Gapp
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gapp
-
NA bóle brzuszka pomogła mi pita przez mnie herbatka z owocu kopru włoskiego z firmy "Kawon" polecony przez Panią której w kwestii ziół ufam bezgranicznie ;) ale na opakowaniu jest że nie znane są działania na kobiety karmiące co jest oczywiste z racji ze na kobietach w ciąży i karmiących nie wolno przeprowadzać badań :)
-
Mufi ja mam tę matę i jest super :) miała ją moja siostra i jej przyjaciółka wszyscy mega zadowoleni :) mam druga stara babeono i niby Małej nie jest na niej źle ale jakaś taka "pusta" mi się wydaje :) Z tym mlekiem trzeba trzymać terminów i chyba tez pomyślę o 2 buteleczkach bo nie chcę otwierać puszki pomimo że dostałam ją za darmo :) Fasolka ja tak mam z moim tatą :p bo jak ona zaczyna marudzić to on ją przedrzeźnia i wtedy to już jest ryk :P no i jak do niej mówi "Martuś" to mam ochotę wyjść z siebie już dwa razy nie wytrzymałam i mówię że to Martynka a nie Marta - może powiecie że to bezczelne ale ja nie chcę żeby do niej ktoś mówił Martuś bo to jest od Marty a Ona ma na imię Martyna :) a tak wszyscy mówią Martynka :) Co do łóżeczka to nie pomogę bo moja siostra ma więc w razie potrzeby ja pożyczę (ma huck'a czy jakoś tak) a ja chcę kupić kojec bo jest większy= więcej zabawek i miejsca :) Ewabr mam tę książkę i powiem szczerze jest średnia :P ale ta o ciąży była super :) Niedrapek nie zakładałam wcale bo moja położna powiedziała że zaburzają proces poznawania świata dziecka przez dotyk :) a Małej obcinam paznokcie często bo po mnie szybko jej rosną ale z paznokciami u nóg mam problem bo są mega małe a jak wyrosną to się zawijają i ciężko mi idzie obcinanie ich :) Mam pytanie czy Wy jak dziecko ma kolki i już płacze długo albo jak płacze bez wyraźnego powodu macie czasem też ochotę rzucić to wszystko i uciec? Bo nie wiem czy to jest nienormalne i czy powinnam może iść do psychologa, może mam jakąś depresję poporodową... ogólnie jestem taka humorzasta niby wiem hormony itp ale może powinnam iść po pomoc? a może to jest normalne nie wiem serio...
-
Elzunia Mała je ale krócej- około 5 minut ale niby opróżnia w miarę pierś... Nie jest tak żeby głodowała :) a Bobotic cały czas dawałam objawowo na kolki bo je miała raz na parę dni teraz jest gorzej ale np całe przedpołudnie humoru nie miała a od 14.30 grzeczna bardzo- dużo śpi albo karuzela :) Co do nabiału to nie jem go więcej niż jadłam ale fakt że ja jem normalnie nabiał i to chyba ten majonez ;) no cóż trzeba będzie go odstawić :( ale nawet nie całkiem bo jadłam w sałatce i było ok bardziej chyba jak zaczęłam kanapki itp bo się zrobiło więcej tego :P albo szkodzi winiar bo w sałatce był biedronkowy (tylko taki był swoja droga jak w biedronce mógł się skończyć winiar to nie wiem :P ) Z tym koprem też mi się tak wydawało ale dziwnie mi się zrobilo mało pokarmu :P A dziś wypiłam ponad dwa litry i pokarm jest- może za mało wypiłam ostatnio wody i stąd różnica i uczucie że jest mniej pokarmu bo Małej nie brakowało :)
-
W sumie ja nie jestem pewna tych bananów ale gdzieś wyczytałam choć to pewnie tak jak czytasz ulotki od leków i widzisz połowę skutków ubocznych :P nie ma jak sobie wmawiać :)
-
U nas nocka magiczna- o 21 karmienie pierwszy raz z dwóch cycków tyle że przedzielone boboticiem no i spała do 6.30!!! Za to potem co dwie godziny jedzenie dużo płaczu w sumie spokój na pół godziny między karmieniami max, no i na godzinnym spacerze- teraz zasnęła więc mogę odpocząć- głównie psychicznie bo mi jej tak żal jak tak płacze :/ możliwe żeby kolki były od bananów albo majonezu? bo to jedyne co zmieniłam w diecie... Banany co prawda jadłam od początku ale przesyłam i od jakiś 3 dni jem z powrotem i kolki się nasiliły a majonez wprowadziłam parę dni temu i od soboty nasiliły się kolki... Przez te kolki Mała mnie je i mam mniej mleka zaczynam się bać o mój pokarm niby chciałam karmić trzy miesiące czyli do 2 kwietnia ale teraz już nie chcę stracić pokarmu :/ pije herbatkę od dziś laktacyjną plus koperkową na kolki ale mam wrażenie że ta koperkowa hamuje laktacje jak myślicie? No i muszę pilnować wagi żeby mi nie zaczęła tracić przypadkiem choć nie sądzę= dziś je co dwie godziny nadrabia pewnie nockę :) Kushion a ja wiem że to o mnie chodzi haha nie no żart :) W piątek Mąż ma urodziny więc w sobotę goście jak Mała będzie miała takie kolki jak dziś to mam to gdzieś robię tylko kawę i niech sobie myślą co chcą... DO tego 3-4 kwietnia mam egzamin zawodowy na studiach a kompletnie nie mogę się zebrać żeby się uczyć już pomijając ten ciągły płacz bo jak śpi to tez mi nie idzie :P
-
Fasolka z jednej strony drogi znajomych się mogą łatwo rozjeść ale rodzina nie gwarantuje ze będą kontakty nadal... ja bym wybrała rodzinę choć sama z chrzestną nie mam kontaktu... ale wg mnie jeśli czujesz że znajomi to lepszy wybór to nie ma co sie spinać :) A i gdybyś któryś chrzestny nie mógł być na chrzcie to się nie przejmujcie na sakramencie wg prawa kanonicznego musi być jeden z chrzestnych :) drugi nie musi wiem bo jestem w ten sposób dwa razy chrzestną :) Kika u nas winą są kolki teraz mam już pewność :/ odpukać są głównie w dzień :) Takie kanapki z pieca jem od dawna :) Chyba tylko ja bym chciała mieć biust jak teraz :P ale brzuch mógłby sobie iść :P Betinka ma tę samą książkę ale ona jest trochę dziwna czasami :d tzn uśmieje się z niej czasem :D ale o ciąży była super :) Madzia jak teraz zacznę myć i 3 miesiące to akurat ten najgorszy moment i to nie jest zależne od szamponu :P Agniesiulka nie porównuj dzieci to nie ma sensu :)
-
Betinka ja na początku myślałam że może rączka ją boli ale chyba to kolki... Może dziąsła ją bolą? Wiem że to się wydaje mało realne ale...
-
Mój parowar to: http://www.tefal.pl/All+Products/Cooking+Appliances/Steamers/Products/Vitacuisine+Compact+VS4003/Vitacuisine+Compact+VS4003.htm Jestem z niego mega zadowolona do tego stopnia że siostra sobie kupiła ten sam :) Ale ja w temat parowarów się zagłębiłam przed zakupem- ważne żeby miał dużą moc bo wtedy więcej witamin zostaje (szybciej się nagrzewa itp) a ten ma to że jak się grzeje to szybko bodajże 1800 a potem jak już gotuje to chyba 650 więc nie zżera tyle prądu :) Co do nosidełka to tez mam to na bok i powiem że szczerze mówiąc jeszcze Małej nie włożyłam- bo albo bujaczek albo na rękach a na dwór chodzę z wózkiem bo wg mnie jest jeszcze za zimno na nosidełko :) ten na wprost podobny miała i Siostra i Szwagierka i mega zadowolone :) Pizze właśnie zjadłam bo robiłam pierwszy raz z przepisu i wyszła super :) Mała od dwóch czy trzech dni ma kolki przy karmieniu tzn jak ją tylko kładę to ryk- nawet nie przy cycku tylko samo kładzenie... dziś wypiłam herbatkę koperkową zaraz zrobię sobie druga chyba :) ile jej mam pić na dobę? U nas xbox nie ma sensu bo ja jem słodkiego tyle że ehh ale będę próbować z tym walczyć- nie kupować :D nie będę mieć to nie będę jeść :P
-
Fasolka a może spróbuj to co mi radziła Szwagierka wieczorkiem wymęcz dziecko tuleniem i zabawą ale taką na Twoich rękach żeby miała dużo ciepła, potem kąpiel, karmienie i połóż i staraj się nie brać na ręce tylko siedzieć koło łóżeczka głaskać po główce itp ja tak moją nauczyłam bo nie chciała na początku sama zasypiać tzn właśnie wieczorem chciała na ręce i zaspokajam to za w czasu między 18 a 20.30 o ile nie śpi jak dziś :P no i nie brać na ręce wiadomo w granicach rozsądku ale próbować ja wstawałam z łóżka po 20 razy dawałam smoka ale wypracowałam że odpukać zasypia sama :)
-
Julka my też braliśmy 5 w 1 i było wszystko ok- właśnie to był jeden z powodów dlaczego brałam tą łączoną szczepionkę... Fasolka nie dasz rady tak zrobić jeśli non stop karmisz Dzidzie w nocy i co nagle zabierzesz jej jedzenie na parę godzin? Najpierw byś musiała ograniczać i to bardzo powoli... Co do wyciszenia się i stałej godziny to oczywiście ma to racje u nas jest tak że od 18 do 20.30 Mała jest na rękach trochę zabawy, trochę tulenia i snu. Potem kąpiel, witaminy i karmienie, jak karmie Mąż zmienia światło na delikatne, takie przyciemnione (polecam dziecięce lampki z ikea te kwiatki itp - mamy 3 kwiatki na ścianie i tym oświetlamy pokój). Potem Mala odbija i do łóżeczka, jak płaczę to staram się ją uspokoić karuzelą, smoczkiem i głaskaniem choć nie zawsze się udaje :) ale ogólnie karmię koło 21 i śpi mi tak mniej więcej do 4 także odpukać idealnie :) Tyle że dużo zależy od dziecka bo ja też jak byłam Mała przesypiałam nocki a mój brat np w nocy dwie godziny płaczu itp więc nie ma reguły :) Sylwka my na piersi mamy w miarę stałe godziny: 4,8,10,12,15,18,21 albo 4,8,11,13,15,17,19,21 czasem się przesuwa na 3 godzin przerwy jak łądnie śpi albo jak teraz robię spacery 2godzinne :)
-
Mufi haha rodzłam dwa tygodnie wcześniej niż Ty a tydzień temu się cieszyłam że moja Mała przekroczyła 5 kg :P a Ty już ponad 6... Masakra:D no ale moja je już teraz 7 razy dziennie w nocy od 21 do 4 ma przerwę na spanie no i potem do 8 znów :)coś za coś ale w sumie przybiera dobrze więc się cieszę (odpukać żeby nadal wszystko było tak ok) Camilla świeczkę kupuje ojciec chrzestny a szatkę mama chrzestna przynajmniej u nas w regionie jest taka tradycja :) Pisałam Wam że moja Malutka ma na nosku naczyniaka jamistego i byłam u dermatologa ma przepisaną jakąś maść specjalnie robioną i od jakiegoś czasu smaruje 3-4 razy dziennie i naczyniak zaczął się jakby zapadać na środku co oznacza jego wchłanianie! Wczoraj się pytałam mojej mamy czy zmienił rozmiar i ona też to widzi a więc to nie tylko my jako rodzice sobie to wmawiamy :P Nawet nie wiecie jak się cieszę :) od razu chce się smarować itp A no i wszystkiego najlepszego z okazji Naszego Dnia no i dla Córeczek też ;)
-
Betinka jak moja miała katarek to przed każdym karmieniem zakraplałam woda morską, przewijałam, czyściłam nosek frida i dopiero cyc. Spała na wznak ale ja mam podłożone dość mocno pod materac także nie była totalnie na płasko i było ok- w sumie poza tym że katar przeszkadza w oddychaniu i jedzeniu to była dzielna i nie było jakiś specjalnych płaczów ale tez katar nie był jakiś tragiczny na szczęście ;) odpukać ;) kushion jak nie używasz zatyczki tzn wylewasz górę wodą to może zaklej ten korek :P będziesz spokojniejsza a mojej mamie się taka wanienka otworzyła jak moje Chrześnie kąpała ale on jest mega ruchliwy a w kąpieli to już w ogóle :P my mamy małą wanienkę więc niedługo i tak ją będziemy zmieniać :)
-
Ehh mi wszyscy mówią że dobrze wyglądam, wagę niby miałam jak przed ciążą (miałam bo jem na potęgę słodkie i nie wiem czy po prostu nie przytyłam) ale planuje ćwiczyć tyle że więcej by mi dało nie jedzenie słodyczy ale ciasteczka botinki (czy jakoś tak) pełnoziarniste z biedronki są silniejsze ode mnie :P Fasolka chyba Ty pytałaś o zęby- mojej siostrze wyszedł pierwszy jak miała 3 miesiące i bodajże 5 dni :) U nas wczoraj awaria- byłam sama w domu i wylewałam wodę z wanienki a mam komodę kąpielową i robię to w pokoju do wiadra bo mam za mało miejsca w łazience i nie wjadę tam... wypadł mi wężyk z wanienki i masakra... szczęście że nie chciało mi się ostatnio wynosić butelek po wodzie i nogą je przyciągnęłam i lałam do nich wodę... tragedia byłam tak zła że koniec... no i kąpiel była w misce :P dziś Mąż pojedzie do Mamy po moją druga wanienkę :P
-
JulkaZ a może dajesz smoczek 1 i bobasowi nie leci? Tzn leci tak wolno że mu to nie pasuje :) Edzia Wychowawczy może być płatny przez pracodawce ale to rzadkość najczęściej bezpłatny, wykorzystujesz zaległy urlop bo jak nie to dostaniesz ekwiwalent pieniężny zresztą i tak powinnaś go dostać bo nie jesteś w stanie wykorzystać urlopu do końca pierwszego kwartału bo masz macierzyński... jest zasiłek dla kobiet na wychowawczym ale to musisz spr na stronie mopr-u bodajże w każdym razie tam gdzie wypłacają becikowe :P i nie wiem czy dostaniesz kuroniówkę jeśli sama się zwolnisz- z tego co miałam na uczelni to nie ale pewności nie mam :P Monia to jakiś z Krysiewicza ten ordynator? :P nie no wiesz skoro WHO zaleca karmienie piersią przez pierwsze pół roku to chyba wie co robi...
-
Martini jasne ze pamiętamy :) opowiadaj jak tam na nowym?:) Sylwka ja płucze bez płynu bo tak mi mama doradziła ale teraz chyba zacznę bo mam dwie butelki (lovelle kupiłam w biedronce i płyn był w gratisie) a proszku będę używać jeszcze trochę bo mam 1,8 kg jeszcze nie otwarte :P Moja Córunia zrobiła Mamie prezent na imieniny- zawsze spała spokojnie właściwie bez ruchu no może zsunęła się trochę w dół a od wczoraj się przekręca i śpi w poprzek łóżeczka :P wygląda to komicznie ale będę musiała jej zrolować kołdrę żeby była bezpieczna- patent siostry bo jej wcześniaczek to nawet w gondoli potrafił się przekręcić :P Po wizycie rodzinki Mała została wykąpana nakarmiona i przyszło 4 znajomych i chyba nie mogli uwierzyć że z dzieckiem można tak normalnie żyć- parę razy poszłam dać jej smoka a po jakiś 15 minutach spała jak Aniołek ;) odpukać ona jest grzeczniutka
-
Sparking marchewkowy można od początku na pewno tylko trzeba uważać na rzadkie kupki bo pamiętam że jak była położna a Mała zrobiła taką rzadką to się pytała czy pije :P Ehh posprzątane, Mała solenizantka śpi, ciuszki uszykowane a ja się nudzę, dziwne to uczucie- dawno go nie miałam ale jest przyjemnie :P może się pouczę? Nie aż tak mi się nie nudzi:D Miłego weekendu :D
-
Fasolka dziś będzie moja siostra to jak nie zapomnę to się zapytam o to termoopakowanie ale mi się wydaje że byś musiała sama wypróbować bo wiadomo jedno jest lepsze drugie gorsze- mam termos trzymający ciepło 12 godzin a drugi w którym nie zdążyłam dojechać na uczelnie herbata już była zimna :/
-
Dziewczyny ale co jest dziwnego w obchodzeniu imienin dziecka? :) dobrze ze została mi do wyprasowania serweta i do poukładania na stole no i może trochę ogarnąć kuchnie bo dziś mi się totalnie nie chce... a Mąż w szkole do 14.30 miał pomyć podłogi i odkurzyć pokoje i oczywiście tego nie zrobił mam to gdzieś zostawiam mu to niech robi jak wczoraj miał inne zajęcia :P
-
A my po spacerku zaraz karmienie i mama idzie piec placki bo jutro Córeczka ma imienny :) a dziś dokładnie 2 miesiące kończy :) zaczynam jeść normalnie- wczoraj krupnik a dziś rybka w cieście kupna :) zobaczymy jak Mała zareaguje ale skoro jem pączki i gniazdka (oponki) to i na ta rybkę powinna dobrze zareagować :) Ogólnie mam dobry humorek, posprzątałam większość w domu- zostały podłogi (zadanie Męża), kurze w jednym pokoju i w drugim trochę ogarnąć :) no i te placki ale jakoś do kuchni mi się nie chce zmierzać :P koło 16 Mąż wróci to jak nie od razu to wtedy pójdę :P USG bioderek my mamy chyba nawet w książeczce wpisane jako zalecenie tzn wydrukowane :) W nocy do odbicia biorę na śpiocha ;) tylko się przemóc do kładzenia na boczku jakoś nie mogę :/ Na oczko pomaga rumianek jak się boisz uczulenia przejedź najpierw po rączce albo innym mniej delikatnym miejscu bo może teoretycznie uczulić- my nie jesteśmy uczulone bo Małej wargi sromowe czyściłam nim w dwa tygodnie po porodzie :)
-
Fasolka ja piłam u siostry jabłkowy tymbarka i nic Małej nie było :) Normalnie nie pije bo ja jestem z tych co kochają wodę niegazowaną :)
-
Ważyliśmy naszą Maludę i przekroczyła 5 kg :) Bardzo się cieszę :P Wy z żelazkiem walczycie a ja już jakiś czas temu odpuściłam :P wczoraj pierwszy raz wyprałam normalnie Malej pranie bez dodatkowego płukania :)
-
Agniesiulka no to super wiadomości :) gratulacje i pewnie wszyscy jesteście mega szczęśliwi z Tesią na czele ;) zdrówka życzę :)
-
U nas jedzenie było prawie dwie godziny temu Mała nie śpi, kręci się ale jest spokojna :) pomyłam garnki, wstawiłam zmywarkę teraz chwila na kompie a potem się za obiad wezmę ale mi się mega nie chce :P pogoda kiepska ale i tak chyba popołudniu wyjdziemy o ile się nie rozpada :) powinnam się brać za robotę bo w sobotę imieniny Małej ale nie mam pomysłu ani chęci :)
-
Wczoraj Mała prawie nie spała a dziś była Babcia i ciocia z kuzynkiem i Mała śpi cały dzień :) fakt miała dwa spacery prawie dwugodzinne ale ogólnie Aniołek dziś :) za to nocki- cudo wczoraj od 22.30 do 5.20 a dziś od 21.20 do 5.40! Odpukać żeby tak już zostało- dziś się trochę boję bo jak tak spała cały dzień to nie wiem co będzie dalej ale może po takich spacerkach będzie ok :) trzeba być dobrej myśli :) Co do szczepionek i rtęci- pytałam moją pediatrę- babka starsza nie namawiała nas na łączone- powiedziała jak jest i stwierdziła że nie ma tam rtęci czy też jej ilości są małe (chyba tylko w jednej dostępnej na rynku jest) poza tym odwoływała się do profesora Wysockiego i ogólnie wyszło na to że jest różnica w kłuciach tylko tak na prawdę no i w reakcji po- mówi ze u nas w przychodni nie było żadnej reakcji alergicznej po tej skorelowanej dlatego wybraliśmy 5 w 1 U nas czasami widać jakby Mała urosła po prostu przez jedną noc :) siostra też tak miała co do rozmiarów to u nas różnie bo różnie wypadają :) pieluszki mam Dady 2 ale teraz już kupię 3 bo 2 są do 6 kg a Mała już ma prawie 5 więc wolę mieć większe bo nie zapomnę jak miałam Pampersy 1 i już były trochę Małe i mi dwa razy je przesikała wolę nie mieć takich przygód zwłaszcza w nocy :)
-
O zielonej kupce czytałam żeby się nei martwić bo może wynikać np ze zmiany diety- jak coś wprowadzisz może być zielona (pomimo ze będzie to np pomidor) :) Co do kupek one NIE ŚWIADCZĄ O NAJADANIU SIĘ DZIECKA, zdrowe dziecko najadające się może robić kupkę raz na 3 dni np :) o najadaniu się świadczy ilość mokrych pieluszek- wiem to dziwne :P ale mleko mamy może być tak przyswajane mocno że nie ma ubocznych produktów a więc kału... to poczytałam już dawno- moje mleko nie jest idealne bo Mała robiła koło 7 kupek dziennie (czasem małych) teraz w nocy nie robi nic tylko w dzień :) Bobotic może nie działa nasennie ale moja jak go dostanie zaraz śpi i mój Chrześniak tak samo :P Maminka ja nie mówię że jest idealnie ale nigdy nie było bo mam taką a nie inną budowę i przyzwyczaiłam się :P dziwnie to brzmi wiem :P bo mam przyjemność itp ale często zaczyna się od bólu- nie mocnego ale bólu więc ehh ale jest fajnie :)