Hej
U mnie wczoraj minął dzień bez szaleństw, ćwiczyłam silną wolę, byłam na urodzinach i wypiłam tylko 2 lampki wina i zjadłam kilka winogron. Dziś jestem z siebie zadowolona.
Narazie nie mogę ćwiczyć, bo doleczam kręgosłup, więc tylko spacerki.
Ja też mam pracę siedzącą i już od dawna nie kupujemy słodyczy, jedynie owoce - dziś koleżanka przyniosła z działki jabłka.