" Wiecie, co mi remontowo-rozrywkowy sąsiad zrobił? Wywalił wczoraj kuciem kratkę wentylacyjną.. Dobrze, że nie zdążyłam posprzątać.. Idę w nocy do łazienki i patrzę, atu wanna jakaś szara..no to łap za szczotę i przeszorowałam, bo jak wejść do takiej.. Siedzę w, patrzę..a tu wszędzie drobny szaroczarny pył zalega.. :O Patrzę w górę - czarna dziura, a kratki..brak! Dobrze, że to po 1szej było, bobym mu pobiegła jaja urrrwwwać.. Znalazłam ją dziś za półkami..spadając odbiła się chyba rykoszetem od wanny. No i mam sprzątanie w niedzielę.. z sadzy.. {wściekły] Spadam ;)
  20. Proszę, kawa. znaj serce komunisty.. :P I na dziś znikam, bo mamy Urodzinki.. (cium..) Rodzinne.. Dokładnie 11 lat temu w nocy, także w niedzielę, zostałam mamą.. :) Było pogodnie i ciepło, nie tak jak teraz - do samego porodu opalałam się w oknie i chodziłam w sandałach (spuchnięte nogi). Pamiętam, że po w miarę przespanej nocy na pooperacyjnej wstał piękny ranek i przyszedł mój chłop z naszą sąsiadką-instrumentariuszką; napoili mnie porządnie (dyżurne dały jakieś lipne próbki wody).. Przewieźli mnie razem do jedynki i zdziwiłam się, że z tym wstaniem po cc to taka prosta sprawa.. ;) Ciach - i już :) A stary polazł z sąsiadką do boksu noworodków i przyleciał cały przęjety.."Wiesz, Nasza tam najładniejsza! I na dodatek się UŚMIECHA!" :D To idę świętować.. A zegary za tydzień odkręcamy.. ;) Po tych zawirowaniach z najdłuższym od 100 lat październikiem sie rypło..
  21. Proszę, kawa. znaj serce komunisty.. :P I na dziś znikam, bo mamy Urodzinki.. (cium..) Rodzinne.. Dokładnie 11 lat temu w nocy, także w niedzielę, zostałam mamą.. :) Było pogodnie i ciepło, nie tak jak teraz - do samego porodu opalałam się w oknie i chodziłam w sandałach (spuchnięte nogi). Pamiętam, że po w miarę przespanej nocy na pooperacyjnej wstał piękny ranek i przyszedł mój chłop z naszą sąsiadką-instrumentariuszką; napoili mnie porządnie (dyżurne dały jakieś lipne próbki wody).. Przewieźli mnie razem do jedynki i zdziwiłam się, że z tym wstaniem po cc to taka prosta sprawa.. ;) Ciach - i już :) A stary polazł z sąsiadką do boksu noworodków i przyleciał cały przęjety.."Wiesz, Nasza tam najładniejsza! I na dodatek się UŚMIECHA!" :D To idę świętować.. A zegary za tydzień odkręcamy.. ;) Po tych zawirowaniach z najdłuższym od 100 lat październikiem sie rypło..
  22. No to smętnie.. po tych Straconych Szansach.. w Miłosci i finansach.. : http://www.youtube.com/watch?v=XEN4QiK55AA
  23. ..i przeoczyłam.. Nie rzuciłam się z karta płatniczą przed 18.37.. :P
×