-
Zawartość
521 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Teekla
-
heloł jestem okropnie zmęczona. Aż sie boje co będzie po paru dniach. Trzeba przyznać Terixiu że w Och... mają rehabilitację dobrze zorganizowaną. Jak przyszłam to na mnie już czekała masażystka, rozgrzała mi barki i po masażu poszłam na sale ćwiczeń. Nie przepisała mi rehabilitantka żadnych zabiegów tylko masaże i ćwiczenia izometryczne na szyje i kark. Pani na sali ćwiczeń zrobiła mi serie ćwiczeń i po każdym ćwiczeniu też masowała szyjny odcinek kręgosłupa. Bardzo przyjemne i fajne to wszystko było. Zakończyło się ćwiczeniami barków i ramion - tu dziękuje bogu bo mam ten ból ramienia więc moge go rozgonić ćwiczeniami. W jedną i drugą stronę jechałam autobusem. Po powrocie, szybki obiad i po Księciunię. Towarzyszył mi "Starszy" który akurat z Dziadkiem najechał z przedszkola, więc bylo raźniej ale trudniej bo dwoje bączków ogarnąć trzeba było. Wieczorem jak zwykle na gimnastyke i później jak zjadłam kolacje to myślałam że przy stole zostanej tak do rana nie chciało mi sie nawet nogą ruszyć. Ale spoko: ogarnęłam kuchnie, łyknęłam swoje magnezy i D3 i usiadłam do laptoczka ale zaraz ide spać Przeżyję to wszystko bo dojazdy są wygodna i same zabiegi przewspaniae, dające ulgę i przyjemność. Będe ttylko zmęczona bo i to wiosenne przesilenie w tyłek dawać będzie. Dobrej nocy życzę i pięknych snów
-
heloł jestem okropnie zmęczona. Aż sie boje co będzie po paru dniach. Trzeba przyznać Terixiu że w Och... mają rehabilitację dobrze zorganizowaną. Jak przyszłam to na mnie już czekała masażystka, rozgrzała mi barki i po masażu poszłam na sale ćwiczeń. Nie przepisała mi rehabilitantka żadnych zabiegów tylko masaże i ćwiczenia izometryczne na szyje i kark. Pani na sali ćwiczeń zrobiła mi serie ćwiczeń i po każdym ćwiczeniu też masowała szyjny odcinek kręgosłupa. Bardzo przyjemne i fajne to wszystko było. Zakończyło się ćwiczeniami barków i ramion - tu dziękuje bogu bo mam ten ból ramienia więc moge go rozgonić ćwiczeniami. W jedną i drugą stronę jechałam autobusem. Po powrocie, szybki obiad i po Księciunię. Towarzyszył mi "Starszy" który akurat z Dziadkiem najechał z przedszkola, więc bylo raźniej ale trudniej bo dwoje bączków ogarnąć trzeba było. Wieczorem jak zwykle na gimnastyke i później jak zjadłam kolacje to myślałam że przy stole zostanej tak do rana nie chciało mi sie nawet nogą ruszyć. Ale spoko: ogarnęłam kuchnie, łyknęłam swoje magnezy i D3 i usiadłam do laptoczka ale zaraz ide spać Przeżyję to wszystko bo dojazdy są wygodna i same zabiegi przewspaniae, dające ulgę i przyjemność. Będe ttylko zmęczona bo i to wiosenne przesilenie w tyłek dawać będzie. Dobrej nocy życzę i pięknych snów
-
Witam zapraszam na kawusie i herbatke Pogoda troche gorsza ale nie jest źle. Wolałabym żeby troche popadało, poczułabym sie lepiej, bo jest za sucho. Wczoraj byliśmy w górach, śnieg jeszcze leży ale wiosna szaleje. Obłędny śpiew ptaków i ruch w przyrodzie niesamowity. Terixiu - ale Was przycisnęło. Ja pewnie zrobiłabym tak jak Wy. Nie lubie nadmiernie prosić o pomoc. Kiedy tylko jeszcze moge to wole sama się obsłużyć Ploteczko - z odejściem na emeryture nie jest tak jak mówisz tylko zupełnie odwrotnie. Jestem na emeryturze ponad 10 lat i nigdy nie zdarzyło mi sie żeby "zalegać" w domu czy zapuścić się w jakikolwiek sposób. Jest komfort że nie trzeba się zrywać wcześnie rano ale wszystko inne: aktywność, zajęcia przeróżne, wyjścia, spotkania pozostają. Dobrze jest mieć jakieś zainteresowania, hobby, grono ludzi-przyjaciół z którymi od czasu do czasu spotkać się. Można sie realizować w przeróżny sposób i poczucie że możemy sobie na to wreszcie pozwolić daje satyfakcję. Przy normalnej rodzinie nie ma szans żeby się zapuścić. Za to można więcej czytać i robić rzeczy odkładane przez wiele lat. Bastylko przykro mi że nie mozesz filmu obejrzeć Śmigam zaraz pod prysznic, może zdąże jeszcze "podgonić" coś na obiad Dzisiaj zaczynam 2 tygodnie zabiegów na bark i szyję. Jade o 10.00 a wracam ok 15.00 - odbiore Księciunię, M odbierze "Starszego" i popołudnie zorganizują nam przedszkolaki Miłego dnia Wam życzę
-
Takie porcięta sobie kupiłam Bastylko: https://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0712587003.html
-
Witam Dopiero teraz bo dzień troche zabiegany miałam. Terixiu - ale Cie wzięło! Dobrze, że wychodzisz z tego. I dałaś znać bo już myślałam że coś za długo Cię nie ma. Vanilko - ciesze sie że C jest po konsultacji. Warto teraz konrolować te torbielki regularnie. Mam nadzieje, że sie wchłoną i ża C będzie miała kłopoty za sobą. Ja szczepiłam córke na HPV - tzn była już dorosła, i sama chciała sie zaszczepić ale my sponsorowaliśmy. Z tego co pamiętam to są 3 dawki ale nie pamiętam w jakich odstępach czasu. Dość drogie to wtedy było - teraz pewnie dużo tańsze. Bastylko - cały czas jestem pod wrażeniewm muzyki Paganiniego. A to wykonanie: OBŁĘDNE! Smutny film, tak jak smutny jest życiorys Muzyka. Film nagrałam na dysk z kanału "ALE KINO" z kablówki UPC. Tytuł dokładnie brzmi Paganini-uczeń diabła" Bastylko można obejrzeć z YouTube wklejam link. Mam nadzieje że uda Ci się odtworzyć https://www.youtube.com/watch?v=enUXBitLc6g
-
Mądre słowa Bastylko Dobrze jeśli z upływem czasu przechodzimy metamorfoze: wchodzimy w inny wymiar i inny etap. Z pośpiesznego konsumowania życia wchodzimy w piękny i zarazem głęboki smutek. Nie jest to ten zwykły rodzaj smutku przy którym można rzucić pośpieszne pocieszenie. To smutek nacechowany doświadczeniem wielu przeżyć bo odchodzą nasi bliscy, zmienia się świat za oknem, wymieniają sie lokatorzy i członkowie klubu, powoli nasza aktywność też sie zmienia na inną...a my wszystko kolejny krok po kroczku przeżywać musimy dopóki i na nas nie przyjdzie kolej. I bynajmniej nie mówie tego z pozycji zmartwienia, czy strachu, zrzędzenia i narzekania na świat. Nie! to uczucie jest niesamowite, piękne i pogodne jednocześnie bo cieszą wszystkie chwile: i te obecne i te przyszłe. Każda chwilka staje sie cenna i bardzo ważna. niestety to ma też i minusy bo przeżywając głębiej niż kiedykolwiek, wszystko odbija sie w snach. Są wyjątkowo wyraziste, dramatyczne i męczące. Dzisiaj kupiłam butki w Daichmanie. Niedrogie sztyblety granatowe do dzinsów. W domu jednak wydają mi nieproporcjonalnie duże i moja stopa wygląda w nich na strasznie wielką. Są wyjątkowo wygodne. Jak kapciuszki Kupiłam też w H&M fajne porcięta na wiosne i lato. Z nich jestem bardzo zadowolona. Następnym razem wezme pod lupe jakąś wygodną kolorową bluzke koszulową bo nie mam. Dobranoc Dziewczynki ps dzisiaj obejrzałam film o Paganinim "Uczeń diabła" i łyknęłam troche przepięknej anielskiej muzyki. Z tą muzyką w uszach pójde dzisiaj spać
-
Witam dziękuje Vanilko za kawusie A co sie dzieje z C? Trzymam kciuki choć nie wiem na jaką intencję U mnie słonecznie i chłodno. Dorixiu - a piszesz jeszcze? Tworzysz coś czy całkiem odpuściłaś? Ja mam dzisiaj dzień gospodarczy: serwis filtra (musze sprzątnąć dla serwisanta), wnusie odebrać a z wnuczkiem do fryzjera po południu zejść (mamy na parterze fryzjera, kosmetyczke i podologa). Jak mam dwoje wnucząt to gotuję zawsze coś ekstra żeby małe brzuszki zaspokoić :P:D - apetyty mają spore, rosną jak na drożdżach Plotko - mała jest zapisana do przedszkola w swojej wsi ale jest na liście rezerwowej. Troche sie martwie. Zgłosili jeszcze do innego przedszkola w swojej wsi ale nie wiem jakie szanse. Chciałabym żeby była z braciszkiem w jednym - rodzicom byłoby dużo łatwiej a mnie zniknąłby ten obowiązek. Miłego dnia życzę Wam Dziewczynki - smigam do swoich zajęć.
-
Melduje sie na kawie - dzieki Plotko U mnie piękna słoneczna pogoda, ale jest zimno. O 7.00 było zero stopni i były skrobane auta na parkingu. POwinnam pójść do przychodni po recepte na stały lek, strasznie mi sie nie chce, najchętniej szurnęłabym ponownie pod kołdre choć spałam dobrze. Do kawusi dokładam rogaliczki z dżemem miłego dnia życzę
-
Poniedziałkowe dzień dobry Zaparzyłam kawke i herbatke - zapraszam Fruwająca ciesze sie że nic złego się nie dzieje - przeciwnie same dobre wieści. Łał zrobiona góra to super sprawa, masz poczucie komfortu i przestrzeni. No i powiało świętami od Twoich zajączkow, koszyczków, pisanek W mojej wsi też wczoraj 18 stopni było a nawet w porywach 21. W górach maszerowałam bez czapki Dzisiaj jest gorzej bo 6 stopni za oknem i śladu po słońcu nie ma. Ale trzeba pamiętać że jeszcze kalendarzowa zima jest Teraz śmigam na szybkie zakupy w osiedlowym sklepiku i potem na poczte wysłać paczuszke tradycyjnie jak zawsze. Miłego dnia!
-
Heloł piątek mamy! i perspektywe odpoczynku Orsejko dziękuje za kawusie Tato Twój jest prawdziwym Tatą i Dżentelmenem. Aż sie wzruszyłam jak czytałam. Vanilko dzięki za przepis na latte Ciesze sie że S wyszła z półpaśca bo to wielki ból. Powinien Ją zbadać neurolog - ale myśle że takie badania ma. Orsejko - mój M jest wierzący i kiedyś regularnie chodził do kościoła. Czasem nawet i ja Mu towarzyszyłam. Ale od 3 lat nie zagląda nawet choć wiary podobnie jak Ty nie utracił. Dla takich ludzi jak Wy szczególnie bolesne jest to co urządza instytucja kościoła. Upiekłam wczoraj ciasto czekoladowe - zostawiam na stoliku - zapraszam (__&&&&&&&&&&&__)? Miłego dnia życzę Wam - zajrze jeszcze potem
-
O Matko - Orsejko jaka radość i ulga że coś drgnęło w wynikach. Ciesze sie razem z Wami U nas też zabiegi na żylaczki tylko prywatnie a jeśli ktoś ma skierowanie z NFZtu to jest już ratowanie zdrowia albo życia. Orsejko a u mnie jest tak że łaże i obwą...e podłogi bo wciąż mi sie wydaje że jakiś zapach nieciekawy hmmm... mam podejrzenie że gdzieś pod panelami po prostu starzeją sie podkłady choć wszyscy mnie przekonują że nie, że wszystko jest w porządku. No i pewnie będe sie musiała z tym poigodzić bo przecież sama sobie paneli nie wymienie. Samo życie Bastylko musimy robić wszystko żeby zachować pogode ducha jak Twoja Znajoma. Nie jest to łatwe w naszym Kraju bo sytuacja jest bardzo trudna. Na dobrą sprawę jak sie tak zastanawiam... to doradziłabym znajomym którzy żyją poza Polską żeby dla swojego dobra tutaj nie wracali. A sama gdybym była młodsza nie wahałabym sie: emigrowałabym. Wiem że to dziwnie zabrzmiało ale nie mam raczej nadziei na to że będzie lepiej. Ja na pewno nie doczekam. Jest to przykre; musze jakoś żyć w tym chaosie i w tym bagnie, musze udawać że nikt mnie nie obraża i ze nikt nie niszczy mojej Ojczyzny. Jestem ( niędzy innymi) poniżona faktem że kroś "taki" (wiemy kto) ośmiela się udawać że robi mi prezent dając ochłap tzw trzynastą emeryture. Niech sobie zeżre te trzynastke, nie zyczę sobie żeby jakas łajza tak mnie traktowała, żeby jakaś lajza próbowała wychowywać moje wnuki i próbowała decydować o moich losach w moim Kraju. Tfuuuuu! A nawiasem mówiąc podnieceni trzynastą emeryturą niektórzy zaślepieńcy nawet nie wiedzą że codziennie po trochu ta pożałowania godna trzynastka jest okrawana i teraz wynosi niewiele ponad połowe z obietnicy. Ochchyda! i żeby było jasne: wezme ten ochłap bo to i tak kasa zabrana z naszych chudych portfeli.... trzeba wziąć żeby to nie wpadło z powrotem do brudnych i pazernych łapsk ... Dzisiejsze raport biskupstwa polskiego w sprawie pedofilli w kościele jest równie ochydne jak cała ta chora sytuacja. Kto wysłuchał to wie. Wstyd! wstyd i jeszcze raz wstyd. Kościół strzelił sobie w stope i zmierza wprost do upadku. Przepraszam Was Dziewczyny. Nie mogłam sie powstrzymać, do tej pory nie miałam czasu żeby wyrazić co czuje. Przepraszam. Życze Wam spokojnej nocy
-
Witam - dziękuje Orsejko za kawusie - bardzo przyjemnie jest przyjść "na gotowe" U mnie też bez słońca. Faktycznie Orsejko przydałby się Wam podolog gdzieś niedaleko. Terixiu - uważaj na tę rankę - jakiś plasterek ochronny? Starość jest okropna. Ogólnie będzie w Polsce coraz gorzej - starzejemy sie a narodzin niewiele. Mam nadzieje że usługi będą szły z duchem czasu i oferty dla starych będą szerokie na tyle że sie załapie Bastylko - uffff dobrze że paszport w kieszeni. Miłego dnia Dziewczynki
-
Witam - sięgam po kawusie, dziekuje Plotko. U mnie wczoraj sypnęło śniegiem i mamy białe trawniki. Pewnie za chwile zniknie bo jest 3 stopnie w plusie. Życie niesie nam sporo przeciwności, nie zawsze jest tak jakbyśmy chciały. Trzeba sie cieszyć tym co mamy. Dorixiu współczuje bo sytuacja przy takim myśleniu jest nie do rozwiązania. Najbardziej mnie dziwi że "mama by sobie tego nie życzyła..." Bardzo mnie to dziwi, bardzo. To Ty jesteś opoką i ostoją Rodziny i Ty powinnaś stawiać warunki. Na razie ciesz sie życiem i miłymi spotkaniami - zobaczymy co życie przyniesie. Będzie dobrze, znajdziecie jakieś rozwiązanie. Piękna impreza Wam sie szykuje. Gratulacje dla Mamy. Obawiam sie że Ty zawiniesz rękawy i będziesz robiła wszystko. Impreza będzie w domu czy w jakimś oficjalnym miejscu? Bastylko ostrożnie z tymi szafami warto pozbywać sie rzeczy które nie używane leżą pare lat. Ja robie w szafach czystke co 2 lata i mam poczucie że jest luźno i wygodnie. Ale nie jestem fanką zakupów. Zakupy robie tylko z konieczności i przemyślane. Uniknęłam w ten sposób nagromadzenia niepotrzebnych rzeczy. Plotko - zabiegi zaczynam dopiero 25 marca. Ale za to będą się ciągnęły aż do Wielkanocy. Ciężko będzie. Najpierw mam w Och... gimnastyke i masaże kręgosłupa szyjnego i barków - 2 tygodnie. A potem w swojej wsi zabiegi to co zawsze - drugie 2 tygodnie. Orsejko - ja też jestem domowym wykrywaczem zapachów. Jak coś jest nie-tak to drąże i szukam aż do skutku. Podoba mi sie, że C przychodzi do Rodziców na śniadanie. Naprawde macie wspaniałe Dziecko Wszystkie Dziewczynki jesteście jedyne w swoim rodzaju: wspaniałe! dzielne, mądre i kochane. Udanego dnia Wam życzę
-
Zgłaszam sie na kawusie - dzięki Plotko i Orsejko - wypije dzisiaj podwójną Orsejko nie mogłam dzisiaj zasnąć. Poszłam spać przed 23.00 bo bardzo chciało mi sie spać. No i doopa, miejsca znaleźć nie mogłam, o 1.00 wstałam, zaparzyłam sobie rumianek i rozwiązałam 2 krzyżówki Jolki. Nic. Dalej przewalanka w łóżku. Zasnęłam przed 4.00. U mnie pewnie jak i u Was wiatr w nocy szalał, już dawno tak nie wiało. Nad ranem uspokoiło sie troche. Szkód nie widać. Jestem niewyspana i dzień będzie ciężki.
-
Terixiu - taką opaske kupiłam Synowi na urodziny w zeszłym roku. Akurat Empik reklamował promocje i ładna była zdecydowałam sie 99zł - Syn nosi i bardzo jest zadowolony. Ale są też modele wypasione - jestem ciekawa jaką wybierzesz https://www.empik.com/garett-opaska-sportowa-smartband-fit-7-zielony,p1196738865,sport-p ja kupiłam czarną (wiadomo dla faceta)
-
Bastylko - błagam i ja! nie zabieraj torebusi bo mi tak potrzebna jest a nie ma czasu polatać i kupić sobie nową.... Terixiu Melduje sie dopiero teraz: miałam noc "drapaną" i dzisiaj gdzie usiadłam tam spałam. Rano musiałam biegusiać do UM potem do apteki, potem latałam po domu na miotle a po południu dwoje wnucząt gościło w mojej rezydencji. Kwiaty; wiadomo są bo mój M nigdy tych spraw nie zaniedbuje. Dostała i Córka i Synowa a nawet nasza mała "Księciunia". Niestety ja jestem naburmuszona...nie pamiętam już o co sie nabzdyczyłam pewnie jutro mi przejdzie. Jutro mam troche wolnego to rozejrze sie za jakimś bucikiem dla mnie. Musze mieć wygodne, nadające sie też do spodni. Przede mną 2 tygodnie zabiegów w Och... będe codziennie autobusem zapierniczać tam i z powrotem. Musze mieć wygode stać na przystankach i jechac na stojaka też. Wczorajszy babski comber bardzo udany, wróciłam późno i dlatego zasnąć może nie mogłam albo może dlatego że u nas silne wiatry od dwóch dni szaleją. Spokojnej nocy wszystkim
-
Dorixiu a powiedziałaś szczerze Partnerowi o swoich wątpliwościach, obawach i rozterkach? bo może On ma koncepcje na przyszłość i tylko wystarczy wszystko dogadać. Może da się wszystko pogodzić? Może to nie oznaczałoby zerwanie z pracą? w mieście jest troche pracy do wzięcia i może wyższa płaca i spokojniejsza funkcja... No i warto sie zastanowić co do Niego czujesz i czy (pomijając rozterki) chciałabyś z Nim spędzić reszte życia? Bastylkokiedyś wklejałam link do tego ciasta. Jest pieczone, same jajka, dużo prawdziwej czekolady gorzkiej, odrobina cukru i masła. Ani grama mąki. Do tego mascarpone i świeże owocki. Jak mi sie uda wkleić link to zrobię to. Lubie to ciasto, jest przepyszne, bardzo eleganckie i zawsze robi wrazenie na "biesiadujących" Terixiu - to Twój Młody ma taką znajomą fajną Kingę próba wysłania linku https://www.kwestiasmaku.com/desery/ciasta/ciasto_czekoladowe_z_owocami/przepis.html
-
Witajcie Dawno już nie spałam 6 godzin bez przebudzenia - wspaniale sie spało. Dziękuje Wam za kawke Plotko, Orsejko Plotko piaskowanie, scaling, fluoryzacja do wyboru w "moim" gabinecie - 150zł a cały pakiet (wszystkie trzy zabiegi)-200zł Dziewczynki - ja wole żeby dzieci mieszkały poza domem rodziców i to jak najprędzej kiedy dorosną. Nie lubie być wciągana w jakieś układy, obowiązki dodatkowe i tym podobne sprawy. Tym bardziej że mój M należy do tych "czepialskich" i ja ciągle między młotem a kowadłem byłam i jeszcze czasem jestem. Zawsze musiałam dzieciom tłumaczyć decyzje Taty, a mężowi zachowania dzieci. Po jakimś czasie przestałam robić za tłumacza i musiały sie dogadywać z Tatą osobiście co wyszło im tylko na zdrowie. Ogólnie razem z M czujemy się ze sobą najlepiej, cenimy sobie spokój, uwielbiamy tak jak Orsejka wyrywać się we dwoje poza dom. Dzieci i wnuki bardzo kochamy i domni jesteśmy z ich sukcesów i cieszymy się z każdych odwiedzin ale oddychamy z ulgą kiedy już jadą do siebie i możemy wrócić do swojego azylu. Mamy jeszcze swoje zainteresowania, swoje plany i marzenia i nie bardzo chcemy żeby nam to dzieci odbierały. Jesteśmy oboje w tej "dobrej" sytuacji kiedy nie musimy opiekować się starymi Rodzicami. Sami też będziemy mieli dylemat jak w przyszłości nie obciążać dzieci swoimi słabościami. Co ma być to będzie ale trzeba będzie pomyśleć o przyszłości - czas leci szybko. Wiosne mamy na całego - czas cieszyć się słońcem dopóki upały nam Go nie obrzydzą Pozdrawiam i udanego dnia Wam życzę
-
Terixiu a dużo miałaś tych włokniaków? bo ja chyba mam dwa wielkości groszku, płaskie matowe, jasnobeżowe. Powstały nagle. I nie wiem czy mam iść do dermatolog czy do kosmetyczki. I czy prywatnie szybko sprawe załatwić czy zapisać sie do kolejki. Jestem skłonna wyegzekwować od Państwa opieke lekarską bo całe życie płace składki. Ale czy warto sie denerwować. Opierniczałam sie na gimnastyce bo po takiej długiej przerwie inaczej nie wolno. Orsejko boje sie grypy jak ognia, dmucham na zimne, oby pomogło. Ale też ruch sprawił że poczułam sie lepieej i nawet ramie nie boli jak wczoraj. Daisy dzięki za opisanie sytuacji - teraz dopiero wiem jak to wygląda i moge sobie wyobrazić. Ciesze sie Dziewczynki że Was widze: Daisy, Orsejka, Terix, Bastylka, Vanilka, Fruwająca - jeszcze prosimy o podpisanie listy Plotke i BeTulke. O Zulce nie wspominam nie oddycham...i czekam. Ide do łóżka wcześniej, poczytam troche i spać spać spać! Dobrej spokojnej nocy Dziewczynki
-
Trzymam kciuki Fruwająca - przed Wami trudny okres
-
Melduje sie na kawusi Fruwająca - dzięki, dobrze mi zrobi bo wczoraj jakoś nienajlepiej sie czułam, miałam wrażenie, że grypsko mnie łamie ale nie. Nic mi nie jest i moge zaczynać dzień. Będzie to trudny dzień bo mam zebranie, odebrać trzeba wnuczke i wnuka a jeszcze po długie przerwie technicznej rusza gimnastyka i wieczorem będe ożywiać swoje mięśnie i kości pierwszy raz w tym roku. U mnie jest słońce Fruwająca ale wstało dopiero o 8.00 Będzie ładny dzień, wieje więc i jakość powietrza w mojej wsi jest dobra. Vanilko - nie przejmuj sie tymi wpisami. Za chwile przewiną sie w góre i będą niewidoczne. Dzięki za info o chemii - warto wiedzieć. Współczuje Siostrze Vanilko. W zeszłym roku dokładnie na 8 marca miałam półpaśćca na prawej stronie głowy: czoło, prawe oko. Ból nie do opisania. Mam nadzieje że Siostra ma środki pbólowe - brałam podwójne dawki paracetamolu bo jest najmniej szkodliwy a skuteczny. I miałam obowiązkową konsultacje u okulisty bo półpasiec w oku w powikłaniach doprowadzić może do uszkodzenia nerwu wzrokowego i utraty wzroku. Dbaj o Nią Terixiu - a jednak dobrze, że odwiedziłaś bo pomożesz Rodzince. No tak jest ze mną: jak którejś Dziewczyny długo nie ma albo puste forum to głupie myśli lęgną sie pod starym czerepem. No patrzecie Dziewczynki - dopiero piździło i w zaspach grzęzłyśmy a już wiosna :D:D:D Miłego dnia Wam życzę
-
Bastylko - ja też wczoraj nie mogłam zasnąć Też myśle że to z przejedzenia: rano śliedzie (były wściekle smaczne!) a po południu 3 pączki i jeszcze na obiad makaron z sosem. Za dużo węglowodanów! Organizm stękał w nocy hi hi nauczke dostałam żeby nie szaleć. Wszystko mnie swędziało, drażniło, miejsca na pościeli znaleźć nie mogłam. Zasnęłam ok 2.00 jak sie skończyło trawienie Terixiu - no kurna troche asekuracyjnie podeszła dermatolog. Dobrze chociaż że wizyta szybko. Myśle że ten już powinien zadziałać a nie kombinować. Chlast i po krzyku, próbka do dadania i sru . Bądź dobrej myśli, nie warto sie wkurzać. Jak nie daj boże usłysze że chirurg wydziwia to też sie wkurze Jutro mam wolny, całkiem wolny dzień! nic nie musze. Z doświadczenia wiem, że taki wolny dzień rozłypwa mi sie doopiato i zwykle jest beznadziejnie niezorganizowany. Ale co tam. Najważniejsza jest dzisiaj świadomość że jutro nic nie musze Zamierzam sie wyspać, potem kawa, potem przejrze swoje kiecki bo 7 marca mam impreze z moimi emerytkami, Tak dobrze będzie mi jeszcze tydzień bo potem sie sypną terminy aż do świąt wielkanocnych tak, że ani nie dychne. Dobranoc Dziewczynki
-
mmmmm.....pachnie kawusią i pączki na stole jeszcze są.... nie wyżarłyśmy wszystkiego Dzięki Fruwająca za tę poranną krzątaninę zasiadam do siorbania . Pączkiem też nie pogardze tym bardziej że jak mówi Bastylka nasze pączki tutaj są nietuczące. U mnie pochmurno i 7 stopni więc dość ciepło. Chyba w niedziele wystartujemy w góry. Miłego dnia!
-
Hi hi Fruwająca nic sie nie działo i nie dzieje. Poza tym że troche taki wzdęciuszek ze mnie to jest ok. A śledzie były mmmmm....pucio! nieziemskie ! takie mi sie trafiły. A Ty Fruwająca możesz jeść bo szczupła jesteś tylko zastanawiam sie gdzie te 10 pączków zmieściłaś? Ja to przynajmniej mam kawał zadu, mam gdzie zmieścić ale Ty drobna dziewczynka jak gimnazjalistka jesteś Jeszcze raz dobrej nocy - obejrze coś w telewizorni i ide spać
-
Nie wiem o co chodzi ale coś sie tu stało Podejrzewam że jakaś menda zrobiła komentaż a admin się w to wmieszał. Gdyby tak było to super bo świadczyłoby o tym, że jesteśmy w jakimś sensie chronione. Ale czy tak jest? nie wiem, może sie myle. Bastylko dzięki za info o preparacie. Poczytam troche o tym. Bastylko smutna wiadomość o znajomym. A czy nie mogłabyś Go do wyjazdu zniechęcić? I co z Twoimi planami?