emilka 34
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez emilka 34
-
myslalby o mnie dobrze gdybym do niego wrocila , a ze nie wrocilam to wiem ze on wierzy ze go nie kocham , wierzy w to wszystko co powiedzial wiem to na pewno , ale ja nie mam na to wplywu poddaje sie niech mysli co chce, sprawa zakonczona
-
ja naprawde potrzebowalam czasu jestem psychicznie wykonczona tym wszystkim za duzo sie stalo w krotkim czasie, dlatego chialam sie uspokoic i pomysle co dalej , on nie chcial czekac , ja tez go rozumiem naprawde , nie mam do niego zalu o decyzje, boli mnie tylko to co o mnie mysli to niesprawiedliwe , ale nie mam na to wplywu
-
widzicie w tym wszystkim najgorsze jest to ze ja naprawde zawsze bylam w stosunku do niego uczciwa nawet o Aniele mu powiedzialam, nigdy go nie oszukiwalam z niczym a ma mnie za ... szkoda ze nie mam jak udowodnic ze jestem inna , ale jak poli napisala - uwlonil sie ode mnie to jego decyzja niech mu bedzie jak najlepiej
-
polinda masz racje w 100 % dlatego tak jak napisalam ja go tez rozumiem, przykro mi tylko ze mowil o mnie tak zle rzeczy, ze go oszukiwalam nie kochalam itd , bo to nie jest prawda , sam zdecydowal wiec niech juz tak zostanie
-
teraz poczytalam co pisalyscie annnqx nie martw sie brzuszkiem , przeciez Twoj chlopak Cie widzi i akceptuje on Cie przeciez kocha :) wszystko bedzie dobrze jestesmy z Toba :) polinda bidaku tez masz troche pecha ale los sie odwroci na pewno :)
-
ja do niego juz sie nigdy nie odezwe mysle ze po wczorajszej rozmowie on tez nie , jestem tego pewna, czuje sie dziwnie spokojnie
-
w sumie tez staram sie go zrozumiec, na pewno mu ciezko w tej sytuacji ze ja z kims jestem , chcialam tylko wiecej czasu dla niego to proste albo go chce albo nie dla mnie to bardziej skomplikowane , skoro nie chcial mi dac wiecej czasu to zrobil jak czul i uwazal , to jego decyzja wiec jestem spokojna
-
nie moglam spac do rana , ale jestem spokojna, mysle ze dobrze sie stalo, nie bede sie z nim kontaktowac tak jak sobie zyczy i wiem ze on juz tez sie nie skontaktuje , nie po wczorajszej rozmowie, widac zycie samo podpowiedzialo rozwiazanie
-
wczoraj jak stad poszlam wykapalam sie i polozylam spac , dlugo nie pospalam , zadzwonil moj maz , no i tak- powiedzial ze mam sie zdecydowac i to teraz albo do niego wracam albo koniec wszystkiego, byl bardzo zly wrecz moge powiedziec agresywny, powiedzial ze on nie bedzie czekal az ja sie zdecyduje , ze albo chce go i do niego teraz wracam albo to koniec i bierzemy rozwod, bylam w calej rozmwie bardzo spokojna ani razu nie dalam sie sprowokowac, powiedzialam ze znam swoja wine wiem ze zrobilam zle ale to co sie ostatnio dzialo te wszystkie wydarzenia itd spowodowaly ze mam metlik w glowie bajzel w myslach itd i musze to wszystko sobie spokojnie przemyslec, dostal furii powiedzial ze mi nie wierzy ze na pewno zawsze go oszukiwalam i zdradzalam , ze sie nim na pewno zawsze bawilam ze jestem oszustka , ze nigdy go nie kochalam, ze chcial mi dac ostatnia szanse ze nawet to zmarnowalam kolejny raz, ze nie chce mnie znac, ze bierzemy rozwod, ze od tej chwili mam sie z nim nigdy wiecej nie kontaktowac chocby nie wiem co , powtarzal kilka razy ze mam sie z nim nigdy przenigdy nie kontaktowac i sie rozlaczyl, mowilam mu ze miedzy nami nie jest wszystko przekreslone ze potrzebuje wiecej czasu zeby poczekal i nie konczyl tak drastycznie, on tylko powiedzial znowu to samo-od tej chwili nigdy przenigdy sie ze mna nie kontaktuj , nigdy , chocby nie wiem co, i sie rozlaczyl
-
u mnie znowu syf zaraz Wam opisze dzien dobry dziewczynki :*
-
oj tak zoo czasem sama sie jak malpa czuje hahahahaha :) lece do jutra kochane to sie chociaz posmialysmy :)dobranoc :) :*
-
wlasnie idzmy spac :) juz pozno niech nam sie przysnia same mile rzeczy :)
-
no constance masz wpadac codziennie !!!!!!!!!!! :*
-
hahahahahaha a w ogole jeden moj pies go nie lubi i jak go tak wyganialam to na niego warczal hahahahahahaha :D
-
tak normalnie to ja jestem spokojna i bardzo czula dla niego :) poki sie nie wkurze :D
-
ratunkuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!! bija mnie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa help :D
-
bo wiecie co ja ta moja sytuacja ostatnia z mezem itd jestem zestresowana wiec jak jeszcze on mi z czyms wypalil to juz nie wytrzymalam nerwowo :/
-
hahahahahahahaha spoko kiedys rzuce poki co mam za duzo stresow
-
spoko przechodzi mi juz powoli :) jak zwykle kochane dzieki za wsparcie :* mam tylko wyrzuty sumienia bo mu nabluzgalam :Dhahahahaha a dziewczynie to chyba nie przystoi ;)
-
glupie te chlopy naprawde :) zapale to mi sie lapy uspokoja :D
-
jutro rano sie widzimy pewnie mi juz przejdzie do tego czasu :)
-
ta lepiej troche ale mi sie lapy telepia jeszcze
-
bylo mi go nawet zal bo walnal tak myslac ze mi tym pomoze a wyszla afera
-
przeprosil kilka razy ze tak mowil , ja tez mu wytlumaczylam jak to widze ale jakos mnie kurwica trzepnela i nie moglam sie uspokoic , pogadalismy powiedzial ze jak cos nie tak miedzy nami to musimy na biezaco wyjasniac a nie ze ja od razu sobie ide albo go wywalam i juz ,wiec ok tu ma racje , ale no jak mnie zloscilo to gadanie o paleniu, powiedzialam ze ok ze jestem nerwowa ale sie postaram hamowac potem mnie pocalowal i powiedzial ze szaleje za mna , chcial zostac ale powiedzialam ze niech mi zlosc przejdzie i chce sie wyspac i ze spotkamy sie jutro , pozeganlismy sie na dobranoc i poszedl, przed chwila dzwonil mowiac ze bardzo za mna teskni ze jestem dla niego bardzo wazna ze mam sie uspokoic i wyspac i ze mnie caluje itd itd
-
zaraz napisze ciag dalszy