-
Zawartość
320 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Bastylia
-
Dzien doberek Zamek w Mosznej zwiedze innym razem bo na pewno piekny! Zaraz poogladam sobie w necie. Ja zglupialam i kupiam bilety lotnicze do ojczyzny. I pobyt w hotelu w stolicy na 5 dni! A co jak szalec to szalec!!! A jeszcze chyba dokupie jeszcze jeden bilet do innego miasta:P Zruinuje moje konto bankowe kompletnie albo tylko troche. Krewetki bardzo lubil moj maz. Kupowalam te mrozone w Lidlu ale nie o smaku prowensalskim tylko te z czosnkiem. Podsmazalam na patelni, dodawalam krojona w drobna kostke papryke konserwowa(tylko czerwona) posiekana drobniusienko zielona pietruszke i wymieszalam to z lyzeczka majonezu i pol lyzeczki keczupu. Majonezu nieduzo tak tylko zeby sie wsio razem skleilo, a keczupu tylko duzy kleks, tak dla rozowego koloru. Zreszta z papryki naleci soku i nie potrzeba duzo majonezu. Pyszne!!! sprobujcie. Serwowane bylo z grzankami moczonymi w jajku i pieczonymi na blaszce posmarowanej masle.( nie smazyc grzanek na patelni bo danie straci smak. Mozna uladac kupke salatki na grzance. Grzanke mozna upiec nie na blaszce tylko na filizance wtedy powstana takie muszelki ktore nalezy napelnic krewetami. Bardzo eleganckie danie. Stare dobre czasy. Teraz juz nie robie takich rzeczy za to jem duzo bulek z serem i szynka oraz slodyczy. Vanilko a Ty kiedys pracowalas w podobnym miejscu. cy to jest tam samo? czy nowe miejsce? Jestem pewna ze kwalifikacji masz do tej pracy az za duzo. Bylam dzisiaj na cmentarzu z rozyczka, potem pojechalam do oazy. I tam rozpetala sie burza na dobre bo wczesniej juz sie chmurzylo.. Nie wiedzialam i dalej nie wiem co nalezy robic w takiej sytuacji. Stac pod drzewem jeszcze gorzej. Rozsadek podpowiadal mi zeby zjechac na dol do glownej drogi , bo jest tam prawie jak gorach. Zjechalam jakos ale stress mialam wielki. Nie przestalam jechac dalej, a grzmoty nad moja glowa. A ja w takiej malej lupince-autku z cienkim blaszanym dachem jak puszka z konserwy. Jak dojechalam do miasta wszystko bylo juz ok. i burza ustala. Vanilka a Ty kiedys pracowalas w podobnym miejscu. Czy pracujesz tam samo czy jest to nowe miejsce? A kwalifikacji to masz chyba az nadto na to stanowisko. No nic koncze. Tekla zycze duzo udanej wycieczki. Terix cz to juz w sobote weselisko? Sciskam Was mocno kochane dziewczynki
-
Dzie dobry zastanawiam sie dokad mam teraz wychodzic. Do okazy wedrowac czy nad jeziorko? I jak zwykle nie wiem? Jestem ostatnio mega niezdecydowana. Sciskam Was mocno, wieczorem kukne bo w stresie jestem. Musze i chce gdzies wyjsc z domu tylko gdzie?
-
Dzien dobry Mam nadzieje ze wszyscy juz na nogach, bo ja juz tez od godziny. Znowu zapowiada sie upalny dzien. Trzeba umiejetnie dawkowac sloneczko i od czasu do czasu chowac sie do chlodu ale cieszyc sie latem. Zima bedziemy tesknic i to jak!. Na dzisiaj zycze Wam dziewczyny duzo dobrych i samych tylko pozytywnych zdarzen. A Tekle jeszcze raz buziam urodzinowo Myslalam ze bedzie od rana goscina a tu nic Sama musialam sobie uszykowac sniadanko. No, nono....no ....do czego to dochodzi
-
Bede pierwsza. Bo jeszcze jutro zaspie albo zapomne. Tekla wszystkiego dobrego zycze. Przede wszystkim zdrowia bo to najwazniejsze. Buziam mocno urodzinowo. Niech sie Tobie uklada wszystko po mysli i leci jak z platka. Widzisz niepotrzebnie sie denerwowalas. Wsio w porzadku. Tak to dziwnie jest z naszymi brzuchami. Nic tam podejrzanego nie ma, a boli czesto. Z powietrza. I zapowietrza sie tez czesto. Pewnie to juz taki urok lat mlodzienczych po 60-tce A ja ide juz spac. Jutro przychodzi rzeczoznawca od plamy kuchni gdzie juz wyschla plama. Najchetniej bym go nie wpuscila Zycze Wam dziewczynki kolorowych snow. Pewnie zreszta juz spicie i snicie. Do jutra. Ja juz tez bede sie zbierac do snu. Zjadlam kanapke z serkiem ogorkiem i ide spac.
-
Teklo zobaczysz ze oczyszczanie jelit tym nowym preparatem to fraszka w porownaniu z tymi wczesniejszymi specjalami. Nie jest takie uciazliwe. Choc mam wrazenie ze tymi starymi bylo wszystko bardziej wyczyszczone.
-
pije z Toba Daisy. Pisalysmy razem na forum. To tak jakbysmy razem rozmawialy. I akurat myslalam o Tobie i tych Twoich sarenkach. Pomyslalam ze niezle dokuczyly Tobie jak psioczysz. Ty kochasz tak nature.
-
Wrocilam od fryzjera. Scielam wlosy az 4 cm. W sumie jest to dobre ciecie nowoczesne. Ale niestety nie da sie zwiazac na upaly bo wlosy sa za krotkie.. Chyba ze kucyki ale we fryzurce Pipi Langstrumpf moge chodzic tylko po domu. Ale chcialam cos nowego i mam. Bede znowu kosic trawe. Podsypalam nawoz i rosnie tak ze musze co tydzien kosic. Jestem glodna. Chyba bede musiala wieczorem dogotowac jeszcze z pol litra bo inaczej umre z glodu. Na cmentarz pojade jutro albo wieczorem. Korki na ulicach sa niesamowite bo poniedzialek jest tez wolny (zielone swiatki) i jest dlugi weekend. Ciekawe czy przyszlo juz autko Doris. Swoja droga sprowadzenie z wyspy chyba kosztuje majatek
-
Pikne i niedrogie buty widzialam. Ale maja 6 i pol cm obcas? Troche za wysoki. Ale jak jestem wyzsza to i szczuplejsza sie wydaje. Z drugiej strony mam swoje lata i nie potrafie juz tak biegac na obcasach jak dawniej.
-
Dzien doberek Platki ugotowane. Z lira mleka chudego i z litra wody. Troszke posolilam. Zjadlam 3 chochelki i juz jestem glodna. Trudno musze jakos wytrzymac. Jak rozboli mnie glowa z glodu to winna temu bedzie Terix. U mnie jest goraco ale znosze choc nie lubie upalow. Jeszcze nie zdazyly nie zmeczyc te upaly. Sciany domu jeszcze nie nagrzane i mozna wytrzymac. Nawet zasypiajac pod letnia kolderka jest mi troche chlodno. No ale ta zimowa jest naprawde gruba i juz sie nie da. Teraz siedze sobie w mieszkaniu wszystkie okana otwarte i jest tak fajnie. Tyle powietrza tak jasno w domu. Bardzo to lubie. Zaraz ide do fryzjera zeby sobie podciac 2 bm wloskow. Moje wlosy lubia po prostu fryzjera. Zawsze po fryzjerze przestaja na 2-3 tygodnie wypadac. Nie chce mi sie siedziec u fryzjera ale dzisiaj jest moja fryzjerka w zakladzie a ostatnio czesto pracuje w innych filiach. Moze popoludniu pojade na cmentarz i zawioze kwiaty... nie wiem jeszcze? Zawsze w taki dzien jak ja dostawalam duzo pieknych roz... Ach to zycie. Nie wiem czy pisalam . Porzadkowalam troche szafy. O dziwo udalo mi sie wywalic 2 worki ubran. Ale nic to! przydalo by sie jeszcze z 5-6 albo wiecej! Ja mam teraz do dyspozycji cala 6 drzowia szafe, komode i szafe narozna. Wsio zapchane. A do zycia potrzeba tak niewiele. Czlowiek gromadzi bzdury. Ale ja kocham swoje ubranka i nie wyrzucam. Taka jestem i nic na to nie poradze. Koncze sciskam Was mocno. Vanilka co to za link ktorego nie udalo sie wplepac..Zaciekawilo mnie
-
Napiszesz jutro. Dobranoc Vanilka.
-
Dobry wieczor albo noc Melduje sie druga zmiana. Jakos tak zeszlo caly dzien choc 2 razy zagladalam na topik i podczytywalam ale teraz dopiero pisze. Dzisiaj mialam pracowity dzien. Pranie mycie okna w sypialni i potem sklepy. Jutro jestem zaproszona na popoludniowa kawe w ogrodzie przez moje kolezanki poznane w trudnych chwilach. Ta jest wyjatkowo serdeczna. Zawsze mnie przytula glaska i stara sie bardzo mnie podbudowac. Szczerze mowiac ja wije sie jak piskorz i chce sie wymowic od spotkan. Najlepiej ostatnio lubie siedzenie w domu i rankowanie na Skypie. Ale wiem ze tak nie moge zyc. No i rankowicz pracuje i nie zawsze dluzej moze rozmawiac w pracy. Vanilko nie wiem czy sie cieszyc? Chyba tak bo sama staralas sie o ta prace a nie jest to z nakazu. Czasem trzeba sie przekonac zeby sprawdzic czy to jest to akurat czego sie chce. A o tym czy opanujesz i poznasz to wszystko to wcale sie nie martwie. . I Ty przestan sie stresowac! Wiem ze w duzej kuchni gotuje sie inaczej ale Ty przeciez gotowac potrafisz. I to jeszcze jak! Mozesz najwyzej robic za dobrze i za dokladnie. Martwie sie tylko o Twoj kregoslup. Fruwajaca do dobrego czlowiek przyzwyczaja sie szybko. Nie chcesz juz teraz do miasteczka oj nie....:) Koncze serdecznie Was sciskam pozdrawiam i kolorowach snow. Ja posiedze jeszcze z godzinke i marsz do lozka. Jutro mam byc o 14 na tej kawie. A planuje pojechac rowerkiem, to jest okolo 10 km. Musze tylko znalezc na planie gdzie to- jest.
-
Fruwajaca, Orsejowa i Vanilka nie bylo Was troszke u na si mocn Was tu juz brakuje. Wiem ze nie kazdy jest taki czasowy jak ja. Ale ja tez nie mam czasu bo nie wiem co z nim robie. Jestem niezorganizowana.
-
Dzien dobry A co to dzisiaj strajk jakis ? Jestem lamistrajk , wylamuje sie i pisze. U mnie cudna pogoda. Bylam na koncercie upichcilam prosty ale pyszny obiadek (bezmiesny)troszke polezalam sobie teraz bedzie kawa i zrobie pare kilometrow rowerkiem. Przy okazji moze troszke pomysle nad zyciem. A wieczorem musze podlac ogrodek i skroce ...enke. Obserwowalam swoje odbicie w szybie. ...enka jest za dluga. Chcialam dluzsza bo jezdze w niej na rowerku: Ale co tam! Mam dopiero szescdziesiat pare latek jest co pokazac to trzeba i basta! Sciskam Was mocno. Wypije kawe i jade.
-
Wyszlo tak ze sie nie zameldowalam. Randkowalam za dlugo z obszarem gdzie jest duze przesuniecie czasowe i tak wyszlo. Dobranic dziewczynki
-
nie ma dobrze .... wklepalam muzyczke ale juz napisac nic sie nie udalo... Daisy tego slucham ostanio jak szalona. Kiedys wszyscy dostaniemy bilet do raju... Vanilka co z praca? Terix suknia kupiona?
-
Ach Daisy tak mi przykro. Smuce sie razem z Toba. Twoja Buffy to tak jak nasza Buffy. Byla z Toba a Ty z nami od poczatku. I o wszystkich jej perypetiach , przygodach i chorobach pisalas. Ale pisalas ze ostatnio nie ma sie za dobrze i czesto cierpi. Dobry Bog zlitowal sie i dostala bilecik do psiego nieba. Daisy przytulam Ciebie mocno. Mnie tez nie jest najlepiej. Pomijajac ze jestem zmeczona fizycznie bo troche cielam krzaczki to psyche tez cierpi. Jutro by byly urodziny mojego meza. Wczesniej prawie zawsze spedzalismy jej w gorach w poludniowym Tyrolu. Pozniej czesto w Polsce w Kolobrzegu albo u mojej rodziny. Zycie leci jak szalone.... Dawno to tak bylo. Ale co nie zakrecimy sie w przescieradlo zeby czekac... wiadomo na co. Trzeba zyc dalej. Pojde pewnie na majowe nabozenstwo Dzisiaj zakonczenie. Piecdziesiat pare lat temu ubrana w biala ...eneczke sypalam kwiatuszki w ostatnia majowke. Zlecialo.... jak z bicza. Sciskam Was , chce wypic kawe i ide do kosciolka. Pisalo w internecie w planie nabozenstw w mojej parafi ze bedzie dlugo trwalo. Az godzine! Sciskam Was mocno
-
Dobry wieczor Doczytalam! Daisy swietowala. Kochana Daisy spoznione ale bardzo serdeczne zyczenia urodzinowe Zycze zdrowia i wszystkiego czego sobie sama zyczysz. Nie potrafie tak pieknie skladac zyczen jak nasza Dorix, buziam zatem i mocno sciskam. Na wyborach dzisiaj nie bylam. Zreszta najwieksza grupa to nie-wyborcy. Jakos mnie to nie rajcuje. U mnie klopotow czesc dalsza. Beda kuc na pewno w mojej kuchni. No i spore wydatki mnie czekaja Nowa kucha. Strarych szafek nie da sie powiesic albo nawet nie chce. A nowe nie wiem czy oplaca mi sie kupowac? Klopot i tyle. Pieniadze co prawda mam ale nie chce sie z nimi rozstawac bo daja mi poczucie pewnosci . Jestem sama i powinnam miec rezerwe gotowki, nawet duza. Jesli zadecyduje sie zostac tutaj na zawsze to moge sobie zrobic remont i kupic drogie meble. Ale jak ja nie wiem co zrobic ? w przypadku sprzedazy nie zwroci mi sie to bo sredniej jakosci mebe sie nie licza i kazdy chce kupic wedlug wlasnego gustu. Dalszy problem to sprzedaz mieszkania. Zadzwonila bratowa ze jej znajoma chce kupic moje mieszkanie w Polsce dla swojego syna. Ale wlasciwie to nie wiem czy chce sprzedac? Z drugiej strony ja i tak nie bede tam mieszkac. I nie mam sie kogo poradzic? Juz sama nie wiem, nie potrafie uporzadkowac mysli. Chyba ze bede potrzebowala bardzo duzo kasy na ten remont, bo moze sie okazac ze bedzie gruntowny. Jutro przyjda fachowcy i dowiem sie co i jak. Musze zadzwonic do ubezpieczenia. Musze tez odmowic zagle ze znajomym z Krakowa. Nie ma co zawracac glowy chlopu bo ja i tak nie zamieszkam z nim i u niego. Ani u nikogo. Najlepiej lubie sama tylko gdzie? Odwlekam termin rozmowy ale jutro juz musze. Tekla, ja na tym zdjeciu tylko tak szczuplo wyszlam. Ja wcale nie jestem taka chudziutka tylko jakos sprytnie sie tak ustawilam do zdjecia. Przeciwnie grubieje z dnia na dzien bo z nudow podjadam. No nic chyba nic nie wymysle madrego dzisiaj. I jutro pewnie tez nic. Mialam sie zastanowic na wycieczce na neutralnym gruncie ale do zadnych wnioskow nie doszlam. Zycze Wam dziewczyny dobrej nocy.
-
mam nadzieje ze o nikim nie zapomnialam wysylajac zdjecia. W komputerze zginela mi lista ale adresy dran pamieta i wpisuje sam.
-
Dzien dobry jestem wrocilam zaraz Was poczytam co sie u Was zdarzylo.. Wyslalam nawet zdjecia urlopowe. O urlopie napisze pozniej. A w domu jak zwykle powody do nerwow. Plama na scianie w kuchni gdzies na gorze pekla rura, a fachowcy od poprawy ocieplen jeszcze sie nie pojawili i cos jeszcze zapomnialam juz i nawet nie wiem co. Ach wiem co mnie wnerwia!!! komputer i na dodatek teraz moj smartfon jest kompletnie przestawiony bo zezeral mi pieniadze. Dalam do pomajsterkowania jednemu panu bo myslalam ze wie wiecej jak ja i cos temu zaradzi. Guzk z petelka wiedzial. A pieniadze z karty telefon zezarl wszystkie jak nic! No nic, bede pomalu sprzatac taras i ogrodek. Pogoda byla srednio dobra. Rovinij piekne miejsce. Acha i widzialam delfiny. Cale stada bo bylam na wycieczce lodka. Teraz kiedy jeszcze jest spokoj nietrudno ich spotkac. Ale zeby to bylo jakies wielkie przezycie....nieee. Koncze bo bede porzadkowac taras. Nie ma rady trzeba sie urzadzac, bo fachowcy moga przyjsc dopiero jesienia. Coraz gorzaj znosze podroze. Glowa peka. Sciskam Was mocno.
-
Spakowana i gotowa do wyjazdu w deszcz. Gdybym zostala mialabym 20 stopni i deszcz umiarkowany. A tak bedzie padac przez 4 dni jak z cebra i 17 stopni. No ale pojade bo co mam zrobic. Kasa przepadnie. No ale wino do kolacji jest w cenie wycieczki. Pogoda barowa wiec.... moze trafi sie towarzystwo chociaz do jedzenia i picia. A po urlopie zrobie diete bom takaaaa gruba sie zrobila. Zaraz sie klade zeby przespac sie do 7. Odjezdzam dopiero o 9. Przynajmniej to dobre. Terix guzkmi to sie nie przejmuj zbytnio. Ja zoperowalam i teraz mam klopot do konca zycia. A po operacji okazalo sie ze guzki sa nieszkodliwe. No nic trzymajcie sie, nie chorujcie. Ja jade troszke przemysle swoje sprawy i moze dojde do jakichs wnioskow ale chyba nie. Sciskam Was mocno
-
Chcialam poprawic bledy, niestety nie da sie. Ale super poprawki wprowadzono na portalu. Z pieca na leb!
-
Dobry wieczor dziewczynki Ja dopiero czas teraz znajduje. Nie wiem co robie tym czasem? Do dziewczynek: Orsejowa, Dorix, Daisy i innych: zmeczonych pielegnacja, opieka i chwilowo zyciem. Wydaje mi sie ze jest tak: dostajemy sily gdzies tam z gory dokladnie tyle ile potrzeba tylko na jeden dzien. A pozniej przychodzi nowy dzien, dostajemy nowe sily.... tyle zeby przezyc nastepny dzien. Ja mialam takie wrazenie w pierwszym ostrym okresie zaloby.... Dobrze by bylo zeby oderwac sie od codziennosci i zrobic sobie przerwe choc na 2-3 dni.... ale nie zawsze sie da: ja to rozumie i wiem. Wczoraj bylam na zebraniu wspolnoty. Godzine siedzialam grzecznie , sluchalam, pilam kawke i jadlam ciasteczko. A pozniej zabralam juz chyba tradycyjnie glos. I jak zwykle wychylilam sie za mocno z okienka. Tylko tego nie mozna nazwac odwaga, a raczej glupota. Mam zamiar sprzedac mieszkanie powinno mnie nie obchodzic i sie nie narazac nikomu. Nie wiadomo jeszcze co i od kogo moge potrzebowac. No ale stalo sie! Krew nie woda a ja jak wiadomo do tych spokojnych nie naleze. Po tym jak przyszlam do domu jeszcze na dodatek jabym miala za malo wrazen, majstrowalam w komputerze. Laptop wydal mi sie byc zbyt wolny. Zeby temu zaradzic przywrocilam go do stanu fabrycznego i na nowo wgralam Windowsa. Efekt taki ze poczte dopiero dzisiaj z trudem urochomilam , czesc rzeczy niestety jeszcze nie funkcjonuje, trzeba od nowa poustawiac, a mnie glowa peka bo siedzialam wczoraj 4 godziny. Nie mam sily do tego Windowsa 10. Ot durak ze mnie. Jest gorzej jak bylo wczesniej . A nie lepiej bylo porandkowac w tym czasie z milymi wdowcami? Bylam dzisiaj w kinie seniora na Faworycie. Dla mnie wspanialy film. Seniorom a zwlaszcza Seniorkom raczej nie podobal. Komentowaly glosno niektore sceny, pocalunki kobiet itp. Ja tym razem milczalam i nie zwracalam im uwagi. U mnie jest nadal zimno i pada drobny deszczyk. Majowy ale nie cieply. Dlatego nie moge robic zadnych opryskow choc srodkow mam pod dostatniem przywiezionych jeszcze z Polski. Nareszcie opanowalam jazde na rowerze pod parasolka. Ale deszczyk musi padac spokojnie tak jak dzisiaj. Sciskam Was moje kochane dziewczyny. Nie dawajcie sie przeciwnosciom. Terix trzymam kciuki za wyniki badan. Dobranoc do jutra.
-
Dzie doberek Nasza Dorix sie pojawila. Umeczona swietowaniem...ale na szczescie cala tylko troszke "podwedzona" grillem. Dorix, dla Mamy Szanownej Jubilatki spoznione ale serdeczne zyczenia duzo zdrowia. Zulka, sciskam, buziam i przytulam mocno. A ja dzisiaj mam zebranie wspolnoty mieszkancow. Ale postanowilam sobie ze nie wychylam sie tym razem i nie bede sobie szarpac nerwow jakims wystapieniem jak to u mnie czasto sie zdarzalo. Tym bardziej ze nie wiem jak dlugo pomieszkam tutaj. Boli mnie gardlo. Wczoraj zjadalam za duzo lodow i teraz mam. Kto to je lod w taka zimnice. Sciskam Was mocno, kochane dziewczyny. Mam dosyc tego zimna. Czlowiek czekal na maj!
-
Dzien dobry Orsejko a ja nie zlozylam Tobie zyczen imieninowych. Tak mi przykro. Na swoje usprawidliwienie mam tylko to ze nikt w rodzinie nie nazywa sie tak ladnie i nie zapamietalam daty imienin. Ja zycze Tobie duzo, duzo zdrowia. I troche wiecej wolnego czasu. Dobrego Meza i wspaniala corcie masz wiec wlasciwie nic innego nie mozna Tobie juz zyczyc. Buziam Ciebie mocno kochana kolezanko. U mnie zrobilo sie troszke cieplej. Jestem niewyspana bo musialam wstac bardzo rano. Spalam tylko pare godzin. Bylam u lekarza oddac krew na badania. Co roku robie te badania i sprawdzam czy jeszcze troszke pozyje. Nie wiem jak przetrwam dzisiajszy dzien? Jest tak wczesnie a ja jestem juz taka zmeczona. Nie moge polozyc sie na 2 godziny bo ja nie potrafie zasnac w dzien. Pozdrawiam Was serdecznie dziewczyny i zycze udanego dnia.
-
Sciana wyszla w kolorze prawie takim jak 3 pozostale. I dobrze. Pokoj wydaje sie byc wiekszy i bardziej elegancki. Balagan posprzatany, a walki i pedzel wyrzucilam. Nigdy tego nie robie. Ja kupuje dobre pedzle i jestem przyzwyczajona do mycia. W koncu robilam to zawodowo przez 12 lat. Ale tym razem pomyslalam ze pewnie nie bede juz potrzebowac. Nie zebym miala zamiar zejsc z tego swiata. Moze sie przeprowadze.