Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

daisy duck

Zarejestrowani
  • Zawartość

    330
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez daisy duck

  1. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Wanilko Fajnie że spotkanie się udało.O zegarkach pamiętamy,cofanie hi,hi zawsze można zaspać o godzinkę;).Ale i tak dzięks
  2. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witam pięknie,piękne Panie Mniam truskawkowe pyszności od Teekli.W takie smutne szare dni to jak powiew wiosny,mniam.Dziękuję Teeklo Przykro że z powodu deszczu nie było spaceru po ogrodach,wiem jednak że i bez tego bawiłyście się szampańsko. Terix Aj tam trzeba się umieć wznieść ponad hi,hi poziomy.Jak wiesz prawdziwa cnota krytyki się nie boi.Niech se gada olać dziada:p Fruwająca Jak sołtys jeszcze ryży to już sobie pomyślę że go prawdziwe zrządzenie losu zesłało pod Twój dach;) No i trzymam kciuki za męża za Was Wszystkich by los okazał swoje łaskawe oblicze.By wróciły dni zdrowia,szczęścia harmonii i radości. Betulka Ja nawet nie chcę wracać myślami do tej strasznej chwili:(. Wspieram jak umiem najmocniej i przytulam
  3. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Ploteczko Ojejku ja nie miałam w życiu nic złamanego a byle zmiana w pogodzie a boli mnie cały człowiek jak mawiała nasza Banderasek.I to tak boli że nie pomaga nic. Teeklo Trzeba zapytać młodych o sny na nowym miejscu,te zawsze się sprawdzają;). Może wyśnią Nam wszystkim dobre czasy?!. Tak bardzo przydało by mi się ciut ciepłego wiatru w żagle,ciut optymizmu,wiary i nadziei.I dużo zdrowego śmiechu takiego do łez o bólu mięśni,ach w kiedy ja brechtałam w taki sposób?!:( No nic teraz zmykam bo jeszcze kilka spraw na mnie czeka,buziaki
  4. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witajcie dziewczynki Teeklo No przeszłam się po parku ze śniadankiem w ręku i ustach.Dziękuję Zulka Och czy skończymy ten remont i w kiedy,nie potrafię odpowiedzieć,hi,hi autentycznie.Najważniejsze że mój chłop puki co przestał szaleć i pomaleńku całą rodzinką pracujemy na poddaszu.Dzisiaj byliśmy tylko we dwoje bo przed południem a wiadomo trzeci budowlaniec(córka) w pracy.Gdybyśmy mięli większe pojęcie o tym co robimy pewnie szło by szybciej a tak sporo się hi,hi myśli,czyta itp.No i oczywiście pozostawiając temat na tym co napisałam wcześniej byłabym nie dokładna i nieszczera he,he.Mój mąż czyta,kombinuje i myśli ja tylko pomagam,czasem nawet przeszkadzam:p ale zawsze jestem na miejscu;). Pomaleńku nam to idzie ale idzie zatem wszystko się posuwa ku mam nadzieję szczęśliwemu zakończeniu:D. Orsejko No nie mieszkają razem i nie prędko zamieszkają,no bo gdzie?:p.To ja hi,hi tak sobie fantazjowałam że może jakby ich razem zakwaterować,może by im się odwidziało?!. No ale nie możecie tak bardzo brać na serio tych moich zwierzeń,to takie melancholie matki.W sumie nie mogę nic zarzucić wyborom mojego dziecka do tej pory nie myliła się nigdy.No ale saper także myli się tylko raz:p Terix Ja tym razem nie byłam na wiecu bo mimo że był dwudniowy to nie mogłam,ale poprzednim razem mi się dostało choć oczywiście nie dlatego nie poszłam.Pewien znany działacz i przedstawiciel miłościwie nam panujących z mojego miasta wojewódzkiego powiedział odważnie do prasy że na ulice wyszły morderczynie i prostytutki.Ostatnim razem hi,hi napisałaś że nie znasz mnie z tej strony,chodziło o moja zaborczą matczyną miłość no a z tej strony hi,hi z prostytuowanej zabójczyni sama się nie znałam;):p:D
  5. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witam wieczorkiem Oczywiście w pierwszej kolejności zjadam to co naszykowały piękne i sprytne rączki naszej Teekli Mniam,dziękuję Orsejko Mam nadzieję że sprawy załatwione. Jednak na poczcie nic nie znalazłam a ciekawość mnie po prostu zżera;). Dziewczynki u mnie leje,gdzieś tak od południa no i bez przerwy.Jutro mam obowiązkowe wyjście i jak padać nie przestanie chyba mnie w syrenkę przemieni,płetwa wyrośnie jak nic?! Hi,hi z takiego namoczenia prędzej mokra kura wyjdzie a nie jakaś tam zgrabna i gibka do tego długowłosa syrenka:):D
  6. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Wpadłam na chwilunię by poprawić statystyki;) Teeklo Fajnie że przynajmniej znasz przyczynę.Teraz przy pomocy farmaceutyków wszystko wróci do normy. Odnośnie odstrzału wszystkiego co się rusza to masz rację i mnie serce boli.A jak chodzi o bojówki wiadomo kogo to niestety mają być uzbrojone i na dokładkę mają mieć dofinansowanie,słynne 500+. Takie dziec***ana M. A że oni działają szybko to kto tam wie co za walki na terenie Ploteczki?!
  7. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witam serdecznie Hi,hi,hi Orsejko tylko Ty zrozumiałaś moje rozterki,mamy podobnie;) Dziewczynki dzisiaj nie będę Wam przynudzała bo rankiem była u rodzinnego a teraz wiadomo muszę nadrabiać. Musiałam jednak zajrzeć bo coraz ciszej robi się na kafe.I chociaż bardzo lubię cisze i samotność to ta w Czytelni bardzo mnie martwi. Ploteczko Oho pewnie bojówki Macierewicza ćwiczą w Twojej okolicy. No nic zmykam,całuski i milusiego dnia.Już niedługo piątek:D
  8. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witajcie dziewczyneczki,moje kochane Witam Was bardzo cieplutko bo za oknem bleee,lepiej nie wyglądać:p.A o wychodzeniu nawet nie pomyślę,puki co nie muszę choć oczywiście już byłam. Terix Obudziłaś się z bólem głowy a ja już w nocy walczyłam z boleściami.Zawsze jesienią mam okropne bóle kości a jak już jakieś zmiany w pogodzie to normalnie nic tylko wyć.No i tak mnie napierniczała jedna noga ale za to po całości,hi,hi.Było smarowanie owijanie bandażem elastycznym i nic.Wałkowałam się w pościeli i w końcu nad ranem skapitulowałam i wzięłam tabsa.Nocy do udanych zaliczyć nie można Masuję zatem troskliwie bolące skronie.Terix mam nadzieję że już jesteś bez bólów wszelakich;) Teeklo Mmmm ach te Twoje śniadanka,mniam Cieszę się że na uroczystości były wszystkie wnuczęta bo znaczy to że sprawy wracają na właściwe tory.Naprawdę bardzo mnie to cieszy. Jak chodzi o wszelkie reformy obecnego rządu to mam podobnie jak Wy(no nie wszyscy hi,hi) boję się okropnie.Ale to nie koniec ,,dobrych zmian,, nieśmiało przymierzają się już do zmian w podatkach od nieruchomości.Potrzebna jest kasa na te wszystkie chore obietnice wyborcze. A wiemy jakich wyborców hołubi rzad i w czyich kieszeniach znajdzie na te mrzonki kasę:(. Kto umie liczyć i myśleć perspektywicznie wie czym to wszystko pachnie.
  9. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Terix Gdyby nie to ze mój M ma sporą smykałkę jak chodzi o komputery no i potrzebuje do pracy to na ogół wszystko śmiga.Choć jak pamiętacie i nam trafiały się niezłe akcje.No ale zarówno moja córka jak i M preferują komputer zatem nic nie podpowiem jeśli chodzi o laptopy. Zulka Zwierzątka w obecnych czasach uczą się żyć wszędzie,nawet i w mieście.Mnie osobiście bardzo to odpowiada bo powinniśmy razem w harmonii bytować w przyrodzie,no ale różnie to bywa:(. Planują odstrzały i polowania,smutne to bo ciągle stawiamy się ponad innymi,my ludzie.Wydaje nam się że mamy prawo ingerować we wszystko. Wanilka Bardzo fajny pomysł na wspólne świętowanie osiemnastki.No i dodatkowo i mama może ciut odpuścić z kucharzeniem i kelnerką;)Świetny pomysł.
  10. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Orsejko Nic się nie martw bo widzisz u nas to ja wolałabym by młodzi pomieszkali ciut razem by całkowicie scementować związek,hi,hi.I to wcale nie dlatego że jestem taka postępowa,mam nadzieję że się rozmyśli;):p:). Trudno hi,hi muszę wyznać szczerze nie tryskam entuzjazmem jeśli chodzi o zięcia.A to już dowód na to że los i przeznaczenie potrafią być bardzo złośliwi.Wybranek mojej córki posiada wszystkie cechy charakteru i wyglądu ,które nigdy mi nie odpowiadały a na dokładkę hi,hi jest zwolennikiem Pisu.Mam normalnie kumulację tyle że nie w totka. Ale co począć taki los:p
  11. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witam i ja U mnie pogoda w kratkę tyle że nie szkocką:p.Raz deszcz,raz bez deszczu ale słońca między jednym a drugim nie ma.No i wiatr,ten to bez przerwy od wczorajszego ranka wieje jak wściekły,łepetynkę chce urwać Ale wiecie co?! w domku mam nareszcie ciepło.Wystarczy rozpalić późnym wieczorkiem a trzyma ciepło przez cały następny dzień.Jestem z tego powodu taka szczęśliwa,zwłaszcza że jeszcze nie całkowicie ociepliliśmy poddasze.Jak wiecie sami to robimy po pracy męża i córki no i schodzi:p
  12. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Dziewczynki zmykam,przytulam mocno wszystkie obecne i nieobecne,te w przyjaźni i te pogniewane,szczęśliwe i smutne,jednym słowem wszystkie.Może czasem napiszę coś co kogoś urazi,wnerwi lub zasmuci ale naprawdę kocham Was wszystkie i za wszystko przepraszam
  13. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Ploteczko Warzywnik uprzątnięty choć pole jeszcze nie zaorane.No i wystarczyło dla wszystkich i chomiki się najadły i ja sporo wykopałam:p Betulka Przytulam mocno,mocno.Nie tylko podaję rękę ale i płaczę razem z Tobą:(
  14. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witam serdecznie Łoj ale u mnie jesień,hi,hi,ha,ha;):):p U Was pewnie mniejsza;) Nie lubię poniedziałków jesieni także,nie lubię:D Teeklo Mniam i rogalik i pięknie ułożone mięsa coś pysznego,mniem.Dziękuję Terix Gdybyś mieszkała bliżej poprosiłabym Cię o pozałatwianie moich spraw.Poradziłabyś sobie ze wszystkim bo jesteś sprytna babka.A po wszystkim razem zrobiłybyśmy sobie długi spacerek.Ba nawet bym Cię z wdzięczności na plecach poniosła;) Zulka Dzięki za podpowiedź. Zawsze jak Cię zobaczę na takim wydarzeniu to mi normalnie szczena opada,taka elegancka i szykowna babka z Ciebie. A ,,gościa,, i ja także bardzo lubię i szanuję choć osobiście bezpośrednio przyjemności nie miałam nigdy.Oglądam w ,,Szkle kontaktowym,, gdzie bywa często i z wyczuciem i humorem komentuje dzisiejsze realia. Zdjęcia pokazują jak wszyscy obecni świetnie się bawili na takie spotkanie sama chętnie bym poszła.
  15. daisy duck

    czytam, bo lubię

    No co by tu więcej ciekawego napisać?! Jakoś u mnie nic nowego,ciągle robota,robota a jak już mi się uda na momencik to se siadam i nie mam chęci na nic.A jak już sobie posiedzę to mnie zaczyna wszystko boleć.Lenistwo jest dla mnie niezdrowe,wybitnie mi nie służy:)
  16. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witam ślicznie na progu nowego tygodnia;) Och jak ja nie lubię poniedziałku Hi,hi ja tradycyjnie od marudzenia zaczynam wpis,ot maruda taka ze mnie ostatnio się zrobiła.A to ,,ostatnio,, trwa już parę lat;):p:) U mnie pochmurno,zimno i deszcz od czasu do czasu. Teeklo Z wielką przyjemnością zjem śniadanie,mniam,mniam Orsejko Zalanie przeżyłam,kompletnie wykończoną elektrykę także.Mniej więcej wiem przez co teraz przyjdzie siostrzenicy przejść.A jeśli nic nie pokręciłam to od niedawna cieszy się mieszkaniem:(. Teraz będzie suszenie i grzyb.Grzybów w lesie nie ma ale na moim suficie hi,hi są.
  17. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Teeklo Miejsce Waszych wypadów śliczne i urocze.No i co pomyślałam od razu,,o matko muszę tam pojechać kiedyś,,.To ,,kiedyś,, w sytuacji jakiej teraz się znajduję boli najbardziej:( A góry wspaniałe a z Ciebie wytrawny zdobywca szczytów,aż miło popatrzeć na całość
  18. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Wanilko Ależ w fajowym miejscu byliście,tak blisko nieba.I tak się zastanawiam czy ja mogłabym tam wleźć.A zastanawiam się bo jak wlazłam w górach na platformę widokową to musiałam szybciutko zejść bo pomimo pięknych widoków zrobiło mi się niedobrze i wszystko zaczęło pływać.Dobrze że były barierki bo pewnie musiałabym na czworakach złazić w dół;). Pięknie wszyscy razem wyglądacie
  19. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Czwartkowe witanko Dziewczyny jesteście naprawdę kochaneusta] Ja jestem właśnie świeżo po wizycie u lekarza rodzinnego byłam sumie po receptę.Lek na serce który do tej pory miałam z30% zniżką teraz jest 100% .Myślałam że się rodzinna pomyliła a ona mi na to,,No przecież ktoś za darmowe leki musi zapłacić,, Takie dobre zmiany czekają na mnie na każdym kroku ale już kończę bo u mnie dzisiaj słońce za oknem i ja postanowiłam być promienna.A wcale nie jest łatwo bo najpierw szok u lekarza potem zasmuciło mnie i to bardzo pewne wydarzenie. Wróciłam z miasta a że nie pada postanowiłam pozbierać orzechy włoskie które normalnie obrodziły w tym roku że szok.No i tak zbieram gdy nagle nad głową usłyszałam krzyk żurawi.Tak blisko jakby miały zamiar wylądować na moim podwórku.Pomyślałam że mam jakieś omamy słuchowe bo żurawie leciały wielkimi kluczami jakoś w połowie września.Podniosłam głowę i co widzę?,sześć sztuk żurawi lecą bardzo nisko nad ziemią a jeden ma uszkodzone skrzydło:(.Leci biedak choć widać że wiatr nim majta we wszystkie strony a towarzysze nie opuścili tylko wiernie przy nim.Aż mnie serce rozbolało bo czy on da radę dolecieć no i co z druhami?!
  20. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Dorix piszesz że ,,naszego rządu nie obrażałaś.Ja nigdy nie miałam swojego rządu!. Nigdy żaden prezydent ani żadna premier,polityka partii itp nie wzbudzało we mnie nadziei że będzie lepiej.Dlatego autentycznie włos mi stanął na głowie gdy przeczytałam że podziwiasz Beatę Szydło i prezydenta Dudę.Pewnie powinnam Ci zazdrościć bo to chyba miłe żywić podobne uczucia do władzy,poczułam jednak inaczej i czuję to nadal.Naprawdę całym sercem chciałabym się pokajać przed Tobą i powiedzieć za jakiś tam czas.Dorix miałaś rację,ja się myliłam.To dobry rząd,zrobił dobrze wszystkim polakom a nie tylko wybranej skromnej grupce.Chciałabym podobnie jak Ty poczuć do władzy przynajmniej aprobatę bo z całą pewnością dalej się hi,hi nie zapędzę.Jak na razie jestem zrozpaczona,chce mi się ryczeć,krzyczeć i normalnie skończyć z sobą:( Pójdę sobie obmyć pysk bo się załzawiłam i obsmarkałam,jeszcze mogę,bo niedługo i kurek z wodą mi przykręcą
  21. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witam i ja Teeklo Jesteś kochana Dorix A kto chce zamknąć Twoje usta?!A dlaczego ja bałam sie od dłuższego czasu przyjść wypłakać na forum,gdzie do tej pory miałam zawsze czułe i otwarte serca?! Nie chciałam urazić Ciebie bo jak wiesz zawsze i to całym sercem kochałam Ciebie moja Ty artystyczna wrażliwa duszo?!. Nigdy,naprawdę nigdy nawet nie podejrzewałam że możesz tak zareagować:( Ktoś kiedyś napisał że inne partie mają wyborców a Pis wyznawców i Ty za cała przykrością muszę to przyznać jedynie potwierdzasz to stwierdzenie.I jest to jakieś nieudolna kulawa wiara bo skoro masz kontr argumenty to je podawaj a nie uciekaj urażona bo ktoś kogo władza boleśnie kopnęła w tyłek ma odwagę powiedzieć o tym głośno. Czasami mam wrażenie że żyjemy w dwóch odmiennych światach.Bo i ja mam mamę z całym pakietem chorób i tu nic się nie zmieniło,płaci dokładnie tyle samo co wcześniej. Ma cukrzycę,niewydolność nerek,wrzody i nieoperacyjną chorobę serca,bajpasów wstawić jej nie mogą właśnie przez te wcześniej wymienione choroby. Rządy pisu to rzady zemsty i zastraszania.Wiem co dzieje się w urz ędach w mojej okolicy gdzie w jednym już cała ekipa pisu w drugim jeszcze nieudolnie broni się psl.Załatwić ani dowiedzieć się nie można nic bo powiat jest nad gminą i ta jest kompletnie sparaliżowana.Nie ma tygodnia bym nie znajdywała w skrzynce jakiegoś donosu na wójta gminy i jego pracowników.Ja nigdy w takim państwie nie żyłam i całym sercem wstydzę się tego ze jestem polakiem. Jak wiece zawsze marzyłam o tym by pójść na pielgrzymkę Jakubowym szlakiem,teraz nie odzywałabym się do nikogo by nie pokazać swojej narodowości bo to autentyczny wstyd. Jak chodzi o kościół który tak skutecznie zrobił pranie mózgu swoim wiernym napisze tylko tyle nie chodzę i mam nadzieję że moja noga już nigdy w tym przybytku,w takiej formie jaką reprezentuje teraz,nie postanie nigdy. Jak moja siostra walczyła z chorobą mój szwagier robił wszystko co w ludzkiej mocy by znaleźć dla nie ratunek.Pukał do wszystkich drzwi znachorów,lekarzy i oczywiście kościoła.Nawet nie będę podawała sumy jakie wydawał na te msze bo jedna kosztowała go 200zł i wyciągali łapy bez mrugnięcia okiem.Aż serce człowieka bolało bo przecież potrzebował pieniędzy nie tylko by ratować żonę ale miał jeszcze dwoje małych dzieci w domu,Julka miała tylko 3 lata starsza 8.Nawet jeden znany w Śląsku zielarz nie chciał pieniędzy za wizytę,księża z miłosierdziem i czystym sercem brali a potem się modlili jak widać żarliwie i ze skutkiem.To samo było z moim tatą.Już wiedzieliśmy że jego dni są policzone,leżał w szpitalu gdzie oczywiście obowiązkowo kaplica więc moja siostra poprosiła o ostatnie namaszczenie.Oczywiście zgodził się,opłata co łaska ale dostają tak w granicach 50 -250zł,poprosił o jej nr telefonu i obiecał że przyjdzie.No i pech chciał że przyszedł jak nikogo przy tacie nie było choć autentycznie staraliśmy się by zawsze ktoś podczas dnia przy łóżku był obecny.Zadzwonił do siostry i zrobił jej awanturę,no bo on przyszedł a kto zapłaci za fatygę?!. On się pomodli nad chorym a gdzie jej będzie potem szukał,już nie raz rodzina chorego wystawiła go do wiatru. Potem umówił się z nią na konkretny dzień i datę,uwierzycie?!.Tak wygląda łaska i miłosierdzie naszych księży,tak wygląda kościół.I odpusty jak za dawnych czasów,hrabia go otrzymał parobek nie bo nie miał kasy. Moja mama po chorobie siostry przestała także chodzić do kościoła,wcześniej była bardzo ,,Za,, teraz obdarto ją ze złudzeń.
  22. daisy duck

    czytam, bo lubię

    A teraz zmykam,buziaczki dla całej uroczej czytelnianej paczki
  23. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Dorix No to rozumiem co poczułaś na wieść o tej arytmii.Myślę jednak że serduszko oszalało po rozstaniu;).Byliście razem chyba z tydzień,teraz znowu nie wiadomo ile musicie czekać na wspólne więcej,dłużej.... Wanilko Całuski Fruwająca Przytulam do Teeklo Jeszcze te gruszki przyszły mi na myśl;). Jakie one były takie rumiane,żółte czy zielone?. Niby nic gruszka ale jak pomyśleć głębiej wdzięczny obiekt do malowania.Pewnie niedługo zobaczę jak dzieło zostanie ukończone ale co z modelkami? .Zjedzone czy wylądowały w koszu?!
  24. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witam i tradycyjnie Sorki Choć myślę o Was bezustannie normalnie kompletnie nie dysponuję swoim czasem.Mam nadzieję że to się kiedyś zmieni,puki co jednak jak same wiecie jest,jak jest;) Ploteczko Dobrze że już po wszystkim.Oszczędzaj się i wracaj do zdrowia Betulka Przytulam mocno Zulka No ja nie mam niestety żadnego kontaktu z Bastylką.Jak rozumiem nic więcej nie wie żadna z nas:(/Nie martwiła bym się milczeniem Bastylki gdybym tylko mogła mieć pewność że to świadomy wybór a jej samej na ciele nic nie dolega.Jednym słowem że jest cała i zdrowa choć tak bardzo,bardzo nieszczęśliwa.Stan ten szybko nie minie niestety no ale gdyby można było ją podejrzeć z boku,upewnić się że ciągle tam jest!.Nie macie jej nr telefonu?!.Oczywiście nie po to by się naprzykrzać,zadzwonić usłyszeć jej głos i tyle,wystarczy,niby niewiele ale jednak tak bardzo dużo Terix Pięknie to opisałaś Teekli.Szkoda tylko że sama musiałaś tego doświadczyć;( Teeklo Ja poczekam aż się zdiagnozujesz hi,hi bo mam dokładnie takie same objawy jak te opisane przez Ciebie.Czasem jeszcze na dokładkę mam uczucie że usta mi drętwieją.A poczekam bo normalnie nie mam kompletnie jak teraz iść do lekarza,czasu zero. Orsejko Elewacja pierwsza klasa,cały dom super!.Widzisz pewnie wcale nie musieliście zatrudniać robotników bo mąż bez nich świetnie by sobie poradził.Mając na uwadze swoje doświadczenia z budowlańcami normalnie nikomu nie życzę.Trzeba mieć do nich anielską cierpliwość,końskie zdrowie,oczy dookoła głowy i trzeba znać się na wszystkim inaczej spierniczą nawet to co spierniczyć się nie da.Teraz jak jesteśmy na etapie ocieplania dachu,oboje z mężem to robimy hi,hi.Odkrywamy że w nowy położonym dachu nie wszędzie wkręcone są śruby.Uwierzycie?!.Mój chłop klnie na czym świat stoi bo zamiast robić postępy musimy się cofać i przykręcać dach.Gdzie się człowiek nie obróci to normalnie same partactwa i fuszerki odkrywa i poprawki za poprawkami.Chyba już porządnych pracowników w dzisiejszych czasach nie ma:(.
  25. daisy duck

    czytam, bo lubię

    No nic teraz zmykam bo miało być na momencik a swoim zwyczajem znowu Wam powieść rzekę produkuję:p Ale jeszcze napisze o moim śnie Przyśniło mi się że do czytelni zajrzała Bastylka,zajrzała i napisała nam że mieszka już w Polsce.Dokładnie piszcząc mieszka bardzo blisko mnie i Ploteczki,taki to był miły sen.No ale się obudziłam i po chwili euforii przyszła smutna refleksja. Bastylka ciągle milczy:(. Jest ciągle bardzo,bardzo nieszczęśliwa co w sumie zrozumiałe.Chciałoby się ją przytulić a nie można. Najtrudniejsze w tym wszystkim że nie wiemy do końca co się z Nią dzieje?! Betulka Fruwająca Wanilko Przytulaski dla siostry Terix,Ploteczko No nic zmykam,jak ten chomik elegancko i z gracją.
×