lilka1987

poniewaz mieszkam na stancji i dzisiaj sie wprowadza nowa dziewczyna na moje miejsce.

ehhh widze ze cos nasi faceci cos nie dopisuja ostatnio i robia same wpadki. Ja tez jestem na mojeg zla od rana nie odbiera tel a dzisiaj sie musze przeprowadzic i nie wiem co on sobie wyobraza.

no wlasnie problem w tym ze ja nie moge dlugo czekac i se musze szybko wyprowadzic... troche to wszystko skomplikowane jest.

no tak siedze na wlizkach od wtorku/srody i czekam. Ojjj gdyby to bylo takie łatwe jak kazdy mowi: wez go przycisnij. To troszke bardziej skomplikowane ze wzgledu na jego prace...

To jedno a po za tym mi sie wydaje ze oni maja takie podejscie do zycia, ze na wszystko jest czas i nie ma sie co spinac. Gdyby oni mieli o wszystkim decydowac to by na swiecie by jeden wielki balagan i wszystko by bylo opoźnione.

kamilki ja tez jestem zla na mojego mielismy sie przeprowadzac we wtorek/środe a dzisiaj sobota a on nie widzi w tym zadnego problemu i nie wie czemu sie denerwuje wogóle. Jak mu mowie zeby dal mi klucze a ja sie zajme przeprowadzka ze znajomymi to mi mowi ze on na to pozwolic nie moze i ze ja nosic nic nie bede. A na dodatek ma dzisiaj jescze tel wylaczony- pewnie mu bateria padla albo zasiegu nie ma, bo moze gdzies byc w jakiejs dziurze. Ajjjj ci faceci sa skrajnie nieodpowiedzialni.

ja mialam dzisiaj problemy z zasnięciem, ale jak juz mi sie udalo to sie obudzilam dopiero rano. hmmm agusia mnie to czasami tak cos strzyka ato po prawej a to po lewej ale okresowych to raczej nie, w sumuie ja to od bardzo dawna nie mialam bólów okresowych bo bralam tabletki anty. wczoraj bylam w Pepco na chwilke i byly takie slodkie malutkie polarowe rekawiczki dla noworodkw no cudenko :) szukalam tez cieplejszej czapeczki ale same ogromne sa tylko. Nastał weekend i odrazu wszystkie kobietki uciekły :) a na forum pusto

glodek co do ubierania to ja mialam ten problem wczoraj, szukalam chyba z pół godziny jakiejs wyjsciowej bluzki do spodni, zeby znowu swetra nie wkladac kamilki tez mam ochote czasami na kieliszek wina do obiadu ale jeszcze dluuugo nie da rady :) ja od czasu do czasu wypijam sobie lecha free ale to juz sporadycznie jak siedze w towarzystwie i wszyscy pija alko. Bylam dzisiaj wyjasniac w pracy ta sytuacje z kasa i skladkami do ZUS. Co do pomylki w wyplacie powiedzial mi ze on nie wie jak to sie stalo i o co chodzi, rozpisalam mu na kartce co i jak i ma sie skontaktowac z ksiegowymi zeby wyjasnily o co chodzi bo one to wyliczaja. Odnosnie odprowadzania skladek do ZUS powiedzial mi ze na druku RMUA mam podstawe na skladki emerytalne i rentowe, chorobowe i wypadkowe oraz zdrowotne i jest to kwota z podstawy za etat na umowie. Wiec zadalam mu ytanie czy od tego bede mialaliczone chorobowe i zasilek później wiec stwierdzil ze nie ze od pelnej kwoty netto ktora dostalam w sierpniu. Oby mowil prawde.

Tak i owszem pomylki i wahania w wadze sa poniewaz usg ma margines do 500g :) tak mi powiedzial moj lekarz.

a ja wlasnie po sniadanku pije mala kawke i sie zbieram do rodzicow a pozniej na cmentarz, do dziadkow. Szybki obiad u ciotek i powrot do domu. Bede dzisiaj bez mojego wiec nie chce mi sie tam siedziec i wysluchiwac narzekan na temat tego ze nie mamy slubu. Moze i bym skierowala sprawe do PIPu ale jak juz kiedys tam pisalam boje sie ze jak bym to zrobila to by mi robil pozniej problemy i opoznienia ze zwolnieniami do ZUSu, ktore w koncu on bedzie wysylal wiec jestem w czarnej d***e. Jak wczoraj do niego dzwonilam i mu mowila o tym braku kasy za L4 to nie byl jakis strasznie wkurzony czy cos i powiedzial zebym przyszla to wyjasnila, moze mial dzien dobroci albo cus nie mam pojecia.

wiesz po tym jak zaczal mi robic problemy i zaczelam sie bardziej interesowac wwszystkim zauwazylam pewne nieprawidlowosci w dokumentach i wychodzi na to ze wlasnie chcial zaoszczedzic, tylko ma problem bo mam KW za sierpien z jego podpisem wiec mam czarno na bialym ile dostalam faktycznie pieniazkow. Podejde do niego spokojnie na poczatku spytam sie go czy to blad ksiegowych czy celowe ominiecie oplat skladaek. Jesli mi powie ze celowe to mu powiem ze ja mu nie robilam problemow w zwiazku z opoznieniem z wyplata to niech teraz on mi pojdzie na reke i wysle korekte do ZUSu za sierpien a ja mu roznice w podatku zwroce jesli mu chodzi o kase. Bo jak by nie patrzec dzieki 500 zl ktore mu oddam bede miala zasilek z ZUS w wyskosci 2600 a nie 1500 czy nawet mniej.

zadzwonilam do kolegi do pracy ona ma tam taka fajna koitke ktora pracuje w kadrach i mi pomaga jak mam jakies watpliwosci. Potwierdzial moje przypuszczenia i za malo mi wyplacili. Ponadto, od slowa do slowa zapytalam o druk RMUA ktory mialam za mc sierpien, okazalo sie ze za ten miesiac mam odporowadzone skladki tylko czesciowo wiec mi zanizy zasilek macierzynski. W piatek ide i robie dym. Jesli mi powie ze to blad kaze mu skorygowac, a jesli powie ze szkoda mu bylo kasy na odprowadzanie skladek za moje zarobki to nie wiem co zrobie. najwyzej bede sie z nim probowala dogadac, zeby wyslal note korygujaca do ZUS a roznice w podatku mu oddam bo wole mu dac te 500 zl i miec nrmalny zasilek niz pozniej zyc na najnizszej krajowej.

viola ja bede miala inna sytuacje poniewaz przepracowalam tylko jeden pelny miesiac w lipcu mialam umow od 10teg, sierpien caly a w rzesien juz mialam L4 liczone wiec tez sie nie liczy do chorobowego.

Ok dziewczyny czy to ja jestem tempakiem czy ktos mnie chce w konia zrobic? we wrzesniu przepracowałam 190,25 h plus 48 h za L4. Wynagrodzenie mialam godzinowe dokaldnie 11 zl/netto Według mnie powinnam dostac nastepujace wynagrodzenie: 190,25h * 11 zł =2096,05 48h * 11 zł = 528 zł Co daje razem 2624,05 ( myle sie czy mam racje0? Pytam sie bo dzwonilam do pracy i mi szef powiedzial ze tak mu ksiegowe wyliczyly i taka mi kwote przela (czyli ta bez kasy za L4). W piatek mam wyjasniac ta sytuacje.

no moj tez mi powiedzial ze przeze mnie jestem na jego utrzymaniu i ze jego na to nie stac, a ja sobie nie zdaje z tego sprawy ze on ma inne wydatki. Tylko ze jak by byl czlowiekiem to ja bym sie mogla z nim spokojnie dogadac zeby mi wyplacal wynagrodzenie np w 3 ratach zeby go nie trzepnelo po kieszeni jednorazowo ale widze ze on tak nie potrafi i wszystko na anty jestw stosunku do mnie.

nie kiedys bylo 35 dni teraz sa 33 dni bo jak bylamw zusie jakis czas temu to mi tak mowila kobieta z ktora gadalam. A po jakim czasie Ci wyrownal to chorobowe? Dibrowolnie czy zrobilas awanture?

agusia Ty chyba pisalas jakis czas temu ze nie dostalas kasy za L4 od szefa. Ja dzisiaj dostalam w koncu przelew za wrzesien. O 600 zł mniej za L4 czyli ten okres kiedy lezalam w szpitalu. Nie popuszcze mu tego. Ja na twoim miejscu bym zadzwonila do ZUSu i sie dowiedziala co to za kontrola ma byc. Ja wizyta u gina dopiero za 3 tyg wiec jeszze kupa czasu.

qazwsx tez nie mam pojecia bo sie nigdy nie szczepilam a w okresie zimowym to mnie jedynie katar meczy albo gardlo boli i tyle z moich przezebien viola- tak przeprowadzam sie i w koncu razem Wrocilam wlasnie z pracy dalam zwolnienie kolejne, powuedzial mi ze niestety ale on bedzie msial wysylac zwolnienia bo u niego ksiegowosc tego wymaga. Oczywiscie zrobobilam sobie xero zeby nie bylo. A jak zapytalam o kase to powiedzial ze w tym tyg sie postara no co za dupek sknczony. Ja juz nie mam grosza przy duszy w czwartek swieto a on mi laske robi ze moich pieniedzy nie chce mi wyslac. Jak mu powiedzialm ze mi sa pieniadze potrzebne to z laska powiedzial zebym mu sie jutro przypomniala do poludnia to zobaczy co sie da zrobic.

moje konto mi sie wydaje ze po badaniu dopiero ale nie jestem pewna lepiej zadzwon i dopytaj agusia ja chyba zakupie gruszke jak by nie patrzec sprawdzona od lat i zdaje egazamin : wiecie co mi sie dzisiaj snilo :D ze moje tygodniowe dziecko ze mna rozmawialo hehe i ze do mnie mowilo ze idzie ze mna na impreze bo sie wlasnie gdzies szykowalam :P

ja tez spie raz na lewym raz na prawy jak mi wygodniej czasami na plecach ale to raczej zaraz mnie cos strzyka i musz na bok znowu wracac.

No ja chyba tez dzisiaj na brak zajec narzekać ne bede. Zaraz sie bede zierala do wyjscia jade zawieść to zwolnienie do pracy. Później wracam bede sie dalej pakowala, poziej przeprowadzka w blizej nieokreslonym czasie i albo dzisiaj całośc albo jutro reszta juz czyli jakies duperelki. Najgorsze jest to ze chyba nie bede miala na pozatku internetu na nowym mieszkaniu wiec pewnie sie odezwe dopiero po weekendzie.

no moj tez ostro szuka samochodu zeby jakis zakupic i dobrez, jemu bedzie wygodniej do pracy jezdzic i malego do lekarza pozniej zwiezc czy cos to juz ulatwienie bedzie. Bo tak to by mi tylko autobus albo taxi zostawalo. I moze ja sie zmobilizuje zeby w koncu prawko zrobic bo juz 3 razy nie zdalam :D

No ja mam do ZUSu 5 min na piechotke wiec moge tam byc codziennie :D

ja to w zasadzie bym mogla sie przejsc di tego calego ZUSu i sie zapytac jak to jest ale poczekam jeszcze na decyzje mojego "szefa" co z tymi zwolnieiami czy moge je sama nosic i najwyzej wtedy bym sie dowiedziala co i jak. A i tak jutro jade do pracy zwiesc wlasnie zwolnienie, jeszcze 5 dni jestem na garnuszku pracodawcy.

rottana no ok wyplaca w dzien wyplaty ja mam na umowie do 10 kazdego miesiaca, ale np pierwsze zwolnienie to ktore pojdzie do zusu bedzie od 4 do 20 listopada a pozniej kolejne to jak oni beda to liczyli? beda sobie sumowali czy jak?