Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aisha_24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aisha_24

  1. kiniu sliczny brzuchol! widzicie to co takie odlegle sie wydawalo teraz tak blisko:))
  2. U nas przygotowania do crio transferu- planowany na lipiec bo po powiklanym poronieniu musze zrobic histeroskopie a ja moge zrobic majac zrobione badania typu cytologia, posiew i czystosc pochwy no i kilka badan laboratoryjnych. Do crio tez powtorka badan- hcv, hiv, wr, toxo i inne. Dziekuje Wam wszystkim za to ze o mnie pamietacie i wspominacie :) Jestescie kochane! mam nadzieje ze w lipcu testy pokaza dodatni wynik i uda sie utrzymac te ciaze. Sciskam Was mocno i obiecuje ze tym razem bede sie czesciej odzywac! Dianka inaczej sobie Ciebie wyobrazalam! A brzuszek malutki, ale to dobrze, duzo nie przytyjesz;) Jeszcze raz dzieki za zainteresowanie!
  3. hej cos mi sie tu psuje z tym portalem, pisalam do was wczoraj ale widze ze wiadomosc sie dotarla.
  4. Hej kochane, chcialam Wam tylko powiedziec ze w lipcu podchodzimy drugi raz do in vitro, jesli tym razem sie nie uda, bedziemy probowac z adopcja. odzywa sie we mnie bardzo silny instynkt macierzynski, nie moge przestac myslec, im blizej lipca tym pewnie bedzie gorzej. Tym razem jednak postaram sie normalnie zyc, co ma byc to bedzie- okaze sie. Serdecznie wszystkie pozdrawiam!
  5. Linka niczym sienie martw, jesli gin powiedzial zejest ok- to na pewno tak jest. Jesli nie ma krwi- to wszystko jest ok, spokojnie:)) Asiula moze i to racja ze jak sie nie mysli to sie udaje, ale u mnie nie jest to takie proste znajac wyniki meza nasienia.......ktore sa koszmarne. Dzieki za slowa wsparcia! i gratuluje dzidziusia!
  6. Beatka ja mam to samo! pelen pesymizm. Teraz po drugim podejsciu (in vitro IMSI) o i le lekarz pozwoli bede zachowaywac sie najnormalniej w swiecie- jak ma sie udac to sie uda, jak nie to nie. Nie raz juz przechodzilam zalamania, mysle ze psycholog to bardzo dobre rozwiazanie. Warto z kims pogadac, moze to pomoze. Teraz moja siostra stara sie o dziecko, w zeszlym roku poronila....ja poronilam w styczniu....co sie na tym swiecie dzieje? Tragedia. Widzisz, my pragniemy maluszka z calych sil a taka matka Madzi?- patrzy na ceny trumien 2 dni przed domniemanym porwaniem dziecka! Eh...nie ma sprawiedliwosci na tym swiecie.
  7. Beata u nas tez nie dlugo mina 4 lata, wiem co czujesz...Mam nadzieje ze jednak nam sie poszczesci i tez uda sie urodzic zdrowe malenstwo. Pozdrawiam!
  8. Beata_27 mysle ze to dzidzia na dobre sie usadowila:)) Kinia dzieki sliczne! widze ze u ciebie wszystko gra:) Porzadna dzidzia rosnie:)
  9. Unfabulous nie martw sie, wiem ze Ci smutno, bo jak sie tego pragnie i chce sie byc matka to nawet po pierwszym nie udanym razie serce boli i z kazdym miesiacem niestety bol nie maleje ani nie da sie do niego przyzwyczaic. Ja bede chyba drugie podejscie robic kolo lipca dopiero, ale to sie okaze.
  10. Beata czekam na wiesci jak test. Ja tez nic nie czulam na samym poczatku. Sluz byl jak juz bylam w ciazy jakies 2,3 tygodnie.
  11. dosiach ciesze sie bardzo:)) Chcialo by sie powiedziec- ucaluj mala ode mnie;) ale to jeszcze troche! Pozdrawiam. Unfabulous jaki ten wynik bety?
  12. Unfabulous jasne ze moze to bycciaza, ale nie musi. Nasz organizm daje rozne sygnaly z roznych przyczyn, nie koniecznie ciazy. 3mam ednak kciuki za pozytywna bete, dawaj znac czy to malenstwo tak dokucza:) Unfabulous duzo sluzu do dobry znak, kropla krwi tez moze byc przyczyna zagniezdzania sie malenstwa:) Kasiula tez poronilam w styczniu tego roku:( Staram sie o dzidzie 3,5 roku. Mam nadzieje, ze Ci sie udalo! Unfabulous wskazniki bety? hm, zazwyczaj jest tak, że jesli jest powyzej 3 lub 5 to jest ciaza. Bedziesz miec na wyniku wszystko widoczne, nie martw sie, na pewno sie zorientujesz czy to ciaza czy nie. teacher26 przykro mi:( Mam nadzieje ze w mastepnym cyklu sie uda. Kasiula idzcie do kliniki nieplodnosci i niech najpierw maz zbada nasienie. podstawowe badanie kosztuje jakies 150zl (okolo). U niego tylko z tym moga byc problemy, Ty jak zaczniesz badania to konca nie bedzie! Beata_27 twoj M pali papierosy? Jesli tak-niech rzuci, moj jak tak zrobil to wszystkie paramerty ruchowe i ilosciowe weszly w norme:) Jesli nie pali to moze jakies leki? Ale na pewno juz nie beda potrzebne, bo inseminacja sie powiedzie:) Zawsze robi sie na pękniętych pecherzykach :)) Hormony hm, oprocz ovitrele cos jeszcze? mdlosci moga Cie wziac, zawroty glowy, ale nie bedzie tragedii. Jak bys brala dluzej to bys na wadze przybrala. Tez mam nadzieje ze bedziemy je tulic! wtrace sie :) Mnie tez bardzo bolal brzuch jak zaszlam, bylam pewna ze nici a jednak:)
  13. Beata_27 wiem ,co czujesz, ja tak samo nie moglam doczekac sie pierwszego in vitro. My rowniez nie mozemy zajsc naturalnie. Jaka u Was przyczyna? 3mam kciuki! Dianka, super ze nie masz mdlosci:)) mozesz w pelni cieszyc sie ciaza:) U mnie nadal brak @. Kontaktowalam sie z moja doktor z kliniki, kazala zrobic hcg, ktore ciaze wykluczylo (ponizej 2), wiec lada dzien powinna @ przyjsc. Jesli jedna nie zawita to za 2 tygodnie na wizyte i pewnie jakies hormony dostane na wywolanie. Pozdrawiam! miluchnaaa31 nie wiedzialam o tym, ze nie mozna przy takiej ilosci robic inseminacji. Fakt, jakby sie wszystkie zaplodnily? To by bylo dopiero, no ale chyba wiedza co robia kurcze. sippelsweg gratuluje! Jasne ze mozesz:) Witamy kolejna przyszla mame:) Katarina87 tak niestety z gynalginem jest, mialam to samo, nie martw sie to normalne. Dosiach pewnie juz brzuch spory co? Jak sie masz? sabkaaa a Ty jeszcze lbizej! 3mam kciuki! teacher26 ile sie starasz? Mam nadzieje ze jednak sie uda! Kaatarina nie strasz dziewczyn ;P czika to nie oznacza ciazy, moze jedynie jakis biochem wyszedl i tyle, ciaza to nie jest na pewno. No chyba ze @ sie spozni powiedzmy chociaz z tydzien to powtorz bete jeszcze raz. Pozdrawiam kolezanki z pracy jednej z Was (ktore mi kibicowaly, nie pamietam czyje to byly-przepraszam) musli nie chce Cie martwic, ale jwydaje mi sie ze po prostu @ sie rozkreci. Ja tez mialam juz w ciagu swojego zycia wiele przypadkow odstajacych od "normy", niestety @ przychodzila normalnie. W ciazy sluz powinien byc bialy i powinno byc go duzo, uczucie mokrosci caly czas. Chociaz tez to nie jest normą, bo nie ktore dziewczyny maja zupelnie inaczej. Poczekaj na rozwoj wypadkow, jak @ nie bedzie to zrob test, 3mam kciuki!
  14. Kochane u mnie 6 tygodni po zabiegu a @ nie ma, mam nadzieje ze nie rozregulowalo mi sie wszystko a z tak bardzo. Pozdrawiam kochane! Dianka jak sie czujesz???????
  15. Hm, wiesz ja nie mialam zadnych objawow takich jak wymioty, czy mdlosci. Bolala troche glowa, jesc sie chcialo, piersi wieksze, bole brzucha. Ktoras z dziewczyn na pewno odpowie, ale mysle ze zgaga jak najbardziej moze wystepowac:)
  16. Hej, Dianka nawet nie wiesz jak sie ciesze:) Gratki! Jeszcze raz! Hm, ostatnio bylam po odbior histopastu, mialam ropne zapalenie macicy..;/ U dzidzi nie wyksztalcily sie naczycnia krwionosne, dlategorozwoj sie zatrzymal, wada genetyczna....ale nie o tym chcialam. Jak wyszlam, pgadalam jeszcze ze znajoma polozna. (bo od 1 lutego nie pracuje, po zwolnieniu jak wrocilam ze spiztala, szefowa mnie wywalila na zbity pysk!) i byla babcia z piekna wnusia i od razu zaproponowalam zeby weszla do lekarza a ze ja ja popilnuje. Jejku! zakochalam sie normalnie, piekna 2 latka, bolndyneczka, grzeczna, namalowala mi slonko i chmurki z moja pomoca! Od razu przypomnialy mi sie rozmowy z mezem, ze jak sie nie uda drugi raz z in vitro to albo dawca ale tak zeby nikt nie wiedzial z rodziny albo adopcja zeby bylo hm, ze tak powiem sprawiedliwie i wlasnie doszlismy do wniosku ze chcielibysmy taka dwulatke. ciezkie decyzje i ciezko w ogole z tym wszystkim ale mam nadzieje ze jakos sie wszystko ulozy. okaze sie z czasem. Pozdrawiam!
  17. pelna nadziei milo cie widziec:) ja dzis odebralam wynik badania histopatologicznego, powod poronienia: wada genetyczna. kosmki bez naczyn czyli podobno nie wyksztalcily sie u dzidzi naczynia. zapalenie ropne macicy (dlatego wyladowalam drugi raz w szpitalu) i martwica ogolnie tych tkanek ktore tam byly....eh...brzmi okropnie, dobrze ze juz za mna :(
  18. Uuu Dosiach ma Ci kto pomoc? Mam nadziej ze tak! No oby nie doszlo do zalozenia tego krazka, sciskam mocno!
  19. Witam Was kochane, nie odzywałam sie jakis czas, chcialam troche odpoczac po ekscesach poronno-szpitalowych.... Dianka kochana moja! Po prostu swietnie! Widzisz! Jednak sie udalo! :):):) Jestem szczesliwa razem z Toba! Milo bylo wejsc na forum i przeczytac o takiej radosnej nowinie! Czekamy teraz na usg:) U mnie w sumie, hm...szefowa mnie jednak wyrzucila z pracy, narazie mam takie dodatkowe zajecia wiec nie suzkam pracy jakos na cito, ale zlozylam kilka cv i czekam. Jestem w trakcie sesji, mam sporo nauki, wiec tez tak nie mysle. Wczoraj w walentynki mnie znow zlapalo, myslalam ze wytrzymam dluzej, ale chec posiadania dzidzi jest niesamowita. Poki co nie wiem kiedy drugie podejscie, najwczesniej w kwietniu, ale watpie, pewnie zaczekamy z tym wszystkim troche dluzej. to zalezy od tego czy znajde prace i wielu innych czynnikow. Pozdrawiam Was kochane bardzo serdecznie! Bede sie rzadko odzywac, ale to nie znaczy ze o Was nie pamietam! Sciskam mocno!
  20. Hej Wam kochane! Asiula swietnie ze u Ciebie jest ok! Ja powoli wracam do normalnosci, dzis ide pierwszy dzien do pracy, po kolejnych komplikacjach, ale szkoda gadac. Nie wiem czy tej pracy nie strace...szefowa ma pretensje ze mnie tyle nie bylo, wiedziala o in vitro. Coz bede musiala szukac czegos innego. Tylko szkoda ze ona tego nie rozumie, jak bardzo chce sie miec zieci. Sama ich nie ma i jest po 3 aborcjach....dlatego znieczulica tak sadze....A nie bedzie juz ich miec bo ma 60 lat... Madzialenka i jak u Ciebie? Carline a Ty? cynamonek, jak mowil ze z prezerwatywa, hm...ja bym chyba zaczekala, tak sadze. Ale wiesz co? z drugiej strony, przeciez je juz wybierzesz, to mysle ze mozecie sprobowac. Bo stosunek z prezerwatywa tylko podczas brania lekow, wiec przeciwwskazan pote nie ma :) sylwia, musisz poczekac do dnia spodziewanej @. Wiem ze trudno, ale innego wyjscia nie ma. Ryzyko zajscia w ciaze jest. Katarina, kurcze jeszcze nie bylam na takim etapie, wiec nie mam pojecia ;) Ale skoro mowila ze nie trzeba usg...moze to sie robi miedzy ktoryms tam a ktoryms tygodniem? Dlatego tak? Borntoride gratuluje!!!!! Swietna wiadomosc! Dawaj znac jak tam fasolka :) Sabkaaa no nalezy Ci sie odpoczynek:) No moze to i fakt, zeby sie upomniec? Ach juz sama nie wiem. kinia widze ze Ci sie udalo! Swietnie, felerny 6 tydzien za Toba :) Brawo! bardzo sie ciesze!
  21. starania, eh....po wczorajszych przezyciach az mnie odrzucilo od tego wszystkiego, musze sie dobrze pozbierac. Otoz przed wczoraj wieczorem plamilam, mialam dosc mocne skurcze ale dalo sie wytrzymac. W nocy juz niestety skurcze byly na tyle silne, ze budzilam sie srednio co 30 minut, wkoncu wzielam ketonal i przespalam reszte nocy. Rano siedzac w domu do poludnia skurcze byly coraz gorsze, ale nie az takie straszne, wzielam ponownie ketonal. No i po wyjsciu z do pracy zaczal sie istny koszmar. Myslalam ze zaraz zemdleje, nawet nie mialam gdzie usiasc. Nie chce Was straszyc czy cos, po prostu musze Wam to opowiedziec. Idac do pracy, dostalam tak niesamowitych boli, skurczow i nie wiem czego ze ledwo szlam, chcialam juz byc w pracy, strasznie sie balam. oddychalam (samoistnie) jak bym rodzila...I nagle caly czas idac, poczulam jak cis ze mnie wychodzi, to bylo straszne. Doszlam jakos do pracy, od razu w placz, dobrze ze pracuje w przychodni i byla moja ginka, od razu polecialam do lazienki...to co zobaczylam,,,Boze, myslalam ze zwariuje, ogromny, praktycznie wielkosci dloni kawal miesa....Zrobilo mi sie slabo, zaczelam doslownie szkolchac. Polecialam do ginki, kazala jechac do szpitala, zobaczyla, to co mi wypadlo, nazywajac to trofoblastem jak dobrze kojarze. Zmartwila sie, powiedziala ze zabierzemy to do badania histopatologicznego. Kolezanka mnie zawiozla do szpitala, zanim ktos do mnie zszedl minelo troche czasu. Zobaczyli to ,co przywiozlam.Poszlam na usg, robili je bardzo dlugo. Potem, powiedziala doktorka ze bede przyjeta na oddzial i trzeba wylyzeczkowac, okazalo sie ze nie ma dla mnie miejsca na oddziale, spytala czy chce lezec na korytarzu czy poczekam-chcialam miec to za soba, wiec zgodzilam sie na ten korytarz. 4 razy robili mi wklucie, bo ciagle krew nie chciala leciec i wenflon nie chcial wejsc. Dostalam szpitalna koszule, w miedzy czasie przyszedl maz, byl kochany przy mnie caly czas. Na zabiegu czulam sie jak zwierze. 3 babki robily cos ze mna, kazda co innego, bez uprzedzenia, gadajac o swoich sprawach. Balam sie bardzo, najpierw dostalam glupiego jasia w masce, potem narkoze te sama co przy punkcji daja. Obudzilam sie na korytarzu, na lozku, maz mnie glaskal po glowie. Jestem rozbita strasznie. Za 3 tyg wyniki tego badania histopatologicznego. Doktor mowila ze wszystko poszlo gladko i ze bylo jeszcze sporo "materialu w jamie macicy". Teraz krwawie bardzo malo, dostalam antybiotyk, cos przeciwgrzybiczego, ketonal przeciwbolowo. W piatek chce isc do pracy, hormony mi wariuja. Mam dosc, serdecznie dosc. Boje sie, ze to sie powtorzy...Przepraszam Was ze tak sie rozpisalam, ale musze to z siebie wyrzucic. Jestem strasznie rozbita. To juz nie na moje sily. Mam nadzieje, ze uda mi sie w koncu urodzic zdrowe, silne dzieciatko. Za 2 tyg mam pojechac do kliniki na usg, zobaczyc czy wszystko jest w macicy ok i poznac plan dzialania co do naszego crio. Mysle ze tak kolo kwietnia wrocimy do naszego IMSI. Do tego czasu zdaze wydobrzec i psychicznie uporac sie z moimi lękami. Podziwiam te dziewczyny, ktore to jakos przezyly, np moja siostre, ktora rok temu przezyla to samo. Nie moge uwierzyc ze tak sobie pieknie z tym poradzila. Ja mimo iz niby bylam na to przygotowana, wiedzialam ze poronie,nie spodziewalam sie takiego obrotu spraw. Pozdrawiam Was kochane raz jeszcze! Przepraszam ze napisalam tu tyle negatywnych rzeczy.
  22. hej kochane, chcialam napisac ze odebralam wyniki bety, niestety potwierdzily puste jajo plodowe. Czekam teraz na wiosne i nowe nadzieje. Narazie sie troszke usune, ale bede Was podgladac i jak zawsze 3mac mocno, mocno kciukasy! Caluje i do uslyszenia wkrotce!
  23. Hej dziewczyny, chcialam tylko napisac, ze postanowilam byc dzielna, jak tylko umiem. Zapomniec o wszystkim najszybciej jak sie da, zajac sie praca, skonczyc remont, uzbierac kase na drugie podejscie, oddac o ile to mozliwe ludziom kase zadluzona, zajac sie domem. Dzis caly dzien sprzatam, gotuje, choinke rozebralismy. Ja cos robie to nie mysle i tak jest dobrze. Moze jak juz TO sie stanie, to potem pojde na te rehebilitacje, bo troche pochodzilam i ta rwa mnie znow lapie. Do kwietnia wylaczam starania, musze sie psychicznie troszke odbudowac. Wszystkim zycze cierpliwosci, wytrwalosci i sily. Dzieki ze Was mam!
  24. Dianka no to do boju! U mnie okaze sie co i jak w pon, brrrrr....
  25. Juz po badaniach, wyniki dopiero wt, sr niestety....choc mowilam ze zalezy mi na czasie, w pon wizyta, pewnie ona wszystko wyjasni. Dianka i jak @j jednak przyszla?
×