NieLetnia

No, miałam tak niedawno. Znów dziadostwo fiksuje..

No, złoty środek.. :)

Pewnie różnie bywa, jak ze wszystkim..

Jutro zamierzam dać się umalować na jakiejś prezentacji kosmetyków, może w nałóg nie wpadnę.. :P

Już kiedyś pisałam, że do mojej mamy przyszła znajoma i od progu: nie masz jakichś kosmetyków, bo się nie zdążyłam pomalować i okropnie goło się czuję ;)

No wiesz.. Są tu takie tematy: zakochałam się w lekarzu.. ;)

Jestem zła i głodna. Złaaaaaaaaaaaaaaaaaa.... A odgracanie dołuje, zamiast uskrzydlać..

Dokładnie. Miałam takie szerokie skórzane, tylko w te się mieściłam. Szpile założę, ale na okazje - i zawsze drugie buty w torebce. To wynika z problemów ort. Natomiast wcześniej byłam po prostu wygodna i praktyczna - galopy do autobusu czy tramwaju wyleczyły mnie z pokus ;)

Nawet, jakbym chciała, to ciężko. Chociaż mi się podobają. Ostatni raz założyłam na komunię i ledwo przeżyłam. A i tak przemiła teściowa stwierdziła, że najmłodsza podobna do mnie w paskudnym chodzie :P

Zamkną nas we wspólnej klatce.. ;)

A bry :) Dodaj jeszcze do tego wątek o szpilkach ;) Nie nosisz, ergo: nie jesteś kobietą :P

Chwilowo nie wyglądam ładnie.. brak czasu na ;) Ze szczotą i szmatą w tle :P Jak ja nie cierpię sezonowych porządków.. :O

Mini, jeden z Twoich ulubionych tematów dyskusji.. ;) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5336425

To polewam świeżą :)

Siorb, siorb z termosika.. To niewyspana ja.. :( Może się dobudzę..

A nie lecą jeszcze? Nie, chyba agenci..

Nieee, dzięki. Ja powoli więdnę.. Postanowiłam być zdyscyplinowana i przyzwoicie trafiać do łoża :)

..kadzidła.. :D

A Sarna niech wywietrzy wykładzinę Izaakiem.. ;)

Taa.. Zamiast chodzenia do pracy - chętnie.. ;) Ale tego nie zdołasz załatwić.. Półku - trzymaj się. Może maseczka pgaz? ;)

Chyba powinnam pobiegać za małym dzieckiem.. ;)

Mnie rwała moja dentystka. Półkownik ostatnio ósemkuje..

No, zdaje się, że jakość tego towaru jest istotna..

..i bimber.. ;)

Ooo, twórczo :)