Teekla

No i wyszło na to że spałam dzisiaj w czytelni :D:D:D Za to kawusie gorącą mam dla wszystkich i herbatke i inusie z mleczkiem (__)? (__)? (__)? (__)? (__)? Witam i zapraszam Chodźta

Zgłaszam sie późną porą. Późną bo jak odebrałam dzisiaj przesyłki kurierskie to od razu robiłam porządek z oknem balkonowym i stołem. Troche roboty miałam. Potem kolacja i niekończące sie rozmowy z małżowiną, telefony z dziećmi itp Kot też domaga sie codziennej porcji pieszczot. Ale jestem zadowolona - moje dziecko zdążylo i złożyło wniosek o dotacje unijne! Teraz zakasać rękawy i pracować. No i w związku z tym moja „misja” u wnusia wydłuży się pewnie do kilku miesięcy :O Nie nadaje sie do tej roli :O:O:O mowię to całkiem swiadomie choć absolutnie ambitnie i bardzo dobrze wywiązuję się z tego obowiązku. Potrafie opiekować się wnukiem - sama wychowalam dwoje dzieci przecież :D:D:D Mam jednak poczucie przymusu a nie znosze żadnych przymusów ;) Musze w sobote pójść gdzieś do ludzi to wyluzuje sie troche. Umówiona jestem z moją bratnią duszą na pogawędke, ploteczki w stałym miejscu :D A mój wnusio wyzwala we mnie dużo dobrych uczuć i to jest rzecz której nie można nie docenić Zresztą obaj są zjawiskowi :D Jak pogoda będzie taka jak dzisiaj albo lepsza to za dwa tygodnie będe już opalona - spędzam na powietrzu sporo czasu :D Śpie dobrze, nie mam czasu na pierdoły, do wakacji pewnie wleze w swoje stare dżinsy sprzed 10 lat ;) - jednym słowem same plusy. Ploteczko nie martw się - Zulka posłała linki do wszystkich. Musiałaś przeoczyć poczte bo widze że jesteś w grupie adresów. Zula posłała jednorazowo do całej grupy. Znamy swoje adresy więc jakby co zawsze można się połapać. Ploteczko - niestety katar złapałam na spacerze w zimny poświąteczny dzień. 2 dni później z noska lało sie wnusiowi, kolejne 2 dni później silny katar miała córka a kolejne 2 dni zięcio. No niestety obniżona troche odporność nie dała rady i wirusa kataru mieliśmy wszyscy po stronie K-c. Od strony Brna wszyscy się wywinęli ;) Dzisiaj już mamy to za sobą i możemy zapomnieć. Kupie sobie jeszcze sol bocheńską i zrobie serię inhalacji żeby mi na oskrzela nie zeszło i spoko. Czuję się już b dobrze. Jutro normalnie na gimnastyke pofrune. Dobrej nocy drogie Czytelniczki

Witaj w czytelni Orsejko i w klubie ze szczekającą tchawicą. Mam nadzieje, że szybko sie zregeneruje Dzięki za kawusie. U mnie bezchmurnie ale tylko 5 stopni. Zostawiam lekkie śniadanko dla każdej czytelniczki http://vpx.pl/i/2014/09/13/179856_buleczki_ser_kawa_sniadanie_kompozycja.jpg

Dobranoc Dziewczynki! Czekamy na reszte naszej Grupki będziemy tu razem czytać bo lubimy :D

ja też musze do łóżka żeby jutro spełniać dobrze rolę babci dla mojego starszego Wnusia Dzisiaj kupiłam młynek żarnowy firmy CAMRY dla jego Taty który ma w niedziele urodziny

no wlaśnie Dorixiu

Ugotowane są też okna BeTulki :D BeTulko - czy mój schowek na szczotki też ma juz okienko? ;) Fruwająca - melduj jak roboty w Twoim Domu się maja? i kiedy się przenosicie?

Zula - spokojnie możesz zostawić tę fotkę. Fajnie wyglądacie i to powód do dumy - niech troche pozazdroszczą :D

Dziewczynki jestem dopiero wieczorkiem i od razu ide na nowe miejsce bo odebrałam poczte. Do zobaczenia w Czytelni

zamówiłam sobie to-to http://www.cellbes.pl/dla-domu-9756 Jutro lub pojutrze przyjdzie. Umyje okno balkonowe, zawiesze firanke i zaslonki, pierdykne kolorowe poduchy, zawiesze ściereczki i połoze kwiaciasty obrus. I usiąde z filiżanką kawy i będe sie cieszyć :P

Orsejko - w Cellbesie zamówiłam 2 zasłonki z woalu, 2 obrusy nieprzemakalne na duży stół (mam nadzieje, że będą mięsiste i kot odpuści), 2 zmiany pościeli dwustronnej, 2 powłoczki na poduszki w kwiaty i komplet kwiaciastych ściereczek do kuchni z ostatniej oferty Cellbes Wszystko w tonacji kwiatowo, wiosenno jasnozielonej i licze po cichu, że tych pare drobiazgów odswieży i rozweseli mi chałupke bo tak sie jakoś zapyziała czuje :O Szczególnie po tej świątecznej inwazji mojej rodzinki. Młodzi wszystko mi "rozwłóczyli", dla młodych nie ma świętości :D Wszystko wylizane buzią niemowlaka i poplute przez ząbkujące Stworzonko i wypaćkane przez jego łapki :D:D:D Przez drugie kochane Stworzonko też :D:P Tydzień szukaliśmy pilota do wieży z naszej sypialni. Dzisiaj znalazłam pod kanapą w moim pokoju :D Kochane to Towarzystwo jest ale co za dużo to niezdrowo :P:P:P

Nie widać wpisów - pewnikiem pisalyście i jutro niespodzianka będzie do poczytania :D

Bastylko - katar wrócił po tygodniu spokoju ze zdwojoną siłą - kuchwa wrrr…jestem nim bardziej zmęczona niż wiosennym sprzątaniem Miałam sie połozyć, nie poszlam na gimnastyke bo mnie telepało. No i córka przywiozla mi stół, taki zwykły roboczy, biały na 4rech nogach z Ikei. Chciała sie go pozbyć bo w pracowni ma już lepszy. No i zamiast po kołderke zaczęłam przeorganizowywać swoj kącik z komputerem. Najpierw porozpinać wszystkie kable, dopasować stół, potem poskładać sprzęt i podpiąć kable: monitor, komputer, glośniki, klawiatura, kamerka, słuchawki, myszy, dyski. Czołgałam sie po podlodze ale zrobiłam. Mam teraz wygodnie bo stół obszerny wygodny, prawdziwy roboczy. A biurko moje wąskie było i ciut niewygodne. Vanilko - jak ten czas leci - już matura syna :O Trzymać kciuki będziemy oczywiście i za niego i za chrześnice. BeTulko - jesteśmy coraz mniej odporne na wampirze ataki. Coraz bardziej bezbronne. Kiedyś my będziemy potrzebowały opieki. Jak to dobrze, że domeczek rośnie, będzie to ostatnie przytulisko, wygodne i mam nadzieje pelne gwaru i radości Daisy - ciesze sie, że jesteś po przeglądzie i ze jesteś „dopuszczona do ruchu” :D Ja jutro od metabolik dostane certyfikat sprawności :P:D Terixiu - szykujesz już walizke do sanatorium? eee :P chyba nie :P wystarczą tylko kąpielówki, klapki i kosmetyczka ze szminką :P Wiesz już jakie zabiegi będziesz miała?

Witam po pracy Daisy - kurna no :D :P forum NIE PRZYSYŁA LINKU AKTYWUJĄCEGO!!!!!!! aktywuje i powiadamia zwykłym jednym zdaniem które można przeoczyć, albo wcale nie wysyła mejla. Jesteś już zarejestrowana bo to widać na forum (jest informacja że jesteś )- nie będe tu pisać jakie imie podałaś - jesteś, tylko sie ZALOGUJ dziewczyno kochana :D:D:D Czyli wciśnij przycisk "zaloguj" i wklep swój login a potem hasło. Wejdź w "pogaduszki" Bardzo źle sie czuje- jestem zakatarzona i mam walniętą tchawicę, pokasłuję sucho :O To wynik przemarznięcia po świętach na spacerze - piździło łokrutnie a ja byłam bez czapki ide sie położyć Dobrze, że jutro nie musze do K mam wizyte u metabolik w O.

http://ulubioneprzepisy.com/wp-content/uploads/2014/06/cantucci4n.jpeg

i włoskie pieczywko Zajadamy włoskie śniadanko - smacznego ;) Miłego dnia!

Dorix - doskonale Cię rozumiem Po 20 latach pracy "na świeczniku" wolałam dorabiać zwykłym upychaniem galaretek na półkach. Mogłam sie wyluzować, myśl błądziła swobodnie i nie musiałam pamiętać milionów drobiazgów, dat i terminów. Ciesze sie bardzo że tak jest jak lubisz Dorixiu A teraz śniadanko poniedziałkowe: dzisiaj mozarella z szynką i pomidorami http://smaczneblogi.pl/i/blogaggregator/posts/22534_large.jpg

Dzięki Orsejko za poniedziałkową kawusie Zaczynamy nowy tydzień nadchodzi maj będzie bujniej :D a póki co forsycja pod moim oknem pewnie nie zdąży rozbujać kwiatów bo przekwitnie. Potrzeba wilgoci i słońca!!

Wpadam na kawusie - pachnie od początku do końca kabla. Vanilko -dziękuje Witajcie Terixiu Dorixiu :D Dorix - nie odpowiedziałaś mi czy lubisz te papierkowe robótki ?:P U mnie pogodnie i 10 stopni za chwile wyrywamy sie do lasu - jowejki już podrygują niecierpliwie Niedzielne śniadanko: dzisiaj niedzielne kanapki http://cdn.doradcasmaku.pl/dynamic/6/69ea/d509/998d/8711/43e6/7377/a765/e414/original_fit-978-460 http://www.studio-mody.com.pl/wp-content/uploads/2013/01/podawanie-kanapek.jpg Pozdrawiam Miłej niedzieli życzę

A teraz śniadanko mamy kanapki z paluszkami krabowymi http://coolinarnie.pl/wp-content/uploads/2014/02/Pasta-kanapkowa-z-surimi.jpg albo tuńczykiem https://www.winiary.pl/image.ashx/pasta-z-tunczyka.jpg?fileID=75196 Zajadajcie buziaczki miłego dnia!

Melduje Vanilio że zrobiłam wieczorny spacer po plaży :D Melduje też że we wtorek mam wizyte u pani metabolik. Dzisiaj po południu miałam ciśnienie 98/48 przy tętnie 70 żeby nie to tętno to zastanawiałabym sie czy jeszcze żyję :P:D Apropo "żyję" Miałam dzisiaj przykry wypadek w K. Przechodziłam przez jezdnię, na niewielkim skrzyżowaniu bez świateł przy placu Andrzeja. Był niewielki ruch. Raczej spokojnie jak na tę wieś. Byłam w połowie pasów. Nagle z lewej strony przy lewym kolanie zobaczyłam przód samochodu. Przyśpieszyłam lekko a samochód nie hamował!!!! :O Zrobiłam unik tak żeby nie złamał mi lewej nogi... Poczułam delikatne muśnięcie na spodniach, przebiegłam i auto się ZATRZYMAŁO. Na skraju jezdni obserwowała tę scenę jakaś babka. Powiedziałam do niej: "omal mnie nie rozjechal" Usłyszałam wołanie - odwróciłam sie i zobaczyłam jak facet leży na kierownicy blady jak ściana a przez otwarte okno krzyczy do mnie " "bardzo panią przepraszam!! Ja naprawde pani nie widziałem!" (a ja w jaskrawej czerwonej kurtce byłam) A facet do kierowcy który stanął z nim dziób w dziób bo zatarasowali skrzyżowanie, mówił: "panie! ja nie wiem jak to mogło sie stać! ja tej pani (znaczy sie mnie) nie widziałem, pasy były puste!" Spieszyłam sie na Flirt bo inaczej podeszłabym i pocieszyłabym faceta, że nic mi sie nie stało i na szczęście nie złamał mi nogi. Ale tylko machnęłam mu i krzyknęłam że jest w porządku, że jest OK. Pare metrów później popłakałam sie na ulicy jak małe dziecko. Aż mi było głupio. W kilka sekund: napięcie w górę! i w dół... aż do rozładowania.

Vanilkooooo :D:D:D:D a feeeee :P jak Ty sie wyrażasz :D:D:D ale dobrze bo chociaż "popchłaś" stronke Dzięki za przepisik Dorix :D:D:D z całym szacunkiem ale nie chciałoby mi sie zgłębiać sposobów pozyskiwania środków unijnych na przyszłe lata :P:P:P Podobnie jak nie wyobrażam sobie siedzieć nad księgami finansowymi i wypełniać rubryczki - chyba oszalałabym z nudów. Dlatego podziwiam Cię no i rozumiem że musisz bo to Twoja praca. Ale ciekawa jestem czy lubisz???? Vanilko - juz niewiele na zegarze zostało ;)

a klipsy potrzebuje z powodu kota - bo jak te prawie 7 kilo wskakuje na mój stół to wszystko jeździ i nie pomagają ciężkie masywne świąteczne obrusy - każde jeżdżą pod zadem mojego Pana Kota

Jutro mam miłe spotkanie na mieście a w niedziele wsiadam na rower. Byle tylko pogoda dopisała. BeTulo - postanowienie z kijkami jest PUCIO :D trzymam kciuki Vanilko jajcane kotleciki Twojej roboty zjadam na kolacje :D a jak robisz kotleciki z jajek? Dzisiaj przy okazji zwykłych szarych zakupów w lidlu zdobyłam klipsy do mocowania obrusów - ile ja sie tego naszukałam!!!!! nawet sklepy z obrusami nie miały. A tu masz. Zwykły lidl osiedlowy i mam 4 klipsy do obrusów i 4 cieżarki do obrusów z ładn ej stali szczotkowanej do wyboru: serduszka lub kwiatki. Wybrałam kwiatki. miłego wieczoru!

Witam wieczorowo kawa dzisiaj lała sie rano strumieniami :D i to mnie cieszy :D Krzątanina na Wyspie trwa BeTulko, Bastylko - przykro mi z powodu problemów z Waszym Mężczyznami. Mam nadzieje, że skończą się szybko Plotko - moja małżowina pilnuje tzw badań okresowych. Boi sie. Jak go coś łupie w boku to biegusiem usg nerek i innych podrobów robi. Nauczył sie że nie można zaniedbywać bo potem jeszcze gorzej. Raz na jakiś czas wchodzi na wage. Ma 5 kg nadwagi. Śmieje sie że to z biedy :D ale lubi zjeść i tu już moja rola - święta sie skończyły, mięcha pieczone i majoneziki musimy odstawić :P Widać Twój M też dojrzal i nie protestuje. Jedna z koleżanek z mojego "kółka" od 3 miesięcy nie przychodzi na zajęcia. Okazało się że guz jelita grubego. No kurna :O:O:O choroba nie wybiera - wali na oślep. Tym bardziej po 50ce- 60ce. No i modle się żeby dziewczyna do nas wróciła i żeby guz okazał się bylejaki do wycięcia i już.