Bastylia

Dzien dobry. A co to? Kompletny strajk? Hmmm... niedobrze. Ja wrocilam z meblowego i z zakupow:P Bardzo interesujace i arcyciekawe:P Ale takie jest zycie. I ciesze sie ze idzie lato. I ciastko zrobilam z budyniem i truskawkami.... i polowe juz zjadlam:P Teklo fajnie ze corcia dostala dotacje. I dobrze ze syn znalazl prace. Tylko boje sie ciut ze taraz bedziesz babciowac na caly etat. Bo teraz na pol i sama wiesz ze nieraz zmeczy:O Terix czy kufry juz spakowane. Bo juz chyba niedlugo wyjezdzasz? Ale zazdroszcze Tobie. Moze i inne miejsce sobie wymarzylas, ale jaka fajna pora roku na wypoczynek.

Bylam na poczcie. Teklo Pierwsze kroki wnusia:) Ale na "czwworaka" jest jeszcze zdecydowanie szybszy:) Budzenie cudne!

Dobry wieczor. Jednym okiem oggladam tance. Teraz jest przerwa. Majka fryzura musi byc rzeczywiscie udana ... sama jestes zadowolona, a to u nas kobiet zdarza sie rzadko:P Tak sobie mysle Dorix.... I po co ten dolek? Chyba rozmyslasz za duzo:O Ten czas ktory wczesniej przeznaczalas na telefony i maile teraz wykorzystujesz na rozmyslanie... Trzeba znalezc cos zastepczego co mozeszesz robic w tym czasie, cos co sprawia Tobie przyjemnosc. Bo takie rormyslania do niczego nie prowadza. Wiesz sama ze sa duzo wieksze problemy na tym swiecie. Ty jestes zdrowa, masz prace i duzo kochanych ludzi wokol siebie. Momentalnie w sercu duzo miejsca.... ale sama wiesz nic na sile. Wiem, wiem.... niedawno bylo dobrze pieknie i milo.... i byl ktos o kim moglas sobie pomyslec codziennie na dobranoc. Ale czy rzeczywiscie bylo tak dobrze? Pomysl jeszcze raz. Ty jestes madra dziewczynka.

Skonczylam ogladac serial o Annie German. Myslalam ze jest tylko 6 odcinkow, okazalo sie ze az 10:O Jeden sie nie otworzyl. Glowa peka. A co bedzie jutro? Fruwajaca ale sie narobilo. Jakiego mialas pecha. I to akurat teraz kiedy remontujesz domek:( Choc obydwie wiemy ze moglo byc jeszcze gorzej. Ale jest zlamana reka:( Nie mam pojecia jaki sposob leczenia jest lepszy. Ja zycze zeby tylko bylo bez bolu. Trzymaj sie dzielnie. Vanilko gratulejszyn, gratulejszyn.... za zdolnego syna. A za jutrzejsza chemie tez beda kciuki trzymane. Dobranoc dziewczyny.

Nikto nie przyszedl? Szkoda wielka bo do kawy byly mrozone ptysie z bita smietana i wisniami. Plotke pouczalam na temat firanek, a zauwazylam ze w mojej firance od drzwi tarasowych sa dziurki. Zrobily sie bo od czasu do czasu przytrzaskuje firanke drzwiami. Nie mam zamiaru kupowac wszystkich nowych. Moze by jakos zamienic te z drzwi powiesic na okno:O Pomarszczone to i nie bedzie widac:P

U mnie nie pada. W nocy byla burza. teraz nawet swieci sloneczko:)

Dobry wieczorek Jutro u nas jest swieto i czerwona kartka w kalendarzu. Dzisiaj w nocy u mnie w ogrodku rozegrala sie tragedia. Jakis wstretny kocur(wybacz Zulka i wszyskie inne milosniczki kotow) wyzarl z gniazda mlode kosy. Rano bylo tylko duzo pior i puszek. Piora duze takie jak z ogonka doroslego kosa. Nie wiem czy przy okazji kocisko nie zezarlo i matki:O Mam zlosc na wlascicieli kotow. Dlaczego w tym okresie wypuszczaja na noc swoje futrzaki. No tak, dzisiaj mamy 13-ego. Poza tym 13 nie byl taki zly. Okazalo sie ze mialam w totku czworke z dodatkowa liczba. No ale to nie byla za duza wygrana. A tylko jedna cyferka wiecej i moglo byc duzoooo..... Ale wzielam i ta mala wygrana:) Tekla dobrze ze przynajmniej Twoj przegladzik wypadl pomyslnie. Musze zrobic przerwe--

Tak jeszcze mysle o firankach Plotki. Te stare dziur pewnie nie maja tylko sie po prostu Tobie Plotko opatrzyly. Zolte tez nie sa bo nie palisz . A dzisiaj sa takie dobre srodki piorace. Uprac , wybielic i beda jak nowe!:)

Plotko cosik drogie upatrzylas te firanki:O A czy rzeczywiscie koniecznie potrzebujeszc nowe? To niewygodnie jest miec tyle zmian firanek. Po pierwsze: zajmuje duzo miejsca w szafie. Po drugie: najwygodniej jest wieszac firanki wilgotne i odwirowane z prosto z pralki. Nie trzeba prasowac:P wiec po co tyle zmian? Po trzecie : glupio wyglada jesli przed wizyta przyszlach tesciow corki powiesisz "nowki-firanki" prosto ze sklepu. Jeszcze pomysla ze nic porzadnego nie mialas wczesniej, a tak na pewno nie jest. Zulka czytalam o tych Brachach. To byla jedna z opcji leczenia malzykowego pare lat temu. Jak okrutnie czytalo sie opis tych zabiegow:( ale podobno sa bardzo skuteczne. Trzeba miec nadzieje ze pomogly kolezance zwalczyc "gada"

Zmeczona jestem dzisiaj. Wykosilam trawe, z 15 razy bylam w piwnicy, pozniej w miescie w aptece...pozniej w sklepie, sprzedalam butelki i zrobilam zakupy... Coraz slabszy jest czlowiek. Jeszcze pare lat temu taka robotka dla mnie to bylo male piwko:O A musze tyle jeszcze zrobic. Okna umyc i zakratkowac:P posadzic kwiotki na cmentarzu i wymienic ziemie:O i do fryzjera tez musze pojsc. Jutro jedziemy na opatrunek piety, potem cosik ugotowac tez trzeba. Pogoda na szczescie ladna. Jest cieplo ale nie goraco. Teraz troszke pobuszuje w necie..... i do lozka.

Dobry wieczor Daisy smutne wiesci przynosisz. Ale nie mozna ustawiac sie z gory na pozycji przegranej. Przeciez nie wszystko jest stracone. Trzeba walczyc. To jedno jest pewne. Nie mozna ot tak poddac sie... walkowerem. Daisy prztulam Ciebie mocno juz sama nie wiem co moge Ci napisac? Ale sama przeciez dobrze wiesz... walczy siostra Vanilki, moja siostra 15 lat temu tez wygrala choc lekarze z gory spisali ja na straty.... Ach Daisy wierze ze bedzie dobrze. Tym razem sie uda, musi sie udac bo nie ma innej opcji!

....rzeczywiscie w garnku tylko napisy:O Dziwne:O

dobry wieczorek Na poczatek przepraszam ze nie meldowalam sie 2 dni. Mialam problemy brzuszno zoladkowe. Dopiero wczoraj wieczorem zrobilo mi sie lepiej. Dzisiaj odrabialam zaleglosci i co bardzo rzadko mi sie zdarza ucielam sobie ploty z sasiadka ze 3 godziny:P Dopiero teraz zasiadlam do kompa. Oczywiscie nie licze na to ze kogos zastane bo pozno juz. Ja w ciagu ostatnich 2 dni choroby nadrobilam zalegosci w spaniu i jestem rzeska:) Martwie sie Daisy. Normalnie w niedziele i sobote nie meldowala sie za czasto ale dlaczego nie napisala nic o badaniach:O Mam nadzieje ze wszystko jest dobrze i to tylko brak czasu. Plotko teraz czeka Ciebie kupno nowej lodowki. Ale masz racje. Teraz nie produkuja rzeczy na wiecznosc .... Pociesz sie ze nowa bedzie "zzerac" tylko polowe pradu. Za to na pewno nie bedzie taka stabilna i masywna jak ta stara:O Orsejowa a moze niech Tata zdradzi tajemnice mieciutkich kopytek. Dodaje maslo? Mam smaka na kopytka juz pare dni. Zulka dobrze ze przynosisz dobre wiesci od Pysi. A ze czasu nie ma specjalnie wierze. Pracuje w handlu i na caly etat... dobrze ze prywatnie wszystko jej sie uklada. Buziam wszystkich mocno. Dobranoc

A dywan chyba zostawie. Malzyk powiedzial mi do sluchu pare slowek. Ze najpierw sie nalezy dobrze zastanowic a pozniej dzialac. Ze sama nie wiem czego chce i jeszcze targuje sie jak przekupa o 10 procent:P

nie ma rady:O Lece robic te przelewy. A tak niechetnie rozstaje sie z moimi pieniazkami a tu musze je poprzelewac na obce konta:O

Daisy dzisiaj mialas badania. Czy juz cos wiadomo? Wczoraj wieczorem myslalam o Tobie. No i dzisiaj masz rocznice slubu:) Wszystkiego dobrego swietowania nastepnych rocznic w zdrowiu i radosci zycze Kochana Przyjaciolko

U nas w niedziele jest swietowany Dzien Matki. W zwiazku z tym musze pojechac na cmentarz z kwiatami, no i przy okazji zrobic kompleksowe porzadki bo w tym roku znowu jest moja kolej. Ten czas leci tak szybko. Tak niedawno byl moj cmentarny dyzur a to uplynelo juz 3 lata.... Chyba sie starzeje....

Dzisiejsze sniadanko Teklo podalas w bardzo wypielegnowany sposob. Na bakoonikowym stoliku, kwiatuszki kawa.... Zyc nie umierac! Wiosna!!!! Ja jak zwyle mialam zaganiany dzien:( choc nie musialam gotowac(mielone z wczoraj:P) Teraz mam chwilke wolnego i zasiadlam do kompa. Ale tylko na chwile bo zaraz musze zrobic przelewy bankowe. Nazbieralo sie tego co niemiara. Dzisiaj u nas byla fajna pogoda. Nie za goraco ale cieplo wosennie. Szczesliwie burze ktore szalaly na polnocy nas ominely. Tylko te pylki kwiatowe doprowadzaja mnie do rozpaczy. Pieka oczy i skora:( Dziewczyny mam zamiar kupic sobie fascynator, to taki stroik- kapelusik. Jak myslicie dobrac to nalezy do sukienki czy torebki? W tonacji sukienki bylo by bezpieczniej ale smutno troche tak na bezowo jak mysz? Moze lepiej kupie bordowy do torebki. Nie wiem:O

Daisy troszke przestraszylam sie ze juz zamowilas knizke. Nie wiem czy Ci spasuje? Moglas poczytac wczesniej recenzje. Troche tam jest plotek, histori i opisow o miejscowych Vipsach ktorych pewnie nie znasz i niespecjalnie bedzie to dla Ciebie ciekawe .

chyba trzeba czesciej robic mielone na obiad. Od razu zlacialy sie wszystkie kolezanki. Nawet Majle zwabilam zapachem. To tak jak w tym dowc***e" Baco ile to wy macie dzieci? A sam nie wiem? Trzeba ba bylo na obiad zrobic kure, wszystkie dzieciska sie zleca i sie policzy" Nie potrafie opowiadac dwcipow:O Majka imienionowe buziaki jeszcze raz i nagana za takie dlugie milczenie. Dobrze ze to nie choroba tylko przyjemnosci byly powodem Twojej nieobecnosci. A teraz udobrochana czestuje sie karmelowym ksieciem:)

Zaraz robie mielone na obiad. Zawsze wychodza mi "dobrutkie" Kupuje ekstra chude mieso. Za godzine serwuje:)" Przychodzta kobitki":P

dzien doberek A ja zjadam na sniadanko grzanki z" boczusiem" Wygladaja super apetycznie!!! Dziewczyny z paczkami i kurierami jest podobnie na calym swiecie. U mnie tez. Tylko ze ja mam litosc nad ludzmi ktorzy pracuja w tej branzy. Po tym jak ogladalam reportaz w telewizji na temat warunkow ich pracy. Zarabiaja malo, malutko bardzo, a ich praca jest bardzo ciezka. Dlatego czesto u mnie u przedpokoju lezy pare paczek dla sasiadow. Troche sie przed tym wzbraniam, buntuje bo przedpokoj niewieki, ale w koncu kapituluje i biore. POdejrzewam ze nie zawsze chce im sie leciec na 3 pietro. Co do dywanu losy rozstrzygna sie dzisiaj. Postanowilam. Zadzwonilam i powiedzialam ze nie wiem czy chce ten dywan:O Moze latwiej podejme decyzje jesli dostane 10 procent znizki:P Czekam na odpowiedz. Pewnie dostane negatywna odpowiedz za akcent:P Malzyk nie chcial petraktowac w tej sprawie. Twierdzi ze lubil stary dywan i bezskutecznie protestowal przeciw wyrzuceniu:P A tak na marginesie dobrze zyje mi sie bez dywanu. Tak szybko i latwo mozna sprzatac podloge. Tylko ze zima moja podloga jest zimna i musi byc jakas "derka". Jutro nasza Daisy ma rocznice slubu:) I ten termin. Ale siodemka jest dla niej zawsze bardzo szczesliwa.

Vanilko kciuki byly trzymane mocno. Myslalam przed poludniem o Twoim maturzyscie:)

Dopiero na podwieczorek zjadlam kielbaski! przygotowane przez Tekle(te z zdjecia nr.1) Mowie Wam pychotka. Dokladnie tak powinny dla mnie wygladac kielbaski na goraco. Kopytka Taty Orsejowej tez pyszne! Bardzo lubie... Dzisiaj u mnie bylo goraco, troche duszno, ale nie bylo zadnych zapowiadanych 28 stopni. Moze i to dobrze... Po poludniu bylismy troche w centrum handlowym. Ja polazilam po sklepach, malzyk zasiadl w ogrodku piwnym. Przed godzina wrocilismy do domu. A ja zamiast cos robic zasiadlam do kompa:( Mam duzo zaleglosci.....nie potrafie sie obrobic. Trawa urosla, letnie ubrania bylo by dobrze rozwiesiiac w szafie. No i biezace sprawy pranie, gotowanie, sprzatanie.... Dywan dalej lezy zrolowany i dalej nie wiem...:O Ehh... jakas slaba i niepozbierana jestem ostatnio:O Nie wiem czy to starosc, czy lenistwo?

Betulka, Zulka jeszcze raz mocno buziam.