NieLetnia

Ciekawe, gdzie mój olbrzymiasty post, co go wypłodziłam przed chwilą.. :O

No, jo.. Pięćsetkami będą rzucać ;) A na tacę po 200.. :P

Skąd ja to znam.. Muszę zaprosić ekipę TV na komunię, to dziecko dostanie lepsze prezenty.. :P

Myślę, że dopóki sexshopy nie zaczną sprzedawać modelu gumowej lali przy nadziei - to tak :D

A w ramach Dnia Dobroci dla.. cykniesz Barbie foty dla spragnionych.. :P :P :P Nawet ciążowego biustu.. :D :D :D

Podpuść teściową.. Niech wsadzi do nowej zmywarki.. :D Zmywara w ciąży z Barbie - w ciąży.. :D :D :D

A najlepiej spraw mu Barbie w ciąży.. ;)

No to kup synowi.. Co mu żałujesz, wyrodna babo.. :D

Jest jeszcze obfita kolekcja kamieni średniej (z czasów, gdy chciała być geologiem - w 6 rż - i umiała odróżnić granit strzegomski od gabro, a ja nie :) ) , aktualna kolekcja Koni Wszelakich (teraz kształci się na weterynarza) oraz dinozaurów (hobby przejściowe i mimochodem) ;) Teraz zbierają liściaste kwiaty doniczkowe.. po kaktusach, które dogorywają :P A wszystko to w jednym małym lokalu..

Niee.. Ja mam niekonwencjonalne dzieci Myślące Twórczo ;) Wysypują się także auta (tak - kolekcja resoraków, jakichś actioncośtam :P) , rolki, rowery i..płyty blackmetalowe.. :D Wózek wyleciał 3 lata temu, jedynego płaczącego "dzidziusia" siostrzenica nakarmiła w otwarty dziób sernikiem i zamilkł, a następnie zdechł był na śmietniku :P

Dopisz, że wywaliłaś przez okno.. Zgłoszą się komentatorki i nabiją parę ładnych stron topikowi.. :P Chociaż: dziś piątek, to latają ze ścierami, żeby chociaż pod koniec tygodnia się twórczo zrealizować :P

Alo - a może: w zęby.. ?

No to kawą chlup.. Za prawdziwe chrześcijaństwo.. za zęby.. I za Brestusiowych po raz wtóry :)

Sto lat, sto laaat, nieech żyyje żyyjee naaam.. I ze śpiewem na ustach oddalam się do roboty, a przywitam, jak się obudzę.. kawą.. Moje smoczyce z okazji przejścia frontu atmosferycznego i bólu głowy (mojego..? ) zionęły wczoraj ognniem do 24-tej.. awantura grzmiała - dziwię się, że sąsiedzi nie wezwali Straży Miejskiej.. :P No, ale ta z dołu głucha.. :D

Sto lat, sto laaat, nieech żyyje żyyjee naaam.. I ze śpiewem na ustach oddalam się do roboty, a przywitam, jak się obudzę.. kawą.. Moje smoczyce z okazji przejścia frontu atmosferycznego i bólu głowy (mojego..? ) zionęły wczoraj ognniem do 24-tej.. awantura grzmiała - dziwię się, że sąsiedzi nie wezwali Straży Miejskiej.. :P No, ale ta z dołu głucha.. :D

Ja obstawiam zawód miłosny..

Tak. I łeb mi zaraz odpadnie..

Dokładnie to samo u nas: przetrwały owalny i zarósł do 6go miesiąca. ..niby, że Dobry.. O wisielcach nie czytam.. Badałam kiedyś takich po próbach samobójczych.. i zmieniłam robotę. Nie polacam, stres.

Padam na ryj.. Dobrounoc..

Mój stary pracując na kompie tak wylał kawę, że malował całą ścianę obok.. ;) Kompa jakoś chlust ominął :P Za to ściana na wysokość potężnego chłopa do samej podłogi schlastana :)

Mogę rzucić malagą.. :) Będzie dobrze. Niech Marchew rzuci kotem ;) I kto tam czym ma.. Ja już starego nie ciągam - niech zdalnie Wam emituje elektrony z futra :)

Kardiologa warto przejść, bo Cię straszyli w ciąży. Już zwykłe USG dużo daje, jak fachowiec sprawny. Ja akurat miałam ekstra opiekę w klinice u mojej mamy, te panie jeszcze mnie osłuchiwały ze szmerem. Ale my we 3 szemrane.. Tylko jedna sztuka dziurawa.. ;) My z najstarszą mamy tylko niewinny, średnia miała dwa. A teraz jest najlepsza w klasie na 100 m.. :) Więc spokojnie, nie denerwuj się na zapas. Oni muszą kierować do specjalisty. Ja sobie szemrzę i podzwaniam zastawką mitralną do dziś i tylko na setkę jestem kiepska.. ;) Już na 1400 dawałam radę :)

Anemii nie pamiętam.. może średnia, bo ona miała Wszystko nie tego.. Żelazo brała tylko ona i chwilę, zapobiegawczo. Ja owszem - miałam co trochę - tylko w 1szej ciąży wypas = 14.

Anemii chyba nie mieliśmy na stanie.. Słabe przybieranie zaliczyłam 2 razy i przeżyłyśmy (nawet niejadek, która zgrubła i jest ślunska fest dzioucha) ;) Sine wokół ust miałam obserwować, ale nie wypatrzyłam, a przetrwały otwór owalny przedsionkowo-komorowy (tzw. dziura w sercu) na pół cm zarósł SAM. Odbębnijcie kardiologa dla spokoju sumienia. Nawet jeśli coś tam wypatrzą, to na pewno nic poważnego - mojej neonatolog wysłuchała dziurę w drugiej dobie, świszczy jak gwizdek.

Gdyby tak jeszcze jakaś odprężająca działalność.. ;)