Teekla

Heloł dziewczynki Orsejko na kawusie przyszłam :D - dzięki Dorix Plotko - ja pamiętam, że z dwojgiem małych dzieci było trudno ale to był najbardziej poukładany czas. Wszystko było jak w zegarku: karmienia, prasowanie pieluszek i ciuszków, zakupy, gotowanie obiadów, sprzątanie. Kiedy dzieci spały miałam czas dla siebie, duzo czytałam, sporo szyłam bo czasy były takie. Robiłam na drutach. Dlatego troche w duchu sie zżymam jak słysze obawy czy sobie poradzą z dwójką dzieci ;) Małżowina pracował a ja byłam sama i musiałam zdążyć ze wszystkim. On wracał z pracy, jadł obiad i padał. A ja wychodziłam z maluchami na spacer. Teraz czasy trudniejsze ale sporo udogodnień: nie prasują pieluszek i niektórych ciuszków (ja nawet majtki i skarpetki prasowałam :D), mają samochody, dobry sprzęt AGD, telefony, zakupy do domu itp A my nie mieliśmy tego ;)

no i zamykam pierwszą "dyszkę" z drugim pokoju Czytelni ;)

Wpadłam na budyń śmietankowy Vanilko Wpinkole ile wlezie bo zaraz na gimnastyke jade to zrzuce :P:D Pozdrawiam

Śniadanie http://intopassion.pl/wp-content/uploads/2015/05/kawiarnia-poranna.jpg http://jbb.pl/wp-content/uploads/2015/11/Po%C5%BCywny-tost-%C5%9Bniadaniowy-z-szynk%C4%85-1024x683.jpg http://www.facetikuchnia.com.pl/wp-content/uploads/2011/11/Pain-perdu-albo-francuskie-tosty-1-MAIN.jpg Miłego dnia

Dzień Dobry Kawa i herbata poniedziałkowa czeka (__)? (__)? (__)? (__)? U mnie wczoraj wieczorem padało a w nocy chyba lało bo nawet na szybach miałam krople wody. Jest świeżo i ciepło. Dobra pogoda dla alergików - wszystkie pyłki spłukane.

Wcinam lody Vanilki , Fruwającej i pozdrawiam autorki tych wspaniałych lodzików - wybrałam sobie owocowe i z bakaliami :P. Szyje rolete do swojego pokoju. Parapetówka udana była i "choć padało i było ślisko" :D to jednak ciepło i przyjemnie. Fotki przy okazji.

A ja jeszcze wpadłam żeby Wam powiedzieć abyście jutro przy śniadanku odebrały @ Fruwająca - super! Vanilko - dzięki za info :P:D

Śniadanko: http://www.hotmag.pl/media/Kuchnia:%20Nowe%20Miejsca/Artisan/artisan-szczecin.jpg http://intopassion.pl/wp-content/uploads/2015/12/IMG_9250-1024x858.jpg http://spoldzielniaposilkowa.pl/wp-content/uploads/2014/04/Zrzut-ekranu-2014-04-28-o-20.14.251-1024x720.png Zajadajcie, krzątajcie się, odpoczywajcie na zdrowie

Heloł w sobote Słoneczny gorący dzień u mnie ma być - jedziemy po śniadaniu w góry. Ale najpierw kawusia (__)? (__)? (__)? (__)? i herbatka :P Spałam dobrze ale miałam jeden z tych okropnych snów: - cały czas wiedziałam że musze jechać do Wiednia, mam pociąg 17.40 i to jest bardzo pilne. A ja ciągle zwlekam i zwlekam i coraz większą mam świadomość, że sie nie wyrobie. W końcu w ostatniej chwile biegne na dworzec cały czas w lęku że nie załatwie "tej" sprawy. Budze sie. Czasem sen jest bardziej rozbudowany: łaże po dworcu, nie moge trafić do właściwej kasy, albo na właściwy peron a pociąg którym jade jest tak zatłoczony, że chce sie przesiąść do innego wagonu, wychodze.... i widze jak mi ucieka... Najczęściej "jeżdże" do W-wy, do L-cy albo do Wiednia (nie rozumiem dlaczego właśnie Wiedeń? nigdy tam nie jeździłam pociągiem :P zawsze autobusem :D )

mnie przy ananasku swędzą usta i okolice ust - :O;) ale z chili spróbuje Dziewczynki - ide do Toschiby bo musze troche zdjęć pozrzucać z telefonów Dobrej nocy życzę Buziaki :* :* :*

Łoj utknęłam utknęłam bo złapana zostałam w skajpie i rozmowe nieplanowaną odbyłam - przepraszam A planowałam dla każdej z Was pare słów napisac - zrobie to potem. BeTulko -

Heloł poczwartkowe Ja dopiero teraz bo jednak przeszłam krótką ale ostrą infekcje gardła. Jechałam na aspirynie bo ona na mnie działa. Sporo rutinoscorbinu i spray do spryskiwania gardła. Zżarłam opakowanie aspiryny ale sie udało. Toche mnie tylko osłabiło. Za to kulfon mam cały i nawet nie doszło do obtarcia co jest pewnym sukcesem bo dla mnie katar jest ciążką chorobą, która zwykle zwala mnie z nóg. Dziewczynki - moim zdaniem należy pozwoli dziewczynom odejść. Nawoływanie i prośby są fajne na krótką metę. Dłuższe są poniżajace i nieskuteczne. Lepiej przełknąć te żabe. No wiadomo, że przywiązałyśmy się, że będziemy tęsknić :(. Ale cóż z tego jeśli odchodzące tak nie czują? Dajmy im to prawo. Nie muszą sie nawet tłumaczyć. Owszem obiecywałyśmy sobie ale czas płynie, spojrzenie na życie się zmienia, są różne priorytety. :O Mnie też bolało jak pysia bez słowa olała nas równym sikiem i odeszła bez słowa można rzec po chamsku. Można rzec ale tak nie rzeknę - miała taką wolę i prawo i zrobiła to. Nie każdy potrafi zdobyć się na tzw „wyższe” uczucia. Mysle, że bedziemy sie stopniowo wykruszać dalej niestety :O Zulko - myslałam, że to pani z Gara była tym kłopotliwym gościem :D:D:D Skoro nie - to dla niej szacun i czekam na fotke tego bufonowatego starszego :D Info o moich młodych pośle na @ bo nie chce tutaj „zagadkowo” zagajać :D Zrobie razem z fotkami mam nadzieje ;) U mnie wszystko toczy się normalnie, czerwiec i w ogóle lato w mojej rodzinie jest okresem wielu okazji, jubileuszy, imprez i wyjazdów. Więc będzie się działo. A na dodatek mam dwa plenery i dwa zebrania z „kółka” i jeszcze na dokładke 6 czerwca ważną wizytę lekarską. Wysyłam wpis i na chwile znikam bo małżowina jojczy o kolacje wrrrr.... :D

Czy Wy też macie tak jak ja? - wydaje mi sie że dzisiaj sobota ;) A poobrywałyście już pąki piwonii do sypania na procesyji? :P:P:P Jutro marsz na procesje! - a ja w tym czasie odwracać sie będe na drugi bok :P:P:P moja małżowina będzie mnie reprezentować :P i to wystarczy (i tak za dużo:P)

O kurcze Dorix - to przechlapane masz :O Dzięki za otwarcie czytelni i kawusie Orsejko - hop! hop! hcodź na kawe Dorix - gdybym była w Twojej sytuacji - zaplanowałabym tzw zdrowe popołudnia: odpicowałabym rower i po każdej pracy robiłabym 2 godzinny samotny spacer na rowerze. Mogłabym tam gadać do siebie i do Przyjaciela, układać w głowie strategie i plany a przy tym miałabym pewność, że sie ruszam zdrowo a nie tylko przy obowiazkowych zajęciach. Wiosna i lato będzie sprzyjać. W krótkim czasie rower wysmukliłby mi sylwetke a cera nabrałaby świetlistości. :D:D:D Dobra :P powymądrzałam sie a teraz śniadanko podam :D http://www.allalenz.com/typo3temp/pics/6a55b149e0.jpg i może jeszcze jajeczniczka ;) http://czasnawnetrze.pl/i/dz04MDAmaD04MDA=/32cfd4ff/26405-d_jajecznica_na_boczku_voyage_degustacje.JPG no i coś slodkiego http://antylogia.blox.pl/resource/napoleonka_z_pod.jpg

Dzięi BeTulko :D już wiem :D No Zulko - to nie miałaś łatwo :D - ale rozpracowałaś gościa aż miło! :D:D:D Dobranoc Betulko Ja się chyba rozłoże - zaczyna mi sie lać z nosa

Zulko- fajnie że już masz za sobą spotkanie, ciekawa jestem fotki bo nie domyślam się jednak kto to był.

Myśle i myśle, że pewnie jak zrobiłam "edytuj post" to zrobiłam nieostrożny r*u*c*h* i wymazałam? czy coś? no kurna a może zamiast nacisnąć "edytuj post" nacisnęłam "zgłoś" ? nie mam pojęcia... W każdym razie Orsejko kochana WIEDZ o tym, że ja Ciebie nigdy nie zostawiłabym samej w czytelni - to nie ja

Zajadajcie Miłego dnia wszystkim życzę - piękna pogoda w całym Kraju dzisiaj :)

Witam Ogłaszam nowy tydzień Kawusia i herbatka (__)? (__)? (__)? (__)? Jade na dyżur do wnusia bo mama dzisiaj na badaniach z granicą a tata w pracy ;) Więc od razu śniadanko http://4.bp.blogspot.com/-D328Vij0UkY/U8TvlmyVwcI/AAAAAAAAFl4/2Xd__v_PHFg/s1600/3.JPG http://ugotowani.tv/wp-content/uploads/2016/02/MG_2033-2-960x640.jpg

Witam Vanilko dziękuje za kawusie a najpierw wychyliłam szklaneczke wody z cytrynką miodem i ogórkiem - pusio teraz można dzień zaczynać Popieram Vanilko Twoje działania. Będe Cię dopingować Pod koniec roku będziemy świętować Twoje 7 kilo Śniadanie jest bardzo ważne w dochodzeniu do formy: można nie zjeść kolacji ale śniadanie koniecznie. Najszybciej się spala węglowodany zjedzone przed południem. http://www.elle.pl/gfx/00/03/2d/77/image-0t9u8yi_jpg/thumb_900x800_10.jpg/__/badz-fit-sniadanie-mistrzyni-fot-fotolia.jpg http://1.bp.blogspot.com/-2guWhh99WQ0/VODOG_gJpzI/AAAAAAAAAJs/y8q14RZfteE/s1600/zdrowe%2B%C5%9Bniadanie-001.jpg http://2.bp.blogspot.com/-ktebNs5Q3Wg/UYqh6HjtueI/AAAAAAAAA6U/PZkhhXxeONo/s1600/DSC_0977.JPG Zajadajcie nie jedzcie po godzinie 18.00 a jeśli musicie to niech to nie będzie nic słodkiego i raczej bez węglowodanów. Garść orzeszków, jabłko, kawałek awokado, pomidor albo plaster sera. I tym kazaniem kończe :P - amen :D:D:D ps mam zamiar stawiać Win"10" na Toschibie ponownie - może tym razem się uda

Melduje sie - dziękuje Wam dziewczynki za kawusie wysiorbałam prędko i musiałam lecieć bo pilne sprawy mnie pogonily. Buziaki i pozdrowienia biore się za obiadek ;)

Śniadanko http://kuchnialidla.pl/img/img/PosterLarge/be6ed9be82-Katalog-kanapek_98498_960x540.jpg http://kuchnialidla.pl/img/img/PosterLarge/f5010f67a5-Katalog-kanapek_98699_960x540.jpg http://img1.garnek.pl/a.garnek.pl/029/735/29735382_800.0.jpg/kanapka-z-pasztetem-i-ogorkiem.jpg Zajadajcie i działajcie Udanego dnia

U mnie jest słońce Orsejko Dziękuje za kawusie i dobre słowa W gorszych momentach oboje z małżowiną przeżywamy chwile załamań :O ale nie da sie przyspieszyć, trzeba przejść przez to od początku do końca. Samo wspomnienie boli i o rozmowach z C na razie mowy być nie może. Dzisiaj mam wnusia u siebie bo młodzi będą w banku i u notariusza umowy podpisywać. A potem to już tylko przeprowadzka i ten dreszcz emocji jak u Betulki ;) Mogłoby być więcej słońca i ciepełka bo mój rowerek tupie oponkami a tu doopcia - mokro i zimno :D Wczoraj "nawtykałam" swojej Siostrze bo wg mnie daje sie wykorzystywać. A dzisiaj mam wyrzuty sumienia, że chyba jako młodsza siostra nie powinnam jej tak krytykować. Zadzwonie dzisiaj i przeprosze :O inaczej nie zaznam spokoju ;) Zulko ;) - mam nadzieje, że to nie będzie pan Cejrowski?

Czuć zapach kawy dzięki Dorixiu Dorix - może warto rozglądać się uważnie i gdyby sie nadarzyła okazja to zmienić zajęcie? Trzymaj się dzielnie i nie przesadzaj z gorliwością :D Vanilko - dzięki za fotki - fajna z Was rodzinka Przepisy zanotowałam sobie skrzętnie - dzieki Dziewczynki - zawsze pisałam, że na naszych barkach jest teraz wszystko i że to my przejęłyśmy kierowanie "stadem". I niestety my ponosimy wszelkie konsekwencje, my przeżywamy dramaty i my doznajemy smutków wszelkich. Taki mamy "przywilej" z racji swojego wieku :O:O:O I choćbyśmy nie wiem jak przygotowywały się do tego - trauma będzie i ślady w naszej psychice zostaną. Zaczynamy dźwigać bagaż doświadczeń i odchodzenie najbliższych. Niestety, takie życie. W tych sprawach nic nie da się zmienić. Co będzie kiedy to MY całkowicie się zestarzejemy? jak zachowają się NASZE dzieci? Jak sobie poradzimy będąc słabi, schorowani i bezsilni? Strach się bać. Nie miałam zamiaru psuć nastroju i wiosennego dnia. Od czasu do czasu warto sobie jednak to uświadamiać. Daisy - pozdrawiam i dziękuje za list

Witam niedzielnie Vanilko spisałaś się świetnie - śniadanko było pyszne a galaretka z lodówki Fruwającej pucio Jak to dobrze, że wyjechała i zostawiła pełny zamrażalnik :P Zulko - masz fajnie - też chciałabym mieć pomalowane i przyjść na gotowe. Ale tak nie mam - sama łapię za wałek i tyram. Pocieszam się, że za to mam "ulgowo" w innych sferach życia ;) Fruwająca! :D to my tu żyjemy Twoimi kretami, kunami i łasicami a Ty brylujesz na brytyjskich salonach????!!! :D jak to tak?! :D Baw się dobrze na Wyspach licze na to, że tam nie "pracujesz" tylko odpoczywasz(?) Zulko - Jaga mi sie bardzo podoba! :D ale dla maluszka jest dużo fajnych zdrobnień nie mających nic wspólnego z babą jagą :D:D:D BeTulko - myslałam o Was ale zapomniałam napisać: GRATULACJE Ciekawe jak spędziliście ten świąteczny dzień? Dzisiaj JA zrobiłam ciasto z rabarbarem i bezą - zapraszam (__############__)?