Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Teekla

Zarejestrowani
  • Zawartość

    521
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Teekla

  1. Teekla

    czytam, bo lubię

    Tak Zulko - jedziemy tam gdzie ostatnio. Jakoś ukochalismy sobie to miejsce i tych Ludzi Dokładnie tak jak kiedyś z Wigrami było ;) dzisiaj odniosłam sukces: tabletke odrobaczającą, wielka jak po byku wrzuciłam Pimpusiowi prosto do gardła :D Nie miałam wyjścia, dla jego dobra musiałam założyć klamre na karku i fruuu... Przemycanie w surowej rybce już nie działa - potrafi wypluć Z tą klamra na karczysku jest fajnie, mam obie ręce wolne; w taki sam sposób obcinam mu pazury a nie znosi tego ;) Używam dokładnie tych klipsów: http://www.sebit.home.pl/aallegro/biuro/zszywacze/klipsy_do_papieru_tit_15mm_4.JPG tych największych ;) Dobranoc czytelnio
  2. Teekla

    czytam, bo lubię

    Pozdrawiam i uciekam recepta na mnie czeka ;)
  3. Teekla

    czytam, bo lubię

    Jestem - dzisiaj niestety mam zawalony dzień. Pilne sprawy miałam do załatwienia w K-cach a za chwile śmigam do gina po recepte. Daisy - dziękuje za kawusie Dzielna jesteś dziewczynka - pilnuj tynków; w razie czego bierz konewke i polewaj ściany. A może nie będziesz musiała bo idą burze ławą przez Polske - może sie załapiesz. I dla mnie tzw błogosławieństwo przed ślubem jest czystą bzdurą. NIC od tego stresującego i mało estetycznego gestu NIE ZALEŻY: ani szczęście młodych ani ich przyszłość. Jestem przeciwna takim cyrkom. Ubolewam bo na slubie mojego syna nie ja decydowałam i musiałam robić dobrą minę do kiepskiej gry. I tak zrobiłam po swojemu: pocałowałam jedno i drugie szczerze i życzyłam im wszystkiego najlepszego z tej pięknej okazji. Bez machania kropidłami i różnymi innymi zabobonami. Daisy - u mnie chyba nigdy nie przejdą pierogi z bobem. Nie dlatego że nie lubimy ale dlatego, że bób wpierniczany jest na pniu :D:D:D musiałabym sobie i rodzinie po łapach dać żeby nie zjedli :D Nigdy nie mam go w nadmiarze bo musze kupić każde ziarenko. Podobnie mam z kolbami kukurydzy. To co jedni mają jako paszę dla zwierzaczków ja kupuje na sztuki. Jak kupuje dwupak np w Lidlu to od razu sru do gara na parze i wpierniczam na pniu obgryzając kolby do zera :D:D:D
  4. Teekla

    czytam, bo lubię

    melduje, że Czarnulka dzisiaj zbliżyła się do mnie na metr.
  5. Teekla

    czytam, bo lubię

    Plotko a musicie robić poprawiny? to już przeżytek, dziwie sie, że młodzi tego chcą :O No tak - pamiętam o Orsejce :D zapomniałam dopisać Chyba, że te samodzielne dziewczyny (moja i Orsejki) nigdy nie zechcą prawnie się wiązać - życie pokaże. W głębi duszy każda dziewczyna marzy o ślubie ale ja znam takie, które nie chcą nawet słyszeć o ślubie i dzieciach. Robią kariere, budują domy i podróżują po świecie a rodziny zakładać nie chcą. Zapraszam na popołudniową kawusie (_)? (_)? (_)? (_)?
  6. Teekla

    czytam, bo lubię

    Terixiu - nie próbowałam z inną mąką. Można spróbować dodać część mąki żytniej ale ostrożnie bo ma mniej glutenu. No i żeby nie zdominowała . Ciasteczka są pyszne, kruchutkie, mięciutkie pachną czekoladą i bakaliami. Żeby nie były tak całkiem ascetyczne to dodaje się czekoladę deserową lub mleczną. Gorzka zepsuje ciastka. Mam zamiar upiec ich całą furę na wyjazd w B... Do porannej lub południowej kawy
  7. Teekla

    czytam, bo lubię

    A wczoraj piekłam ciasteczka owsiane - właściwie bakaliowo-czekoladowo-owsiane Wklejam przepis może komuś sie przyda bo ciasteczka mogą długo leżeć (gwarantuje że nie poleżą tylko zostaną pożarte :P) CIASTECZKA: Na jedna blaszkę, czyli jakies 16-20 ciasteczek: 135g maki 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia (ja daje mniej i tez wychodzi;)) 100g masla 50g cukru (ja daje polowe a czasem mniej) 1 jajko 100g czekolady deserowej lub mlecznej posiekanej na dość grube kawałki Plus wedle upodobania: orzechy, rodzynki, zurawina, kokos, platki owsiane, czy co komu do glowy przyjdzie w dowolnych ilościach. Zaczynamy od utarcia masla z cukrem, następnie dodajemy jajo i potem powoli mąke z proszkiem do pieczenia. Na koniec dodajemy czekoladę i wszelkie dodatki. Na papierze do pieczenia na blasze kładziemy łyżką małe porcje (kupki), można to troche przypłaszczyć widelcem Piec w 180 st do zrumienienia (u mnie to jest jakies 10 min)
  8. Teekla

    czytam, bo lubię

    Dzisiaj sobota - imieniny kota :D jak ktoś zechce to wpadnie na kawe (__)? (__)? (__)? (__)? - nie mam złudzeń żeby ktoś chciał :P Piękny słoneczny dzień - cieszy mnie. Jade do lasu. W drodze powrotnej kupie troche owoców i moge łykendować
  9. Teekla

    czytam, bo lubię

    Plotko jak tam sprzątanie w szufladach? macie już chałupke ogarniętą na ślub? od Was młodzi będą wychodzić do ślubu? kontraktowy będzie w kościele czy najpierw urząd stanu cywilnego?
  10. Teekla

    czytam, bo lubię

    Zgłaszam sie na pierogi z bobem - nigdy jeszcze nie jadłam. Jadałam z soczewicą i cieciorką a zbobem? jak doprawiasz bób? i czy go mielisz czy tylko rozdrabniasz widelcem (rozumiem że bez skórek) Zajadam z ciekawością Majeczko - bardzo sie ciesze że jesteś Gratulacje dla młodej pani magister :D Nie stresuj sie dziewczyno i nie miej skrupułów bo jak będziesz sie podkręcać to nigdy tu nie zajrzysz :D:D:D Wpadaj jak będziesz miała chwilke i nigdy nikt się nie zdziwi ani nie potępi za długie milczenie Czas leci jak szalony! eehhh
  11. Teekla

    czytam, bo lubię

    Witam i ja Dziękuje za kawusie Dorix No to chociaż się troche pobawisz na weselisku Dorix. A pieczesz ciacha na to weselisko? Ja też sypiam dobrze :) nie padam na twarz jak Daisy ale łysy mi ostatnio nie przeszkadza w zaśnieciu. Wstaje o 7 rano a kłade sie tuż przed 24.00 to sporo czasu na sen dla starszej pani :) Wstaje raz w nocy ok 3.00 jak "pimpuś" skrobie żeby wstać: ide do kuchni, sypie mu do michy 2 ziarenka karmy, zwilżam gardło 2 łykami wody i śpie dalej. Śniadanko - zapraszam: jajeczko http://przepisnasmak.blog.pl/files/2012/08/sniadanie_-jajko-na-miekko.jpg kanapki z serem i szyneczką http://4.bp.blogspot.com/-QL_iGVMTlwA/T5L3anScB7I/AAAAAAAABiQ/wNZtFJymULw/s1600/photo-382.JPG i pasta z tuńczyka http://zmyslowesmaki.pl/files/2015/04/DSC_5371.jpg Może tym razem mój wpis będzie bezpieczny ;) Miłego dnia!
  12. Teekla

    czytam, bo lubię

    No właśnie :O gdzie jest mój wpis??????? Terixiu pisałam że nocowałam w czytelni, że łysy był łaskawy i dobrze mi sie spało, że mam ładną pogode i na sniadanko była jajecznica wakacyjna, twarożek i muffinki czekoladowe. Potem pojechałam do lasu. Jak wróciłam ok 13.00 wpis jeszcze był. Nie grzebałam bo nie miałam czasu. To gdzie jest wpis? Może ktoś niechcący zgłosił do usunięcia? Zulko - z taką klatką byłoby fajnie pod warunkiem, że kotka do niej zechce wejść. Znając ten konkretny przypadek jest to chyba niemożliwe. Na razie obserwuje - jak coś sie zacznie dziać to zadziałamy. Sąsiadki mówiły też, że poproszą od weta jakieś antykoncepcyjne środki doustne są - dodawałybyśmy do jedzonka żeby Czarnula nie zachodziła w ciąże. Przynajmniej tyle. Każda ciąża ją osłabia. To jest taka bidula że nawet ciąży po niej nie było widać. Zżerają ją kleszcze i inne insekty - jestem pewna :O
  13. Teekla

    czytam, bo lubię

    BeTulko nie jesteś głupia trzeba udostępniac. Dobrze robisz - niech ludzie wiedzą. Sama robiłabym to ale od pewnego czasu (od grudnia)nie chcę zeby mnie na FB widziano :( A jeśli chodzi o Czarnule to nie jest taka prosta sprawa. Ona je z wdzięcznością to co jej przynosimy ale nas do siebie nie dopuszcza. Trzyma dystans ok 2-3 metrów, jak podchodzimy bliżej - oddala się szybko. Żeby ją złapać chyba trzeba by było ustrzelic nasennym nabojem. Bezsensu :O Nie wiemy gdzie urodziła i karmi młode. No chyba, że z nimi przyjdzie. Przychodzi sama i znika karmić małe. Żeby ją zmusić do podejścia bliżej trzeba by było cały dzień koczować i namierzać ją bo przychodzi o różnych porach i tylko raz dziennie. Jest całkowicie dzika więc czarno to widzę. Zamknięcie w schronisku dla tej kotki to dramat. Zawsze była wolna. Ma ok 3-4 lat Dobranoc BeTulko
  14. Teekla

    czytam, bo lubię

    BeTulko - ciesze sie, że Malwinka z Lutkiem sie dogadują :D Wyczytałam ostatnio na FB że w Twojej wsi na środku rynku umierało młode kocię i nikt się nie zainteresował a tamtędy przechodzą chmary ludzi :O:O:O Zainteresował się jeden starszy Pan ale dla kociaczka było za późno:( nie przeżył :(
  15. Teekla

    czytam, bo lubię

    Terixiu - właśnie ogarniałam kuchnie i za okno zerknęłam - a tam łysy w całej okazałości! piękny widok, uwielbiam pełnie szczególnie piekna jest tu na południu :P (prawda BeTulko?) ale spać cholera nie daje :D Dzisiaj od moich sąsiadek dokarmiających "moją" czarną kotkę dowiedziałam sie że kociczka żyje i ma sie dobrze ale najprawdopodobniej urodziła młode (poznały po sutkach że jest karmiąca) i że przychodzi pod wieczór jak kiedyś a one (sąsiadki) wypełniają kotce miseczke jedzonkiem sądze, że jak Czarnula odkarmi małe to będzie znowu częstym gościem przy naszym śmietniku. Ubolewamy bo Czarnula nie da podejść blisko, nie da się dotknać anie złapać trzeba by było siatką ale przecież nie będziemy jej unieszczęśliwiać.... Żal mi bardzo - dobrze, że jest nas już trzy dokarmiające - może będzie szansa żeby Czarnuli na zime otwierać okienko jakiejś piwnicy. Ja robiłabym to ale moja piwnica bez okna jest. Zbadam piwnice uzgodnie z sąsiadkami i może Czarnula przeżyje jakoś zime. Nie wiemy gdzie karmi swoje kociątko (może dwa bo dwie sutki ma podobno powiększone) - kociaki można by do adopcji przygotować. Będziemy obserwować. Jeśli przeżyją i bedą większe to spróbujemy.
  16. Teekla

    czytam, bo lubię

    Tak też pomyslałam BeTulko że może Wy takie subtelne i dyskretne nie reagowałyście bo myslałyście że ja tak serio dla Was te "ciacha" :D:D:D:D A broń panie boże! aż taki luzak ze mnie nie jest :D bo co może nas rajcować w dwóch całuśnikach? :P co innego dwoje całuśników :P:P:P :D
  17. Teekla

    czytam, bo lubię

    Vanilko złe wieści :(:(:( cieszyliśmy się, że już najgorsze minęło a okazuje sie że najgorsze dopiero przed Wami Przykro mi bardzo Dzisiaj spędziłam popołudnie z wnukiem, nie miałam pojęcia co dzieje się na świecie i w naszej czytelni. U młodych są już kończone podłogi, a dzisiaj (kiedy ja jeździłam autkami wnusia) jego rodzice kupili pralke, lodówke i zmywarke. Pozostanie tylko kuchnia indukcyjna bo gazu tam nie ma no i jakiś dobry piekarnik. Mogą robić kuchnie. Wygląda na to, że zdąża przenieść się do końca wakacji Ploteczko - Twoje sukcesy są i naszymi - gratuluję i ciesze sie bardzo
  18. Teekla

    czytam, bo lubię

    no co za świnie! wracam i kasuje oba linki i przepraszam jeśli kogoś obraziłam Babeczki były takie: http://2.bp.blogspot.com/-kLun2tlcRTA/U8J7f1E4FHI/AAAAAAAAFnc/oGSawYGstso/s1600/Babeczki+z+malinami!.JPG A swoją drogą Zulko - chyba tylko Ty i Terix jadacie moje śniadanka - reszta dziewczyn nie zagląda do linków w ogóle bo nie ma reakcji :(
  19. Teekla

    czytam, bo lubię

    Wczoraj dyżurowałam cały dzień u wnusia bo młodzi z malutką pojechali do naszych południowych sąsiadów do B załatwiać formalności w urzędach. Załatwili wszystko wróciłam wieczorem do domu i padłam. Spałam 8 godzin :D Śniadanko kanapkowe ;) http://lawendowydom.com.pl/wp-content/uploads/2015/04/kanapki_4.jpg http://www.spolem-cieszyn.com.pl/files/kanapki%20aktualnosci.jpg http://www.simply-market.pl/simply/uploads/2016/02/4kanapka-z-burakiem.jpg Jadzcie na zdrowie a ja smigam bo mam za chwile spotkanie z jedną znajomą. Nie chce mi sie za bardzo ale obiecałam więc ide Miłego dnia
  20. Teekla

    czytam, bo lubię

    Witam Orsejko dzięki za kawusie - dobrze mi zrobi . Niestety idą upały Orsejko :D:D:D Szkoda, że M złożył basenik bo jest pełnia lata i kto wie na ile by się przydał ;). Ale z drugiej strony M pewnie wie czego chce. Może mniej kłopotu po prostu bo trzeba dbać, czyścić a tu innej roboty huk. Dorix - jesteś zorganizowana. Z czasem będzie coraz lżej jeśli zdrowie mamy się ustabilizuje a ona sama zaakceptuje nową sytuację. Coś Ci opowiem Jedna z moich emerytek przed laty przeżywała wielki koszmar. Mama jej musiała mieć amputowaną nogę. To był dramat. Mieszkała sama. Mama jej bardzo grymaśna i roszczeniowa nie chciała się pogodzić z sytuacją, uważała, że jest pokrzywdzona przez los i należy jej się wszystko. Była przy tym przykra i niesprawiedliwa. Nie raz moja koleżanka przez nią płakała :O Zabrali ją do siebie. Próbowała tam zakręcić wszystkich wokół palca. A "młodzi" powiedzieli NIE. U nas jest takie życie, taki rytm dnia; my ciebie mamo kochamy i krzywdy ci nie damy zrobić ale masz szanować nasze wybory, Jesteś troche niepełnosprawna, zrobimy wszystko żeby życie twoje było komfortowe ale żadnych fochów, żadnych teorii spiskowych za naszymi plecami, żadnego biadolenia i obgadywania nas. Minęło pare lat, matka przekonala się, że młodzi tak jak obiecali tak robią, zaakceptowała wszystko. Jest piękną siwiuteńką kobietą na wózku, która nie zamknęła się w swoich cierpieniach, otwarta na ludzi, wieś ją odwiedza, ona sama regularnie odwiedza biblioteke tamtejszą i spotyka się z miejscowymi aktywistami. Jak byłyśmy na jej 90 urodzinach to była żwawa, odbierała hołdy od burmistrza, wójta, bibliotekarek i sąsiadów otoczona dużą grupą rodziny i przyjaciół rodziny. Ale na początku trzeba było czasem nią "potrząsnąć" bo starsze osoby niestety lubią się zanurzać w swoich problemach i strasznie marudzą. A tak naprawde to potrzebują BYĆ POTRZEBNE!!!. A nie ma nic gorszego jak postawa: mamusiu, (tatusiu) jesteś chora słaba ty sobie leż i oddychaj, tego nie rusz bo ci zaszkodzi, tamtego nie rusz, nie wychodź bo sie przeziębisz, nie podnoś bo sobie krzywde zrobisz... itd A należy wciągać do aktywności, wykorzystywać w tym dobrym sensie żeby ta końcowka życia miała wielki sens i pełnię. Pośle zdjęcia tej pani z bo my wszystkie emerytki byłyśmy na jej 90 urodzinach i była to jedna z fajniejszych imprez na jakich byłam.
  21. Teekla

    czytam, bo lubię

    Helloł Dzięki Vanilko za kawusie Ja też odpoczywam od upału i zaraz ruszam w las miłego dnia dla wszystkich
  22. Teekla

    czytam, bo lubię

    Witaj Orsejko dziękuje za kawusie Szaro i bez słońca ale podobno upały mają wrócić więc cieszmy sie ;) Vanilko fajnych masz gości w swoim ogrodzie :D cisza spokój - coś pięknego! i smakowita trawka ;) A śniadanko "troche" po wiedeńsku :P http://pu.i.wp.pl/bloog/93659069/51446647/08092013561_TR_big.jpg http://www.allalenz.com/typo3temp/pics/4a4f4d6f9e.jpg ale słodkości hiszpańskie :P http://4.bp.blogspot.com/-rcrNr5XQ72I/VNiNgHYA_qI/AAAAAAAACkA/b5qr4OGw0h8/s1600/9-02-2015%2B012.JPG Miłego dnia i słońca miłego nie za gorącego
  23. Teekla

    czytam, bo lubię

    Wsadziłam łeb do gara i stwierdziłam, że ślimaczek Zulki to jednak nie winniczek :O Ale i tak damy Mu fory, niech sobie skubie sałatke - nie zrobi nic złego. A do Daisy możemy posłać jakiś pułk do walki o ogród... Po ostatnich opadach ogródki jeszcze bardziej się zaślimaczą :O
  24. Teekla

    czytam, bo lubię

    Marzy mi sie tarta cytrynowa chyba nie wytrzymam i zrobie Pachnąca, żółciutka ...mmmm :D Miłego dnia życze wszystkim
  25. Teekla

    czytam, bo lubię

    Melduje sie na kawusi - dzięki Orsejko Masz racje u mnie pada od dwóch dni i jeszcze jest mało. Ziemia aż piszczy z uciechy, alergicy lżej oddychają a przed nami wizja dobrego urodzaju Czereśnie są w tym roku słodziutkie, maliny pachnące :D:D:D czekam na śliwki ;) Śniadanko: pankejki stawiają na nogi :) koniecznie z syropem klonowym http://cdn77-s3.lazycatkitchen.com/wp-content/uploads/2015/05/buckwheat-pancakes-up-close-1000x667.jpg Dobra jajecznica i sałatka doda energii do pracy w ogrodzie http://2.bp.blogspot.com/-G8_wjGgAzAs/VXCXlcrSOlI/AAAAAAAAVoI/JIMag0J9Gz4/s1600/Vincent_jajecznica.jpg a pasta z makreli w chłodny dzien wyzwoli uśmiech zadowolenia http://3.bp.blogspot.com/-mWRelj7Dp8U/VM3w8pc-fVI/AAAAAAAAFt8/KJ_c_xUKDk0/s1600/7.jpg
×