-
Zawartość
320 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Bastylia
-
Ciekawa jestem Teklo jak po kursach Decoupage? Ja jestem wielka fanka. Pamietam jak z 15 lat temu zrobilam drzwi w palarni. Upiekszylam je serwetkami z motywem dzkiego wina. Ladnie bylo ale niedlugo, pozniej z dymu papierosowego porobily sie zolte osady na brzegach. Az trzeba bylo wzywac profesjonalnych malarzy do pomocy. Od czasu do czasu jak sie nudze jestem kreatywna do dzisiaj. Ostatnio nawet pare tygodni temu odnowilam ponad 100 letnie poroza jelenkow z domu tesciow ktore lezaly w naszej w piwnicy. Rozki pozlocilam a szyldy w rozyczki. Takie ozdoby sa ostatnio bardzo na topie. Jedno wyszlo ladnie drugie niespecjalnie. Co by jeszcze napisac.? Zdrowotnosciowo u mnie nie najlepiej.Martwie sie tym na dobre. No nic nie smedze. Sciskam Was mocno. Trzemajcie sie.
-
Dobry wieczorek dziewczynki Bylam w kinie. Film byl maniacko-depresyjny. Wszyscy dobrzy ludzie na koncu zgineli. Dobrze ze nie rzucilam sie do rzeki wracajac z kina bo bylo juz ciemno. Znowu ogladalam w Dougasie kalendarze adwentowe. Niby to tylko same probki a kupno nie oplaca sie wcale, ,to tylko produkowanie smieci bo wiecej opakowania jak produktow ....ale tak mnie kusi.... Dobra wiadomosc nie wiem czy pisalam. Bylam na liscie rezerwowych do pokoju jednoosobowego na wyjazd swiateczny no i ktos tam zrezygnowal wiec pojade ja. Co prawda drugi ktos sie moze zmartwic ze wyjezdzam ale ja chce wyjechac. Acha w kinie widzialam zwiastun polskiego filmu. I pojde na niego. To chyba jest super film...Zaraz wyszukam tylul i napisze. A w ogole to chyba kupie sobie karnet znizkowy . Ostatnio zrobilam sie kinomanka i chodze prawie co tydzien. Wczesniej w Polsce chodzilam tez czesto no ale wtedy jeszcze nie mialam telewizora w domu:P
-
Zulka a moze sprobuj takiego gelu. To niemiecki ale ja kupilam go w Polsce w aptece, kiedy skrecilam sobie noge w listopadzie jak bylam na chrzcinach w Polsce. Stalo sie to dwa dni przed odlotem i nie chcialam chodzic po lekarzach. Smarowalam jeszcze troche po powrocie do siebie i musze powiedzec ze bardzo mi to pomoglo. A noga byla spuchnieta jak bania.... Ja normalnie nie wierze w mascidelka i do tego jeszcze ziolowe ale to pomaga naprawde. Czytalam potem o tym leku w necie, mial dobre oceny i extra zachowalam ulotke. Nazywa sie REPARIL GEL. Smaruj i bandazuj pomoze na pewno lepiej jak lekarz. Skrecenia goja sie dlugo.
-
Terix a wnusia kieruj od razu do szkoly niech sie uczy za lekarza:P Trzeba pominac gimnazjum. Na starosc sa problemy ze zdrowiem , a tak bedzie lekarz w rodzinie:P Przyda sie jak Babcia bedzie slabowac:P
-
Tekla obiecalam juz pisze jak robie moje grzanki. Robilam je z chlebka brioche, kupionego gotowego. U mnie taki z formy keksowki, ale z chalki pewnie beda jeszcze lepsze. Wczesniej tostowalam brioche i podwojnie opiekalm: raz w tosterze, a drugi raz w piekarniku, ale pozniej przestalam to robic i deser byl jeszcze lepszy. Kromki chlebka maczalam w syropie z czarnego bzu (teraz jest sezon, mozesz sama zrobic butelke na potrzeby deseru:) na to nakladalam mase marcepanowa i posypywalam platkami migdalowymi. Ukladalam na blaszce i zapiekalam w goracym piekarniku az platki migdalowe sie zrumienia. Trwalo to niedlugo okolo 5-7 minut. Nastepnie dno talerza smarowalam grubo kremem, budyniem, deserem z serka mascarpone obojetnie czym. Z serkiem deser byl najlepszy. Awaryjnie mozna kupic cos gotowego, tylko nie wiem jakie sa dobre u Ciebie? Na brzegu talerza robilam wianuszek truskawek pokrojonych w kostke i z posiekana bazylika, nieduzo bazyliki ale potrzebna. Zeby truskawki polaczyc razem dodawalam pare zmiksowanych blenderem i likier pomaranczowy(pasuje bardzooo, ale u Ciebie beda jadly dzieci) Truskawki trzeba zrobic wczesniej, powinny byc schlodzone i przejsc bazylia. Na koncu na srodku talerza ladowal goracy zapieczony toscik i listek bazyli jako deko:). I to polaczenie cieply migdalowy tost i chlodne truskawki jest super! Krem migdalowy robilam roznie. Gotowy marcepan rozrzedzalam i dodawaam jajko i rum (malutko ale koniecznie trzeba dodac!!! jak nie mozna ze wzgledu na dzieci, to kropelke olejku rumowego. Czasem robilam sama mase migdalowa, ta jest o niebo lepsza. Ze dwie-trzy lyzki masla ucieralam z cukrem, dodawalam cale jajko , 2 torebki zmielonych migdalkow i wspomniany rum. Desery te robilam ze 17-20 lat temu dosyc czesto. Juz nie pamietam za dokladnie, zreszta to nie biszkopt i nie klapnie, tu nie trzeba sie trzymac zadnej recepty. Ale wszystkim smakowalo. Tak to wszystko pasuje razem. Mase migdalowa, krem i truskawki przygotowywalam wczesniej. Zapiekalam w ostatniej chwili zeby podac cieple. Moglabym zrobic zeby przypomniec sobie i wtedy bym podala dokladnie przepis ale niestety teraz sie odchudzam i mnie nie nada jesc tyle slodyczy. A jednej kromki nie da sie zrobic:( Mnie to smakuje bardzo. Lekki deserek zadne ciezkie ciacha.
-
Daisy tak sobie mysle.... Z tych caluskow i buziakow urodzinowych zeby tylko cos sie nie wydarzylo.... No wiesz.... jakas ciaza czy cos....... Na wszelki wypadek zmierz obwod brzucha:P Moze zalapiesz sie na 500+ :P:P
-
Alez jestem "zrypana" Ale skonczylam! 3 sciany, tak jak zaplanowalam. Czwarta tez by bylo niezle zrobic, nawet mnie kusilo ale chyba nie mialam wystarczajaco duzo farby i poza tym bym byla jeszcze mocniej zrypana, a nie che taka byc przed urlopem. I tak jestem ledwo co zywa. Po urlopie domieszam jakiejs 6 letniej farby z piwnicy:P i dokoncze dzielo:P Wyszlo ladnie, kolor fantastyczny bardzo pastelowy tak jak lubie. Tekla jutro napisze obiecany przepis. Terix ja tez codziennie jem truskawki. Daisy kochana jubilatko. Pije winko za Twoje zdrowie i jeszcze raz caluje mocno. U mnie burza jak jasna anielka. Chyba wylacze telewizor tylko co robic w burze, spac sie nie da. Mogla bym popisac na forum ale lapki bolace:( Dobranoc
-
Czesc dziewczynki U mnie przygotowania w toku; do malowania. Od jutra maluje. Na dwa dni zaplanowalam 3 sciany. Ta czwarta jest ciemniejsza i jej nie ruszam, chyba ze?......Ale chyba nie, bo stoja na tej scianie meble i zle bedzie mi malowac pomiedzy szafkami:P Nic nie wynosze , bede praktykowac odsuwanie. A co jestem sama nikt mi nie bedzie przeszkadzal. Teklo grzanki na slodko znam, u nas bardzo popularny deser pod nazwa w tlumaczeniu dowolnym" biedny rycerz" Kiedys w innym zyciu, kiedy jeszcze przyjmowalam gosci serwowalam grzanki jeszcze raz podgrzane- zapieczone z marcepanem i posypane platkami migdalow. Do tego truskawki i gotowy krem ala budyn smietankowy. To byl przeboj, nikt nie chcial u mnie innego deseru. Terix pamietam jak 5 lat temu hodowalam pomidorki w doniczkach. Z malutkich rosline wysoly olbrzymy ale pomidorki byly przepyszne i bylo ich naprawde duzoooo.... Pozniej jeszcze chcialam raz sprobowac uprawy, kupilam niskie ale te nie byly juz takie fajne, smaczne i nie bylo ich duzo. Nie wiem czy pisalam, probuje sie troche odchudzic. I sa efekty. Dzisiaj tak fajnie sie czulam jak waga pokazala cyferke sprzed paru lat... Jechalam rowerkiem do apteki i nie musialam zaslaniac brzucha torba. Tylko po popudniu mialam wpadeke i zezarlam prawie cala czekolade. Ale nie martwie sie tym. Wracam do diety. A czekolady pewnie potrzebowalam w zwiazku z malowaniem i stressem z tym zwiazanym. Bede machac waleczkiem i spale kalorie jaka nic. A za tydzien w domku bedzie swiezutko, a ja bede sie pakowac na urlopik:) Grzeczne dziewczynki dostaja nagrode. Nie zawsze tak jest, przewaznie grzeczne dziewczynki nic nie dostaja,,, ale tym razem wynagrodze siebie sama. Sciskam Was mocno.
-
https://www.youtube.com/watch?v=UQlFOX0YKlQ ostatnio slucham to kolko
-
Zulka pij krzemionke to przyspiesza porost paznokci.
-
maszeruja oficery
-
czetry
-
trzy
-
dwa
-
raz,
-
no nic, robimy defilade
-
kafe sie zacina
-
Dzien doberek kochane dziewczny Ale sobie dzisiaj pospalam! Za wszystkie czasy! Ostatnio w ogole wysypiam sie niezle. I dobrze, byl czas ze zrywalam sie rano, raniutko. Sniadanko tez pyszniutkie. Najbardziej smakowaly mi te rurki z szynka i z grzybkami, to mozesz czesciej robic Tekla:):) i jakie duze porcje, w sam raz dla mnie, kobiety na diecie. Daisy, ja wracalam przez park nie o 10, tylko o wpol do dwunastej. Do domu przyszlam dokladnie o polnocy:P Opera trwala 3 godziny, dodac przerwe i owacje zeszlo troche. Ale nie bylam sama, tuz przede mna szla pani z wiolonczela z orkiestry:P. Ja podazalam za nia jak cien:P Tez pewnie miala dosyc siedzenia i wracala na piechote:P Mam wrazenie ze nowe krzesla w teatrze sa za male na moja pupe. Za kazdym razem jest mi niewygodnie. Poza tym siedzi sie jak w kinie. Nie ma odstepow miedzy sektorami. Niefajnie. Vanilko pamietam dobrze zdjecie jakie przyslalas nam ze 2- 3 lata temu z jakiejs uroczystosci rodzinnej. Siostra wygladala tak ladnie, taka mloda. Serce peka..... Dziewczynki: Vanilko, Zulka, Orsejko, Daisy i wszystkie ktore walczycie z chorobami w rodzinie, chcialam Wam napisac . Nie mozna pograzac sie tak do konca w rozpaczy, choc serce krzyczy . Trzeba mimo wszystko starac sie zyc pogodnie i swiadomie bliskosci kochanej osoby. Tak, zeby wziac jak najwiecej dla siebie, na pozniej....Obojetnie jak jest, a ile nam zostalo wie tylko dobry Bog... Ja jestem wdzieczna za kazda chwile, za kazdy moment..... Choc nie zawsze bylo latwo.... I teraz tesknie jak wariatka do tych trudych momentow. Zwiewam bo sieje smutki. Musze isc do apteki wykupic moje hormony na tarczyce. Sciskam Was mocno, jak dobrze ze jestescie.
-
ty mi buzi dasz
-
ja ci buzi dam
-
nie wiem ile bedziemy sobie tak dawac! Kafe znowu sie zbiesila!
-
ja ci buzi dam
-
uciekaj dziewczyno bo cie poboda
-
a kaczki w kupce
-
gesi za woda