-
Zawartość
521 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Teekla
-
Zrobiłam kapuste z grzybami, jutro "klepnę" uszka . Jutro mam spotkanie opłatkowe w moim "Kółku" - nie bardzo mi sie chce iść, moda na "opłatki" nie zawsze pasuje Musze iść bo zamawiałam ciasto na ten wieczór i bedą na nie czekać Czeka mnie jeszcze Empik bo nie wyobrażam sobie prazentów dla dzieci bez książek Dobrej nocy Dziewczynki chyba nie musimy się na razie przenosić, wygląda na to ze mamy tu bezpiecznie
-
Daisy!!!! jesteś wielka!!!! coś pięknego! Uffff! jak sie ciesze Nie wchodziłam dzisiaj bo miałam pełne ręce roboty i szczerze mówiąc troche zdołowana byłam że nikt na Edge nie chce wejść a tu MASZ! Wielki buziak Daisy Ja chyba robiłam próbe nowej stronki ale nic mi nie wyszło. Ciesze sie ciesze ssie Bastylko no jak masz Ubuntu to jesteś w dobrej formie! super Teraz do przodu HALLOOOO!!!!! Dziewczynki!!!!! przeczytajcie poczte od Dasiy i chodźcie liste podpisać Ide teraz przeżywać przy piecu bo mam namoczone grzyby i kapusta sie gotuje - zajrze potem
-
I ja wpadłam żeby życzyć dobrej nocy Ubierałam dzisiaj świerczka którego przywiozłam w donicy z ostatniej wyprawy w Zawadzkie Piekłam makowiec i robiłam duże ilości chałwy i mnóstwo innych rzeczy związanych ze świętami. Częśc z tych czarów-marów pofrunie w paczuszce tam gdzie zawsze Dobranoc Dziewczynki
-
Witajcie w sobote 15 grudnia Kawusia i herbatka na stole jest - dla każdego gorąca Terixiu wyśle Ci jeszcze raz wiadomość na interie bo posłałam na onet i nie wiem czy z tego konta jeszcze korzystasz Dziewczynki przeglądarka EDGE działa normalnie - w Google Chrome niestety jest klops Która ma windows'a powinna sobie poradzić Pozdrawiam
-
Ciekawe bo "Nasze sprawy" działają normalnie w przeglądarce systemowej Microsoft Edge a w Google Chrome niestety nic a nic Jak macie Edge to piszcie ok?
-
Zapraszam na kawusie i herbatke Za oknem ponuro ale u nas w kominku się pali Ostatnio niechętnie wstaję - czekam na słońce. Zwykle od nowego roku zaczynam odliczanie do wiosny - nie moge sie doczekać
-
A! zapomniałam Wam powiedzieć że wrzuciłam do gara pare fotek z dekupażu. Wybrałam fotki bez twarzy coby mnie potem nikt po wsi nie gonił
-
Przez ostatnie dwa dni obserwoałam życie rodziny gdzie apodyktyczna zawsze Matka po amputacji nogi traktowana jest z absolutną konsekwencją: nie jest wyręczana - wszystko co tylko możliwe robi sama. Nie ma tam odruchów litości. Wymaga się od niej samodzielności i aktywnosci. Ale stworzono dla niej dom tak, że może spokojnie na wózku "dojść" do stołu i spożywać z całą rodziną posiłki, łazienka zrobiona tak, że może spokojnie załatwiać swoje potrzeby praktycznie nie schodząc z wózka. Ma swój pokój ma cisze i spokój, starsza Pani dużo czyta ( ma 92 lata), aktywnie uczestniczy w życiu rodziny ale też i wsi bo często bwywa w bibliotece wiejskiej, no wiadomo: w przychodni też. Jest stabilnie i spokojnie. Było dramatycznie bo amptuacja to szok, ustabilizowanie zdrowia też wiele kosztowało emocji i nerwów. Ale najważniejsze jest konsekwentne wymaganie od niej ciągłej aktywnośc: i fizycznej i umysłowej. Naprawde nikt jej nie wyręcza. A córka jej (jedna z moich emerytek) nie ukrywa że przez wiele lat była przez nię (mamę) manipulowana. Kiedy uświadomiła sobie te manipulacje zaczęła działać tak żeby wszystko dokładnie wyprostować: czasem było nawet brutalnie, były protesty i płacz. Ale warto było: w tej rodzinie jest teraz wszystko na swoim miejscu i żadnych niedomówień. Każdy zna swoje miejsce i swoją rolę.
-
Witam Melduje sie na kawusi - dzięki Orsejko Orsejko - jestem pod wrażeniem Twojej postawy. Coś pięknego! No tak ma być! Jak my nie zadbamy o siebie to kto. Każdy chciałby na czyichś plecach. Wygodnie, bez bałaganu. No nie ma tak: trzeba coś z siebie dać. Brawo Orsejko Daisy - to jest dobry pomysł żeby zaprosić do Mamy na kawe. I tylko na kawe. A jak chcą więcej to tzw składkowe - czyli każdy przynosi ze sobą to co upichcił i każdy po sobie sprząta. Na to co mówi i wobraża sobie Mama nie zwracaj uwagi bo zwariujesz - nie zadowolisz każdego. Nie taka Twoja rola jest. Trzeba troche dystansu, wybierać to co najrozsądniejsze. Trzymam kciuki za Ciebie
-
Oj malućkie te literki malućkie Przepraszam, że mnie nie blo od rana - znowu małżowina miał urlop i pojechaliśmy do dzieci z łakociami mikołajkowymi. A po południu Dziadek odebrał starszego wnuka z przedszkola i gościliśmy go do 19.00 coby mamusie troszke odciążyć Bastylko uśmiałam sie jak norka czytając Twój wpis : A awatary??? pucio! Są już emotki Daisy - ładuje sie pełen zasobnik Mamy teraz luksusy Pozdrawiam Was Dziewczynki ( teraz tak dużo emotek że trudno sie zdecydować )
-
No to małe śniadanko - spróbujemy https://goo.gl/images/g9vJSN https://goo.gl/images/9tVYdX nie jest źle - udało się chyba :D Zajadajcie i nabierajcie sił - cały dzień przed nami [serce] [serce] [serce]
-
Nie wiem jak będzie ze śniadankami - musze wukuać jak sie wkleja linki
-
Witam [czesc] W kominku napaliłam :D i herbakte kawusie zaparzyłam (__)? (__)? (__)? (__)? Chodźta posiorbać :D U mnie zapowiada sie troche słońca ale póki co minus dwa za oknem Mamy Mikołajki! :-))))) hłe hłe Widać że mam malutką czcionke bo ro bie "literówki" :P
-
Jedyne co mi troche przeszkadza - to wielkość czcionki Pisze z laptopa i czcionka jest malusieńka Ale za to Wasze awatary Orsejko, Daisy, Vanilko :D są duuuże :-))))
-
Heloł Dziewczynki [czesc] Nasza Kafeteria ma nową szate graficzną. Od rana nie dalo się nic wysłać bo było komunikat że trwają prace... Ale teraz jest :D Logowanie jest łatwiejsze, nie trzeba kombinować. Zanim wyślecie cokolwiek otwórzcie w górnym (u mnie czerwone) menu "zaloguj" - loguje bez problemu. Nowością jest okno wpisywania tekstu -bo chyba można pogrubiać czcionke, pochylać też :D Ale nie wiem jak wstawiać emotki bo widze, że poprzednie nie działają ;) a zasobnik z emotkami mam pusty . Zobaczymy jak będzie :-) Na razie poprzyglądam się temu
-
Witam wyskoczyłam dzisiaj z "obiegu", nie dałam rady wejść wcześniej :O Bywają takie dni. A planowałam wczoraj że wejde raniutko, zapale w kominku, zaparze kawusie i złoże życzenia Bastylii. Dobrze Ploteczko że byłaś rano Bastylko - uściski i najlepsze życzenia! Wypijam szampana za Twoje zdrowie YYYYY Miłego wieczoru na spektaklu i spokojnego powrotu do domku Terixiu - wiem co czujesz, wiem że masz dość i że zabiegi rozpieprzają dnie całe. To samo miałam jesienią. Ciesze sie że termin sanatorium pasuje Ci możesz przestać sie martwić ;) Na ten basen ze zdjęcia chodziłam codziennie raniutko plumkać bo w sanatorium byłam w marcu i pi*ź*d*z*iło okropnie. Spacer pod tężniami robiłam tylko raz dziennie, raz też było wejście na kultową czekolade na gorąco ;) Fruwająca - rób janiołki rób ;) My kobietki nigdy nie spoczniemy chyba :P zawsze będziemy twórcze i będziemy cosik "dłubać" :D Ja dzisiaj ugotuje efekty warsztatów w decoupage'u
-
A bialy barszczyk też robie od czasu kiedy Vanilka podała przepis :D Bo u mnie żurek to tylko w restaracji. Nigdy nie gotuje żurku bo uważam że nigdy nie jest tak dobry jakbym chciała, \Barszczyk Vanilki wychodzi mi \PUCIO :D
-
Vanilko - serdeczne dzięki za linki do serniczka i murzynka. Przydadzą sie ;) Ja teraz zdecydowanie nie pieke :P, tak jak Bastylka. Mój czas pieczenia minął. Unikam cukru jak ognia. A przy kawce odrobine tylko i to mi wystarczy. Jedziemy w Zawadzkie na spotkanie przedświąteczne z moimi Emerytkami i na tą okoliczność upieke makowca i piernik właśnie. Bedzie miał kto jeść bo my same to 6 sztuk a dwie Rodzinki do których jedziemy to drugie tyle, nie liczac psów :D Bastylko - jesteśmy w tym samym klubie;) Całą wiosne i wakacje miałam spokój a zaczęlo sie w październikiu i trwa :O Myśle że składają sie na to też stresy a miałam troche właśnie w październiku;) Alkoholu unikam bo to nie sprzyja jelitom ale zamiast rumianku pije siemie lniane (3 x dziennie) :O nawet polubiłam ;):D Schodze na psy i sie starzeje :P:D Trzymam kciuki za pozytywne "złapanie" biletów Vanilko - dziękuje za MMSa - niestety choć mam XperieZ to nie odbieram i nie wysyłam MMSów bo chyba Orange chce mnie zmusić do zmiany abonamentu i blokuje mi tą usługę. Musze wybrać sie do punktu Orange i jeśli mi nie przywrócą to powiem im że zmieniam dostawce sieci jak tylko zbliży sie termin :P
-
Vanilko jesteś wielka! Dzięki za link, wqłaśnie takiego przepisu szukam, mam co prawda inny ale ten jest prostszy i jeszcze ma filmik Dzięki pozdrawiam
-
Niedzielne pozdrowienia! a ja pije winko grzane i zimne też :D - małe ilości, dużo już nie moge ale też już nie smakuje więcej niż 1-2 lampki Moja małzowina pojechał na spacer nad jezioro - ja nie, powietrze jest zanieczyszczone :O Spacer nie bardzo zdrowy w tych warunkach :O Coś niedobrego dzieje się na Świecie :O hmmmmm. coraz więcej trosk. Na obiad robie udka kurczaka z piekarnika, w jarzynach - zapraszam (__@@@@@@__)? do tego sałatka z ogórków ze słoika :P robiona wg przepisu BeTulki albo Plotki - już nie pamiętam ;) Czy któraś z Was zna może przepis na piernik z powidłami?
-
pozdrawiam wieczorem Nie martw sie Bastylko b- błędy rzecz nabyta :D mogło być gorzej :d Orsejko - dzielna Dziewczyno - jeszcze przyjdą dobre czasy Ważne że C korzysta z mlodości jak tylko się da A my? " Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy Jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany Jeszcze wiosenne deszcze obudzą ruń zieloną Jeszcze zimowe śmiecie na ogniskach wiosny spłoną Jeszcze w zielone gramy, jeszcze wzrok nam się pali Jeszcze się nam pokłonią ci, co palcem wygrażali My możemy być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie Jeszcze nie, długo nie.. Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy Jeszcze się spełnią nasze piękne dni, marzenia plany Tylko nie ulegajmy przedwczesnym niepokojom Bądźmy jak stare wróble, które stracha się nie boją Jeszcze w zielone gramy, choć skroń niejedna siwa Jeszcze sól będzie mądra a oliwa sprawiedliwa Różne drogi nas prowadzą, lecz ta, która w przepaść rwie Jeszcze nie, długo nie Jeszcze w zielone gramy, chęć życia nam nie zbrzydła Jeszcze na strychu każdy klei połamane skrzydła I myśli sobie Ikar co nie raz już w dół runął Jakby powiało zdrowo, to bym jeszcze raz pofrunął Jeszcze w zielone gramy, choć życie nam doskwiera Gramy w nim swoje role naturszczycy bez suflera W najróżniejszych sztukach gramy, lecz w tej, co się skończy źle Jeszcze nie, długo nie!" ps Spotkanie w "O" było miłe, dużo wspomnień ale nie tylko bo plany na przyszłość też ;) Dobrej niedzieli
-
Witam za oknem mam piękny czerwony wschód słońca i bezchmurne niebo ale za to minus osiem na termometrze. Zapraszam na kawusie i herbatke (__)? (__)? (__)? (__)? Bastylko jestem bardzo ciekawa Twoich wrażen z "Zimnej wojny" Plamami na dłoniach sie nie przejmuj. Podobno wybiela sok z cytryny więc zanim wrzucisz plasterek do herbaty posmaruj nim wierzch dłóni :P:P:P Faktycznie najszybciej starzeją sie dłonie (ale ile one zrobiły w ciągu naszego życia!) i szyja. Eeeehhhh... lepeij nie patrzeć i spoko Dorixiu - spokojnie my się nie obrażamy. Długo tak nie pociągniesz: życie na dwa domy i praca która Cię wykańcza. Przydałaby sie emerytura ale za młoda jesteś. Pomyśl jednak chociaż nad zmianami w pracy Daisy ile bierzesz Eutyroxu? 50? Śniadanko https://goo.gl/images/7QSrtv https://goo.gl/images/iVV8qa https://goo.gl/images/qMZEGb Miłego dnia życzę Wam Zajrze poźniej
-
Heloł Ja teraz dopiero bo M jeszcze dzisiaj urlop miał Ciesze sie Plotko że mogłam pomóc Dzięki za kawusie U mnie dzisiaj było kilka chwil ze słońcem w sumie może z pół godziny światła słonecznego między czarnymi chmurami. Ale nie narzekam, bywało gorzej :P Dzisiaj nie odbierałam wnusi bo miała zabieg wypalania znamienia na nóżce. Termin był już od wiosny. Betulko - ja też mam problemy ale nie żołądkowe tylko z jelitami. Lekarka ostatnio powiedziała mi że przy zrostach pooperacyjnych jelita mogą robić różne psikusy :O Tak myśle, że nasze operacje niosą ze sobą skutki do dzisiaj. Czasem myśle ćzy warto było... A zaraz potem mówie sobie: no co ty! nie było wyboru... Też ide na mammogreafie pod koniec grudnia ;) Od soboty jedliśmy z M grzanki mocno naczosnkowane - moge je jeść i jeść. Używamy na grzanki żytni chleb na zakwasie i też są smakowite! :D ale nie mam kontroli czy nie zione czosnkiem. Od dzisiaj koniec - trza iść do ludzi :P Śniła mi sie Dzisiaj Zulka. Gościłam ją u siebie i oprowadzałam po swoim nowym domu (nie mam domu a tym bardziej nowego:D) i wynosiłam z jakichś czeluści Zulce deske do prasowania bo chciała poprasować ciuszki po podróży Miłego wieczoru życzę Wam
-
Heloł Terixiu za kawusie dziękuje Ci Nie weszłam rano bo jak M jest w domu to pozamiatane :P:D Dopiero teraz mogłam spokojnie usiąść przy laptoczku i wysiorbać kawke ;) U mnie szaro i ponuro ale nie jest przenikliwie zimno jak w zeszłym tygodniu. Da sie wytrzymać. Nie żałuj szczepienia Terixiu. Teraz "nie złapało" ale pewnie w kolejnych sezonach będzie procentować. Ja po szczepieniu p grypie mam naprawde złagodzone objawy infekcji. I przechodze infekcje bez powikłań co dla nas starszych osob jest bardzo ważne. Szczepienia nie eliminują zachorowań niestety :O. Zdrówka życzę Ci Ja dopiero dzisiaj wreszcie poczułam sie dobrze. Dzisiaj wnusie odbieram ze żłobka ale mam farta bo M na urlopie więc zgarniemy ją do auta i zawieziemy prosto do rodzicow ;) Do kawusi zostawiam rogaliczki z czekoladą https://goo.gl/images/oS4DGg Miłego dnia życzę