Teekla

I Bastylka NIGDY nie wstawia tych głupich czarnych serduszek :P

Melduje sie Bastylko u mnie mało czasu było bo wczoraj te warsztaty a dzisiaj odrabiałam zaległości: zmieniłam pościel i zrobiłam dwa prania. Obiad, kawa i teraz dopiero leniuszkowanie. Dekupaż to fajna zabawa. Podoba mi sie - w moim wyobrażeniu jednak odpadają słodkie różyczki i serduszka i aniołki - to nie dla mnie. Ale są inne wzory i to całkiem ładnie wychodzi. Mam do odświeżenia dwa kontenerki z biurek moich dzieci. Każdy kontenerek po 5 szufladek :D to dopiero możliwości dekupażowe. :D pomyśle jak je zrobić żeby nie kłuły po oczach ;) Fajnie było, moja Sy...a szybko wrkęciła się w moją grupę. Wieczorkiem powiedziała mi że to był jeden z przyjemniejszych dni jakie miała w ostatnim czasie Przyjechał po nią syn z dziećmi. Podałam deser banoffi do kawy i musze powiedzieć że jestem nim rozczarowana. No chyba że ja go jakoś spartaczyłam - ale nie-e to nie moja bajka. Nie trzymało sie to kupy i więcej nie zrobie. Kiedyś zrobiłam ciasto banoffi na herbatnikach i masą budyniową kaimakową: było lepsze od tego deseru. Dzieci za to jadły czekoladowe ciasteczka i ich buzie były baaardzo czekoladowe :D:D:D Stałyśmy jak te kwoki z mokrymi ściereczkami żeby całej chałupy nie umalowały ;) Acha: na warsztatach ozdobiłyśmy drewniane deseczki w kształcie gruszek - akurat miałam dwie. No i dwa kieliszki do czerwonego wina, na wysokiej stópce, dwa ostatnie jakie ostały sie w moim kredensie przerobiłyśmy na dwa świeczniki. Ja z niebieskim ornamentem a Sy...a z zielonym bluszczykiem ;) Ugotuje przy okazji w garze ;)

BeTulko - serdecznie współczuje Ci tej sytuacji Nie dziwi mnie że przeżywasz, że jesteś w ciągłym dołku. To naprawde niewesoła sytuacja. Młodzi wiszą w próżni a wraz z nimi i Wy - a powinniście być sami i cieszyć się wolnością, mieć poczucie że Dzieci ustawione są i bezpieczne. Ciągły ruch, dom pełen ludzi nawet wtedy kiedy chciałoby się ciszy.... Mam nadzieje tylko że Ty nie masz poczucia winy za niepowodzenia T. Codziennie sobie powtarzaj: "to nie moja wina"! Dzięki za fotki :D Fajnie że mogę Cię widzieć super Wnusie macie! :D:D:D a Młodzi? sam kwiat - aż przyjemnie patrzeć. Ale powinni już być "na swoim" - czego im bardzo serdecznie życzę I Tobie tym bardziej

Heloł Kawusia na stole (__)? (__)? (__)? (__)? herbatka z miodem i cytryną ;) Szaro, ponuro i zero na termometrze. BeTulka jestem bardzo ciekawa jak wyjdzie kiszona brukselka Jadłam tylko kiszone w kapuście jabłka. Macie piwnice?

Heloł Zgłaszam sie na galaretke. Pachniało aż tu w mojej wsi :D Terixiu - no to w piątek "oblewamy" kurteczke :D Daisy ja też nie narzekam: do dohtorów jeżdże do sąsiedniej wsi, autobusów w ogóle w tamtym kierunku nie ma, musze kombinować. Droga powrotna jest ale z przesiadką w połowie. No i spoko. Nie żeby mnie to uszczęśliwiało ale nie robie problemu. Podejdź do tych lekarskich wyjazdów filozoficznie, po co sobie depreche fundować. Jak mam wizyte - rezerwuje sobie duuużo czasu i staram sie nie spieszyć. Dzisiaj byłam u metabolik. Odebrałam przed wizytą wyniki badań laboratoryjnych. No i co? Super! :D:D:D cholesterol książkowy! Upierdliwego ginekologa mojego powinnam wyściskać bo to jego zasługa. To on zaproponował mi LipiForme Plus. Biore ją od maja. Wynik: 168 Juhuuu! Poziom wit D3 też super., cukier w normie. Wszystkie inne badania też pięknie wyszły więc jeszcze pożyje :P Następna wizyta i bad labor. w czerwcu Bastylko :D ciesze sie razem z Tobą z tej okazji. A dokładnie kiedy byś wyjeżdżała i na jak długo?

Pa Pa Dziewczynki spokojnej nocy ps pamiętajcie Dziewczyny że nigdy nie mam problemów z logowaniem, nigdy nie występuje tu na pomarańczowo. I teraz też nie

No! :D Betulko ja też to znam. Po wizycie wnusi jestem padnięta i rozczochrana :D BeTulko - nie zamartwiaj sie dietą - z czasem wszystko opanujesz i nie będziesz wpadała w panike

Jeszcze raz sprawdziłam Terixiu - i jak w morde jeża wszystkie adresy podałaś jak należy. To moje kaprawe oczka dopatrzyły sie braku Fruwającej :P Może dlatego że używasz starych loginów :D Wybacz Terixiu - za wtrącalstwo moje Przykro mi z powodu pożaru Ciesze sie że Syn zadbał o Kociaczki ukłony dla Syna Dziewczynki - zadbajcie o logowanie - wtedy nie będzie problemów i nikt się nie podszyje. Przypominam: -pierwsze wysłanie wiadomości bez liter (puste) -potem drugi raz uruchomić topik i dopiero wtedy można wysyłać. Jest to troche nużące ale skuteczne. Zawsze sie znajdzie jakiś zbok, któremu samo pisanie świństw wystarczy żeby sie zaspokoić i zmoczyć majty :P:D

Tak Orsejko u mnie też tak było i postanowiłam spokojnie poczekać. Całe szczęście wszystko jest dobrze, nazwa też mi sie podoba chociaż Czytelnie też były fajne Ploteczko - zgadza sie - dzisiaj Wnusia miała iść do przedszkola i niestety zagorączkowała, ten wirus jest bardzo oporny. Życzę Wam zdrowia Dziewczynki bo na nas ten Świat stoi. Ciesze sie, że Was widze - czekamy na reszte Dziewcząt PRZYBYWAJCIE

Przeprowadzam sie do numeru 2

Heloł oj ciężkie dwa dni miałam. Wczoraj u dentysty - ok;) Dzisiaj u neurologa i to spoko bo podbudowała mnie troche. Ale jak wracałam z O... autobusem to mnie "trzepło": czułam że karuzela gotowa, zrobiło mi sie niedobrze, i właściwie tylko łóżko mogło pomóc. A tu zaraz trzeba było wysiadać :O jak tu wysiąść żeby nie narobić sensacji? Całą droge myślałam kogo poprosić o pomoc. Jakoś sama wysiadłam i .... poczułam że kroku sama dalej nie zrobie :( Na szczęście szła przede mną jakaś kobieta - zaczepiłam, poprosiłam żeby mnie poholowała chociaż przez skrzyżowanie. Podprowadziła mnie prawie pod sam dom. Zataczałam sie :O - widziała, że to nie przelewki :O W domu zmierzyłam ciśnienie (było dobre), walnęłam prosto w łóżko i przespałam 2 godziny. Przeszło. Samo życie - człowiek nie zna dnia ani godziny. Dziewczyny - ubolewam że macie złe doświadczenia z medykami. U mnie też doopy nie urywa. Ale podobnie jak Terix twardo chodze, nie odpuszczam. Co prawda nie narzekam bo jakoś los mnie oszczędza i trafiam na sensownych lekarzy. Neurolożka nie jest bogobojna jak u Bastylki ani rutyniara jak u Zulki. To Pani Gierek (z "tych" Gierków) piękna posągowa postać. Oszczędna w mówieniu ale jak pytam odpowiada i dokładnie mnie instruuje. Fachowo wyjaśnia, PATRZY na mnie! bo nie każdy lekarz to robi :P:D - jest to porozumienie ludzi którzy mają coś do omówienia. No nie moge narzekać. Tak samo mam z innymi. Złego słowa nie powiem. Rozumiem Was. Życzę Wam dobrych lekarzy, zwróconych na Człowieka. Empatycznych, fachowych. Bastylko - ja też zrzuciłam wiele kostek masła! :D:D:D Czuje sie jak młody Bog! a przede wszystkim leży na mnie dobrze większość ciuchów które zalegały w szafie :D Chyba czas zrobić sobie nagrode i cosik kupić - jakąś bluzusie, jakieś butki czy cuś ;) :D

Acha! Daisy :D:P mieszkam blisko lasu, mam rzut beretem. Do lasu mamy 600 metrów :P, gdyby nie sąsiedztwo widziałabym ściane lasu z okna ;) Uwielbiam wieczorny zapach lasu a od pełnego lata do późnej jesieni z moich lasów nieustannie dochodzi zapach waleriany (kozłek lekarski) i innych ziół. Uwielbiam te zapachy. Waleriana "na żywo" pachnie pięknie. Ta z torebki lub buteleczki niestety cuchnie :P

Dobrej nocy Dziewczynki dzisiaj w mojej wsi było 29 stopni - opaliło mi karczysko Jutro jade znowu do dentysty na wymiane plombki w górnej "jedynce" A pojutrze - wizyta u neurologa ;)

Zulko - ja też czekam na niespodzianke - którą częśc Świata będziemy z Bastylką zwiedzać :D Nowe autko - to produkt z macierzystej firmy, Jeep - model taki jak malutki przyrząd do nawigacji mieszczący sie w plecaku lub na ręku wędrowca ;) hłe hłe taka zagadka troche ;) zainspirowałam sie Twoimi zagadkami :P:D a kolor? czerwień perłowa - ruda Amerykanka :P:D

Terixiu - rzeczywiście dzisiaj dosypiałam :D i pachniało mi kawąąąą Wypiłam i zżarłam ciasto w łóżku - dzięki Daisy nie można zakładać, że nie warto zgłaszać sie do lekarza bo trafi sie na konowała :O Albo że długo trzeba czekać. Ja też czekam na terminy tak jak wszędzie - ale pilnuje tego. Nie zakładam że lekarze są kiepscy. Robie wszystko żeby sobie pomóc. Też czekałam na endo - pół roku; na neurologa - pół roku, na rewhabilitacje coś koło tego itd... Czas szybko leci, już mam wszystko w zasięgu ręki i leczenie trwa. Co byłoby gdybym machnęła ręką? Kiepsko :O Też siedze godzinami pod gabinetem lekarskim, stawiam sie punktualnie po wyznaczoną porade. Też wali mi ciśnienie w stresie, powtarzam badania, chodze po poradniach, wystaje na przystankach a jk wracam to nie wiem w co najpierw łapy włożyć żeby szybciej. ale nie moge powiedzieć że nic dla siebie nie zrobiłam. Większość przypadłości jednak ogarniam. Nie mam zamiaru prowokować losu. Tym bardziej że sie starzeje. Ty jesteś młoda, możesz odpuścić, ale co będzie potem? nie lepiej uprzedzać los? Masz już jedno paskudne doświadczenie. Masz dla kogo żyć dbaj o siebie. Jesteś ważniejsza niż grządki o ktore tak dbasz. Nie gniewaj sie za to co mówie -walnęłam patetycznie ale po prostu martwie sie o Ciebie

Dobrej nocy Wam życzę śpijcie dobrze - toć to przecież pełnia księżyca! :D BeTulko! szklanka wody na parapet!

Nie wiem czy pisałam: w czwartek byłam u okulisty. Badała mi dno oka, cisnienie wewnątrzgałkowe itp Mam zaćme w lewym oku ale niewielką, ciśnienia bardzo dobre, w prawym oku plamka na siatkówce. Z zaćmą raczej na razie nic nie robić, obserwować czy sie nie powiększa, nie ma powodu do pośpiechu z operacją. Plamka na siatkówce do leczenia kroplami ze sterydem - miesiąc kuracji i kontrola. Jak pomoże to spoko a jak nie to do obserwacji czy sie nie powiększa. Ogólnie w oczach zmiany niewielkie STARCZE - jednym słowem kurna sypie sie człowiek ze starości i to nieuniknione jest i każdego czeka :P:P:P Jedni mają zrąbane stawy, drudzy nerwice a ja mam jedno oko, jedno ucho i jestem zadowolona że nie oba :P:P:P Samo życie :D

O Matko! Bastylko deser w tym wykonaniu - coś pięknego! Już czuje truskaweczki z bazylią i te dodatki... wspaniałe połączenia Wszystkie składniki są u nas na szczęście dostępne. mmmmm....mniam Jest to deser wyszukany i właśnie dla dorosłych bo maluchy takich subtelności nie potrzebują Dzięki Ci Kochana za ten przepisik zapisuje skwapliwie ;) Ja na diecie też jestem, tzn metabolik zalecił diete niskotłuszczową i bez soli Sama wiem, że dla mnie nadmiar cukru to nie-e ale od czasu do czasu niewielkie szalenstwo dla podreperowania psychiki - to jaka najbardziej tak!

Dzień dobry wypijam kawusie - dzięki Pozdrawiam i miłego łykendu życzę .

BeTulko - podzielam Twoje zdanie - nie należy się zbytnio Dzieciom poświęcać. To sie nie sprawdza, lepiej niech sie starają nawet jak to boli :P:D Ploteczko - przykro mi z powodu pogerzbu Działaj w kuchni i niech nikt Ci sie nie pęta :D:D:D

Wpadam na chwilke między jeną patelnią a drugą ;) Terixiu - ciesze sie, ze masz jutro Dzieci tak ma być ;) Też sobie zrobie pazurki ale w domu - uzywam odżywki ktorą polecałyście ;) Paznoknie mi się troche wzmocniły. BeTulko - trzymam kciuki coby odwadnianie poszło gładko. No i na fotki ogrodu

Witam pogodnie, wiosennie Zapowiadali w mojej wsi gradobicie ale obeszło nas bokiem. Zaparzam kawusie i herbatke (__)? (__)? (__)? Daisy ściskam Cię urodzinowo, mocno i dubeltowo buziaki posyłam Za chwile ide do okulisty więc śniadanko - dzisiaj omlety :P https://goo.gl/images/TmDhC5 :D https://goo.gl/images/bXKLbb :D https://goo.gl/images/hKNUYL :D Wczoraj na obiad zrobiłam makaron z truskawkami -mojej wnusi tak smakowało, że miseczke wylizywała. Sezon truskawkowy w pełni. Czas leci jak oszalały Pozdrawiam i miłego dnia życzę

Haloł pachnż i czerwienią się truskaweczki :) dzięki Fruwająca - pyszne rozpoczęcie dnia Zaparzam kawusie i herbatke (__)? (__)? (__)? Mam jeszcze jeden dyżur z wnusią bo Mama jedzie na rozmowe o pracę. U mnie pada więc spacer nie jest pewny. Na śniadanko mamy szyneczke i jajeczko ;) https://goo.gl/images/4NwtY3 https://goo.gl/images/xkckM8 A! co tam! niech będą i truskawki na szynce - Fruwająca zadbała :D https://goo.gl/images/2KVgyV Dzielnie bierzemy sie za robote miłego dnia

Dobrej nocy Dziewczynki

Melduje sie wieczorem Po gimnastyce. Nie najlepiej mi sie dzisiaj ćwiczyło ale spoko - zawsze daje z siebie wszystko. Bastylko - jakbyś miała chwilke - napisz jak robisz ten swój deser z chałki? pliiissss. To moje smaki. Powiedz na czym polega to podwójne podgrzanie i jeszcze z marcepanem mniam i jak robisz sosik? Chcialabym zrobić na swoje urodziny - mam 18 czerwca :P:D hłe hłe Bastylko - ujrzałam Ciebie oczami wyobraźni jadącą na rowerze z wielką torbą na brzuchu - coś pięknego! :D:D:D oczywiście wiem ,że nie musisz zakrywać ale widok taki musiałby być przepiękny ;) :D Ja też mam zieleń w kuchni. Teraz nazwy są takie romantyczne - moja zielen to trawy pustyni czy coś w tym stylu. Dobrze że do grzanek sypnęłaś owocki Terixiu - u mnie truskawki po 9.00 Małżowina kupił dwie łubianki - jak wróciłam z ćwiczeń, umyłam i dosiadłam sie to sama wmłóciłam pół łubianki. Teraz mój brzuch zalega w moim fotelu - zanim sie półoże spać wysikam połowe tego ;)