Gapp
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gapp
-
Mufi mi tez się wydawało stratą kasy i nie poszłam a w szpitalu żałowałam ale już później nie :P Sex? hmm ciężko było na początku ale każdy następny raz jest lepszy ale ja zawsze byłam wąska więc to już nie wiele zmienia :P
-
Betinka nie przejmuj się ja urodziłam w 38 tygodniu, dzień po Tobie córeczkę 3200 i ma około 5 kg i nie uważam że jest Mała- rośnie mniej więcej ponad 200gram na tydzień i jakkolwiek licząc przybiera książkowo :) skoro przybiera to jest ok i tyle :) a takie gadanie wkurza na szczęście mi lekarka tak nie mówi :P wręcz położna zawsze mówiła że Mała rośnie ślicznie więc ja się nie przejmuje :)
-
Mufi szczerze mówiąc to ja na sr nie chodziłam i w sumie w szpitalu żałowałam i w sumie tylko wtedy bo ok przewijałam dziecko ale nie tak małe :P i się bałam ale w sumie w sr bym przewinęła lalkę a lalka a dziecko to co innego tak samo przebrać :) a wszystko inne cóż rady Mamy, Siostry, Szwagierki, Położnej i rzecz jasna Wasze :) no i dużo szukam w necie :D bo ja nie wierze ślepo w Internet i muszę coś przeczytać na 3 stronach żeby spróbować to zrobić :P ale też się czułam kompletnie zielona bo leżałam na sali gdzie dwie dziewczyny miały już dziecko no i to była ich druga, trzecia doba moja pierwsza :P
-
Jaką herbatkę konkretnie polecacie na kolkę? :(
-
Wow chciałam się pochwalić po dokładnie 8 tygodniach skończył mi się połóg- myślałam ze to już nigdy nie nastąpi... humor zły bo wyskoczył mi korek główny od mieszkania który spółdzielnia ma zamknięty i byłam parę godzin bez prądu do tego Mała znów mi dziś wymiotowała/ulewała wrrr
-
Fasolka "dzieci od 2 miesiąca życia do ukończenia 12 miesiąca życia urodzone przed ukończeniem 37 tygodnia ciąży lub urodzone z masą urodzeniową poniżej 2500 g." informacja ze storny http://www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_struktura/docs/zal_szczep2012_18112011.pdf a więc państwowa także pewne źródło :) Fasolka niby na sztucznym śpią dużej bo trudniej sie trawi a więc dłużej, dłużej nie jest głodny ale np na moim pokarmie mi Mała przespała dziś od 22 do 4.30 :) więc na sztucznym chyba by dłużej już i tak nie przespała :P kajek20 nie jestem z Częstochowy ale ja kupowałam tutaj bo Mąż odbierał jak był w Częstochowie: http://www.pierwszyusmiech.com.pl/ Patka wg mnie kolki zależą też np od stanu emocjonalnego i matki i dziecka, bo wg mnie to powietrze które dziecko łapie a jak jest nerwowe to się dobrze nie może zassać i łapie powietrze- ale to moja teoria :) Przyznam się szczerze że nie wiem jak możecie w nocy karmiąc wchodzić na kafe- uwielbiam ten spokojny stan w nocy kiedy karmię Martynka jest taka wyciszona i śliczna... :) no ale ja jestem inna- nie biorę dziecka do łóżka, nie wywalam Męża do innego pokoju itp :P ale kłócić się kłócimy zwłaszcza jak się nie wyśpimy :P
-
Ehh a ja mam dziś jakiegoś lenia :) Wczoraj po jednym karmieniu mała ulała mi parę razy... najpierw normalnie potem leciał serek... Trochę się zdenerwowałam, więc się spięłam z Mężem bo mnie wkurzył ale potem było ok już. Ogólnie jestem jakaś nerwowa tzn łatwo się z nim spinam o nic i wkurza mnie to... Ogólnie wczoraj byliśmy u mojej siostry i obie miałyśmy te budzenia się w nocy i szukanie dziecka jak my nigdy nie bierzemy naszych Maluchów do łóżka ;) A i mówiła że będę mieć problemy z pamięcią i z skupieniem się i że ona brała lecytynę ja chyba też zacznę bo za trochę ponad miesiąc mam egzamin zawodowy na studiach a ja w ogóle nie mogę się wziąć za naukę...:/ Agniesiulka będzie ok, trzymaj się a z Teściową też się poukłada- operacja na pewno pomoże :) Dziś idziemy do dermatologa z Malutką... Mam nadzieję że wszystko ok bo nie chcę żeby miała zabieg na te naczyniaki pomimo że wiem że to nie jest jakaś trauma- sama go miałam i nie pamiętam ale wolę żeby było ok bez niczego;)
-
Dziewczyny może któraś polecić jakąś tanią nianię elektroniczna bo chce kupić bo jak znajomi przychodzą to siedzimy w drugim pokoju i Małej nie słychać po prostu :) tak do sporadycznego używania dlatego nie drogą szukam :P
-
Fasolka może i jestem wyrodna ale jak Mała zrobi siku czy kupkę w trakcie karmienia i mi zaśnie to jej nie budzę- przewijam później, ok nawet jak będzie miała trochę czerwoną pupę to posmaruje kremem (polecam nivea- nie chciałam go kupować ale dostałam w szpitalu, stosuje bo skończył mi się bephanten i jest super) skoro i tak budzi Ci się tak często to nic nie będzie a może jak się wyśpi to będzie mieć więcej sił na jedzenie? Bo może chodzi też o to ze dzidzia jest zmęczona, rozdrażniona itp i przy cycku może nie wie czy jeść czy spać bo bezpiecznie bo moja jak się kręci to zaraz zasypia jak jej nie wcisnę cycka :P i już się nauczyłam że jak długo jadła i się kręci to daje jej się powyginać i ułożyć i zasypia zazwyczaj :)
-
Aguniek co do maty powiem tak- zanim kupisz zobacz na żywo rozłożoną bo ja np dostałam babe ono po dwóch dzieciach i ogólnie zabawki na pałąkach sa w takich miejscach że moja Mała nie za bardzo je widzi i muszę je przestawiać a co za tym idzie pilnować żeby się nie zsuwały i ogólnie mnie to wkurza ale już mam dogadana matę fp reinforest tylko Mąż musi do mojej siostry podjechać :) podobno super zresztą wierzę bo karuzela tej serii jest super :) Moja córunia też pokazowa choć Ona wg mnie jest w ogóel bardzo grzeczna- odpukać :) Co do brzucha zostało pare kawałków sernika i wracam do ćwiczeń :P Co do chrzcin to szczerze mówiąc łatwiej utrzymać mniejsze dziecko całą mszę ale z nami była chrzczona dziewczynka około 5 miesięcy, całą mszę była na rękach u taty wszystko fajnie ale ubrali ją w cienkie rajstopki :/ zresztą inne ich dzieci tez bez kurtek- zimny chów normalnie bo mi w płaszczyku nie było za ciepło...Nam datę wyznaczył kościół, co do imprezy bardzo pomogła moja mama- zrobiła nam mięsa a siostra i teściowa zamiast kwiatka upiekły placek, resztę zrobiłam ja i jakoś poszło :) a całą kolację podała siostra bo ja akurat karmiłam :P nie wyobrażam sobie żeby imprezy nie było ale rozumiem że szykowanie na 30 osób nie jest fajne :/ ehh najlepiej jakby się chociaż ktoś zaoferował z pomocą a potem tylko przy zapraszaniu mówić "Ania zaproponowała że zamiast kwiatka upiecze placek może też byś tak chciał? :)" większość się dostosuje pewnie :) o ile chcą bo niestety część ludzi jest taka ze się z nimi nie dogadasz :) Z Małą się nie wykapie bo mam prysznic tylko :P JulkaZ my o 8 zazwyczaj jeszcze śpimy :P a co do Teściów to współczuje... Na kolki mama mówiła żeby wyprasować flanelową pieluszkę i taką mocno ciepła ale nie gorącą przykładać na brzuszek :)
-
Agniesiulka bardzo się cieszę i trzymam kciuki żeby już było ok o do domku :) Czy ja się pośpieszyłam z chrzcinami? Malutka ma już dziś 7 tygodni :P ja miałam mniej i byłam chrzczona :) taka tradycja jest :) Fasolka ja smaruje się dwa razy dziennie jednym kremem wiadomo zdarza się zapomnieć ale na to czas znaleźć można na ćwiczenia w weekend nie miałam czasu ale na jedzenie sernika dużo czasu miałam i mam :P
-
No a my już po chrzcinach :) Msza była na 19 więc impreza wcześniej- Mała cały czas ktoś nosił, w kościele była grzeczna ale mnie wkurzyli bo jak zapisywaliśmy do Chrztu yo bylo powiedziane że dzieci będą w wózkach więc poduszki nie kupowałam bo po co? no i sie okazało jak weszliśmy ze dziecko mamy trzymać na rękach :/ no i miałam ją w ecru kombinezonie owinięta różowym kocykiem żeby nie zmarzła mi przypadkiem ehh wkurzona byłam ale cóż... z po kościele istna masakra - dziecka po chrzcie się nie budzi jak mówiła moja Babcia a ona tam się sama obudziła przy rozbieraniu i od 20 do 23 chyba z 4 razy przy cycku a jak nie przy to cały czas na mnie- Mąż sprzątał a ja albo mu pomagałam z Małą na ramieniu albo karmiłam dziś posprzątam resztę i będzie si :) do tego sąsiedzi nad nami zrobili imprezę (robią co tydzień ale ta była o wiele głośniejsza) i Mąż już chciał na policje dzwonić bo Mała nie mogła spać- choć jej zazwyczaj imprezy nie przeszkadzają- więc poszłam do nich i powiedziałam że nie mogę uśpić przez nich dziecka i że Mąż chce wzywać policje i że mają się zastanowić czy tego chcą i trochę się uspokoili :P Co do kosmetyków na rozstępy położna powiedziała ze po 6 tygodniach a ćwiczenia po cesarce to różnie raz słyszałam że rok po a raz że 3 miesiące więc najlepiej gina zapytać :) miałam się odchudzać tzn nie jeść słodyczy a tu sernik mam od teściowej na chrzciny i non stop dochodzę do niego :/ ehh ale pyszny jest- uwielbiam go
-
Elzunia ten top nie powinien być taki zly jak te z takim jakby przecięciem- mam taką piżamkę i nie da się w niej karmić moim zdaniem a te topy są jak stanik więc powinno być ok :)
-
Co do rozstępów to od kilku dni smaruje się mleczkiem soraya anty aging i nie dość że cudnie pachnie to skóra ładna taka lepsza także polecam- w sobotę mam dostać maść na blizny od siostry o ile nie zapomni :P co do skuteczności- ciężko powiedzieć bo ona rodziła w 7 miesiącu więc aż tyle rozstępów nie miała no i regularnie się nie smarowała :P ja się staram od wtorku dwa razy dziennie po 30 brzuszków robić- trzeba zacząć nie od dużej ilości żeby mięśni nie spalić... Wczoraj zjadłam pączka i pierwszy raz zupę pomidorową na koncentracie a dziś jakby zielona kupka nie wiem... może ona jest normalna tylko lekko zabarwiona a ja przesadzam? Poczekam na następną i zobaczę :) Swoją droga jestem wyrodną matką bo z racji braku czasu i sił już nie prasuje ciuszków :P tzn niektóre ale niezbyt często a no i pieluchy prasuję :) Ubieram się codziennie bo faktycznie to dobrze robi :) a co do bluzek to nie macie jakiś koszul? ja mam co prawda niewiele ale zawsze plus bluzki z dekoltem i wystawianie cyca :) w najgorszym razie pożyczcie od Męża jakąś której mu nie żal- podobno nie ma nic bardziej sexownego dla faceta jak jego kobieta w jego koszuli ;) Parujące okna świadczą o zbyt dużej wilgotności ale tej złej- radzę więcej wietrzyć i nawilżać powietrze- u nas jest ten sam problem :/ 5 tygodni i pępek? Dawno bym się udała do pediatry sprawdzić :) Szczepiliśmy 5 w 1 i nic nie było- przy żółtaczce dziecko bardziej płacze bo to szczypie jak się rozchodzi ale jest ok :) Któraś pytała o naczyniaki naszej Małej- ma na nosku dość dużego płaskiego ale jakby coś się zaczynało tam uwypuklać i chcemy się skonsultować bo ja tez miałam naczyniaka ale inny rodzaj który rośnie i w wieku pół roku miałam to wypalane zimnym czy tam ciekłym azotem więc wolę tego pilnować. Drugi mniejszy ma za uchem ale o tego tak się nie martwię bo co nos u dziewczynki to nos... Hemoroidy wyszły mi po ciąży tzn chyba mam w środku ogólnie mam problem z zaparciami więc po tym jak coś z siebie wyduszę to trochę krwawię.... Połóg mi się kończy a ja zamiast się cieszyć na sex się boję o to coś co mi zalega w macicy... bo jak to się nie wydaliło od poniedziałku to dolina... a tych leków moja pediatra powiedziała ze mam nie brać bo ona nie wie po co mi leki przeciwzapalne skoro mi nic nie jest i pielęgniarka przy ginekologu mojej mamy powiedziała też że mam nie brać więc nie ryzykuje zdrowia Małej- jak co to cóż będę czyszczona ale nie zaryzykuję zdrówka Małej :) Wczoraj byłam na naukach przed chrztem- sama! Mąż nie zdążył dojechać w tę pogodę a chrzestnych niby nie musiało być na szczęście szybko poszło- 40 minut ale wiecie co? fajnie było tzn wyrwałam się na chwilę a Mała nakarmiona została z moją mamą więc byłam spokojna :P Kreskę też mam na brzuchu ale mniej mnie drażni niż pełno rozstępów :P Przepraszam że pisze tak ogólnie a nie odnoszę się do każdej osobno ale wczoraj cały czas nie miałam neta i nadrabiam plus sprzątam i planuję jutrzejsze chrzciny :) z gotowaniem czekam na Męża bo nie mam z czego robić :P
-
Betinka Mała ma dwa płaskie naczyniaki- jeden dość duży na nosku drugi mały za uchem ale nie wiem czy wszystko jest ok bo one się robią jakby takie wystające trochę i idziemy na konsultacje do dermatologa... w ogóle wydaje mi się że one rosną tzn razem z Malutką... Smeffetk ja przewijam przed każdym karmieniem i właściwie tylko wtedy jak mi coś zrobi podczas karmienia nawet a zaśnie przy cycku to nie przewijam wiem ze może to źle ale przynajmniej śpi spokojnie a odparzenia jak się robią to w dzień i nigdy po takiej akcji tylko nie wiadomo skąd tyle ze moja robi kupki tak pół godziny przed karmieniem wiem bo słychać bo się wierci i marudzi :) Jak co szczepiliśmy 5 w 1 bo tak poleciła pediatra tzn pytaliśmy czy 5 czy 6 i mówi że ona radzi 5 bo 6 to trochę wyrzucenie kasy a niewiele to daje :) mówi ze u nich żadne dziecko nie miało reakcji alergicznej po tej szczepionce a że pytałam po zapłaceniu i kłuciu to nie boje się ze chciała nas naciągnąć na kasę :P
-
Wrr ucieło mi post :/ ogólnie pisałam ze się wyspałam i że humor od rauz lepszy :) Poza tym jest super- dostałam leki których nie stosuje się u kobiet karmiących bo mogą być niebezpieczne dla dziecka- zaraz dzwonię do lekarki ze ja tego brać nie będę- wolę być drugi raz czyszczona niż zaszkodzić mojej Małej :) a i dostałam numer do Pani Docent Dermatolog żeby się skontaktować o te naczyniaki co Mała ma ale nr ciągle wyłączony... no i o 16.40 na szczepienie a ja nadal nie wiem jaką szczepionką szczepić- wiem że na pewną łączoną ale którą nie wiem :P
-
Agniesiulka widzisz modlitwa i wiara czyni cuda :) Moja Maleńka dziś pobiła wszystkie swoje rekordy- nakarmiłam ją o 22.30 i obudziła się UWAGA o 5.11 :) Cudowna moja
-
Alka ja nie wiem czy aktywna jestem... powiedziałabym że nie ale nie jem mega dużo i może to dlatego zrzuciłam prawie wszystko :) co do techniki to ja karmię po hebrajsku jak mówi moja mama bo jak karmię lewą piersią to lewą ręką trzymam cycka a prawą dziecko :P technicznie było chyba ok do momentu zatkanego nosa:/ potem się posypało bo Mała pomimo czyszczenia nosa przed karmieniem i tak oddycha ustami przez co cmoka i wylewa jej się mleko no i więcej gazów i bardziej zmęczona jest ale teraz z noskiem powoli powoli sie normuje więc liczę że znów będzie ok :) a czy ma wywinięte usta nie wiem- nie widzę ich i nawet nie wiem jak powinny być wywinięte :P
-
Jagódka ja biorę do odbicia i jak spi na ramieniu to śpi- nie zawsze odbija ale jestem spokojniejsza jak wezmę :)
-
JulkaZ moja Mała miała taki katarek przez tydzień tzn raz jej wypłynęło ale skoro mija po wodzie morskiej i fridzie to chyba jednak jest katar... na szczęście jest już o wiele lepiej :)
-
A my po pierwszym spacerze :) Mąż wrócił wcześniej z pracy i poszliśmy na chwilę- do apteki i z powrotem :) on wszedł ja chodziłam z Małą :) Cały spacer przespała a jutro popołudniu na szczepienie planuje iść tylko rano muszę zadzwonić z nadzieją że załapię się na numerek... Bierzemy albo 5 albo 6 w 1 bo jest ogromna różnica ilości kłóć dziecka od tej darmowej :)
-
Dziewczyny dzięki za miłe słowo- tak miałam robione USG bo moja lekarka zawsze mi robi- uroki prywatnego gabinetu :) no i nie martwię się tzn martwię ale w sumie bardziej mi smutno, wiecie dlaczego zawsze mnie coś takiego spotyka... mam 22 lata a więcej problemów za sobą niż niejedna starsza Pani :P ale cóż taki mój urok :D no i z Małą ok tylko się martwię tym naczyniakiem bo niby to nic ale gonka powiedziała żebym sprawdziła i dała mi namiar na dermatologa na jakąś Panią Docent itp... ehh będzie dobrze- musi i tyle :)
-
Wczoraj byłam u lekarza i jak nie będzie poprawy to za miesiąc idę na czyszczenie... po porodzie mnie chyba źle wyczyścili tzn dziwne bo niby łożysko urodziłam po wielkich problemach ale całe :/ ogólnie mam coś w macicy 6,2mm i z racji że krwawię cały czas pomimo tego że minęło 6 tygodni to lekarka dała czopki i kazała jeść kefiry bo ponieważ karmię piersią jest szansa że to wydalę sama ale mam dolinę jakoś:/ bo ogólnie jestem po dwóch poronieniach w tej ciąży też był problem z zagnieżdżeniem, potem krwiaki i dwa i pół miesiąca przeleżałam a jak pomyślę że kolejna ingerencja w macice to się martwię co będzie jak będę chciała zajść w kolejną ciążę :/ Nawet nie cieszy mnie już tak to że mam kg więcej niż na pierwszym badaniu w ciąży... Do tego Mała od 3.30 wariuje z małymi przerwami... teraz poszła spać a ja nie wiem czy ogarniać kuchnie w której panuje burdel na kółkach czy iść spać... no i walentynki spędzam z córką bo Mąż standardowo w pracy- jak każde urodziny, imieniny, rocznice itp wkurza mnie to ale to nie jego wina :/
-
Smeffetka wiem o co chodzi bo mój też jak Mała płacze i się nie uspokaja u niego od razu to mówi że głodna jest na bank :D i ogólnie to mnie czasem wkurza takimi tekstami ale cóż oboje chcemy dobrze dla Małej i jak jest z nią coś nie tak to się oboje denerwujemy... teraz mamy inny powód bo Mała ma katar i on mi stale mówi że ma zapchany nosek ale On się boi robić czy fridą czy gruszką więc tylko mi marudzi i mnie wkurza ale cóż trzeba się dystansować choć nie jest łatwo :) Na pupę używam na zmianę bepanthenu i kremu nivea przeciw odparzeniom- mąki bardzo rzadko bo jej można jak jest czysta pupka a mi się wydaje że zawsze jest lekko zaczerwieniona/zaróżowiona :P Ehh czekam na wieczór bo wizyta u lekarza- robię listę pytań ale nie pamiętam o co miałam się pytać :/
-
Kizia_Mizia my Małą wazymy zawsze w czwartek, ogólnie przez 5 tygodni licząc od najniższej wagi zważonej w szpitalu 3050 (28 godzin po porodzie więc pewnie i tak spadło jeszcze- urodzeniowa 3200) to teraz w czwartek miała 4300 czyli 1250g co daje 250 gram na tydzień mniej więcej tzn na początku przybierała 150-200 teraz przybiera więcej :)