Co do endometriozy to uwierz ze moze przedostać sie nawet na płuca, oczy, mózg, w moim przypadku wydostała sie z macicy przez cesarskie cięcie... choruje na to od 4 lat i nikt nie widział od czego boli mnie brzuch dopóki nie urósł guzek na mięśniu i w zeszłym roku postawili diagnoze, wysłali wycinek z biopsji do badania i okazało sie endo i na stół. Ja też myślałam kiedyś ze endo ma sie tylko w macicy a tu taki zonk... od tamtej pory wiem juz prawie wszystko na temat endo.. Co do operacji to mam nadzieje ze mi wystarczy rehabilitacja (oby)...Zobacze co powie mi lekarz w środę, dziś juz piątek wiec długo nie bede czekała na odpowiedz no chyba ze .... neurolog przepisze mnie do neurochirurga i dopiero on zdecyduje... to jeszcze troche bede musiała poczekać:(