Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

daisy duck

Zarejestrowani
  • Zawartość

    330
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez daisy duck

  1. daisy duck

    czytam bo lubię

    Dalej nie widzę zatem chyba jednak nowa strona
  2. daisy duck

    czytam bo lubię

    O nie widzę swojego wpisu:( Ale chyba nowa stronka jeszcze się nie powinna pojawić?
  3. daisy duck

    czytam bo lubię

    Witam I u mnie pada więc dzięki temu udało mi się zajrzeć do Czytelni. Betulka I u mnie wczoraj był piękny letni dzień za to dzisiaj wczesna wiosna mimo zieleni.A zieleni mam dużo bo w moich ogródkach nic nie zrobione,nawet zeszłoroczne patyki po kwiatach nie poobcinane,nie miałam w kiedy. Jest naturalnie:p Ploteczko Nieszczęścia zawsze chodzą parami,czasem nawet utworzy się małe stadko.Życzę zdrówka i Tobie i Twojej Połówce Orsejko Jak porobisz w swoim ogródku zapraszam do mnie;). Przydała by mi się pomoc i Twoje fachowe podejście do sprawy:D Zulka Ja obiecuję że jak tylko nadrobię prace przy domku będę bywała częściej,zatem nie gniewaj się że ostatnio bywałaś w czytelni samotna. Teraz naprawdę nie wiadomo w co ręce włożyć,są roboty których przełożyć się nie da:(. Wanilko Ja nie wiem w kiedy Twoje maleństwo tak urosło.No i ja taka młoda mama może mieć taką dużą córkę?!. Utalentowaną córkę! Teeklo A fotki ze spotkania będą? Dorix Z wiekiem niestety coraz częściej coś tam w nas hi,hi szwankuje.Ja kiedyś także nie miałam pojęcia że mam żołądek,że może boleć,nie zechce trawić tego czy owego.Dzisiaj już wiem:D.Jest też i serce,które często wariuje nie tylko od zakochania.Są kości,czasem mogę policzyć bez prześwietlenia i to nie dlatego że taka jestem hi,hi szczuplutka tylko boli każda jedna,inaczej i jakby osobno:p.Są .jelita,wątroba,nerki oj można by wymieniać i wymieniać no i czasem każdy organ chce by mu poświecić ciut uwagi no i daje o sobie znać:):D.Zdrówka życzę Bastylko Ja wierzę że wrócisz,wrócisz na pewno tylko musisz poczuć że już możesz i chcesz.Wiem że to żmudny o trudny proces:(.Także bardzo za Tobą tęsknię i będę czekała cierpliwie tak długo jak będzie trzeba Terix O Ciebie się boję i to bardzo Majka Razem z Zulką obijemy Ci pupę i będziemy patrzeć czy równe siły mamy,czy jednakowo po obu stronach pobicia puchnie;):p
  4. daisy duck

    czytam bo lubię

    No nic i ja się pożegnam Dorix Zulka Czytelnio
  5. daisy duck

    czytam bo lubię

    Dorix coś i ja mam podobnie,wpisy raz są a raz ich nie ma:p. A jak chodzi o remont to po prostu ciut i jest to duże ciut powyżej naszych hi,hi możliwości.Mój chłop się zamartwia ja staram się o tym nie myśleć,zrobimy priorytety a resztę ,,kiedyś tam,,. Postaram się zrobić fotki i pośle Wam najszybciej jak mi się uda.
  6. daisy duck

    czytam bo lubię

    Ja za chwilunię będę musiała iść,normalnie teraz to żyję jak nomad nawet trudno to słowami opisać. Mój ogródek zdeptany,dookoła domu gruz cegły,kupa drzewa ze starego dachu.Normalnie bladego pojęcia nie mam w kiedy i jak my to ogarniemy.
  7. daisy duck

    czytam bo lubię

    Zulka jak tam operacja u suni? Moja Buffy dzisiaj miała ponowne badanie moczu.Bujam się z jej siuśkami hi,hi już czas jakiś.No i cały czas coś nowego. Tym razem powróciły z powrotem te szczawiany,znowu powrót do specjalnej karmy i kontrolna wizyta za miesiąc.Operacja przesunięta co oczywiście mnie nie martwi bo boję się jej bardzo no i roboty teraz jest.Jak tu jeszcze opiekować się w tym,, rozpierniczu,, pieskiem po takim dużym zabiegu:(
  8. daisy duck

    czytam bo lubię

    Witajcie dziewczynki wieczorkiem Oczywiście na sam przód hi,hi sorki za długą nieobecność ale pewnie same się domyślacie że wina leży po stronie nadmiaru stresów i obowiązków. Tyle się u mnie działo że normalnie można by opowiadać i opowiadać ale ja jestem jeszcze w stanie szoku i jakoś nie chce mi się o tym wszystkim pisać. Jedno co mogę napisać z całą przyjemnością jest fakt posiadania dachu.Jupi mam nowy dach na starej chałupce i już nie muszę się bać deszczu i burz. No pewnie będę się bała burz hi,hi tak dobrze to nie będzie ale zawsze to będzie inny strach.Teraz będę trzęsła portkami by mi tego cuda hi,hi nie zerwało:p Od razu napisze że nie czytałam Waszych wpisów wiec sorki ale jestem mocno do tyłu:(. Bardzo mnie cieszy że tyle stronek przybyło i mam nadzieje że znajdę czas by poczytać i złapać co nieco z rzeczy które się u nas w czytelni działy,gdy mnie nie było;)
  9. daisy duck

    czytam bo lubię

    Poszedł:D Teeklo Już wczoraj cieszyłam się z wnusi razem z Tobą,dzisiaj jeszcze raz się raduję:):D No i sorki,muszę lecieć
  10. daisy duck

    czytam bo lubię

    Witam Nie myślcie sobie że mnie wczoraj nie było,byłam napisałam tyle że mi wsio wywaliło gdzieś w kosmos.Napisałam drugi raz wcisnęłam jeszcze raz ,,Wyślij odpowiedź,, i znowu wsio znikło i nigdzie hi,hi do dzisiaj się nie pojawiło. Już sobie pomyślałam że to na kafeterii coś szwankuje skoro Orsejka pisała o kłopotach z komputerem;) No ale Orsejka i dzisiaj ma kłopoty,ja jeszcze hi,hi nie wiem i się nie dowiem zanim nie puszczę mojego posta. Zatem puszczam!
  11. daisy duck

    czytam bo lubię

    A teraz zmykam bo robota czeka.Buziaczki
  12. daisy duck

    czytam bo lubię

    Betulka Jest taki nawóz nazywa się anty mech.Generalnie mech rośnie gdy gleba jest kwaśna by zmienić jej odczyn wystarczy dać ciut wapna.Jeśli pozwolisz by mech rozpanoszył się po twoim trawniku wkrótce tylko on Ci zostanie,potrafi całkowicie zabić trawę.Ale masz rację jest mięciutki i nie trzeba go kosić;):p.A wymądrzam się tak hi,hi bo sama mam spory kawałek mchu zamiast trawnika.Zamierzam zrobić z tym porządek jak skończę remont teraz nie wiadomo w co ręce włożyć Drogie dziewczynki oczywiście robię fotki jak szalona i wkrótce pewnie zaproszę Was na fotorelację z remontu i rozbudowy.Na razie nie ma się czym chwalić jest totalna dewastacja.Mój dom z dachem nie wyglądał za ładnie teraz bez dachu to już koszmarek. Jedno już wiem na 100% na pewno nie będzie nas stać by wykończyć całość tak od razu.No ale od czegoś trzeba było zacząć:p.W pierwszej kolejności najważniejsze sprawy,resztę pomalutku hi,hi swoimi siłami jakoś jak Bozia pozwoli pociągniemy;)
  13. daisy duck

    czytam bo lubię

    Witam serdecznie drogie Czytelniczki Hi,hi miało być serdecznie a wyszło jakoś tak oficjalnie:p Terix Droga kochana przyjaciółko no i teraz wpędziłaś mnie i pewnie resztę dziewczynek w zagadkę nie do rozwiązania,nie bez Ciebie:(. Ja zaraz robię szybki rachunek sumienia,czy zrobiłam,napisałam coś takiego co mogło Cię urazić,albo problem leży w tym czego właśnie nie napisałam?. No a co jak nie chodzi o nas,nie o czytelnię tylko kłopoty ze zdrowiem lub nie daj Boże z rodziną,coś złego się dzieje:(.?. Będę tak teraz szukała odpowiedzi,martwiła się głowiła. To stwierdzenie cytuję,,nie wiem w kiedy będę i czy będę?,,. Ja mam ciarki na plecach jak próbuję pojąć co miałaś na myśli
  14. daisy duck

    czytam bo lubię

    A teraz kończę bo nie mogę się skupić na pisaniu jak nad moją głową rozgrywa się armagedon.Dzisiaj panowie rozebrali resztę dachu,mam nad głową huk,stukot,wiercenie,walenie i licho wie co jeszcze.Mam wrażenie jakby mi tam co najmniej czołgami jeździli i raz po raz walili z grubej rury prosto w mój sufit.Jak w pancernych odłamkowym ładuj,pal! No nic dziewczynki trzymajcie kciuki za mój domek,by nie padało zanim powstanie na nim nowy dach.Oj ale w kiedy to będzie jak jeszcze nawet nie cała murarka wykonana Miłego dnia i dużo,dużo słońca
  15. daisy duck

    czytam bo lubię

    Wanilko Spokojnie,spokojnie wiosna dopiero przyszła wyleczysz się i zdążysz nacieszyć i słońcem i robotą:p w ogrodzie. Betulka W kiedy przeprowadzka, kiedy urządzimy parapetówkę?. Terix No martwię się coraz bardziej:( Majka Fruwająca Bastylko
  16. daisy duck

    czytam bo lubię

    Nie wiem dlaczego jestem pomarańczowa hi,hi pewnie się zawstydziłam troszeczkę;):p Ploteczko No pewnie nie prędko usiądziesz na rowerek nawet taki na trzech kółkach.Ale nie przejmuj się bo spacerki są także bardzo przyjemne.Ja na przykład wcale nie jeżdżę rowerem,choć mogę.Nie lubię roweru.Za to spacerować mogę całymi godzinami.Gdybyś mieszkała bliżej wzięłybyśmy się pod pachy i poszły przed siebie w dal..... Orsejko Sama wiesz jak to jest z wiekiem przychodzi czas gdy stajemy się coraz słabsi.Nie da się tego uniknąć,czeka to każdego z nas:(.Mam nadzieję że jeszcze bardzo długo będziesz mogła cieszyć się obecnością swoich rodziców,życzę dużo zdrówka nie tylko Im ale Całej rodzince Dorix A niech się patrzą!. Pewnie wcale nie mają żalu tylko wypiękniałaś po tej chorobie;).I tak się gapią i kombinują,,na co ona chorowała że tak dobrze wygląda?,, Jak chodzi o liska to ja wiem że mogą przenosić wściekliznę,ryzyk fizyk hi,hi jak to się mówi:p.Nie da się całkowicie zabezpieczyć podwórka bo jest spore,masa różnych dziur w siatce,pod siatką.A i przez można się normalnie przejść bo dziury się w drzwiach porobiły.Zanim jedno się naprawi to z drugiej strony dziura,normalnie niekończąca się opowieść.A zdrowia do roboty coraz mniejo kasie nawet nie wspomnę.U mnie hi,hi jak w puszczy ekologicznie nie ingeruję w naturalne procesy które zachodzą w przyrodzie:p
  17. daisy duck

    czytam bo lubię

    Wanilko Bardzo współczuję półpaśca ja miałam na pleckach,siostrzeniec mnie zaraził.Oj bolało bardzo długo Betulka No słyszałam o tym tragicznym wypadku ale oczywiście nie skojarzyłam że to Twoje okolice.Życie jest takie kruche. Orsejko,Tekluniu bardzo się cieszę że się nie obraziłyście,tak jakoś to odebrałam.Same wiecie jak to jest,czasem nawet żarcik odbieramy dosłownie.No i oczywiście nikt przed nikim tłumaczyć się nie musi.Czasem tylko ktoś się martwi nieobecnością drugiej osoby,wtedy pytania,wołanie.No a wołany czasem się ucieszy że ktoś za nim tęskni a czasem wnerwi bo przecież zawsze bywać nie musi.Od takie życie,nawet w domku czasem pokłócimy lub źle zrozumiemy się z najbliższymi.Nawet stojąc twarzą w twarz czasem trudno rozmówcy przedstawić o co nam chodzi a co dziwić się jak tylko czytamy i wiadomo czasem wyciągamy zupełnie niewłaściwe wnioski;) Dorix Jak dzisiaj zdrówko? Zulka Byłaś w końcu u gina? Bastylko Terix Hop,hop Majka Fruwająca Ploteczko A teraz zmykam.Przez pół wczorajszego dnia,większość nocy i dzisiaj do południa łapałam wodę wdzierającą mi się do domku.Jestem zmęczona i wypruta zarówno fizycznie jak i psychicznie.Buziaki
  18. daisy duck

    czytam bo lubię

    No i sie udało:D Ale mnie było dzisiaj dużo;).Za jednym,no może dwoma wejściami nadrobiłam zaległości,hi,hi. A teraz sobie pójdę bo pewnie i tak już nikt nie zajrzy. Gdyby jednak ktoś zajrzał to proszę moje wróżki ukochane o trzymanie kciuków i odczynienie czarów by nad moim domkiem nie padało,plissss A teraz dobranoc
  19. daisy duck

    czytam bo lubię

    Ja pierniczę ale uparta kafeteria ile muszę napisać by mnie rzuciło na drugą stronkę?!
  20. daisy duck

    czytam bo lubię

    Ja tam się nie gniewam,ja tam przyszłam znowu.I zamierzam konsekwentnie zacząć nową stronkę a co?!
  21. daisy duck

    czytam bo lubię

    Ło ho,ho widzę strajk na całego;)
  22. daisy duck

    czytam bo lubię

    Jakby co to była,hi,hi jakby co to napisałam;) A teraz przytulam mocno do serca Wszystkie czytelniczki razem i każdą z osobna Jeszcze Wam napiszę że przedwczoraj miałam taką burzę z takim gradem że normalnie jak piłeczki pink ponga takie duże hi,hi ale nie takie lekkie:p Ale mi się wiosna zaczęła......
  23. daisy duck

    czytam bo lubię

    Zulka No właśnie dziewczynki napisały całą prawdę ciasta zamrożone po odmrożeniu jeszcze smaczniejsze.Nie mam bladego pojęcia dlaczego tak się dzieje ale tak jest. W kiedy operacja suni?! U nas jeszcze nie wiadomo w kiedy.Martwi mnie że ten guzek po zastrzyku mimo wyciskania nadal jest.Niby mniejszy no ale chyba nie wszystko zostało usunięta:( Teekla No Ty także się na nas nie bocz.Wiem smutno nam gdy jesteśmy w czytelni same,zaraz człowiek czuje się taki opuszczony.Ale przecież wiemy że każda z nas jak tylko może zaraz jest,no i czasem trzeba po prostu poczekać;) Fruwająca Wróciłaś? Terix Twoje milczenie jest bardzo ale to bardzo niepokojące. Betulka Czyżby przeprowadzka?.Mam nadzieję że z mamą wszystko okej Bastylka Majka No pewnikiem wiosnę poczułaś i zamiast do czytelni to z kwiatka na kwiatek
×