Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

NieLetnia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez NieLetnia

  1. Ja to mam pecha.. Dzieci pojechały, myślałam, że jakoś wolne efektywnie i twórczo wykorzystam.. (np. myjąc okna.. :D ) I nie tylko.. W planach było wieczorne kino, jakieś dobre żarło i ... A tu dupa.. :O
  2. Mój chłop markotny. Twierdzi, że "bez formy i entuzjazmu - przez te pieprzone ciemności". Ciemno faktycznie.. Jakoś tak.. zimowo..? Brr.. Cholera, a ja muszę poczłapać do apteki po osłonę..Koleżanka mi zapoda jakąś dobrą. Fasola wyjechana, nie poradzi. I jeszcze koszyk miałam kupić.. Może jutro. Tyle, że nie powinnam wstawać.
  3. Miałyśmy Ci przypominać, że i za co go kochasz.. :P
  4. Ale ja nie tej orientacji.. ;) Chcesz mój Tercet Egzotyczny..? ;) ..To całkiem jak moja najstarsza.. Kłapie dziobem, aż się rozlega i nie potrzebuje nawet nabierać oddechu.. ;) Na szczęście od wczoraj już rodzinie na Wielkanocnym wyjeździe.. :) I zabrały.. flety.. Oraz nuty.. Yyyy.. Babcia chyba da radę.. rzadko je widuje.. ;) Dziś sprawdziłam po drodze do lekarza ceny gitar dla dzieci. Taka porządna klasyczna do nauki kosztuje 500 zł. Nieźle. muszę skrzyknąć familię. To ma być prezent komunijny.. a myślałam, że sama podołam.. Naiwna.. :D
  5. Ooo.. Bulioniku.. tak.. :O Procentów nie mogie przy antybiotyku.. :( Kokos nie przejdzie, bo się rzygawczo czuję.. tylko piję :O
  6. Obeznancu odnośnie Twego bicia piany-pyskiem-to ja rożne mam skojarzenia :P To nie miej.. Jestem osłabiona i leżę w łóżku.. Sama.. :P
  7. Jaaasnee.. Zwłaszcza w oczach.. Albo w cipie.. :P :D :P Bo ona tam lubi bytować.. :P Niestety, nie mam szans.. Za mało partnerów..
  8. Jako hodowca odniosłam porażający sukces. Wyprzedzam innych o 2 długości ryja :D Zaniedbane zapalenie oskrzeli.. ;) Kurrrrwa mać.. A gdyby tak jednak przyjęli mnie wczoraj, kiedy dzwoniłam.. Jeden dzień dłużej antybiotyku i wstałabym już po świętach.. A tak dostałam taki zajekurwabisty o szerokim spektrum działania, co bije w łeb nawet chlamydie.. :) Pani doktor osłuchiwała mnie tak długo, jak nikt od czasów pediatry w klinice mojej mamy :) po znajomości. Była tak sensowna, że zapytałam, czy nie mogę się do nich przepisać.. bo to w ogóle na mojej ulicy jest. Niestety, mają tylko uprawnienia przemysłowe.. Przemysłowego to ja mam w miejscu, gdzie pracuję :) Oby pan Dr 1szy kontakt z mojej przychodni jak najczęściej znienacka wyjeżdżał na święta.. :D A druga miała po nim pełne obłożenie na 2 dni.. To może tu jeszcze trafię :)
  9. Trzymaj kciuki.. Pełznę do tej "siostrzanej" przychodni. Jak mnie nie zechcą przyjąć, charknę interniście na kitel.. Bo od wczoraj nie "szczekam" sucho, a posiadam już bogatą wydzielinę.. :P Oraz bol w płuckach.. ;) Mój przyjaciel stwierdził, że "choroba się musi rozwinąć" żeby iść do lekarza.. Chyba już wystarczająco podhodowałam.. ;)
  10. Idź na całość: daj stolnicę, wałek i niech Ci sernik zagniecie.. ;)
  11. Daj Ziabie słoik z etykietą pt. marynowane prawdziwki.. :) Będzie miała dziiii.. Pod warunkiem, że prawdziwki nas nie podsłuchują.. :P
  12. Hej :) ..Leci do przychodni, kaszląc jak maluch na trasie.. U nas sezon grzewczy do 15-go, więc jeszcze smażą. Daj dziecku jeszcze ze dwie pokrywki, będziesz miała akcenty dźwiękowe.. ;)
  13. Rozważę "niezawodną lipę" idąc do apteki. Małpa : "juz sie dzis nadawalam". Po 21-ej? Za szybko wysiada Ci kondycja.. :P
  14. Alo, Szczemusiu jedna, nie dajesz się chłopcu zrealizować.. :P Jak dorośnie, podłączy sobie najwyżej zestaw stymulujący laktację dla wczesnych matek adopcyjnych.. ;) A w ostateczności jego kobieta zajmie się stymulacją tych obszarów w ramach aktywności intymnej.. :) Całkiem przyjemne dla obu stron.. :D Małpa - nie biłam piany (chyba że pyskiem.. :P ) , miałam co najwyżej po powrocie wieczorem nieprzepartą ochotę sprać 2/3 mojego pyskatego potomstwa - może to bóle fantomowe.. ;) Co nie zmienia faktu, że mnie połamało i do mycia okien się nie nadaję :O Zaraz idę do tej sąsiedniej przychodni walczyć o swoje.. Dlaczego nie może mnie po starej znajomości zbadać ginekolog i wystawić tego L4? Byłoby przyjemne z pożytecznym.. :P
  15. Fasolu - szczęśliwej drogi i spokojnych, rodzinnych świąt :) Odpocznij i wracajcie zadowoleni. Nie napisałam, jakie patenty na drogę, ale nic odkrywczego nie mam. Książeczki - a teraz już książki, dziecięcy walkman/discman na uszy, włączone bajki (hitem było: "My jesteśmy stado puchaczy, puchacz po ciemku wszystko zobaczy..") i piosenki w odtwarzaczu samochodowym - ryzyko, że ryczą gromko kierowcy nad uchem (w moim przypadku na 3 głosy.. ;) Dla malucha pałąk z cudami na kiju.. Podziwiam, że kierujesz na trasie.. Ja jestem wożona przez mojego mężczyznę i za Chiny ludowe bym nie usiadła za sterami ;)
  16. I co opadły Wam szczenusie..? :P Alonuszka - a miało być tak pięknie.. ;) Wszystko mnie boli (na takie dictum mój przyjaciel zawsze się oburza: "Nie może cię boleć WSZYSTKO! Na pewno coś cię NIE boli.") Ciekawe, czy to grypa.. A tu szlag na cholerę lekarza rano ni ma.. :O Hm.. Dywanów nie trzepałam..
  17. Hehe.. Małpa :) ..Wromusie? Dolmusie? Ale najlepsze: SZCZEMUSIE :P Dawać, dziewczyny..! :D
  18. kawa.. potrzebuje na gwalt...... Kawą będziesz się gwałcić? :) Nalśniki mniam.. :P
  19. Ja tam odnikłam.. ;) Zaglądam wkurwiona, bo próbowałam się zarejestrować do pierwszokontaktowca z racji: a) nawrotu przewlekłych problemów zdrowotnych (vide: tematy sralno-bólowe) - za natchnieniem Fasoli chcąc wydębić Rp na Debridat /dr jest co prawda specjalistą medycyny pracy ;) ale przeprowadziwszy ze mną rzetelnie-wnikliwy wywiad zatrącający prawie że o życie osobiste, przestudiowawszy wypisy szpitalne i po kilku własnych pomysłach na złagodzenie mi egzystencji poddał się i daje się czasem zapłodnić moimi sugestiami farmakologicznymi ;)/ b) zaniedbanych badań tarczycy co to je miałam już zimą zrobić c) kaszelku typu stary gruźlik na nocnej imprezie w knajpie dla palących.
  20. Dronkowych niet :( W szybkim przelocie lotem pikującym w półkę ze słodyczmi nie namierzyłam. :O Musi leżą gdzie indziej.. W tej dworcowej jest burdel nieziemski - potencjalni pasażerowie ryją jak świnie w towarze, pospiesznie i nerwowo, rozrzucając i depcząc. Oprócz tego za każdym razem gdy jestem wytargują jakiś towar w wysoko spiętrzonych kontenerach i po podłodze walają się opakowania na stosy. Może to zaciemnia sytuację.. Powinnam się tam zgłosić o 7-mej rano (o 8mej jest już tłok) albo przed zamknieciem. Obie pory nierealne..
  21. Mamazu - niech na gawiazdkę kupi małemu gocarta ;) A na komunię - wspomnianego malucha kabrio.. :P W prezencie ślubnym to już chyba odrzutowiec.. (ten, co to Ci go mój aktualny chłop nie chciał sprezentować.. :P ) Gratulacje za rzut kuprem wzwyż :)
  22. Mniam, mniam.. Ostatnio widziałam takie w Żabie (nie w Ziabie.. ;) )
×