Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karola555

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Karola555

    guz tarczycy3

    Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Jestem z Łodzi.
  2. Karola555

    guz tarczycy3

    Witajcie. Dawno nie pisałam, ale czytam co tan u was słychać. Odebrałam wyniki USG i biopsji i wynik jest dobry, ale nie do końca rozwiał moje wątpliwości. USG: Płat prawy ma wymiary: 11x15x46 mm. Płat lewy ma wymiary: 17x14x58 mm. Cieśń o grubości 3 mm. W badniu Power Doppler tarczyca wykazuje prawidłowe przepływy krwi. Płat prawy zawiera w górnej części ognisko hipoechogeniczne o śred. 3 mm. Płat lewy zawiera w dolnej części ognisko o niejednorodnej strukturze z cechami zwyrodnienia torbielowatego i ze zwapnieniami, o wym. 10x7x18 mm (BAC). Poza opisanymi ogniskami tarczyca jest jednorodna, normoechogeniczna. Obustronnie wzdłuż naczyć widoczne węzły chłonne z których część jest hipoechogeniczna. Największy jest położony bocznie od naczyń szyjnych po stronie lewej ma wymairy 12x4x30 mm. Wynik biopsji: Materiał z dolnej części płata lewego: Normotypowe komórki pęcherzykowe tarczycy w grupach i rozproszone, nieliczne limfocyty oraz koloid (zmiana łagodna). Dziwi mnie dlaczego w opisie USG nie jest napisane nic o tym co zaniepokoiło lekarza w czasie badania: zwiększone przepływy w obrębie guza, dobre unaczynienie i to, że zmiana z płynowo-litej zrobiła się cała lita. No i te węzły... Byłam z wynikiem u endo. Zastanawiała się nad wycięciem, ale w końcu stwierdziła, że można poczekać, bo wynik biopsji jest dobry, guzek nie jest ogromny i na nic nie uciska. Przepisała mi Euthyrox N 50. Na powstrzymanie rośnięcia guzków. I teraz nie wiem czy mam go brać czy może lepiej iść na konsultację do innego endo? Zrobilam badanie hormonów. Oto wyniki: TSH 1,38 norma (0,25-5,00) FT3 4,8 norma (4,0-8,3) FT4 10,3 (9-20) TSH jest dobre. FT3 i FT4 chyba trochę za niskie. Czytałam, że powinno być w górnej granicy normy. Procentowo wynoszą ft3- 19%, ft4- 12%. Co o tym myślicie? Zacząć brać Euthyrox?
  3. Karola555

    guz tarczycy3

    Tysia, a które węzły miałaś powiększone i od jakieg czasu?
  4. Karola555

    guz tarczycy3

    Witajcie. Jestem nowa. Czytam forum od jakiegoś czasu i znalazłam tu wiele przydatnych informacji. Jak dobrze, że jesteście! Mam nadzieję, że zechcecie odpowiedzieć mi na parę pytań. Dwa lata temu przypadkiem dowiedziałam się, że mam guza tarczycy. Bola mnie szyja, od kilku lat mam problemy z węzłami chłonnymi, więc poszłam prywatnie zrobić USG. Wtedy też wyszedł guzek. W końcu trafiłam do endo i w październiku 2009 odbyła się pierwsza biopsja, która wykazała zmianę łagodną. Endo powiedziała, żeby tylko obserwować. Rok później ponowna biopsja, wynik bardzo podobny do pierwszego i znowu obserwacja. W tym roku niestety nie jest już dobrze. Badanie USG źle wyszło. Wyniku biopsji jeszcze nie mam, ale cudu raczej nie mogę spodziewać, zbyt wiele objawów wskazuje na raka. Nie wiem zresztą czy wynik wogóle będzie, bo nie mogli pobrać materiału do badań. Guzek jest dobrze unaczyniony i w jednej próbce była prawie sama krew. Nie mam jeszcze wyniku USG, ale z tego co pamiętam guzek jest hipoechogeniczny, ma wymiary 18x10 mm, jest lity, dobrze odgraniczony, zawiera zwapnienia i wzmożone przepływy. A co najgorsze mam powiększone węzły na szyi. Czy jest na forum ktoś kto miał powiękoszene węzły i nie miał przerzutów? Z drugiej strony zwapnienia i wzmożone przepływy i powiększone węzły miałam juz dwa lata temu. Dlaczego wcześniej nie powiedzi, że to może świadczyć o raku??? Tylko kazali obserwować? Guzek przez ten czas nie urósł. Cały czas ma tą samą wielkość tylko, wcześniej była to zmiana płynowo-lita, a w tym roku zrobiła się cała lita. Z węzłami walczę od dawna. Mam też powiększony węzeł podżuchwowy, odwiedziłam już kilku lekarzy, ale każdy mówił, żebym się nie przejmowała, bo wyniki mam dobre i możliwe, że taki mój urok, że mam wrażliwe węzły, które powiększają się przy każdej inferkcji i potem już takie moga zostać. Jestem kłębkiem nerwów. Psychicznie nastawiłam się już z myślą o wycięciu tarczycy, ale cały czas przeraża mnie myśl, że to jednak rak z przerzutami... Czy jest ktoś z Łodzi? Czy decydować się na operację w Łodzi czy jednak na Gliwice?
×