Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

renia40

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam .Ja miałam tą chorobę od dzieciństwa, a mam już 40stkę na karku i troje dzieci. Pierwsze zdarzyło się przypadkiem i cudem, 20 lat temu. Gdy chciałam urodzić drugie, po 30stce , zaczął się problem. Leczyłam się farmakologicznie przez 3 lata, bez skutku, aż trafiłam do mądrego lekaża, który powiedział mi, że szkoda mojego zdrowia i wątroby i należy iść na zabieg nacięcia jajników. Poszłam i za pół roku zaszłam w ciążę. Choroba ustała, wszystko wróciło do normy. Za 3 lata urodziłam następne dziecko. NIE TRUCIE SIĘ HORMONAMI, SZKODA ZDROWIA!!!!! IDŹCIE NA ZABIEG!!!!! Lekarze specjalnie leczą farmakologicznie, żeby wyciągać kasę. Ja straciłam majątek na wizyty i nie było efektów. W końcu powiedziałam lekarzowi, że kategorycznie chcę zabieg, bo inaczej do niego więcej nie przyjdę i z łaską przyjął mnie na oddział. Domagajcie się swojego! Ta choroba nigdy nie zniknie, od ostatniej ciąży minęły 4 lata i znów zaczynam odczuwać dolegliwości. Znam osoby, które miały zabiegi kilka razy w życiu. Czuję, że też mnie to czeka. ąle wiem, że po zabiegu waga ciała sama spadnie, bez leków i wyrzeczeń, miesiączki będą regularne, a nogi wreszcie nie opuchnięte. Pozdrawiam.
×