NieLetnia

Nie bedem piła niewiadomoco.. ;) http://www.teaclub.com.pl/herbata/zielona/aromatyzowana/shop.product_details/18/flypage.tpl/109.html

..zwłaszcza te wybryki.. ;)

Mysza - co Ty tak geny rozsiewasz..? :P

..Ups.. czy to nie sex zoofilny..? :P

Mi, mi, mi.. :) Wezmę zaraz dowolnego Franklina i walnę się do wyra.. :)

Alo - weź mnie nie prowokuj.. do nieprzemyślanych wypowiedzi.. ;)

Alo, a Ty co: zapracowanym żałujesz? Dyskryminacja jeżdżących do roboty..??? Beeee..

Podczytująca - u mnie już od rana..to może Cię obszedł łukiem..

Moooże.. Syyyneeek... z lokamy i zielonymi..latarniami.. ;)

Kiedy awansuje na Pół-kownika? Bo kiedyś pisała, że za mc.. Flacha sie należy..

A Ćwierćkownik szyje mejdeja? My daya.. ;)

Tak jest, Majorze Alon! :D

Porcja - łap za doustne antiviry.. Mamazu - żyjesz..??? :P Leje deszcz jak z cebra.. a to ci maniewra.. :O

A ja jestem też "antyróżowa jeśli chodzi o róż typu gaciowy" oraz tzw. biskupi.. Na ten ostatni reaguję jak byk na plachtę.. :P Reszta obleci.

Btw: mój pierwszy porządny stanik z Milli jest różowy.. :D Po prostu nie było na mnie innego wtedy.. a baaardzo chciałam nabyć coś sensownego. Trzymał i trzyma wszystkie boczki.. ;) Ale twarzowy, to fakt :) Męczę się w różowiastych gatkach, które do niego dokupiłam.. :P One już nie do twarzy.. ino do... :D

Gdzieś spotkałam.. zdania nie mam.

Jasne :) Moja miała okres Różowej Barbie i dostała takową.. Rzucił się tata: dostała rasowy Sen Onanisty.. :P

Rafinka - ok. A pisałam wczoraj późnym wieczorem ;) te wpisy jeden po drugim.

Alon - odtwórz i zactrl c i ctrl v.. Nooo.. Ja Cię chętnie poczytam jako zdrową na umysle matkę prawie dwojga.. ;) Pewnie też masz różowe spadkowe po siostrze dla Elki :)

..że ten..? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4951059

Fasola - ja też mam ciuchy po siostrzenicy w różnych różach i średnia zakłada - bo są.. No przeca nie wyciepne.. ;) Karnawałowe Angole na ogół szyją różowiaste i one są zarąbiste.. do tego pantofelki (cium). W takich kocham nawet brylanty i cekiny.. :D Ale w takich codziennych sama unikam ;)

Wojtyłko poleca Rozciumkana. Czyli sprawdzone. ale trampek bym nie zaryzykowała..

Ceny, niestety, obowiązujące.. Na to warto bulić: ortopeda droższy.. za 1 wizytę naprawczą ze 120.. Znam z tego Tombut (ja nie używałam, wolałam ten Kraków) i Dawida - jego polecam na później. Zaczęłabym od Bartka i Bartkopodobnych. Ale masz jeszcze czas.. poluj dopiero na wiosenne trzewiki.

"Cholera, na co mi to było..?! " - pytam x 3.. :D Mysza - tez się zgadzam. Był okres, że dla chłopców robili czerwone - obkupywałam wtedy Średnią :)

Czytałaś, com Ci wczoraj wieczorem napisała o dresowych? Myśl, czy chcesz - poniedziałek/wtorek jadę do roboty.