niedawno tu pisałam:) dla przypomnienia-wesele na 120 osób, mamy zarezerwowaną salę, fotografa i niedawno załatwiliśmy też zespół. i to na tyle w tym roku.
nie mamy poprawin, chcemy tylko zorganizować obiad następnego dnia-już bez alkoholu, muzyki itd.
nie chcemy mieć kamerzysty. tzn. raczej takiego tradycyjnego filmowania, bo niektóre firmy robią to rewelacyjnie, ale to z kolei wiąże się z kilkoma tysiącami. dlatego chyba zdecydujemy się na sam teledysk ślubny z ceremonii i przygotowań.
jak w stopce-24 lata, ciągle na diecie:P nick mówi sam za siebie-ślązaczka (okolice Katowic). już nie studentka; kobieta pracująca:P
z narzeczonym jesteśmy ponad 4 lata, mieszkamy razem od kilku miesięcy:)