Uboga Ale Krewna

Bo jesteś Inny Rocznik.. Niż my..

Nie kuś.. :)

Zdrowie... :)

Patunia ma gorączkę.. Przy antybiotyku nie wypije..

Gdzie Półek? Z baniakiem.. ;)

To Szefowe by trza..

Proszę podeprzeć naczynie z.. w pozycji przechylonej.. ;)

Nalewaj nalewkę.. Potem się zastanowisz.. ;)

A czerwone winko krwiotwórczo.. ;)

Dyszymy w upale. nalewka nas zetnie.. w 3 minuty.. :P Ale mieści się w schemacie"Słodkości".. ;) Dostawiam byczą krew - czerwone hiszpańskie półsłodkie :) Kasa się skończyła - piję cudzesy :D

Ni mam mocy powtórzyć...

Napisałam długie i zżarło.. :O

..Mniam, mniam.. Pożeram i rewanżuję się łubianką truskawek oraz koszykiem jagód. Plus zsiadłe mleko.. :)

Ło matko.. Co teraz na to dają? Kiedyś biseptole, antybiotyki typu tetracyklina.. Potem Bioparox.. Chyba poszło do przodu..

..pod wpływem jej pobożnego spojrzenia.. :P

Kiedy wychodziłam z budynku, dopadła mnie Cyganka in usiłowała mi koniecznie powróżyć. Powiedziałam, jak zwykle, że dziękuję, bo sama też potrafię. Ale była upierdliwa i odczepiła się dopiero, kiedy jej pokazałam 20 gr które mi zostało po zakupie.. Ale jeszcze za mną wolała, że "będę w dobrym zdrowiu" ;) A przedtem stwierdziła że jestem delikatnego.. Poprawiło mi się w ciągu 3 minut.. :D

To może ja też poszukam.. ;) Nabyłam sypialne nad morze (kuszetek niet) i chyba pójdę żebrać pod Główny.. :O

To nie wiem.. Rumianek? Niby uczula, ale ja tam dawałam.. i Plantex.

Moje dzieci śpiewają: sąsiad z wiertarą byłby dla mnie parą.. ;)

Gorąco jest.. Ja bym też w upał mleka nie chciała tylko wodę..

http://www.alepyszne.pl/p/jak-nie-zwazyc-zupy-2306

Dwie pozostałe już są na etapie zabaw typu: kto wypatrzy więcej koni/krów/saren itp. z okna :) Ja się bawiłam w: kto naliczy z okien więcej.. czerwonych wózków dziecięcych.. ;) Widocznie ten kolor był modny dla głębokich w latach 70-tych.. :P Poza tym szwagry montują w autach mobilne kino i ogłuszają dziatwę filmami całą drogę :O (nie mam na to wpływu). To ich wyjazd rodzinny na 3-4 samochody, mnie jakoś nie zapraszają :P

Moje już duże i spokojne w samochodzie na dłuższą metę. No i u nas w rodzinie na szczęście nie występuje choroba lokomocyjna :) A z dziećmi w aucie do Chorwacji to stary się zmaga :D Zresztą najstarsza to anioł - wsadzają ja do auta szwagrostwa i jej małego bachora całą drogę niańczy :P Ostatnio ich jakoś ruszyło sumienie i jej 5 dych za to odpalili.. ;)

Moja w II kl. waży ok. 30.. ;)

Jak masz morze w dupie, to Ci trochę chlupie.. :D