-
Zawartość
320 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Bastylia
-
Zulka, a ja pamietam jak pisalas o swoim wyjezdzie do stolicy:) Pisalas ze mieszkac bedziesz u stryjowstwa i dlatego nie bedziesz wchodzic na forum zeby nie zostawiac sladow:) W stolicy bylas z szefem:) a szanowny malzonek tez towarzyszyl, byl za kierowce:)
-
Acha, teraz na temat ksiazek . Daisy obiecalam napisac co nie podoba mi sie w ksiazce ktora obydwie przeczytalysmy Mialam na mysli ten fragment ksiazki w ktorym autor pisze ze Polacy to dla niego nacja niezbyt sympatyczna i nigdy nie planuje podrozy do Polski. A to tylko dlatego ze podczas seansu spirytualnego czy jakiegos wywolywania duchow mial wizje wczesniejszego swojego wcielenia. Wydawalo mu sie ze w swoim wczesniejszym zyciu byl w gdzies w Polsce w czasie 2 wojny swiatowej? Ukrywal sie czy byl scigany? Nie pamietam juz dokladnie, a nie chce mi sie teraz wracac do tej ksiazki bo teraz nie jestem w nastroju do czytania takich wywodow. Tylko zapomnial sie ze za to co dzialo sie u nas w czasie wojny odpowiada jego nacja. Od tej pory wydaje mi sie byc mniej sympatyczny, choc wczesniej bardzo jego lubilam. Malo tego ja jestem dosyc "pamietliwa" i wiem ze juz nigdy go nie polubie. Od tego momentu ksiazke czytalam z mniejszym entuzjazmem.
-
Betulka teraz wszystko jasne. Wczesniej tam bylo schronisko PTT:)Nie chcialo mi sie wierzyc ze podczas zimowiska zakwaterowano nas w hotelu:) Choc pamietam ze byly tam bardzo przyzwoite pokoje2 najwyzej 3 osobowe. A program zimowiska cudny. Codzinnie chodzilismy do teartu, bylam na balecie i w bardzo nowoczesnym wowczas kinie Kosmos. No i obowiazkowo spotkanie z harcerskim zespolem Gaweda:) Bardzo milo wspominam ten pobyt.
-
Dobry wieczorek Znowu pozno sie melduje:O Daisy wystarczy wklepac w Google firme Zulki i wujek Google odpowie na wszystkie pytania:) Znowu mialam zaganiany dzien. A wszystko przez to ze nieprzyzwoicie pozno wstalam. Bylam na cmentarzu podlac kwiatki nie wiadomo po co,bo za pol godziny lunelo i podlalo zdrowo. Pozniej taki brudasek po pracach cmentarnych pojechalam do miasta. W kosmetycznym zakupilam nowy tusz i pomadke:) A co zaszalalam! I to od Esetee Lauder! Tylko ze kolor pomadki znowu nietrafiony:( Kurcze przy sztucznym swietle w sklepie trudno jest dobrac wlasciwy kolor. Nie chcialam zbyt jaskrawej, bo nie mam zabkow jak perelki ale i nie za ciemna bo to postarza. No i wybralam za jasna:( Ostatnim razem kupilam za ciemna, teraz musze nakladac 2 na siebie zeby kolor byl jako taki:O Na trzecia mnie nie stac i nie chce
-
Dobranoc.
-
Jak bede w stolicy musze tym razem pojsc do Lazienek. Ostatni raz byla tam wlasnie 40 lat temu:( I to jeszcze w zimie. Wczesniej z wycieczka szkolna jeszcze w podstawowce. Juz nic nie pamietam:(
-
Teklo a co to za czary mary z Twoim telefonem? Ja nie wchodzilam wczesniej na topik i nie wiem czy dzialo sie cos dziwnego u nas. Moze to jakies "duszki" mieszaja w naszej czytelni? Zulka pisala ze dzisiaj bedzie bardzo zajeta. Ma dzisiaj fajnego goscia, gdybym mieszkala blizej chetnie bym poszla na spotkanie.
-
dobry wieczorek Dopiero odpalam kompa. Ostatnio nie mam ani weny do pisania, ani czasu. Betulka alez zazdroszcze pobytu w stolicy. Pomalu i ja sie nastrajam do wycieczki:). Bede od czwartku do wtorku z przerwa na wesele. Ja tez szukalam hotelu na Krakowskim Przedmiesciu. Pamietam ze 40 lat temu kiedy bylam na zimowisku w stolicy mieszkalam w hotelu? schronisku? dokladnie naprzeciwko Pomnika Kopernika. Teraz zidentyfikowalam tam hotel o nazwie Harenda. Niestety nie bylo juz wolnych miejsc zreszta to chyba nie najlepsze miejsce na nocleg , bo na dole jest klub wiec wrzask do polowy nocy gwanatowany. Betulka wyglada na to ze i Twojego przystojniaka dopadla strzalka Amora. Fajnie. Trzeba sie cieszyc! Moze niedlugo bedzie kolejne topikowe wesele:)
-
Wpadam i ja jeszcze na krotko. Wyjem resztki z urodzinowego bufetu:P Byl pyszny Teklo! Bardzo sie postaralas dzisiaj. To znaczy starasz sie zawsze ale tym razem bylo wyjatkowo. Daisy ciesze sie ze po wszystkim, po strachu. Teraz masz conajmniej 5 lat spokoju. U nas mowia ze nawet 10. Pewnie oszczedzaja na badaniach:O Ciekawi mnie bardzo czy dostalas bielizne na badania ?:P Choc wlasciwie to pewnie bylo Ci wsio rawno:P Ide spac. Tekle jeszcze raz mocno buzam urodzinowo, pewnie juz przez sen:P Daisy tez przykrywam kolderka bo pewnie jeszcze jest jej zimo. Dobranoc
-
Jeszcze nie spie:) Kochana Teklo Dzisiaj swietujesz:) W Dniu Urodzin skladam Tobie najserdeczniejsze zyczenia zdrowia, szczescia, spelnienia wszystkich marzen nawet tych najskrytszych 100 lat kochana Teklo!!! Poniewaz dzisiaj masz swieto ja przygotuje sniadanko:) Stawiam na naszym obok bukietu pieknych roz kawe w termosie i ciasto cytrynowe:)
-
No wlasnie, jak ten czas leci szybko latem. Czasowo przynajmniej u mnie jest jeszcze gorzej, a i tak dzisiaj wieczorem odpuscilam sobie podlewanie bo jutro ma padac. Jak dobrze ze nasza zguba-Zulka sie odnalazla:) Teraz z kolei zawieruszyla sie Majka i nie melduje sie dlugo:( Daisy u nas sa tez bezsmakowe koktajle. Ja dostalam pare lat temu pomaranczowy, malzyk u ubieglym roku bezsmakowy. Pewnie juz mniej funduszy maja na smaki:P A dzsiaj popoludniu myslalam o Tobie. Pewnie umeczona z goraca glowa juz spisz(ja mialam taka goraca lepetyne, nie wiem z czego?) Spij spokojnie, jutro kciukasy beda mocno trzymane. Dobranoc dziewczyny. Do jutra
-
Solenizantki nie zastalam:O Dalam sobie spokoj i wylalam zyczenia na @:) A co bedzie nowoczesnie:) Teklo dokladnie takie tosciki z serem bardzo lubie:) I czesto robie... na kolacje, bo sniadania raczej nie celebruje:P Dobranoc dziewczyny.
-
Co mi sie jeszcze przypomnialo. Lek rozpuszczony w cieplej, no letniej wodzie, podobno ma lepsze dzialanie.
-
Daisy Ja rozpuszczalam 2 saszetki w pol litra cieplej wody. Te specjaly sa o dwoch smakach . Jeden pomaranczowy, drugi neutralny ma smak. Nie wiadomo ktory lepszy?:P Nie stresuj sie Daisy. Wsio bedzie dobrze:) I nie jedz juz zadnych truskawek!!!
-
A Zulka gdzies nam sie zawieruszyla:O
-
Dobry wieczorek Wpadam na chwile bo zaraz musze zatelefonowac i "zlapac solenizantke" Do tej pory mi sie nie udalo:O Vanilko dostalam zdjecia. Twoje dzieci takie ladne i takie duzeeee! Pamietam zdjecie corci w ludowym stroju...male dziecko....pare lat temu to bylo. A teraz mloda piekna dziewczyna spaceruje sobie po Paryzu:) Ach jak ten czas szybko leci:( Dlugo jestesmy juz razem i nie wyobrazam sobie ze nie zestarzejemy sie razem. Mimo ze czasami cos tam zgrzyta:P Samo zycie. Daisy napisalam do Ciebie cos na @ Nie doszlo? Sprobuje jeszcze raz. Odnosnie badania ja zaczymnalam czyszczenie zoladka o 17, Wypilam 7 saszetek tego specjalu. Powinnam 8:( Z tego 2 sztuki rano, w dniu badania.
-
W wykonaniu mojej Mamy taka kapusta byla pyszna. To sa smaki mojego dziecinstwa...
-
...ale marzy mi sie taka mloda kapusta z koperkiem....duzo koperku. Tak jak robila moja mama. Koniecznie z dodatkiem smietany. Chyba trzeba bedzie upichcic. U mnie grzmi. Dzisiaj byla taka duchota. Dobranoc dziewczyny. Do jutra
-
Dzien doberek niedzielnie. Obiadek grzecznie zjedzony:) popoludniowe lody tez:) U mnie zbiera sie na deszcz wiec na wszelki wypadek zostaniemy w domu. I nie tylko na wszelki wypadek. Nie wychodzimy bo malzyk cos nie tegos dzisiaj:O Jak widze nasza Orsejka dzisiaj tez odpoczywa w domu, nie w rozjazdach:) A Dorix pewnie odespala juz trudy wczorajszej imprezy albo trudzi sie dalej i gosci w domu:) Daisy ja tez pryskam chemia ogrodek. Jest tyle tego swinstwa ze ekologia tu nic nie zdziala:( Daisy a co jest z Twoim eco-szambem? Juz naprawione?
-
Nie wiedzialam ze cynamon pomaga na mrowki. Caly czas walcze z mrowami, sypie specjalna sola, pryskam sprayem....a gdzie tam! nic nie pomaga. Najwyzej mrowki boli glowa. Acha mam jeszcze te specjalne przynety w puszkach(nie wiem jak to sie nazywa) tez do bani. A na cmentarzu slimaki wyjadly kwiotki. Teraz musze nowe posadzic. Moze ktos ma dobra rade na slimaki?
-
Dobranoc. Dopiero wlaczylam komputer zeby sprawdzic poczte:( Zalatany mialam dzisij dzien. Mega umeczona jestem choc praktycznie dziewiele zrobilam:( Bylam w meblowym, na cmentarzu, pranie ...w banie i jeszcze takie tam. Nie wiem co ja robie z tym czasem? A goraco! Niech to diabli.
-
....no to bedziesz mogla spac spokojnie Betulka:) Pielgrzymka droga portugalska wydaje mi sie tez bardzo interesujaca. Tym bardziej ze jest to jeden z krotszych wariantow i tym samym projekt realistyczny. Nie wiem moze kiedys..... Przypomnialo mi sie Daisy... nie wiem czy doszlas do momentu w ksiazce kiedy stracisz troche sympatii do autora. Przynajmniej tak bylo w moim wypadku i odtad czytalo mi sie mniej dobrze knizke. Ale nie uprzedzam faktu. Jeszcze raz dobranoc. Spijcie dobrze.
-
Betulka nie denerwuj sie.... Dzieci dojada szczesliwie... I Wafel tez:) Po zabiegu masz prawo do zlego samopoczucia. Zabiegi mialam raz w zyciu... Wiem ze na poczatku bylo o wiele gorzej jak przed.... Pozniej sama nie wiem kiedy zabiegi przyniosly efekt. Martwic powinnas sie raczej o to jak Malzyk spedzi noc:O Fasolka i mleko chyba nie jest optymalnym zestawem kolacyjnym:P Dobranoc Betulko. Dobranoc dziewczyny.
-
Vanilko czy sa juz wyniki Mamy?
-
Czesc Dzisiaj robilam dokladnie to co zaplanowalam sobie. Niby nic a jednak zmeczona jestem:O Dasiy nie masz czego zalowac. Ksiazka Shirley MacLaine podobno nie jest wcale interesujaca. Czytalam recenzje na Amazon. I w dodatku jej pielgrzymowanie to male oszustwo. W paszporcie pielgrzyma jest tylko 1 stempelek:) Za to w ksiazce pelno surrealistycznych opowiastek i "nawiedzonych" wywodow. Nazywa to podroza w glab siebie:O O innych pielgrzymach pisze pogardliwie, a o schroniskach baraki. Pewnie ze nie musiala wybierac noclegow w schroniskach, stac ja na hotele. Tylko ze powinna byc szczera. W kazdym razie Shirley jest lepsza aktorka jak pisarka. Jako aktorke lubie ja bardzo. O tej tematyce jest bardzo duzo innych dobrych ksiazek. Nie wiem czy wieczorem jeszcze kukne bo zaplanowalam na dzisiaj wieczor telefoniczny:P Jesli juz to mocno pozno. Wszystkich sciskam mocno.