Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

daisy duck

Zarejestrowani
  • Zawartość

    330
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez daisy duck

  1. daisy duck

    czytam, bo lubię

    A teraz dziewczynki życzę udanego dnia. Ja siedzę w domku z zaklejonymi drzwiami i oknami,jestem więziona:p.Zulka pewnie dostałaby klaustrofobii bo nie lubi zamkniętych przestrzeni;) A ze mnie unieruchomiono to sobie może dzisiaj ciut poleniuchuję?!.Ciekawe czy mi cenzura puści mojego sprytnie ukrytego lenia?!
  2. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witanko kochane Teeklo Mmmm pyszniutkie śniadanko wyszykowałaś,jajeczka niezmiennie będą nam przywoływać na myśl Bastylkę. Bastylko Przez Ciebie wylgotnieją nam oczka:( Zulka Mam nadzieję że dzisiaj już główka nie boli.Jak nie,masuję,masuję... Ploteczko Trzymam kciuki za nowe skierowanie. Terix Mam nadzieję że uda się Wam uściskać z okna pociągu.Żałuję że mnie tam nie będzie:( Wanilko
  3. daisy duck

    czytam, bo lubię

    No nic udanego dnia,buziaki i na razie
  4. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Ploteczko Moja siostra była świadkiem podobnej przygody jak ta Twoja ze skierowaniem.Tylko tyle że zrobiła całe badanie a wynik gdzieś przepadł i mimo że nie z jej winy to ani drugiego skierowania ani wyniku.Najsmutniejsze jest to że cała sprawa dotyczyła kobiety chorej na nowotwór.Powiedzieli jej że drugie badanie może zrobić na swój koszt,oni innego wyjścia nie widzą. Wanilko Przytulam mocno
  5. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witajcie dziewczynki Fruwająca Teekla Normalnie wzruszyłam się tym co planujecie,autentycznie:(. Gdybyście tak na mnie czekały gdzieś, to na 100% poryczała bym się przy takim spotkaniu.Robi się ze mnie rozchwiana emocjonalnie stara baba.Kiedyś jakże mnie śmieszyły takie starsze panie lejące bez powodu fontanny łez z pomarszczonych oczu:p.Dzisiaj ja Zulka Ja na Twoim miejscu już teraz wyniosłabym ślimaki na jakąś wilgotną łąkę lub do lasu.Co będzie jak mimo Twoich troskliwych zabiegów nie przezimują?!. Będzie Ci przykro a nam razem z Tobą. Jeszcze Ci napiszę że masz wielkie i czułe serduszko Dorix No cieszyłabym się tą wizją oj cieszyła ale jest Ci ona odległa jak jakaś bezludna tropikalna wyspa.Na razie nasz dom będzie ładny z zewnątrz,środek będzie taki sam hi,hi.Nie no prawie taki sam bo będą nowe kaloryfery,piec światło i ogrzewanie.Za to mam rozpierniczoną łazienkę,popodcinane podłogi bo kładli rurki do centralnego i to wszystko nie wiadomo w kiedy będzie robione.Powód znacie:p Ale i tak się cieszę bo zawsze coś zrobione:):D
  6. daisy duck

    czytam, bo lubię

    No nic teraz zjem pyszności od Teekli pomacham Wam łapką i zmykam.Zawsze coś.... Bastylko:(
  7. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Zulka Mocno obiecuję poprawę w sprawach garnkowych i czytelnianych ale obecnie normalnie nie wiadomo w co ręce wetknąć. Wczoraj późnym wieczorkiem musiałam hi,hi myć okna i parapety w nowej części starego domku bo panowie poszaleli z pierwszą warstwą farby,gruntowali ściany.Kolega zaproponował mojemu M pomoc i przyszedł taką sprężarką do malowania.Uwinęli się z robotą w mig ale wszystko było pokryte białym nalotem bo nic nie zabezpieczyli.Bałam się że jak wyschnie to nie doszoruję i zamiast iść do wyra za szmatę płyn i dawaj mycie.No i tak się u mnie dzieje ostatnio każdy dzień jakieś hi,hi nowe wyzwanie;)
  8. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Terix Masz rację dom wyszedł spory i jak już pisałam wcześniej wszystko wymknęło się spod kontroli. Mieliśmy do wyboru dwóch architektów.Babka powiedziała że zrobi plan za 3000 a facet że za 8000.Wiadomo którą ofertę wybraliśmy:p.Kobieta robiła ten projekt i robiła,czekaliśmy i szlag nas trafiał.Jak dostaliśmy cudo do rąk to szybko załatwialiśmy sprawy papierkowe by ruszyć z robotą.No i dopiero po powstaniu zobaczyliśmy hi,hi jakie to wszystko wielkie.
  9. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Wysłałam Wam kilka fotek ale okazało się że z jakiegoś powodu nie dotarły do Teekli i Bastylki.Może jeszcze do kogoś nie poszło bo dostałam meila zwrotnego z jakimś komunikatem hi,hi nie po naszemu:p;). Zatem poproszę o przesłanie jakby co,bo ja się teraz pogubiłam.Sorki za zamieszanie ale ja ciągle w tym wszystkim nie do końca się orientuję.
  10. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Dobra teraz wracam do klusek,same się nie posiekają. Całuski i narka
  11. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Betulka Taka osobista łazienka przy sypialni to coś super.Ja aby dojść do swojej (która będę miała odnowioną nie wiadomo w kiedy) muszę pokonać dwa pomieszczenia nie wliczając tego z którego hi,hi będę wychodziła:p.W nocy jak jestem zaspana zanim dojdę hi,hi normalnie zdążę się rozbudzić.Po całej procedurze wracam do łóżka kompletnie wybudzona i zanim zasnę znowu czuję że muszę powtórzyć całą akcję:p.Chyba sobie kupię nocnik,taki ogromny:D
  12. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witam ponownie;) Jestem w trakcie robienia obiadu (dokładniej gniotę kluski he,he) ale jak obiecałam wcześniej jestem ponownie;) Orsejka pytała jak tak na budowie, no dzieje się! Na razie się dzieje potem będzie zastój,zator itp.Powód znany:):p Obecnie jestem po drugiej wylewce.Puki co sufit na łeb mi nie runął i nie było drugiego zalania a to już powód do radości:D Na plac budowy weszli fachowcy,nie fachowcy od ocieplenia i elewacji.Nie fachowcy bo przyszli i partaczą,psują nerwy i przepraszają.Potem poprawiają idą w nowe miejsce i robią to samo.Cała nadzieja w tym że teraz będą pod okiem swojego szefa,może on będzie umiał zapanować nad tym partactwem.Wcześniej byli sami bo szef ponoć pracował na innej budowie ale podejrzewam że poprawiał po swojej ekipie:p;). No i tyle się u mnie dzieje.Z jednej strony byłabym szczęśliwa jak małe dziecię na placu zabaw ale z drugiej strony smutno bo tak niewiele w sumie jeszcze trzeba by zrobić by było wszystko zrobione a nie zrobię:(. No ale nie tylko mnie jest smutno:( Co ma powiedzieć Bastylka,Fruwająca i Wanilka?! Sprawy finansowe w takiej chwili schodzą na drugi,trzeci,dużo dalszy plan:(
  13. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witajcie dziewczynki Będę bardzo ale to bardzo powtarzająca się hi,hi i serdecznie przepraszam za nieobecność. Mój chłop miał trzy tygodnie urlopu i zadbał bym miała co robić;) Żeby było śmiesznie właśnie przyszła moja mama i muszę kończyć!. Postaram się zajrzeć ciut później a teraz całuski
  14. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witam serdecznie Normalnie za wcześnie się hi,hi wczoraj pochwaliłam:p.Nadal mam dom ,,otwarty,,. Coś tam nie pasuje z poziomem i najpierw trzeba zrobić wylewkę a dopiero potem wstawić drzwi.Jednym słowem Luka nadal ma nieskrępowaną wolność a ja niepewność ze idąc nocą do łazienki natknę się na jakąś zbłąkaną hi,hi wścibską duszę;) Zulka Byle do jesieni i obiecuję abyś tylko chciała i mogła wieczorkami raz na dwa tygodnie jak mój Chłop będzie miał drugą zmianę pogadamy na żywca.A końca remontu raczej nie opijemy za szybko,teraz to chyba zacznie się niekończąca opowieść. Betulka Śliczna łazienka,moja to nigdy nie będzie tak wyglądać.No ale tak krawiec kraje jak mu materiału staje,hi,hi.Najważniejsze że jest i nie trzeba latać do wychodka a i tak miewałam kiedyś wiec problem znam:DA dla mamusi dużo,dużo zdrówka Teeklo Figlarna dziewczyno z bananem;).Tyle szczęścia i radości na Twojej twarzy że normalnie jak nastolatka.Będę trzymała kciuki za dobrą pogodę,byście dalej szampańsko spędzali ten cudowny czas wśród górskiej przyrody.Tak mnie serce boli że ja nie mogę w tym roku:( .A długów sobie narobiliśmy że pewnie wakacje skasowałam kompletnie,no może nie wakacje,wyjazdy. Już nie smutaszę,może wygram w totka jak zacznę grać?:p? Jak chodzi o fotki to ciągle proszę o cierpliwość bo na to trzeba przysiąść na dłużej poszukać w kompie gdzie ten mój chop je ładuje,pomyśleć jak dodać do meila itp.A mi się teraz ciężko myśli,zmęczona hi,hi jestem bardzo. Ale będą na 100% Teraz sorki ale zmykam do roboty.U mnie cieplutko ale byle burza przeszła bokiem bo ponoć dzisiaj mam mieć Udanego weekendu
  15. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Terix A ja miałam burzę od jakiejś 19 wieczorem.Jak przyszła tak została prawie do rana.Wydawało sie że już przechodzi a tu nagle znowu grzmi i błyska.No ale ogólnie choć długo i mokro to raczej łagodnie zatem takie burzę mogą być.Przy upale deszcz potrzebny,bardzo a że prac remontowych nie zakłóca bo wieczorkiem zatem jak dla mnie super.
  16. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Jak chodzi o połykanie tabletek to moje psy połykają wszystko jak tylko jest ukryte w czymś smacznym:p Ale pamiętam jak kotu wciskałam na siłę,jak mi pogryzł paluchy no ale pewnie sobie zasłużyłam:p.Koty to koneserzy i nawet w najlepszym kąsku wyczują hi,hi ,,podrzutka,, i tfu z pyszczka:p;) Zulka Już po urlopie?.Taki powrót do pracy po wolnym masakra Dorix Ja trzymam kciuki by wyjazd wrześniowy wypalił. Ja w tym roku nie jadę nigdzie i rozumiem bardzo Twój smutek z obawy ze może plan wyjazdu nie wypalić. Betulka No mnie nie dziwi Twój brak czasu choć jesteś już w nowym domku.Toż to prawie jak na wakacjach,zupełnie gdzie indziej i wszystko nowe;) Orsejko No ja bym tak na Twoim miejscu całkiem nie rezygnowała z planów połączenia córki z jakimś partnerem.Jak to mówią,,nigdy nie mów nigdy,,.Kto tam wie co czyha za rogiem hi,hi jak mawia nasza kochana Dorix?!
  17. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witajcie dziewczynki Oczywiście zjadam śniadanko,mniam pyszności Teeklo Nie pisz o smutkach bo mi serce zaraz pęka Lepiej usiądźmy razem wypijmy lampkę winka,pośmiejmy się ze wszystkiego i z niczego.Tyle smutku dookoła:( Wanilko Przytulam mocno i nie zapominam o modlitwie Bastylko Nie zapominam ani na chwilę....
  18. daisy duck

    czytam, bo lubię

    A teraz zmykam,miłego dnia i buziaki
  19. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Witam we wtorek Wpadam jak tylko mogę a mogę same wiecie,,nie tak często,, Odnośnie pierogów z bobu moja siostra dodaje do farszu boczek gotowany.Ja w minionym roku robiłam pierwszy raz i za jej podpowiedzią dodałam ten boczek.W tym roku zrobiłam bez tego dodatku i są równie smaczne a z całą pewnością dużo zdrowsze. Zatem dziewczynki farsz banalnie prosty.Gotujemy bób i razem ze skórkami wystudzony mielimy w maszynce.Dodajemy sporo podsmażonej na ulubionym tłuszczu cebulki,solimy ,pieprzymy do smaku i wbijamy jajeczko.Wyrabiamy i farsz gotowy.Te pierogi można jeść z masełkiem z czosnkiem,z masłem i parmezanem no i tradycyjnie z podsmażoną cebulką.Naprawdę fajne w smaku i smakują także same bez dodatków w garść i do buzi.Oczywiście dla lubiących bób,bo jak ktoś nie lubi to pewnie szaleć nie będzie z entuzjazmu:p Moja siostra gotuje w sezonie bób i zamraża w zamrażarce w zimie odmraża i robi te pierogi.Surowy bób podczas zamrażania robi się gorszy w smaku dlatego zawsze go gotuje lub podgotowuję.Ja mam mały zamrażalnik i nie bawię się w te zabawy;)
  20. daisy duck

    czytam, bo lubię

    A robiłam dzisiaj pierogi z bobu,takie wegetariańskie i proste jak budowa cepa.Tym razem podałam je z masełkiem i parmezanem mniam pycha. Zapraszam serdecznie:):D
  21. daisy duck

    czytam, bo lubię

    No nic teraz zmykam. Buziaczki dla Wszystkich Czytelniczek
  22. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Nie Ploteczko Buffy jest wszystkożerem pospolitym.Myślę że ta karma jest po prostu za kwaśna.Jej zadaniem jest zakwaszenie organizmu co skutkuje rozpuszczeniem kamieni.No jest to karma do krótkiego podawania bo rujnuje nerki ale co z tego jak mi co wejdzie w psinkę to po chwili wyjdzie.A teraz słodko śpi na moich kolanach a taką ma w brzuszku rewolucję:( Pewnie będę musiała odstawić tę karmę na jakiś czas i spróbować ponownie jak żołądek wróci to formy.Już do weta nie chce mi się iść bo normalnie chłop mnie udusi
  23. daisy duck

    czytam, bo lubię

    O Ploteczka:D Ploteczko dziękuję że trzymasz za mnie kciuki Obie się chyba ,,wybawimy,, na naszych weselach.Tobie będzie jednak dużo trudniej zmyć się z imprezy po cichu bo Ty będziesz wszak Ważnym Gościem.Ja pewnie dotrwam do oczepin , torta i potem do domku,do kłopotów i psów;):p:)
  24. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Orsejko No piszesz że lać przestało a Teekla nawet daje nadzieję na ocieplenie. Ja w sumie na pogodę narzekać nie mogę lało raptem jeden dzień i wiało z pół nocy.Wczoraj wieczorkiem przestało padać a zaczęło wiać,tak mocno że się bałam że mi zwieje mój nowy daszek:p No a jak chodzi o moją Buffy to mam, znowu zmartwienie:( Zulka pytała dlaczego podejrzenie cukrzycy,otóż robiłam jej badania krwi no i tam wyszło podwyższone.No ale nie o cukier chodzi tylko o te nieszczęsne kamienie.Jak wiecie ładnie się rozpuściły lekami i karmą ale teraz znowu mimo specjalnej diety pojawiły się struwity w moczu.Wetka poleciła nowy rodzaj karmy by się na nowo nie zrobiły kamienie i mi Buffy po tym jedzonku wymiotuje. Oszaleć normalnie można:(
  25. daisy duck

    czytam, bo lubię

    Melduję się i ja ochoczo na śniadanku Teekluni Jak zwykle same pyszności,nic tylko zajadać.mniam jak ja to lubię;) No właśnie Betulka! I ja wlazłam wczoraj do gara w sumie by zerknąć na balkonowego lokatora Zulki i wypatrzyłam Lutka:) Cieszę się i ja bardzo,miałam ciągle nadzieję że wróci a tu biedaczysko wrócił na stare śmieci.Jak takiego nie kochać?! Terix No końca remontu nie widać i szybko go nie zobaczę,hi,hi a to z prostego powodu kasa się kończy.Zrobimy tynki wewnętrzne domek z zewnątrz dostanie ocieplenie i być może elewację i to finito.Wszystko przerosło nasze możliwości. Teeklo No masz rację roboty mam teraz że strach pomyśleć.A co jak sobie przypomnę minione lata,wydawało mi się że jestem tak przepracowana:p.Przy dzisiejszych pracach to co było to pikuś.Wyjście do lekarza kiedyś było dla mnie dużym stresem teraz to relaks i możliwość wyrwania się z domu,hi,hi. Chyba się zapiszę na jakieś dodatkowe badanka;)
×