Accel dziękuje za rade to dla mnie wiele znaczy. Po tym jak mu powiedziałam o wszystkim on stał sie trochę inny...tzn inaczej mnie traktuje, martwi sie na zapas nie chce abym sama gdzieś wychodziła wieczorem. Nie wiem czemu ale trochę mnie to drażni, wiem,że chce dla mnie jak najlepiej ale czuje sie dziwnie jak on sie tak zachowuje...a szczerze mówiąc na początku to próbował aby doszło między nami do zbliżenia a teraz to jakby zrezygnował i czuje się odtrącona i nie atrakcyjna, uważam ,że go nie pociągam a boję sie powiedzieć mu to wprost aby go nie urazić nie chce aby mnie źle zrozumiał.Ostatnio odważyłam sie przytulić i zbliżyć ale on był troch zmieszany i nie wiedział co zrobić no i w końcu odsunął sie pod pretekstem,że idzie do łazienki....wczoraj został na noc u mnie, fakt spaliśmy w jednym łózko ale jakby osobno, ja w swoja stronę on w swoja.. obudziłam się i widziałam,że on siedzi na łóżku patrzy na mnie i płacze...nie wiedziałam co zrobić więc udałam,że śpię a on płakał prace dwie godziny...możne powinniśmy iść z tym do specjalisty????