NieLetnia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez NieLetnia
-
Prosię bardzo: akurat gotowa :)
-
O i Patowej coś nie ma.
-
A dawno nie było Dyni i Em. O Imbirowej nie wspomnę. To niech się koty wywiązują, a ja wam herbaty pomarańczowej zaparzę.
-
Myślimy, że tak :) Zresztą Funny też zagląda i porządnie odpisuje wszystkim po kolei. Ja staram się czytać ile się da ale nie mam siły się odzywać; sygnalizuję tylko, że jestem.
-
Mam nadzieję na wdzięczne mruczenie (za wdzięczne głaskanie) i koci piecyk na moje szwankujące organy...
-
A jakby kapkę.. :) Kochane kociska - im głaski po futrze w ulubionych miejscach ;)
-
Bo pisałyśmy wszystko - po tamtym świnieniu nikt już tak nie robi.
-
I biedna Mini :O Głaski współczujące na obie paszcze.
-
Biedna Półka.. :( Ja jak zwykle nie miałam ostatnich postów, więc pisałam, jakby nikogo nie było od wczoraj :O
-
Dzień dobry :) Kawa dla chętnych. Zmobilizowałam się, chociaż sama teraz nie pijam..
-
Dzień jakby dobry? Jesteście strasznie kochane - biorę wzruszona wszystko, co oferujecie :) A mruczący kot to rewelacja.. :) e Tekst siostrzenicy - hicior roku :D
-
Mini - jakby wystarczyło się wziąć w garść, to bym o pomoc nie prosiła. A trzoda jest wielokrotnego użytku ;) Szkoda, że już nie ma mojego pręgowanego.
-
Muszą pomóc :) Dzięki wszystkim stokrotne...
-
Trochę tak, ale podtrzymujemy się nawzajem na duchu. Czy u was też tak ciemno i ponuro za oknem? Paskudnie.
-
Dzięki :)
-
Tak, różniste - ale mają skutki uboczne :O
-
Dzięki :) Bardzo żem zmarnowana.
-
Może znowu uruchomcie wszystkie zwierzęta.. Skoro raz nie wystarczyło.
-
To bardzo proszę...
-
Jeśli pomoże.. Bo to te moje przewlekłe..
-
Dzięki przeogromniste :) Fajna już ta Twoja Mała.
-
Ogromnie dziękuję za zwierzaki i czary, ale to moje przewlekłe sprawy i łatwo nie ma. Kochane jesteście.. Wzruszyłyście mnie :') I pokrzepiłyście na duchu. Nie odnoszę się do każdej osobno, bo po Miniowemu "nie mam mocy". Westchnijcie jeszcze trochę na moją intencję, to może kryzys minie.. U wszystkich zresztą potrzebujących.. bo jakoś chujowo jest. Ale ma nie byc i już!
-
Potrzymajcie kciuki i co tam jeszcze kto może...
-
Witajcie. Straszliwie zdechła jestem, dlatego tylko parę słów. Plącze mi się klawiatura. Czerwona - nie, leżę większość dnia i to mnie dobija. Zaparzam wam herbaty pomarańczowej, liczę na to, że mnie też podniesie na czymkolwiek.
-
Półkowi wieeeelkie dzięki. Wszystkim innym też. Mini - nie dałam rady zostać, wybacz. Czacha - głaski i wspieram. Pozdrowienia dla Czerwonej.