-
Zawartość
330 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez daisy duck
-
Wyniki odbiorę kiedyś tam?! może nie wyrzucą:p.Może poproszę chłopa by podjechał? Dziewczynki zapraszam na zupkę pieczarkową,nie wiem czy Terix może jeść?.Na ogół gotuje chude zupki ale ta dzisiejsza jest na wołowince. A to głównie dlatego że moja hi,hi Buffy jada takie mięsko,my wpitalamy wodę:p
-
A ja dzisiaj zrobiłam hi,hi normalnie wyjście w stylu blondynki.Poszłam odebrać wyniki i przyszłam bez wyników:p.No bo odbiór wyników dopiero po 14 a ja oczywiście jak byłam na badaniach ani nie zapytałam ani nie przeczytałam, a było wielkimi literami na drzwiach.No ale jeszcze trzeba umieć czytać:p.No nic miałam 7 kilometrowy spacerek a że dzisiaj pogoda śliczna nie narzekam:D
-
Witajcie dziewczynki malinki[kruszynkidrobinki Wy moje kochane;) Zulka Ja poszłabym na spotkanie z Markiem Krajewskim nie tylko dlatego że pisze świetne kryminały ale także fenomenalnie wypada na takich spotkaniach.No w sumie nie zupełnie na spotkaniach co na wywiadach telewizyjnych.Widziałam dwa i właśnie po takim spotkaniu zakupiłam jego książkę,dzisiaj mam już dwie i sprawa jest rozwojowa;)
-
Witam dziewczynki w nowym tygodniu. Będę płakała bo ponoć wraca zima Tak mi było fajnie w tym nie wiadomo czym, w tej hi,hi nowej porze roku,no właśnie jak byście ją nazwały? Teekla No coś Ty obrażać się na gusta hi,hi kulinarne.Jednemu smakuje to innemu tamto,nic na to nie poradzimy.Ja się tak podnieciłam tym ciachem że postanowiłam Wam o tym donieść.Bo ja miałam podobne odczucia jak Wy,byłam pewna że ten szpinak zepsuje smak.Gdy Wanilka pisała o swoim zielonym placku także nie specjalnie czułam się przekonana.No ale jak znalazłam w necie przepis na ten leśny mech,to porostu musiałam spróbować.No i jak już wiecie mnie ciacho urzekło bo jak dla mnie nie tylko wygląda rewelacyjnie ale także smakuje.Do tego wszystkiego jest banalnie proste zatem ja będę wracała do tego przepisu i już mam pomysły na swoje interpretacje i modyfikacje. No ale dobra już kończę z tym tematem odpowiem tylko Zulce odnośnie fotki Zulka Pyknęłam fotkę ale miałam do dyspozycji jedynie starą komórkę z nie najlepszym aparatem nie bardzo wiem jak wyszło.No i oczywiście muszę poprosić córkę by mi to wrzuciła na komp,nie umiem:p
-
Hejka dziewczynki No weekend rozleniwił wyspiareczki,bo jakoś tak pustawo;) Fruwająca No właśnie domek na wsi okazał się być domem,wcale nie małym i wcale nie w ,,złym stanie,,.Co to by było gdybyś zakupiła dom za miastem?!. Okazałby się być hi,hi niezłą willą tak z 500m kwadratowych:)minimum. Terix Ojej to nerki no nie dziwie się że masz zmartwienie:(.A jak chodzi o zimę to może dokupisz jeszcze kożuszek wtedy już na pewno przyjdzie wiosna;).I dzięki za komplement na temat moich zdolności cukierniczych.Niewiele tych hi,hi talentów mam zatem tym bardziej cieszą:p Notabene ciasta,jeszcze nie wiem jak smakuje ale wygląda ślicznie.Chyba to pierwsze ciacho którego wygląd wprawia człeka w taki uniesienie.Nawet mój chłop jak zobaczył to powiedział że trzeba go uwiecznić na fotce i zapytał jak to cudo się nazywa pewnie będzie w pracy opowiadał.A upieczone ciasto tak bez obróbki z czym innym mi się hi,hi skojarzyło.A mianowicie z krowim plackiem:p.Chyba domyślacie się o czym,o jakim placku mówię choć pewnie nie każda z Was miała okazję widzieć;):p No nic teraz zmykam,robota czeka.Udanego dnia a jutro wspaniałej niedzieli
-
No nic dziewczynki na razie się oddale bo muszę się wziąć za to szpinakowe cudo.Same przyznacie ze ciacho wygląda fajnie i równie fajnie się nazywa,leśny mech.Jak smakuje powiem Wam jutro bo dzisiaj robię tylko półprodukt,który skończę w sobotę;) Zatem na razie,potem jeszcze zajrzę chyba?!:) Orsejko Daj namiary na Twego sąsiada,zadzwonię i zapytam jakie majteczki miałaś na sobie dzisiejszego ranka;) No nic udanego dnia
-
Terix Bardzo mi przykro z powodu złych wyników.Kurcze co teraz począć,jak sobie pomóc skoro dieta nie pomaga?
-
Nasza Wanilka robiła kiedyś takie szpinakowe ciacho teraz i ja postanowiłam wypróbować bo zieleń hi,hi kojarzy mi się z wiosną a nie jak Wam z chemią:p
-
Wygląda na to że poszło Teeklo wielkie dzięki za podpowiedź to dzięki Tobie No dobra teraz nie mam za bardzo o czym pisać bo nic nowego się u mnie nie dzieje.A że ciut mnie ssie w żołądku a Teekla narobiła smaka coś tam sobie wyszperam w lodówce i po żuję:p Narka
-
Hejka Witam z deszczowego wschodu u mnie właśnie zaczęło lać Ale i tak się cieszę że dopiero teraz bo przed południem byłam na badaniach i nie padało:) Zrobiłam se badania wprawdzie niewiele no ale zobaczymy jak tam ze mną jest;) Ploteczko Bastylko Ciacho było hitem co oczywiście niezmiernie mnie cieszy.Nie chodzi mi o to żebym się poczuwała do jakichś piekarniczych zdolności.Bo każdy umie upiec jak ma zapał,sprzęt i dobry przepis.Bywa jednak czasem że nawet sprawdzony przepis nie wyjdzie i ciut wstyd jak idzie do ludzi taki gniot.No ale z relacji chrześniaka wynika że wyszedł i zeszedł:p.Został pożarty i nic nie wróciło z powrotem do domku,czasem coś tam zostaje i wtedy jego rodzinka może popróbować tym razem ,,nie,,. Spróbuję wkleić link zobaczymy czy się uda?! http://www.doradcasmaku.pl/przepis/328772/zielone-ciasto-cytrynowe-z-kiwi.html
-
Betulka Jeszcze pomasuję kręgosłup,może to tylko chwilowe a może masażyk na odległość pomoże?? No i jeszcze buziak A teraz zmykam,myk,myk,myk i już mnie nie ma........ Ale to tylko chwilowe,hi,hi Dorix Gdzie jesteś smutasku?
-
Dziewczynki u mnie pogoda taka jak opisała Ploteczka szara,bura smutna i przygnębiająca.Jakby tego było mało coś ciągle leci z nieba,raz jest to drobniutki grad,raz lekki śnieżek by za chwilkę był to już tylko zwyczajny deszcz. Przy takiej pogodzie najłatwiej się płacze,hi,hi siedzi i użala nad złym losem lub śpi,albo wszystko na raz;) Ja sobie pojadałam i teraz rozmyślam co dalej,popłakać,pomartwić się czy może walnąć w kimono?
-
Terix Widzę że Ty i M niezła ekipa remontowa a że czasem różnica zdań się pojawi to chyba dobrze,znaczy umiecie myśleć samodzielnie;). Fakt nasze chłopy chcieliby byśmy były połączone z ich mózgiem ale puki co się hi,hi nie da i tak jest fajniej.
-
Witam serdecznie Fruwajaca Ja także nie dostałam fotek,mam nadzieję że się nie obrazisz jak mi je podeśle któraś z dziewczynek? Kobitki czekam na dom Naszej Fruwającej jakby co całą winę biorę na siebie;) Wanilko Wszystkiego najlepszego,spełnienia marzeń zdrowia dla całej rodzinki,dużo kasy i abyś wreszcie miała niedźwiadka przy sobie,na stałe a nie tylko od czasu,do czasu Teeklo Dziękuję za śniadanko,mniam jesteś Betulka Skrzętnie zanotowałam przepis na kluseczki wątrobiane i zamierzam zrobić przy najbliższej okazji.Za przepis dziękujęNo właśnie teraz jeszcze zapytam na jakim rosole te kluseczki najsmaczniejsze,na drobiowym czy wołowym?.Lepiej zapytać niż zrobić falstart:p
-
Betulka Jak wyciągniesz od mamy przepis na kluski z wątróbką to mam nadzieję że się podzielisz przepisem,bom bardzo ciekawa Dziewczynki u mnie za oknem bardzo nieładnie,pochmurno i coś pada.Piszę coś bo nie wiem do końca co to jest?:p.Jakby deszczyk w połączeniu z zmrożonym piaskiem wodnym. Życzę udanego dnia i do następnego wejścia
-
Zatem teraz się odmelduję bo jeszcze muszę masę wyprodukować.Trzymajcie kciuki bym nie dała plamy bo to nowy nie wypróbowany jeszcze przepis. No przyszedł z gotowym projektem hi,hi ja tylko, albo aż wykonawstwo.A wiemy że nie wszystko co ładnie wygląda równie atrakcyjnie smakuje.No nic na razie
-
Witam cieplutko Ja także zaliczyłam dzisiaj rodzinnego.Był bardzo miły więc hi,hi puki co nie zmieniam,dam chłopu szansę:p Choć na recepcie swoim zwyczajem popierniczył i za niedługi czas znowu będę musiała do niego iść.Jest szybki no i zakręcony jak koło gospodyń,często w tym pędzie coś pokręci. No ale mu wybaczę bo był bardzo miły;) Dostałam także skierowania na badania,ciut się pobadam:D No i to by było na tyle:p Jestem ciut zmęczona i na dokładkę znowu mam zamówienie na ciacho.Mój chrześniak stanowczo za często nosi wypieki do pracy.Może on nimi handluje?!:p.No i mnie systematycznie wrabia w wypieki a mnie głupio odmówić. No ale dobra byle wyszło bo różnie z tym bywa i potem się będzie chłopak wstydził:)
-
Hej Betulka Och jak ja chciałabym móc chodzić na swoją budowę,czy choćby remont. No nic teraz się zabieram muszę jakiś obiadek naszykować,jakaś sałatka chodzi mi po głowie tylko nie wiem czy chłop będzie kontent z zielonego na talerzu.Owszem toleruje roślinki ale g*****e w połączeniu z jakimś mięskiem w proporcji ,dużo mięcha mało trawy:p No nic udanego dnia i zdrówka
-
Witam słonecznie w ten piękny jasny dzień sobotni:) Właśnie pożegnałam księdza i jestem happy:):D Z głowy na cały rok;) Terix dzięki za napoje,siorbię z wielką przyjemnością Zulka chyba nie zjemy dzisiaj śniadania:( dobrze że przynajmniej można się napić:p Zulka Mam nadzieję że u koleżanki wszystko skończy się dobrze.A moje zdanie jest takie że nawet częste wizyty i stała kontrola nie zawsze pomagają,czy chronią przed najgorszym.Mam namacalne dowody że jak ma coś być to będzie i tyle.Co komu pisane to choćby nie wiem co kombinował to go spotka i tyle. Mówią że rak piersi rozwija się długo ale są przypadki że w ciągu pół roku ze zdrowej piersi wystrzela wielka zmiana,taka która powinna tworzyć się kilka lat.Widzicie dopiero od niedawna pacjentki decydują się na stałe kontrole i od niedawna lekarze mają jako taki stały wgląd w te sprawy.Nam mówili że tylko rezonans i usg,ostatnio z powrotem wdrożyli mammografię bo nie wykryli kilku przypadków właśnie przy tych opisanych wyżej badaniach.Uwierzycie rezonans z kontrastem nie pokazuje wszystkiego:(.No i właśnie onkolodzy mówią że na jednej wizycie jest komplet badań piersi zdrowe a za pół roku przy następnym spotkaniu już jest ogromna zmiana.Wcześniej onkolodzy byli zdania że to trwa latami teraz wiedzą że w niektórych przypadkach wszystko rozwija się ekspresowo.Tak samo jest z leczeniem i chemią,jednym pacjentkom pomaga a drugim wcale.Wszystko to na razie jest takim wróżeniem z fusów no i ciągłymi badaniami i szukaniem jakichś prawidłowości. Dlatego Zulka wspieraj koleżankę i pocieszaj bo wcale nie musi być tak że wizyty u gina zabezpieczyły by ją przed tym wszystkim przez co teraz przechodzi.
-
Hi,hi,hi Betulka no zrozumiałe że znasz ten smak wszak jesteśmy bliźniaczki;)
-
Wykropkowało mi wrócić pamięcią No nic zmykam bo jakiś obiadek zaplanować trzeba:D Udanego dnia
-
Kurcze ile jest wspomnień związanych z dzieciństwem,nie było ono hi,hi dla mnie sielanką.Jednak mimo wszystko tyle takich perełek które robią ciepełko na sercu gdy się do nich wróc***amięcią
-
Takie placki na blasze to i ja jadałam hi,hi nie tak dawno znowu toż dziewczę ciągle młode ze mnie:).Jadałam jeszcze chleb maczany w wodzie i posypany cukrem,ależ to był rarytas..Czasem to był chleb ze śmietaną i posypany cukrem,normalnie na te smakołyki chce mi się śmiać takie to były delicje. I takich smakołyków było więcej.Moja mama prowadziła gospodarstwo rolne trzymała świnie i krowy.Dla wieprzków parowała ziemniaki w wielkim parniku.Ależ te ziemniaki miały smak,wpierniczaliśmy je jakby to były jakieś sama nie wiem co?, ale pyszne.Zawsze jak już były gotowe mama zanim zrobiła z nich breję dla zwierząt wołała,,pomarańcze,pomarańcze,,A my z rechotem iście prosięcym biegłyśmy na te smakołyki prosto z parnika.Były gorące,poparzyło się paluchy przy obieraniu ale żaden inny kartofel czy ziemniak gotowany inaczej nie będzie miał takiego smaku.Kto kiedyś jadł wie o czym piszę;)
-
Miała na imię Krystyna i tak sobie myślę że coś w tym imieniu jest hi,hi bo mam również ciocię Krysię ona także jest bazą danych:D
-
Kiedyś w takiej sytuacji jak żyła moja sąsiadka już wszystko byśmy wiedziały.Ona była istnym bankiem wiadomości,wiedziała wszystko i wszystkich.No i jak się coś wydarzyło nie spoczęła zanim nie zbadała dokładnie sprawy.Następnie niczym wieszcz roznosiła historię po całej okolicy,nas oczywiście także nie omijała. Teraz jak jej się zmarło żyję niczym na bezludnej wyspie,nie wiem nic i niczego nie widzę:p