NieLetnia

Mogie Cie podnieść za łeb, jak kcesz.. :P

No to masz dobre teście :) Teść sprząta, teściowa zmywarkie ufundowali.. ;) Marchwiu, dzielna Ty uporała się z szyciem, mierzeniem i cięciem firanek. A my Ci nie pogratulowali.. Niewdzięczne.. i zazdrosne pewnie.. bo ja nawet zazdrosek ni umie wyzdajać.. :D No to stawiam Advocata i Desperado na to konto, żem nie umyła okien w śniegu ;) Oraz w uznaniu dla Wielkiej Szwaczki :) Nie mam czasu pogrzebać za przepisami, ale na pewno gdzieś byli.. na sernik i sałatki też. Chlup..!

Ja nie myłam. Groziło odmrożeniami.. :P {Poprzednio myłam na mrozi i mnie tu obśmiałyście :P

A trzeba było linki wrzucać, a..? :P Chyba po to som :P

Rany kota, Marchwiu, JEM SPÓŹNIONY OBIAD, a Ty mi tu.. :O

U mnie nie pada.. nienawidzę się przeprowadzać! - rozumiem w całej rozciągłości. Postaw na razie duży karton, albo przykryj obrusem biurko, jak macie.

Drapieżca.. ;)

Powodzenia. Ja ruszam na zakupy i do poznańskich porządków ;)

A jak! Parapetówa musi być! :D

U nas nie zrobili liczniki i się zdecydowanie pogorszyło, bo z kolei same babcie co się boją wejść do wanny i myją, jak kot łapą ;)

To masz na fajki.. ;)

Wpadaj :)

Jasne, nie odpuszczaj. Moja mama regularnie ma takie zwroty - mieszka sama i tej wody nie przeleje tyle.

No, proszę.. A drobne tam były? ..Przeprowadzaj się częściej.. ;)

Mój też mył - bo mam lęk wysokości, a w poprzednim mieszkaniu jedno skrzydło okna się nie otwierało i trzeba było wyjść na zewnętrzny parapet.. ;)

Wypożyczaj męża za pieniądze.. ;) Gratulacje dla Fasolindy :)

Fasola, bo oni nie noszą torebek.. A buty muszą pasować do torebki :) Ja jestem torebko - kolczykomanka.

Tyż miałam myć okna, ale jak będzie te 5 stopni.. Olewam, jak Marchew Fasolę na fejsie :)

Miałaś zmienić na wąż od pralki :P Ewentualnie moż esz skakanką.. ;)

Dobry, ale ponury.. Ha, jak to dobrze, że obejrzawszy prognozę pogody, dałam dziecku zimowe buty, kurtę i czapę :) Bo pojechało na weekend do Marchwi z pozdrowieniami ode mnie ;) Podstawiam dziób pod kranik z kawą..

Zielona, jednak żyjesz.. ;)

No, nie pomożemy.. Trzymam kciuki.

Tu Donosiciel: upszejmnie kablujem, że Rafinka się plącze po kafeterii, a Marchew szaleje na fejsie.. :P

Jajka by się przydały na Wielkanoc.. Darmowe by były, bo kurze osiągają akurat kosmiczne ceny :O

One się wykluły ze smoczych jaj :P Po Wawelskim.. :P