Plotka2

Witam Dziewczynki wieczorkiem Tak piszecie o tych próbach,pewnie jest to od leków ,ale lekarz stwierdził ze przyczyny moga byc rózne łacznie z zóltaczka.Ale na razie nie powtarzam wyników ,za 10 dni mam to zrobic,jestem obstawiona lekami od watroby ,a najwazniejsze nic mnie nie boli watroba wcale.Normalnie funkcjonuje ,tez dzisiaj pojechalam na cmentarz podlac kwiatki ,zapalić znicza. Pojechałam samochodem bo rower musi byc na razie odstawiony,oczywiscie w ramach rehabiltacji poskakakałam na drabinie ,umyłam 3 okna zmieniłam firanki,posciel.Takze jest ok. W piatek raniutko ide na usg stopy,takze diagnostyka pełna. Zuleczko ja juz nawet nie mam butów wyzszych same płasciutkie a i to prawa noga czasem zaczepiam na równej powierzchni.Dobrze ze nie upadłas bo co by było,strach pomyslec daisy co Ci napisac, odnosnie leków(pomijajac ceny ) wiadomo jedno lecza drugie uszkadzaja ,ale wierz ostatnio nie mialam wyjścia.Same zastrzyki pomagalay na kilka godzin a potem po południu musowo było tabsa wziać./Póki dajesz rade nie bierz chemii ,ile wytrzymasz Bastylko u mnie jeszcze upały w normie,jeszcze w domu chłodniutko,na dworze ładnie,spokojnie. Vanilko gratulacje dla syna ,teraz czekamy na wyniki rekrutacji na studia. Teklo bedizesz miała wszystkie dizeci blizej,fajnie. Oresejko dobrze ze z tatem w miare,pewnie na cuda nie ma co licyzc ale dobrze ze sie nie pogarsza zdrowie. Miłego wieczou dizewczynki

Zulko przed snem bede mysllała i imieniu dla koteczki,ale moze zdradz jaki ma kolor cos takiego,moze bedzie łatwiej cos wymyslec. A tak to na ulicy kołó domu mam straszny kurz, remontuja od podstaw głowniejsza ulice łacząca sie z moja i wszystkie samochody jezdza mi pod oknem,nawet wielkie cięzarówki z ziemia betonem itp.Nawet swojego samochodu strach zostawiac na własnym chodniku.Dobry sposób by popsuc moja nowa ulice.

Witam wieczorkiem Dziewczynki tak tylko przeleciałam forum,niby jest ze mna lepiej,chodze w miare swobodnie,ale zycie mi dzis dokopało,wieczorem odebrałam wyniki od reumatologa tzn zlecone przez niego/Podejrzewał Rzs ,ale wynik w normie za to bardzo duzo przkroczone próby watrobowe. Tzn wynik ALT napiszcie czy któras z was miała cos takiego? Rano pojade sie pewnie zarejestruje do reumatologa bo on dał skierowanie i zobacze,widze ze mam powazny problem.I moze stad własnie to diabelne Ob,jakis trop jest ,ale jak to sie skonczy nie wiem Teklo Twój Małzyk tez jest po usunięciu woreczka,napisz robił takie badania? Ja przyznam sie nigdy do tej pory.Skierowanie miałam od gastrologa ,ale miałam dopiero zrobic przed wrzesniowa wizyta.Juz nie bede pisała jaki jest wynik ale bardzo zły. Pewnie pójde sobie lulac by rano wstac.Moze uda mi sie zasnąć. Terix Ty tez bierzesz duzo lekow jak jest z próbami watrobowymi u Ciebie?

Szybko widzę zleciało sanatorium Terix,teraz aby efekty były pozytywne. Czytam o zabiegach Betulki i sama nie wiem,po prostu trzeba próbowac wszsytkiego,aby było skuteczne. Orsejko szkoda zwierzaków,my ludzie tak sie przyzwyczajamy do nich.Zawsze odejscie boli. Daisy czy od razu po kolonoskopii mogłas jeść normalnie? Pewnie znowu siedziszw ogrodzie całymi dniami? Zuleczko od kiedy idziesz na urlop,cos macie w planie? dzisiaj mam spokojny dzień,tylko obiad,córka jedzie juro ,bo ma wolne.Niby wraca do domu ,ale zrobi co ma zrobić i gdzies ja ciagle ciągnie.Jedyny porzytek to to ,ze wcozrja doprowadzała mnie do ładu,pazurki twarz jakimis urzadzeniami,tak mysle fajnie miec taka kosmetyczke w domu. bastylko zrob zdjecie stroju weselnego,jestem bardzo ciekawa efektu. No nic miłego dnia

Teklo niskie ob świadczy ,że nie ma stanu zapalnego,u mnie jest dość wysokie od jesieni i nic nie spada tylko się podnosi Musze pierwsze wyjasnic u reumatologa po niedzieli,teraz nie jestem wstanie jeszcze.Oczywiście starym zwyczajem musze iść do ginekologa.Na razie musze przejść leczenie sterydami z zastrzyków.Po zastrzyku jest w miare do południa,potem zaczyna sie znowu,wtedy sięgam po tramal,tylko on działa na mnie.Nie mam Teklo wjścia.dzisiaj zapisałam sie telefonicznie w spzitalu na zabiegi,o dziwo za miesiac juz mam.Mam masaz wodny w wannie z hydromasazem.I inne zabiegi,jestem zdziwiona bardzo,ze tak krótki termin oczekiwania.Teklo musze powtórzyc badania,bo teraz dodał CRP ,ten wskaznik jest miarodajny bardzo.Na tym się teraz opieraja lekarze,bardziej niz na OB.Ale musze odczekac ze 2 tygodnie,bo teraz nic się i tak nie zmieni. Teklo ,Daisy jak czytam Wasze opisy badań,to bez znieczulenia nie dałabym rady,kiedys gastrolog mi proponował ,ale mam na razie inne problemy i tego nie zaczepiam wcale.Na razie nie mam jakis objawów. Teklo piszesz o gastroskopii,wiesz ja mialam 2 razy,zawsze znieczulali tylko gardło,gastroskopie mozna w znieczuleniu ale ja wytrzymałam.Mimo ciąglego kataru ,moglam jakos oddychac,gorzej było za drugim razem z przełknięciem.Przy pierwszym razie nie miałam problemów. A tak mysle ile to człowiek jeszcze zniesie,sama nie wiem. Byłam tak chora,ze córka kupowała dla siebie ,torebkę i od razu dla mnie,jedna wysyłka,nawet nie mialam siły ochoty spojrzec,zerknełam tylko i powiedziałam niech kupi.Malzyk cos kupował z Hm dla siebie,przy okazji potrzebowałam bistonosze,powiedziałam tylko rozmiar i on mi wybrał 3 sztuki.Było mi wszystko jedno.To sobie wyobrazacie jak musialo być ze mna kiepsko.Męczyl mnie komputer,meczyło mnie wszytko. Ale myśle ze teraz z każdym dniem bedzie lepiej.Dobra za duzo juz napisalm ,więc nie nudze.

A jeszcze napisze,czekam na komisje lekarska,juz złozyłam dokumenty,ciekawe czy mnie ozdrowia i wróce zdrowiutka? Pewnie tak bedzie.

Betulko mam jeszcze do Ciebie pytanie,czy Ty przy swoich problemach kręgosłupowych masz podwyższone ob? Teraz mój lekarz dał mi skierowanie do reumatologa czy potwierdzi czy wykluczy,ze ma to zwiazek,jesli wykluczy ,mam miec dodatkowe jakies badania.Najgorzej ze u mnie OB cały czas rosnie. Jak jest Betulko w Twoim przypadku?

Miłego dnia.

Ciekawa jestem jak Betulka czuje sie po nowych zabiegach? Orsejko co tak jakoś zamilklas ostnimi czasy? Rodzinka sie uspokoiła troszeczke? Dorix odpoczełas juz po urodzinach?

Witam,zapraszam na kawusie Bufet Tekli dobrutki,jeszcze zostało na dizsiaj troszeczke Daisy dobrze ze juz po i nastepne badanie daleko,ze wszystko jest w porządku. Pewnie wróciaś głodna do domu. Teklo napisz jak minął wczorajszy dzień,zabrał Cie gdzies małzyk? Bastylko i co z pieta Małzyka,jest znacząca poprawa? a doszło juz do ciebie nakrycie na głowe,tez któregos dnia ogladałam w necie,sa przerózne,sliczne.Do takiego lokalu jak jedziesz pasuje na pewno. Dziewczynki ja sama nie wiem co sie ze mna dzieje,Daisy to nie jest tak ,po prostu doszla nowa choroba bioder,niestety nieuleczalna,leczy sie zachowawcz,leki ,zabiegi,czasem wyłaczy to z zycia,operacja byłaby za bardzo ryzykowna.Nie wymienia sie chyba calych bioder. Rzeczywiscie ten Daisy neurochirurg co polecałas,poszerzył mi diagnostyke i wyszło.Ale dzisiejsza noc przespalam po relanium.Zaraz wezmę zastrzyk i jakos to bedzie. Szkoda mi tylko ,ze nie pojade do sanatorium,juz nawet się namysliłam a tu nic z tego,przynajmniej na razie. Fajnie ze Terix niedługo wraca,pewnie zdrowsza.

Witam Czytelniczki Dziekuję za zyczenia,miłe ze pamietacie. Vanilko usciskaj córcie Dziewczynki ostatnio jestem strasznie zalatana,dopiero wrócilam do domu od neurologa.Jeszcze musze iść do sasiadki,czekam az jej małzyk przywiezie ja z pracy z przychodni.Mysle ze od czwartku juz bede jka to się mówi obrobiona z wszelkimi wizytami i moze sie coś wyjasni. Ale na razie jeszcze przede mna duzo latania. Teklo jesli mozesz napisz jak trafiłas tzn z jakiego powodu do naczyniowca,co było powodem? U nas kolejki do naczyniowego chirurga na połowe listopada. A tak to od rana pada ,połamało mi troszke pelargonie,po prostu sa za ciężkie. Jak wróce wcześniej od sasiadki to zajrze. teraz zostawiam ciasto z truskawkami i miske pysznych ,bezmięsnych czeresni (jak zdąze to jutro ugotuje w garnuszku)

Witam,od razu kawusia czeka. Zuleczko podziwiam jak pies szybko zadomowil sie u nowej opiekunki.Polubił,uspokoił sie,na pewno jest mu bardzo dobrze u niej.Koleżanka przezywa na pewno sowja chorobe i odbija sie to na wszystkich a szczególnie na wspóldomownikach.Mam nadizeje ze pies będzie u nowej Pani . Betulko pisz pisz o rehabiltacji,u mnie fasolka zawsze króluje z masełkiem i bułeczką Batylko ciekawa jestem tego Twojego nakrycia.A miejsce weseliska sliczne,a zarazem penie bardzo drogie. Mam nadzieje,że kuchnia wywietrzała i juz mozesz normalnie oddychac Teklo poslij co nowego namalowałas i napisz jak sprawuje się nowa opiekunka F ? U mmnie deszczu juz dawno nie było.Sucho,musimy codziennie podlewac ogród. dzisiaj mam zajęcie w kuchni,troszke musze nagotować,jutro jade do L do lekarza to podwioze cos gotowego,tylko pomysły mi sie znowu konczą. Milego dnia.

Bastylko ja tez na maszynie szyje ,ale ubrań eleganckich sie boje ruszac.Nie jestem az taka dobra krawcowa.

Daisy do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic,wiesz jak sie wyprowadzałam z poprzedniego domu,kilka krokow dalej.Myslłam ze nigdy nie sprzedam starego domu.Potem było mi naprawde wszystko jedno.Przyznam sie od momentu sprzedazy,nigdy tam nie byłam,choc kupujaca zaprasza mnie czesto,moze ze 2 razy tylko jechałam samochodem po tej ulicy. Takze Betulka szybciutko przyzwyczai sie do nowego domu.Ja tez czekam na parapetówke u Betulki.

Jestem na momencik Dziewczynki jesli którac cos kupuje w zalando,napiszcie to dam bezpłatne kupony na 20% znizke. Sama dostałam i moge sie podzielić. Własnie przegladam i mysle co kupić. Córka kupiła sobie tam fajne sandały i bardzo mięciutki biustonosz. Miłego wieczoru

Witam,zapraszam na kawusie.Ja lubię goraca. Dorix wiesz jestes naprawde dobra osoba,bierzesz na siebie bardzo duzo obowiązków,nawet teraz to przyjecie.Kiedys urodziny osiemnaste obchodzono normalnie ,teraz bardzo hucznie,tak juz prawie jak wesela.Dużo alkoholu,nie wiem czy to dobrze czy zle. Pamiętam imprezy w klasach u moich dzieci,wynajete lokale,ludzie brali pozyczki by cos takiego zrobić.Ja swoim dzieciom roztłumaczyłam ,miały urodziny w domu,w gronie najblizszych przyjaciół. Bastylko widze wyjazd na wesele przygotowany,napisz kiedy jedziesz? U mnie deszcz juz jest bardzo potrzebny,codziennie wieczorem podlewamy ogród,tylko nie wiemy co sie dizeje,powoli cos zjada nam ogórki i pietruszke.Niby slimaków nie widac. Wczoraj zamroziłam juz 2 pudełka koperku na zime,po deszczu posieje młody. miłego dnia.

witam U mnie dzisiaj słoneczko,ładna pogoda,deszczu nie ma. Orsejko musisz w miarę mozliwości odsunąć sie od rodzinki,bo zycie potrafi rzeczywiście czasem ktos zatruć.Ale na pocieszenie znając zycie w każdej rodzinie tak jest.Zawsze znajdzie się ktoś zyczliwy inaczej. Betulko czy mówisz o zabiegach na kregosłup? Pierwszy raz słysze o takich zabiegach.Oby pomogły.Napisz czy znowu kręgosłup daje ci w kość? Dzisiejszej nocy nie moglam wcale spać,o drugiej ciemną nocą wziełam sie za prasowanie.Potem mizanie z grzecznotką,zaczeła masowac mi kręgosłup,zaczyna sie seans od masowania a potem lezenia na kręgosłupie,a takie ciepełko. Milego wieczoru.

Bastylko ja sie nauczyłam w łazienkch,w piwnicy,w kuchni tam gdize mamy płytki zawsze chodze w ciapach,nigdy boso.Jednak płytka to płytka.To nie dywan.Po co potem miec problemy.Uważaj na siebie.

Witam,zapraszam na kawusię. Orsejko chodz i Ty wypij najwyzej schłodzimy. Teklo zachęcasz na te rowerki,u mnie niby są ścięzki rowerowe,ale te kładzione na poczatku juz wymagajaą remontu.Moje strony miasta mają nowe ścieżki i jest ok. Druga strona miasta ma zawyzone krawężniki i niszczą sie strasznie koła. Tam nie jezdzimy. U mnie nie dywanów slicznych kwaitowych tylko dziewczynki komunijne sypia kwiatuszki. Bastylko ja jak jest burza nie siedze na kompie,kiedys spaliło mi stacjonarny telefon,aż iskry widzielismy,od tego czasu nie rozmawiamy i nie ogladamy tV. Dzisiaj u mnie zapowiada się sliczny dzień.Ma byc 30 stopni. W kuchni mam juz podszykowane jedzenie,wieczorem małzyk zawozi syna.Dzisiaj niewiele podaję bo w piatek tam jedziemy. Miłego dnia.

No nic widze ze na górze się pobudzili,ide robić sniadanie.

Teklo na razie do wnuków daleko,tak przynajmniej mysle. Ale my sami tak sie nauczylismy mieszkac w domu,że cięzko byłoby sie nam przyzwyczaic do bloku.Kiedys mieszkałam. Gożdziczki moje Teklo sa malusie,mają tak około 5 cm.Na razie posadzilam,malzyk przekopał mi.Codziennie rano i wieczorem podlewam i wszystkie sie przyjeły, a jest ich moc.

O są i pyszne drózdzówki,dzięki Teklo. Teklo ja posadziłam pomidorki na ogrodzie,a 5 mam w doniczce na balkonie,musze jednak posadzic ich na ogrodzie ,na moim południowym balkonie az pali im gałązki.

Jak ten nasz F urósł? fajny maluch.

Witam,zapraszam na kawusie. Betulko jak napisałas na temt procesji u Was,az nie do pomyśłenia,wiesz ja mieszkam na wielkim osiedlu,na teraenie osiedla sa az 3 parafie,chodizmy róznie ,najczęsciej do parafii wojskowe(tam zawsze szybko sprawnie) nigdy w zadnym z tych kościoóów nie mówi sie o polityce,nic nigdy nie słyszałam.Dal mnie to wielkie zaskoczenie co piszesz.Ale widac nie wszedzie kościół to kościół. U mnie wczoraj był śliczny dzień,troszke powiewało,ponoc w niedziele ma byc najcieplej.Ale ja lubie ciepełko. Daisy a chociaz ze znieczuleniem masz kolonoskopię?Będe trzymała mocno kciuki. Tak piszecie o czytaniu książek,ja co zaczne ,odłożę,musze zakupic nowe okulary czytające. Betulko krzaczki szybko rosną ,a ogrody projektowane wszystkie są śliczne,u mnie na osiedlu sa nawet ,ale drogie bardzo. Nasza Orsejka sama planuje i tez ma sliczie koło domu. Zuleczko masz obowiązek z wychodzeniem na dwór,fajnie ze mozesz odpocząć w ogrodzie,gdzie nie musisz pracować. Bastylko u mnie kiedys jak się wprowadzilismy malzyk chcial zasadzic krzaczki od jednej strony ogrodu,nie pozwoiliłam tylko zamwiliśmy noy płot,teraz nie musimy strzyc.Sąsiad ma zasadzone choinki wokołu swojej działki,moze i ładnie lae jak czesto widze,przechodnie chodza tam ,wpuszczaja pieski.czesto widzę butelki po alkoholu.U nas sama trawa i przynajmniej jest czysto Zaraz teklo ide oglądać F na @.

Jestem juz w domu. Przywiozłam syna do domu,oczywiscie zmecoznego,szynek wyjechał pól godziny pózniej bo czekali na paciąg z Wrocławia,a potem na trasie szynek padł.Ale w koncu w domu,troche zmecozny ale na młodym nie widac,bardziej moze głód dokuczał.Kolacja naszyjkowana teraz je.Miałam ja najwiekse obawy gdyby cos gdzie go szukac w lesie.Małzyk w pracy,więc nic nie poradzi. Bastylko ja juz przywykłam do bólu,choc czasem trudno,ale aby do przodu,zamiast tabsów,stosuj mascie,plastry ,nie odczuje to żoładek. Ja juz troche zyje nerwami,bo w nastepnym tygodniu jade do neurochirurga w piatek i musowo coś postanowic.Jade do L.Mam obawy straszne bo operacja to ostatecznośc.Takze jestem troszke teraz na odlocie,nie moge zebrac mysli,co dalej robic. Wiem betulka przeszła tę operacje ale ja sie strasznie tego boje. Betulko nawet nie zauwazyłam ze mnie przechrzciłas,a piwonie nadaja sie na procesje,tylko ja juz nie mam dizewczyneczki syspiącej kwiatuszki.Pamietam te czasy. Daisy szkoda bzu,napisz to był ten pełny czy tzw dziki bardzo pachnący?No nic pewnie połoze sie lulac po dzisiejszym dniu. Jutro procesja,wybieramy sie na mszę a procesja to sie okaże. Dobrej nocki