NieLetnia

Odlałam się w łazience.. doczołgawszy się z roboty do domu.. (Jeśli kiedyś komuś wydawało się, że ma skomplikowaną sytuację rodzinną, to niech posiedzi za mnie w robocie.. Po półtoragodzinnej rozmowie z rodzicem dziecka, w której to rozmowie jesteśmy mniej więcej w połowie rozszyfrowywania tejże rozbolał mnie łeb i przydatki :P ) Olałam zaś spotkanie komunijne, wysyłając z dzieckiem Reprezentanta Rodziny :) Gilów nie mam na stanie, kaszlę już z rzadka i jak cherlawa babcia ;) A teraz pożrę pierogi, wywalę się na kanapę i sobie spokojnie zdechnę na uboczu (nie mylić z U-botem..)

Ochłonęłam.. :P Bilirubiną się nie martw, często tak jest, że się utrzymuje wyższa pies wie dlaczego.. Kolejny szewski dzień: Rada do nocy.. Omg.. Ja to mam zdrowie

Może se zrobię jeb drzwiami w łeb.. :P Tanio i praktycznie ;)

Podejrzewam, że jeszcze ze dwa wywiady w gazecie i lokalnych Faktach, a okaże się że mamy masę krewnych.. :P ..Ubogich.. :D

Nie mogę się uwalić na sztywno.. wstaję po piątej.. i nie mam jutro transportu.. :O

..ale my wałkowałyśmy używki sexi stringi.. :P To ostatecznie naciągając można zrozumieć: raz założyła i zdarł z niej od razu.. :P PRAWIE nowe.. :D Prawie robi.. ;) Żeśta wydudliły piwo, a ja bym się tera chętnie zalała.. Nadmiar emocji.. Popołudniowa szychta z tysiącem spraw i milionem ludzi, którzy teraz-zaraz-natychmiast chcieli czegoś ode mnie.. Galop na 2 wywiadówki.. spóźnienie. Galop do domu z pismami do wręczenia na już sponsorom.. Właśnie dopadłam chałupy. W międzyczasie zadzwonił mąż.. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa........

Zielona: Podlotek obfotografowany, drugiego już wywiadu dla gazet w piątek udzieli :) Obejrzyj sobie gdzieś w necie przyszłą synową :P To ta biała jak ser blondynka.. ;)

Iiii.. chlup! Za Tennessee :D ..I Elvisa w Memphis.. :D http://www.youtube.com/watch?v=t3MLUR0FB2E&feature=related

..tylko może coś z tych 9 zostaw dla zaspanych.. ;)

Proszę, bardzo.. :)

No i co z tego, że przyszłam, skoro kafe nie działa.. Grrrr...

Piwo z rana - jak śmietana.. A nawet trzy.. na dobre sny? ;) Obiecałam, to stawiam w kubełku z lodem, kto zechce to se weźmie, wtedy, kiedy zechce. Kłębienie się w biurze paszportowym wyczerpało mnie tak, że padłam i obudziłam się w nocy. Dobrze, że na rozłożonej sofie..

Piwo z rana - jak śmietana.. A nawet trzy.. na dobre sny? ;) Obiecałam, to stawiam w kubełku z lodem, kto zechce to se weźmie, wtedy, kiedy zechce. Kłębienie się w biurze paszportowym wyczerpało mnie tak, że padłam i obudziłam się w nocy. Dobrze, że na rozłożonej sofie..

Piwo z rana - jak śmietana.. A nawet trzy.. na dobre sny? ;) Obiecałam, to stawiam w kubełku z lodem, kto zechce to se weźmie, wtedy, kiedy zechce. Kłębienie się w biurze paszportowym wyczerpało mnie tak, że padłam i obudziłam się w nocy. Dobrze, że na rozłożonej sofie..

Hurtowo. Wszystkim się akurat kończą, to już za jednym zamachem, co mam stać w ogonach dwa razy.

Wieczorem zapraszam :) Tera idziemy odbić ryje do paszportów i wizy ;)

..z piwem..??? ;)

Witam się w biegu, bo masakrycznie duuużo roboty - w pracy, z komunią i wylotem Nielota vel Podlotka. Mamazu trzymaj się - leżałam 2 razy ze średnią na zapalenie płuc, wiem, jak to jest. Pociesz się, że nie trafiłaś z noworodkiem..

Doszło, nie pierdol, bo rodzinę powiększysz :P i Ci znów ciąży pogratulują.. :D Koty potem, na brzuch i inne gardła i lędźwie ;) Kotami nacierają Marchew i Rozciumkana, powinny się znać :)

Doszło, nie pierdol, bo rodzinę powiększysz :P i Ci znów ciąży pogratulują.. :D Koty potem, na brzuch i inne gardła i lędźwie ;) Kotami nacierają Marchew i Rozciumkana, powinny się znać :)

Doszło, nie pierdol, bo rodzinę powiększysz :P i Ci znów ciąży pogratulują.. :D Koty potem, na brzuch i inne gardła i lędźwie ;) Kotami nacierają Marchew i Rozciumkana, powinny się znać :)

Doszło, nie pierdol, bo rodzinę powiększysz :P i Ci znów ciąży pogratulują.. :D Koty potem, na brzuch i inne gardła i lędźwie ;) Kotami nacierają Marchew i Rozciumkana, powinny się znać :)

Serialu cd: w kancelaryi tłum, nawet drepczący roczniak z tatą obok babć, panien młodych in spe i rodziców chrzestno-komunijnych. Proboszcz ma w poczekalni szafę wielkości pokoju moich dzieci :) Mimo, że było już dobrze już po czasie urzędowania, przyjął wszystkich chętnych, wypisał szybko, co trzeba i specjalnie na kopertę nie czekał. Dałam skromnie, zaznaczając, że tak mogę, na co odpowiedział, że "stawki nie ma, a gdyby jakaś była, to wisiałoby ogłoszenie". A tak to co łaska. Podoba mi się facet :)

Poczwórnie Cię dobić ??? :D Zastosuj na noc prostą kurację mojego przyjaciela: wziąć max gorący prysznic, od razu mocno się wytrzeć drapiącym ręcznikiem i do łóżka z gorąca herbatą z cytryną i prądem. Naprawdę działa, spróbuj.

No, rzut beretem.. Jakby nie było - prawie księdza z okna widzę ;) Gdybym nie pracowała, kładłabym poduchę na parapecie i śledziła życie osobiste probostwa.. :P Ale byłoby nudno, bo nowy proboszcz już niemłody, wyjątkowo porządny i tzw. życiowy. :)