Gapp
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gapp
-
Kajek nie panikuj na podnoszenie się ma jeszcze dużo czasu :) Mufi jak karmisz piersią to do znudzenia jabłka, sok jabłkowy, musli - błonnik błonnik błonnik :) a herbatki zawsze Ty możesz pić i też się dostanie do pokarmu :) Dziewczyny jeszcze raz dzięki za wsparcie a ja nie pisze po to by się licytować tylko ostrzec- może Wasze maluchy też mają takie rzeczy zwłaszcza jeśli takie "znamiona" rosną trzeba to sprawdzić a większość lekarzy powie czekać- ja żałuje ze słuchałam bo Mała by brała szybciej leki i mniejszy ślad a tak nie wiadomo czy po leczeniu lekiem nie będzie jeszcze plastyki... zobaczymy :) trzeba być dobrej myśli :) Co do żłoba to dostaniemy miejsce pewnie za 3 lata :P więc nie wiem jak będę szukać pracy :/ od tego jak Mała będzie dostawać te tabletki co 6 godzin (a na razie na to się nastawiam) to nie wiem co zrobimy...
-
Dziewczyny te naczyniaki z tyłu głowy zazwyczaj to płaskie bądź otarcia poporodowe i to znika normalnie... Mała ma jamistego czyli wypukłego on zanika w większości do 5 lat ale nie zawsze... czasem do 10 a czasem wcale... radziliśmy się najlepszego lekarza w Polsce (stacjonuje w Trójmieście) także już zdecydowaliśmy teraz tylko czekamy na termin w szpitalu i jesteśmy już w miarę spokojni... Co do nazwiska mojego lekarza sprawdzę w książeczce bo teraz nie zapalę światła żeby Małej nie budzić :) a lek to propranolol i już skutki znamy i powiem szczerze że myślałam że jest gorzej ;) mam nadzieję że nie sprawdzi się tylko dawkowanie co 6 godzin bo wtedy koniec z przespanymi nockami a Mała śpi od 21-22 do około 6 rano tzn zależy jaki ma dzień bo czasem do 4 a czasem do 8 :)
-
Wczoraj wieczorem odezwał się do nas ten lekarz z Gdańska też mówi zdecydowanie o tym leku na serce... Dowiadywałam się u dwóch farmaceutów i niby jest w miarę bezpieczny ale trzeba badać poziom bilirubiny, ciśnienie i uważać na hipoglikemie ale to wiadomo jak jest... Nic no niby po tym wszystkim jestem trochę spokojniejsza ale nerwy są- może schudnę przynajmniej :/ choć ja na nerwy tyje raczej no i czeka nas parę dni w szpitalu ale na ustawieniach leku i prawdopodobnie lek będzie podawany co 6 godzin jak czytałam w necie przez około roku czyli koniec z pięknym nocnym spaniem mojej córki... No nic czekamy na telefon od asystenta docenta i szpital... Agniesiulka Ty leżałaś z Nikosiem na Krysiewicza czy na Szpitalnej? Dziewczyny dziecko nawet do 3 roku życia powinno mieć czapeczkę bo łatwo o zawianie...
-
No właśnie chodzi o to że nie wiem czy to dla zdrowia tzn naczyniak nie szkodzi zdrowiu ale jak widziałyście na zdjęciu no jest bardzo widoczny i bardziej boje się o psychikę Małej tzn pójdzie do przedszkola i dzieci będą pytać a jak głupi rodzice stwierdzą że się z moją Małą ich dzieci nie mają bawić bo się zarażą? Kurczę ludzie są na prawdę głupi a ja nie chcę by jej było źle... teoretycznie taki naczyniak wchłania się u 80% dzieci do 5 roku życia a u reszty nawet do 12 ale istnieją przypadki gdy to się nie stało... no i czekam na opinie od najlepszego lekarza w Polsce bo nie wiem czy to może faktycznie wpływać jakoś na zdrowie no poza psychiką rzecz jasna... zobaczymy co on powie i zdecydujemy wtedy co robić ale powiem Wam że nikomu nie życzę takich decyzji...
-
Dziewczyny dzięki za miłe słowa ;* już mi lepiej miałam kryzys jak to pisałam... już lepiej po rozmowie z siostrą :) Tojah na plamy polecam zmyć od razu zimną wodą ale samą i zimną- to ważne. Jak się nie da to ja moczę w wodzie z solą kuchenną bo to wybiela. A jak nie to cóż albo dawka płynu do naczyń, szamponu, mydła, proszku itp na raz a potem porządnie wyprać albo po prostu z 2-3 prania normalne i zwyczaj schodzi ;)
-
Wybaczcie ale chyba parę dni mnie nie będzie, a nawet jak będę czytać to jakoś nie mam ochoty pisać... wczoraj byliśmy u tego chirurga-onkologa... Do d*** z tym wszystkim :/ chyba Mała pójdzie do szpitala z tym noskiem- prawdopodobnie leczenie betablokerem... boję się że jej to wpłynie na serduszko w przyszłości :/ mam ochotę ryczeć po prostu.....
-
Wiecie co ignoruje zawsze pomarańczówki ale teraz ktoś przegiął bo wątpię żeby Madzia się tym przejęła ale ktoś kto to pisał jest dla mnie kompletnym idiotą i bez serca... Dla mnie każdy kto robi sobie takie żarty jest taki- tam zginęło dziecko a ktoś sobie żarty strzela to już dla mnie szczyt:/ Dziewczyny cieszcie się że chociaż do sierpnia macie pracę ;) ja jestem bez i zaraz będę szukać choć nie wiem jak bo dziecka nie mam z kim zostawić a w żłobku jesteśmy na 227 miejscu bodajże :) także jest super :) Agniesiulka, Tojah, fasolka kocham Was normalnie- brak mi tylko Mufi jeszcze no i w sumie paru innych Dziewczyn ale to dłuższa historia :) haha a i do Agniesiulki chyba się zamówię na sierpień na sukienkę z takim dołem jak ma Twoja córeczka- piękna jest :)
-
Madzia nie obraź się ale może warto odwiedzić psychologa? Bo dużo Ci się zwaliło na głowę i to całkiem normalne że Ci bardzo ciężko... Współczuje na prawdę a na płacz dziecka u nas pomaga bardzo bujaczek- Mała często się uspokaja jak ją bujam w nim... Współczuje na prawdę ;* Trzymaj się ;* poukłada się i jeszcze będziesz wspominać że tak myślałaś z niedowierzaniem :)
-
Co do wózka to fakt że ja xlandera chcę kupić parasolkę ale później tzn na przyszłą wiosnę bo na razie spacerówkę mam bo ja kupowałam zestaw tzn gondola i spacerówka :) jak na razie jestem zadowolona ale do spacerówki Mała pewnie wsadzę za jakiś miesiąc :) A może na weekend majowy jak będzie gorąco? Nie wiem sama ale ogólnie ja się rodziłam koniec stycznia i na weekend majowy jechałam w spacerówce a moja początek stycznia ale jakoś nie mogę uwierzyć że mogłabym ją położyć do spacerówki- mi się wydaje czasem że ona nadal ma miesiąc :P ten wózek co siostra serwisuje to kaps3 model jazz czy jakoś tak :) youstta Przepraszam zapomniałam napisać- gratulacje z powodu serduszka- a mówiłyśmy że będzie wszytko dobrze :)
-
Agniesiulka moja siostra w tej cenie kupowała fajną spacerówkę w galerii Malta- nie wiem w jakiej części Pń mieszkasz ale jest mega zadowolona a wózek w Panoramie (Górczyn) ale ja bym jakoś nie polecała tzn 1/3 dziewczyn widzę w tych wózkach ale moja Sis oddawała już do 2 razy do serwisu więc jakoś nie ufam tej firmie. A jak chodzi o mnie to ja będę kupować X-landera XS(czy jak tam ona się nazywa w każdym razie jedyna na kiju) bo w końcu się wybraliśmy do Akpolu i mieli promocje i Mąż chwycił w rękę i faktycznie jest leciutka a o to głównie nam chodzi :) Tojah zastanawiam się skąd Ty jesteś ale zapodziałam gdzieś maila i nie mogłam napisać :/ Ehh a u nas maskara przyjeżdża ciotka do teściowej mieszkać na tydzień więc inspekcji mogę się spodziewać w każdym momencie :) byle przyszła bez psa bo ostatnio zaraziła mi kota pchłami... nie jej wina ale jak mi jakieś robactwo wejdzie w kocyki Małej itp to chyba zabije :P a wprost jej nie mogę powiedzieć bo się obrazi... w sumie wkręcamy jej z Teściową że Mała się boi psów bo co jej powiedzieć? :(
-
Docia moja na piersi więc nie wiem ile, kupy od zielonych przez musztardowe do żółtych ostatnio jedna była taka słabo beżowa- a jaki kolor mają Twoje tzn dziecka to może podpowiemy no i jest na Twoim mleku czy na mieszance? Haha a ja Maluda mówię na każdego berbecia/szkraba- ale nie wiedziałam że to gwarowe :) człowiek się uczy przez całe życie jednak :)
-
Będę szczera miałam konto na nk i z powodu forum ślubnego je skasowałam... ogólnie nie podam imienia i nazwiska i to nic personalnego ale wiem że nie mogę i tyle- nie mam zamiaru mieć kolejnych problemów:] wybrałam cafe bo jest anonimowe a jeśli chcecie przejść na coś prywatnego może poszukajmy forum gdzie sa grupy zamknięte? Ale takie na którym nie trzeba dawać danych personalnych :) i będzie wilk syty i owca cała :) a jak komuś się nie podoba ze nie podam ani nazwiska ani nic takiego to jego problem mnie nie przekona- nauczyłam się już że nie zawsze warto a prywatnie można się odezwać mailem albo tak jak pisałam na jakimś innym forum- mogę to zaproponować bo innych rozwiązań nie widzę :) CO do ranek to wg mnie bepanthen mógł by pomóc, kremu bambino bym nie stosowała ale skonsultowałabym z lekarzem bo jest dużo preparatów ale nie wiem co z tego jest dla dzieci :) Co do pomarańczy to też uważam że to któraś z nas bądź ktoś kto regularnie podczytuje bo nie wiem czy zauważyłyście że Donia się rzadko odzywa i tak jak sie odezwała to od razu atak... Dziwne to jak dla mnie...Bo Donia o ojcu swoich dzieci pisała już dawno dawno temu z tego co pamiętam :) a mnie tam takie wpisy nie obchodzą jak ktoś ma taka opinie i się boi pod nią opisać to tylko mi takich osób żal bo ja szanuje ludzi którzy mają własne zdanie, które nie zawsze musi być zgodne z zdaniem ogółu :)
-
Dziewczyny na ząbkowanie polecam camilię- rada mojej pediatry no i mówiła mi o tym moja kuzynka:) już mam kupioną ale nie podałam a no i mam dentinox n czy jak tam to się nazywa w każdym razie z racji składu to nawet jak nie jest ząbkowanie to powinno i tak uspokoić dziecko :)
-
Dziewczyny nie piszcie mi że jestem dzielna bo moje podejście jest wg mnie po prostu normalne- jedyne z którą można spokojnie żyć :) zresztą nie ja jedna mam pewnie tu takie przejścia tyle że mnie nie rusza mówienie o tym bo niestety uważa się to za jakiś wstydliwy temat który ostatnio co raz więcej dziewczyn dotyka i wg mnie brakuje jakiegoś ludzkiego podejścia a nie że tragedia i nie rozmawiajmy o tym a kobieta zostaje z tym sama ze sobą- ja mówiłam o tym dużo i to jest rodzaj terapii by przejść z tym do porządku dziennego, nie płakać itp :) Trzeba się cieszyć życiem bo jest ulotne dlatego ja codziennie wstaję z uśmiechem na ustach bo tak jest najłatwiej i najprzyjemniej żyć :)
-
Mufi historia jak się czyta trochę taka na nowele się nadająca :P Ogólnie to dużo daje kwestia podejścia bo to że miałam 20 lat jak pierwszy raz poroniłam o niczym nie świadczy- różnie ludzie reagują fakt że ja miałam duże wsparcie i wiedziałam że to o niczym nie świadczy- w rodzinie miałam takie przypadki i wiedziałam że nie można się załamywać :) Co do x-landera to ja jestem mega zadowolona z xa ale jak widziałam na dworze tę spacerówkę (chyba mają jedną tę małą a wiem ze to była ta najmniejsza bo to znajomi mojej teściowej i sprzedawali xa w całości komuś z mojej rodziny) to ona taka mała wcale nie jest tzn ja nie widziałam za dużej różnicy pomiędzy xs a xa w wersji spacerowej więc lepiej spr jak nie zapomnę to się spytam siostry co ona sobie kupowała tzn synkowi bo jest bardzo zadowolona i wiem ze to średni pułap cenowy był :)
-
Mufi u nas ulewania zawsze przechodziły po 2 karmieniach teraz po 4 a dziś rano znów ale to może dlatego ze po takiej nocce to jej szybko leci i nie ogarnia :P _ladybird_ mi mleka się tyle naprodukuje w nocy że mam na cały dzień :P tzn nie opróżnia piersi więc nawet jak w dzień się tylko trochę naprodukuje to w zupełności wystarcza :) ogólnie na razie jest ok ale też fakt że ja się kompletnie nie spinam na karmienie- będzie pokarm będę karmić jak nie to nie- może dlatego nie mam problemów z karmieniem :) Monia_1983 U nas Mała jest na piersi więc ja nie chce nic takiego dodawać póki jest w miarę dobrze bo to ulewanie to nie jest jakaś tragiczna ilość tylko że jak na nią to dużo :) Jagódka ja mam podobnie ale wiadomo że jak się to zdarza to się człowiek martwi :) Monia_aa bratowa głupio palnęła choć przyznam się że sama jestem po dwóch poronieniach i oba przed ślubem :) i też miałam takie myśli :) ale to co innego bo sama o sobie tak myślałam ;) Edzia nie myśl tak ja się nie stresowałam :P wszystko będzie ok bo co by miało nie być ok? :) Fasolka ehh nie przejmuj się Facetami ;) Czasem tak jest a potem znów jest ok :) Nie ma co się spinać i rozmyślać po prostu nie warto :) lepiej olać to dla własnego spokoju :) Kushion u nas Mała mocno płacze wieczorem i to chyba z tego powodu że za późno ją kąpiemy :) Elzunia zapytam wprost a co sam sobie parafki nie umie zrobić? Przecież jest obowiązek spowiedzi a nie rozgrzeszenia :) Betinka ja nie chcę dawać mm bo to będzie jak znam życie śmierć mojej laktacji z mojej winy tzn ja tak to czuje bo u nas jest ok ;) gdyby faktycznie moje mleko dłużej jej szkodziło to bym bez przeszkód przeszła na mm ale teraz to by była u mnie "wygoda" ;) A co do "stworzenia" Malutkiej to to moja 3 ciąża, pierwsza donoszona, ogólnie u ginki mojej byłam na kontroli 3 miesiące po wcześniejszym poronieniu (na własnym ślubie byłam w ciąży, po powrocie z podróży poślubnej na następny dzień poroniłam tzn zaczęło się krwawienie) i akurat powinnam mieć dni płodne i gadałam z nią ze chcemy sie strać czy już możemy itp no i się okazało że dni płodne wyjdą mi parę dni później w imieniny Męża :) wiadomo ze próbowaliśmy i przed imieninami i po żeby się na pewno udało:) ogólnie testy robiłam te po 14 dniach bo musiałam od początku brać luteinę na podtrzymanie... Testy nie wychodziły, w sobotę szliśmy ze znajomymi na imprezę a że w ten dzień moja babcia po raz kolejny trafiła do szpitala i miała wyjść w niedzielę ze szpitala to nie piłam by nie musiała mama wracać z babcią taksówką bo babcia miała duże zmiany mózgowe po udarze... w każdym razie nie piłam na następny dzień czyli w tę niedzielę moja siostra na końcu 7 miesiąca ciąży trafiła do szpitala z odchodzącymi wodami, z racji że czekałam z nią w szpitalu co i jak będzie to zrobiłam betę z krwi żeby mieć pewność. U nas to Mąż poszedł po wyniki i to on mi powiedział że jestem w ciąży :) Siostra na następny dzień urodziła a ja od mojej ginki dostałam potwierdzenie że jestem w ciąży :) Oba dni są uważane za dni zwycięstwa jeden był kiedyś uznawany potem drugi :) No a tydzień później zaczęłam plamić- szpital i leżenie ponad 2 miesiące, podczytywanie forum ale nie pisałam bo się bałam zapeszyć. Jak się dwa razy nie uda to się inaczej patrzy na wszystko :) Nigdy o tym nie pisałam Wam bo nie chciałam stresować :) Ogólnie mówię o tym normalnie nie spinam się bo nie ma o co- trzeba żyć widocznie Bóg tak chciał, a w czasie ciąży zmarły mi obie babcie i wierzę że czuwają nad Malutką a na pewno jedna :) Także nasza historia pobija Wasze hehe "pełen romantyzm" no i zamiłowanie do dat :)
-
_Ladybird_ tak piersią i tylko piersią od ponad 3 miesięcy :) Piersi po takiej nocy to mam jak ze skały ale jestem wyspana :) Mała mi coś mocno ulewa od rana po każdym jedzeniu... Zaczynam się martwić :(
-
Mata: http://www.jedynysklep.pl/fisher-price-mata-dzungla-k4562-id-2825.html Krzesełko: http://www.akpolbaby.pl/krzeselka-do-karmienia/141-krzeselko-do-karmienia-new-baby-2000000173436.html Wybraliśmy to bo jako jedno z nielicznych ma regulowaną wysokość podnóżka- nie jest tylko zdejmowany ale można go powiesić na różnej wysokości żeby dziecku nóżki nie dyndały i nie ciągnęły całego Maluszka w dół :) Krzesełko ma szwagierka i Mały mega dużo w nim siedzi i widzę że jakościowo jest fajnie bo te Pepco często pękają na ceratce i robią się bardzo ostre krawędzie mogące zranić dziecko... No i materiał jest taki że latem nie powinien odparzać ale to jeszcze sprawdzimy w praktyce ;) Plusem który jest w większości jest dodatkowa tacka- łatwiej czyścić no i tego można zdemontować na stolik i krzesełko- nie wiem jak bo na razie krzesełko jest fabrycznie zapakowane z racji że Mała jest jeszcze trochę za Malutka :P No i mi się bardzo podoba wizualnie to krzesełko i Małej w sklepie też się podobało tzn tak nam się wydaje :P A no i faktycznie Mała ma ślady na ząbki- siostra potwierdziła ale wiadomo z tych śladów mogą jeszcze długo wychodzić. Dobra rada zaopatrzcie się zawczasu w maść na ząbki- przyda się w najmniej spodziewanym i odpowiednim momencie :P U nas święta w rozjazdach więc Mała dziś odsypia więc zapowiada się leniwy dzień :) Od dwóch nocy Martynka śpi od 21 do prawie 8 rano bez przerwy! Aż się boję czy to normalne :P No i Malutka po woli bierze się do siadania tzn inaczej- jak ją mam na kolanach w pozycji pół siedzącej to jak trzyma palce to czasami próbuje się podnieść :P
-
Betinka Mała siedziała ale wiadomo że się bujała i nie było to takie klasyczne siedzenie :) Dolina chyba się pomyliłam z tymi ząbkami ;( a tak sie cieszyłam w sumie to nawet nie wiem czemu :P przecież ma jeszcze kupę czasu :P Głupia Matka :D No i zdrowych wesołych;) :*
-
Mancia_ewcia próbowałam też to zapiec jako zapiekankę pod żółtym serem było ok ale nie zapieczone smakuje lepiej i co ważne można to podgrzać w mikrofali na kolację czy nawet na następny dzień :) Ten farsz tyle że bez makaronu jest też super do tortilli :) wtedy dodaje majonez i ser żółty :) jej jak ja kocham szpinak :)
-
Mancia_Ewcia robię coś podobnego ale ze szpinakiem: Robisz szpinak normalnie tzn 15-20 minut do tego sól pieprz wegeta dodajesz śmietankę i jak mam to ser topiony, w drugim garnku podsmażam kurczaka (polędwiczkę) też z tymi przyprawami no i do tego makaron rurki i to mieszasz :) a szpinak zaciągam bułką tartą bo daje lepszy smak niż kaszka manna :) No i tu tak trochę tego sosu jest potrzebne by danie się ładnie wymieszało:) właśnie dziś to zrobiłam na obiad- ubóstwiam z Mężem to danie no i jest szybkie :) A teraz zajadam wielki kubek kisielu malinowego z resztą śmietanki co mi została- wzięłam 18% a co tam :D
-
Dziewczyny jeszcze raz dziękuję;* Co do zapachu pieluch to ja sobie z tym radzę (kupuję dadę) w prosty sposób- bo ja pieluchy wkładam do takiego otwartego koszyka- wygodniej i zapach bardzo szybko wietrzeje a w pokoju go i tak nie czuć :) Pamersy- w doz.pl jest teraz promocja z rabatem 40zł za dużą pakę :)
-
smeffetka Licencjat na kierunku pedagogika specjalność Doradztwo Personalno - Zawodowe :)
-
Edzia Proszę: http://dzidziusiowo.pl/mamy-dziecko/siatki-centylowe/653-siatki-centylowe A ja mam w książeczce i czasem sprawdzam ale jakoś bez szaleństw :) Bo wzrostu nie znam bo moja pediatra mówi ze nie lubi mierzyć dzieci bo trzeba prostować nóżki a ona jest za tym by tego nie robić jeśli dziecko samo tego nie robi więc odpuściłam :) Dzięki dziewczyny za gratulacje;*
-
Muszę się Wam pochwalić (tak tak dziś same plusy) Zdałam obronę na 5!!! I za studia tez mam 5 :D Byliśmy u neurologa i wszystko ok :) Pani ją lekko podciągnęła za rączki i usiadła! W szoku byłam- ale ja tego nie będę próbować w doku :P Za trzy miesiące do kontroli ale mówi że się nie martwić dziecko rozwija się prawidłowo i symetrycznie :) Ciesze się ze mój pediatra dmucha na zimne i Malutka jest "sprawdzona" :P A dziś rano zauważyłam u Małej ślad na zęby!Dwie dolne jedynki! Już jakiś czas temu widziałam ze jej się dziąsła formują a wczoraj wieczorem płakała przy każdej próbie przystawienia i tym sposobem poszła spać bez kolacji tzn jadła o 18.30 i dopiero o 5.30 tak jak się obudziła, patrzę o 10 przy przewijaniu a ona ma dwie łezki na dole! Jestem tak szczęśliwa że koniec- moja mama mówi że do zębów może jeszcze być trochę czasu ale np moja siostra a jej Chrzestna miała ząbki jak miała 3 miesiące i 5 dni więc Małej brakują tylko 2 dni do tego czasu, a wiadomo po chrzestnych się dużo dziedziczy i u mnie w rodzinie to się sprawdza :P