Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

NieLetnia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez NieLetnia

  1. Eligiusz se mocną babę zarwie i tyle.. ;) Idę na coś mocniejszego czytaj: do dentysty.. :O Jebać zakupy w Rajfurze.. Łeb mi odpada i znów się zanosi na lanie.. FAK!
  2. Moja Przyjaciółka miała 2 grupony i udało się jej z babka uzgodnic 2 sensowne wizyty..bo dekoloryzację chciała i coś tam, a na jeden nie przysługuje. Dosyć zadowolona.. Obiecała mi grupon do ortodonty..zakupiła w szale rozpusty i puknęła się w łeb, że jej chłopy to już się golą.. ;)
  3. Dzięęękiii.. :) Wezme se Stoperan :P i w miastooo.. (porada supergastrologa z Wielikiej Prywtnej Przychodni Słynnej na Pół Miasta: "Jak pani już musi wyjść (!) to proszę Loperamid zażyć" :P :P :P ) Darmową kawę wyżebrać.. Leć zapisać Fasolindę na szczypiorniaka, bo Was coś ominieeee...;)
  4. Fasola - Body Max raczej pogania, czy zatwardza (takie posrane tematy dzisiaj.. :P) Bo już nie wiem, co mi jest..
  5. ..mówisz: wycieczka do biedronki.. ;) Ale moja chyba do Rajfura..
  6. To męczymy się razem bez.. :O Chyba że wysiorbiemy coś z dna wiadra Brestovej.. ;) Idę się ogarnąć i zrobić jakieś zakupy.. bez kawy, grrrrrrrrrrrr..
  7. a wiecie jaki mój stary delikatny? - to mój miał przy 3-ciej. Pierwszą zmieniał ze śpiewem na ustach, drugiej mu się nie chciało przewijać, ale nie rzucał ptakami. Bre - trudno zgadnąć, co to.. Zęby z pożądaniem Mamy i skokiem rozwojowym..?
  8. Chujowy dzień. Powiem se fak, fak, fak.. Mam dość finansowo-życiowych niespodzianek, grrrrrrrrrr.. Opróżniłam ratunkową skarbonkę kuchenną z klepaków.. Mamazu: "No to ja się zastanawiam na ch*j ta 1 klasa? Zerówki mają program zabawowy bo dzieci się w szkole mają uczyć a szkoła na zajęcia wyrównawcze. Coś nie tak albo ja za głupia jestem" Nie, to "pani minister tańczy"... dzikiego kankana na naszych rodzicielskich łbach za naszą podatniczą kasę :P Alo - "i działalności nadgorliwych rodziców. Uczą czytać, pisać, recytować od pierwszych miesięcy życia. Zajęcia dodatkowe sponsorują już 6-miesięczniakom" Jestem za leniwa i za uboga ;) , żeby ganiać z młodszym a potem starszym niemowlakiem na jakiekolwiek zajęcia dodatkowe.. Za czasów Najstarszej była moda na pływanie maluchów - moja była 2 razy: zaproszeni przez znajomych ze szkoły rodzenia na wspólnego Sylwestra w Tarnowskich Górach mieliśmy Aquapark w ramach atrakcji noworocznych. Język miała w przedszkolu, na szachy zapisała się sama w wieku 4 lat, gdy przyszedł do grupy trener. Ratowała się rozpaczliwie przed tańcami, na które ja chciałam ją wrzucić, bo ortopeda i koślawy chód.. Niestety (na szczęście) mam jeszcze Średnią.. ;) Ten gad nudziłby się wszędzie poza Uniwersytetem.. Czytać nauczyła się sama..w wieku 4,5 lat. Faktycznie, czytaliśmy im wszystkim ze starym codziennie na dobranoc nie tylko 20 minut i w ramach akcji.. Liczyć ze mną - do przedszkola poszła jako 4-latka, bo byłam z najmłodszą na wychowawczym, więc przez ten rok chodziła ze mną wszędzie np. do banku, gdzie spłacałam kredyt co mc i różne długi starego. Siadała obok, dostawała od bankówy długopis i rysowała sobie..oraz wchłaniała treści rozmów, patrzyła na liczenie banknotów ;) Po paru miesiącach operowała żargonem bankowym jak stara.. :P Stary program I klasy rozwaliła w "0" - mają wszystkie wspólny pokój.. patologia, która pcha rozwój i mimochodem ciągnie intelektualnie w górę.. ;) Umie wte i wewte program modlitw przewidziany przez księdza do I-szej Komunii - starsza uczyła się na głos w pokoju.. Itp, itd.. Komputer obsługuje biegle (skąd? ) Miały tylko pół godziny dziennie.. (wiem, teść podczas poranków wakacyjnych im odpala.. :p) i właściwie mogłabym się jej radzić, ale nie chcę dopuszczać do moich kont :) Nie posłałam wcześniej (już pisałam jakie mam zdanie o reformach pani nieminister: niech se je nosi na d***e zimą) i promocji śródrocznej nie będzie, bo dokąd? Do kl. V..??? Żarty.. Emocjonalnie jest na poziomie przecietnego 8-latka.. Stymulująco to jest w naszym domu siłą rzeczy.. No i "wiadome geny, pani kochana" :) jak mawiała nasza sekretarka :) O.o.o - jak mawia Marchew.. :)
  9. Dobrze będzie :) Trzymaj się. A znieczulenie jednak weź - lepiej rzygać, niż wyć z bólu.
  10. To dobranoc i w klimacie.. : http://www.youtube.com/watch?v=oPOLR0KdgWM I niech heavy metal grzmiii... ;) - Niezłomna... :D
  11. Bre - akurat na rozchodniaczka i dobranoc.. ;) U mnie z nastrojem tyż średnio: wybuliłam 200 = prowizja za wpłatę bankową electrowni i będę się bujać z wyjaśnieniami, bo by odcięli. Coraz lepsze te pisma straszne wysyłają (dawno nie dostałam, bo płacę w moim przekonaniu regularnie, to się zdziwiłam..). Kiedyś już dostałam takie fajne, będąc w szpitalu na porodówce, że mi komornik w dniu wyjścia z noworodkiem zawita.. :D Dokładnie 17. 09. - inwazja radziecka normalnie ;) Teściowa telefonicznie wyjaśniała ze swej wsi, bo nie chciałam, żeby mi ktoś wtargnął ze mną i łóżeczko + przewijak zarąbał na poczet nie istniejącego zadłużenia.. :P Poza tym leje i spać się straaasznieee chceee... Marchew - rozumiem, że mejdej (my day) będzie z brązowolokim rycerzem o wielkich zielonych jeziorach z mangi i w srebrną nicią rzezanej zbroi.. :D
  12. ..bo Porcja chyba małe ma.. Aaaa: HAVANNA..!!! Teraz na Ciebie kolej... :P
  13. Aaa, Marchew - to jest Czerwone.. Będzie wzbudzać.. agresję.. :P Mamazu - ja uwielbiam czerwony.. :D Dlatego jak mi kto nadepnie, ni ma prawa wstać.. :P :D :P
  14. Jak znajdę surogatkę.. :P Marchew - łańcuszek bóstw jak u św.Antoniego: Bre mnie a ja Ciebie za Guru mam.. :D
  15. Przegapiłam.. Moje zobaczyły, że ogladam i pytają: Co Ty, jeszcze jedno dziecko planujesz..? Oglądam kolory, a najstarsza: Ooo, ty kupowałaś same czerwone K. i dlatego ona jest TAKA AGRESYWNA.. :D :D :D
  16. Tera bedom świnta zmarłe, potem Niepodległości a potem z góóóórki.. I imprezy moje :) A dalej: Boooożę Naaarodzisko.. :D Aniołek grasuje... :)
  17. Ćwierćkownik Marchew, kiedy pół-kownikujesz? Nie wykręcisz się od flachy.. soku malinowego z lipą.. ;)
×